(28.05.2020, 09:55)ZaKotem napisał(a): [ -> ] (28.05.2020, 01:36)gąska9999 napisał(a): [ -> ]Nie są zabezpieczeni od tego od strony prawa karnego za morderstwo lub zabijanie i tu akurat 21 lat jest nieistotne, ważne żeby nie zrobili tego masowego zabójstwa w kraju w którym za takie coś grozi kara rzucenia żywcem na pożarcie krokodylom bo pod groźbą takiej kary na to masowe zabójstwo chyba by się nie zdecydowali.
Może są zabezpieczeni w inny sposób, nie wiem.
Przecież to, czy jakiś kraj jest zabezpieczony przed mordercami poznajemy nie inaczej, niż przez sprawdzenie, ile w tym kraju dokonuje się morderstw. W Norwegii, gdzie morderców wsadza się na maksymalnie 21 lat do całkiem niezłego hotelu, ten wskaźnik wynosi 4,7 na milion mieszkańców - i jest to jeden z najniższych wyników na świecie. Czyli Norwegia należy do krajów najlepiej zabezpieczonych przed morderstwami. Tymczasem w kraju o najbardziej chrześcijańskiej nazwie, Salwadorze, gdzie więźniów traktuje się tak
![[Obrazek: images?q=tbn%3AANd9GcSKS6hZsOM4bo9toHlYu...9&usqp=CAU]](https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcSKS6hZsOM4bo9toHlYuVy7_i3GCMVeMJF7UsJM3PmuDwWw-or9&usqp=CAU)
jest to 520 na milion - ponad sto razy więcej, niż w Norwegii. Czyli Salwador jest zabezpieczony przed mordercami sto razy gorzej, niż Norwegia, i takie są twarde fakty.
Są dwa rodzaje morderców: normalni i nienormalni. Normalny człowiek zabija drugiego człowieka wtedy, gdy mu się opłaca. Aby się przed tym zabezpieczyć, należy stworzyć sytuację, w której każdemu normalnemu człowiekowi bardziej się opłaca uczciwa praca, niż rozbójnictwo. Kraj praworządny i szanujący własność. Nienormalny człowiek z kolei zabija drugiego człowieka bez żadnej sensownej motywacji i żadne kary go nie odstraszą, bo jest nienormalny. Jedyny sposób, aby się przed tym zabezpieczyć, to sprawienie, aby popierdzieleńców było jak najmniej. Zadbanie o zdrowie i edukację "patoli" na pewno ich ilość zmniejsza, podobnie jak powszechna tolerancja i bombardowanie miłością każdego, kto zdradza objawy świra. Najlepiej zabezpiecza przed morderstwami (i wieloma innymi nieprzyjemnymi rzeczami) połączenie prawicowego ustroju z lewicową moralnością - czyli mniej więcej to, co jest w Norwegii, i zupełnie na odwrót niż to, co jest w Salwadorze.
Wydaje mi się , że nie zawsze łagodne prawo zmniejsza ilość morderstw. Nie zabezpiecza też przed morderstwami, zabójstwami gdzie ktoś kalkuluje w jakim kraju dostanie najmniejszą karę za naprzykład strzelankę taką jak zrobił Brevik.
Nie wiem jaką motywację miał Brevik i dlaczego strzelał w Norwegii bo chyba go było stać na bilet samolotowy do Salwadoru, żeby przynajmniej nie strzelać do Norwegów, którzy chyba się nad nim nie znęcali i chyba nie głodował w Norwegii jako długotrwale bezrobotny bez rodziny i bez pieniędzy na chleb i margarynę.
Więc powinien okazać im trochę wdzięczności i postrzelać sobie w innym kraju ale widać wdzięczność nie była jego cechą i kierował się w wyborze kraju do strzelanki łagodnym prawem i maksymalną karą 21 lat więzienia.
Ja nie miałam na chleb i margarynę przez 4 lata , 1999-2003 byłam na zasiłku z MOPSu 50 zł miesięcznie a potem 100 zł miesięcznie, skończyło się to zabraniem mnie karetką do psychiatryka, po uprzednim wyważeniu mi drzwi do mieszkania przez grupę około 6-8 ludzi, drzwi mi wyważono z powodu kolczyka za 4 zł który jedna z dwóch młodziutkich po szkole średniej pracownic z MOPSu zgubiła na mojej wykładzinie dywanowej w brązowe ciapki a kolczyk też był brązowy. A pracownicę MOPSu pociągnęłam za jedno ucho, żeby się nie wygłupiała bo ja potrzebuję pieniędzy a 100 zł miesięcznego zasiłku to jest za mało, a kolczyk sam spadł na tę wykładzinę a 2 pracownice MOPSu szukały tego kolczyka i długo nie mogły znaleźć więc je wyprosiłam z mieszkania. Niestety pracownice MOPSu po wyjściu z mojego mieszkania zadzwoniły z telefonu komórkowego po pomoc w sprawie odzyskania tego kolczyka który upadł i przyszła ta grupa 6-8 osób która wyważyła mi drzwi z powodu tego kolczyka. Drzwi nie otworzyłam jak przyszła ta grupa 5-8 osób ponieważ napieprzali za moimi drzwiami ostro i agresywnie i dodawali sobie z zapałem głośno animuszu w tym wyważaniu drzwi więc bałam się otworzyć drzwi tej napierdolonej emocjami grupie, bo bałam się że mnie uderzą, poszarpią lub pobiją.
