Forum Ateista.pl

Pełna wersja: Współczesne spojrzenie na determinizm środowiskowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
https://www.youtube.com/watch?v=Mdd9y3U9iSI

Jestem wielkim fanem Crash Course'ów, czekałem na temat determinizmu w środowisku, ale to co zrobiła ta dziewczyna to najgorszy odcinek w historii kanału. Możecie sobie obejrzeć, a potem czytać dalej.

Nie wiem skąd w niej (czy to jest jakiś trend?) taka niechęć do uznania prostej rzeczy, a mianowicie że Kaszub z Gdańska prawdopodobnie będzie jadł więcej ryb niż góral z Zakopanego. Nie jestem w stanie dostrzec żadnych argumentów, które wyjaśniałyby ten fenomen inaczej niż dostępnością pożywienia na danym terenie. Na trop rozwiązania tej zagadki naprowadził mnie komentarz pod filmem:

Cytat:The very fact that it bases superiority on the environment from which a people is from, however, is what makes Diamond's work racist. Racism is claiming racial superiority over some abstract consequence. Diamond is essentially arguing that those born in certain climates are smarter, more technologically advanced, and more civilized than others, thus insinuating that those not born in these climates will never achieve these ideas. And that is why Diamond's work is racist.

Czyli prowadząca i ten użytkownik nie czytali Diamonda, który nic takiego nie pisze, albo mają do niego stosunek wyraźnie emocjonalny. Biedak wyraźnie zaznacza, zadając kłam powszechnie panującym opiniom, że to nie żadna "lepszość" pozwoliła Europejczykom zdominować świat, tylko szczęśliwsze warunki startowe, takie jak rozwinięta linia brzegowa, klimat, ukształtowanie terenu. Co im dolega, to jest jakaś alergia na samo stwierdzenie, że Ziemia na której mieszkamy jest różna?

Jak można udowodnić, że to jest rasizm? Ktokolwiek?

Swoją drogą w swojej próżności sam sobie kiedyś wymyśliłem coś takiego jak determinizm środowiskowy dla wszystkich kontynentów świata i myślałem że nikt przede mną na to nie wpadł. Jakie było moje rozczarowanie...
Fszyscy som rufni, botak. I żadne oczywiste oczywistości nie przekonają nas, że białe jest białe. (Przy okazji: Ramzes był Murzynem i Kleopatra pewnie też).

Ale wiecie co, powiem wam, że determinizm środowiskowy nie za bardzo mnie przekonuje, chyba że chodzi o przypadki skrajne typu Inuici, czy mieszkańcy Rapa Nui. Bo jak by nie patrzeć, jedne plemiona Papuasów po krótkiej przygodzie z cywilizacją wróciły do obyczajów swoich dziadków, a inne złapały bluesa, często wskutek działań jednostek typu rzutki wódz, co się zakradł nocą na plantację i sadzonki kawy powyrywał. I dzisiaj jego plemię prosperuje, bo tę kawę uprawia, a inne plemiona głowy sobie ucinają. Nawzajem. W takim samym środowisku biogeograficznym.

Nie przekonuje mnie ten determinizm tym bardziej, że człowiek potrafi owo środowisko biogeograficzne dość drastycznie przekształcać. Co prawda kiedy ostatnio sprawdzałem, odczłowiecze pochodzenie pustyń nie było mocną teorią z dowodami, ale znany jest mi pogląd, że Australia wygląda jak wygląda, bo Aborygeni po przybyciu wypalali ją na potęgę. A co tam laziło jak jeszcze działała retencja wody, torbacze wielkości nosorożców, no Boże mój, nic tylko udamawiać.

Nawiasem, tacy Saharyjczycy znaleźli oparcie nad Nilem i z ich odmlaskami religijnymi typu faraon, znaczy papież, musimy sobie radzić po dziś dzień. *) Ot, determinizm geograficzny w działaniu. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że to rasizm. Inaczej wychodzi, że chrześcijaństwo jest zdeterminowane przez wylewy jednej zajebistej rzeki wypływającej z takich gór, które gdy się wypiętrzyły, to uruchomiły antropogenezę.