Bo tak w ogóle to przyjmowałam panienki z MOPSu w szlafroku i piżamie i kapciach. I bałam się otworzyć drzwi tej szturmującej drzwi grupie bo miałam wrażenie, że mój strój i szlafrok sprowokuje ich do tego, żeby mnie poszarpać i pobić. Więc się pośpiesznie i nerwowo przebierałam w spodnie, sweter, buty adidasy i kurtkę wiosenną bo to chyba był marzec.
No i dobrze zrobiłam bo w tym w czym stałam zgarnęli mnie od razu do karetki psychiatrycznej i nawet nie zwrócili mi uwagi, żebym wzięła ręcznik i szczoteczkę do zębów.
Grupa inicjatywna wyważając drzwi była tak napierdolona, że najpierw z animuszem wpadli do małego pokoju w którym mnie nie było i szukali mnie w szafie w tym małym pokoju, otworzyli z klucza drzwi do szafy i szukali mnie w tej szafie. Dopiero jak dobrze obejrzeli w środku szafy to skierowali się do dużego pokoju w którym byłam. A szukanie mnie w tej szafie dobrze widziałam bo stanęłam w drzwiach dużego pokoju jak weszli do małego pokoju i potem nawet podeszłam do drzwi małego pokoju jak skierowali się w kierunku szafy w małym pokoju. Byli tak zajęci szukaniem mnie w szafie, że nawet mnie nie zauważyli jak stałam w drzwiach małego pokoju i przyglądałam się. Jak kończyli przeszukiwanie szafy to lekko cofnęłam się wgłąb dużego pokoju bo byłam zdenerwowana ich animuszem i agresją.
Jak już byłam w szpitalu psychiatrycznym to przyszła do mnie sama hrabianka Szefowa MOPSu z miasta w którym mieszkam i przyniosła papiery na komisję lekarską w sprawie przyznania renty na chorobę schizofrenię. Na komisji lekarskiej przyznano mi rentę 3 grupy z kwotą nieco ponad 400zł. A pani hrabianka Szefowa MOPSu nie powiedziała mi nawet, żebym pozbierała po Zakładach w których pracowałam zaświadczenia na drukach bodajże wtedy również Rp-7 o okresach przepracowanych w tych Zakładach i wysokości wynagrodzeń bo od tego zależała wysokość mojej renty i że jak pozbieram zaświadczenia to moja renta może być wyższa niż te nieco ponad 400 zł miesięcznie.
Oprzytomniałam w tym zakresie po około 2 latach, wtedy pozbierałam z Zakładów w których pracowałam zaświadczenia o przepracowanych okresach i wynagrodzeniach, moja renta wtedy wzrosła do jakiejś kwoty chyba troszkę powyżej 700zł. Za pomocą kalkulatora obliczyłam , że wskutek arogancji pani hrabianki Szefowej MOPSu ZUS okradł mnie na kwotę około 5000zł, bo nie było możliwości zgodnie z istniejącymi przepisami odzyskać od ZUSu tej kwoty 5000zł w późniejszym terminie jak już papiery o moim zatrudnieniu i wynagrodzeniach z Zakładów w których pracowałam były dostarczone do ZUSu.
No a jak Brevik strzelał w Norwegii to pracowałam w takiej firmie z której potem szef mnie wykopsał do domu na pół etatu, a potem mi jeszcze przyciął, kazał wypowiedzieć mi umowę o pracę na tym pół etacie i dał mi zamiast tego zlecenie na 6 miesięcy przedłużane co chwilę na kolejne 6 miesięcy, teraz mam jeszcze przycięte do 700 zł miesięcznie.
Wtedy jak Brevik strzelał w Norwegii to miałam jeszcze sporą histerię po tym głodowaniu przez 4 lata w imię Pana Jezusa, przemyślałam temat strzelania Brevika i pomyślałam, że ja bym tak sobie w tamtym momencie kiedy strzelał Brevik w Norwegii to ja bym tak postrzelała do ludzi na ulicy w Polsce ale jakby nie było za to żadnej kary więzienia bo nawet na tylko 21 lat do więzienia nie chciałabym iść. No a strzelanie w Norwegii w tamtym momencie pomimo mojej histerii mi nie odpowiadało.
No i stwierdziłam, że nie czuję się wdzięczna, że w moim imieniu Brevik zastrzelił trochę ludzi w Norwegii,
Łagodne prawo też nie zawsze zmniejsza ogólną ilość morderstw bo potrzebna jest do tego jeszcze odpowiednia gospodarka i dobry poziom życia ludzi gdzie każdy który chce ma lepszą lub gorszą pracę i jak się kończy zasiłek dla bezrobotnych to człowiek dostaje pracę i nie ma takich sytuacji, że bez pracy lub zasiłku dla bezrobotnych są wszystkie dorosłe osoby w rodzinie lub osoba samotna bez rodziny.
Bo w Salwadorze jeśli jest tam tak dużo morderstw jak podajesz ZaKotem to chyba jest tam źle z gospodarką i domniemuję że gdyby w Salwadorze zmienili tylko samo prawo na takie łagodne jak w Norwegii to ilość morderstw wzrosła by 2-10 razy. Tak mi się wydaje "na oko" bez zapoznania się bliżej z sytuacją Salwadoru.