Do Diamonda mam stosunek lekki, odkąd doczytałem w jego książce, że Afrykanie nie udomowili koni (zebr konkretnie), bo te są zbyt agresywne. No jeżu, a Europejczycy udomowili tura, który był agresywniejszy od żubra i co więcej, właśnie dlatego jego, bo im żubry padały od stresu w zagrodach. A tury nie.
_____________________
* Nie, nie uważam, żeby Jezus był piątą wodą po micie o Horusie, ale coś jednak jest na rzeczy, że bogowie Chaldejczyków to po prostu posągi, a z faraonem Jahwe wchodzi w spór i plagami dowodzi swojej wyższości.
Z miodem było podobnie, tylko Europejczycy opanowali wydobywanie go bez zaczadzania pszczół w ulu i przy okazji podpalania otoczenia. Nie wiem jak Azjaci to rozwiązali, ale południowcy mieli i mają problem do dziś.
(20.10.2016, 21:34)ErgoProxy napisał(a): [ -> ]Przy okazji: Ramzes był Murzynem...
Akurat byłem w muzeum kairskim i widziałem mumię Ramzesa.
Co prawda sczerniał trochę chłopak ze starości ale orli, wąski nos pozostał - to raczej na pewno nie był murzyn.
Ogólnie pochodzenie Egipcjan jest niejasne.
(22.10.2016, 19:34)Sofeicz napisał(a): [ -> ]Co prawda sczerniał trochę chłopak ze starości ale orli, wąski nos pozostał - to raczej na pewno nie był murzyn.
Ciemna karnacja i orli nos. Moze to bylo brakujace ogniwo pomiedzy murzynami a goralami?
@El Commediante - tak obejrzałem ten filmik i zdaje mi się, że jeszcze nie ma co wyrokować, jakie dokładnie poglądy przedstawi ta pani. Bo to że sprzeciwia się pełnemu determinizmowi nie oznacza, że będzie głosić, że "Kaszub je tyle ryb morskich co Góral". Poczekajmy na następne filmiki.
No i jest następny:



Powtórzyła to wszystko co w pierwszym, nadal nie podając żadnych argumentów przeciwko determinizmowi. Nadal demonstruje kompletny brak zrozumienia tej teorii mówiąc, że klimat zamienia ludzi w mądrych i głupich :/ Sargon z Akkadu zrobił 44-minutowy komentarz do tego filmu:



Mam wrażenie, że dziś nie wypada sądzić inaczej, niż że Europejczyków cechuje genetyczna podłość i większa skłonność do zła niż mieszkańców wszystkich innych kontynentów. Smutne to, bo niczego nie uczy. Może niczego prócz przekonania, że jedni ludzie są z natury mniej i bardziej moralni, co jest już nawet nie rasizmem, a jakimś religijnym niemal bełkotem. Serio, ten zespół poglądów co raz bardziej przypomina mi doktrynę religijną, a mniej zwykłą ideologię.
Teraz zauważyłem tę nieszczęsną "nature of colonialism". Rzeczywiście wychodzi na to, że laska próbuje przepchnąć rasistowskie poglądy.
(22.10.2016, 19:34)Sofeicz napisał(a): [ -> ]Akurat byłem w muzeum kairskim i widziałem mumię Ramzesa.
Co prawda sczerniał trochę chłopak ze starości ale orli, wąski nos pozostał - to raczej na pewno nie był murzyn.
Ogólnie pochodzenie Egipcjan jest niejasne.


Chyba był blondynem  Uśmiech

"Po rozwinięciu bandaży uczonym ukazało się oblicze zmarłego króla. Zmumifikowane ciało zachowało się w doskonałym stanie. Rysy twarzy były wciąż wyraziste, widoczne były resztki zarostu, a głowę pokrywały kręcone, rudo-blond włosy (pierwsi faraonowie mogli wyglądać inaczej niż dzisiejsi mieszkańcy Egiptu – jasne włosy zachowały się na wielu mumiach, są też widoczne na różnych wizerunkach z tego okresu). Miał około 183–185 cm wzrostu."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ramzes_II



Rozkodowano DNA mumii. Starożytni Egipcjanie mieli coś z Europejczyków

https://www.rmf24.pl/nauka/news-rozkodow...rp_state=1



(20.10.2016, 20:31)El Commediante napisał(a): [ -> ]nie żadna "lepszość" pozwoliła Europejczykom zdominować świat, tylko szczęśliwsze warunki startowe, takie jak rozwinięta linia brzegowa, klimat, ukształtowanie terenu. Co im dolega, to jest jakaś alergia na samo stwierdzenie, że Ziemia na której mieszkamy jest różna?

Rozwinięte w jakimś stopniu cywilizacje były już wcześniej w różnych miejscach, pytanie kto je zakładał 


Zaginione cywilizacje pod Zatoką Perską?

https://kopalniawiedzy.pl/Jeffrey-Rose-U...rska,12055

https://www.academia.edu/386944/New_Ligh...Gulf_Oasis