Dzisiaj się odbędzie Finał Ligi Mistrzów między Liverpoolem a Realem Madryt. Ale będzie meczyk <3 cały rok na to czekałem. W tamtym roku jak była chrzest córki brata mojej mamy to wyjechałem z tekstem "dobra, kończę imprezę wracam na chatę oglądać Ligę Mistrzów" i sobie oglądałem mecz w którym Real zdeklasował Juventus Turyn. Ale będzie <3 piłkarskie święto. obsatwiwam zwycięstwo Realu ale nie zdziwię się jak Liverpool wygra
Ten bramkarz Liverpoolu to istna tragedia. Po tym meczu chyba nikt już nigdzie nie będzie go chciał zatrudnić. Takie błędy to zawodowe harakiri.
Noo szkoda chłopa. Zatrudnić go zatrudnią, ale w innej lidze i za inne pieniądze

(27.05.2018, 08:00)lumberjack napisał(a): [ -> ]Ten bramkarz Liverpoolu to istna tragedia. Po tym meczu chyba nikt już nigdzie nie będzie go chciał zatrudnić. Takie błędy to zawodowe harakiri.
Karius przegrał Liverpool'owi Finał. Chociaż i tak nie spodziewałem się że Real może przegrać. Zawsze to jednak cieszy jak Angielskie zespoły dostają po dupie
A trzynaście lat temu w finale Jerzy Dudek walnie przyczynił się do zwycięstwa Liverpoolu nad AC Milan...
Jakby nie puścił trzech w pierwszej połowie nie byłoby karnych
To już dziś. A co to oznacza? Cały miesiąc piłka nożna ♡♡♡
jW meczu Rosja-Arabia Saudyjska najbardziej podobały mi się gesty Putina, najwyraźniej dumnego z postawy rosyjskich piłkarzy, którzy zaskoczyli nie tylko kibiców, ale i siebie samych.Teraz , zgodnie z tradycją, może być już tylko gorzej.
Dzisiejszy hit Portugalia-Hiszpania to był piłkarski majstersztyk.Cieszy znakomita forma napastników. To jak Costa zakręcił portugalskimi obrońcami i wyrównująca bramka Christiano z rzutu wolnego były prawdziwą ozdobą meczu. Ronaldo na króla strzelców ?
Nie oglądałem tego meczu bo expiłem postać w jednej gierce MMORPG. No niestety

zapomniałem o tym meczu
Założyłeś wątek o Mundialu i pokpiłeś taki hit?

Cytat:10 przykazań kibiców Śląska:
(...)
10. Każda osoba niezależnie od wieku, a w szczególności młode pokolenie kibiców Śląska powinno trenować jakiś sport, w szczególności sztuki walki, aby sławić nasz ukochany klub we wszelakich zawodach sportowych. Promujemy sportowy tryb życia ku chwale Wielkiego Śląska.
Z obfitości serca trochę szczerości się niechcący wylało

Chorwaci roznieśli Argentyńczyków. Zasłużenie, a fakt, że Latynosi wykazywali się postawą sfrustrowanych macho, tym bardziej cieszy wygrana Chorwatów. Podczas imprez, kiedy to najwięcej oglądam kopaną dyscyplinę z kulką przy nodze, zawsze kibicuję drużynom z A. Płd. Dzisiaj też. Ale istnieje pewna piramida ważności, więc byłem lekko stronniczy na korzyść Europejczyków (bo Chorwatom też zawsze kibicuję). No i koledzy Messiego pokazali padakę, więc zasłużyli sobie na taką przegraną, ale że tak nieładnie się zachowywali to trochę jestem w szoku. : ) Źle się dzieje w kraju tanga.
Mam nadzieję, że nasze leniuszki wezmą z Chorwatów przykład, jak dobrać się do Latynosów.
Ale oni chyba kręcą loki i nowe reklamówki.
Ehh, nasza kadra najprawdopodniej w Czwartek wraca do domu. Spoko by było chociaż wyjść z grupy. Ale raczej tak się nie stanie, po tym co zaprezentowali w meczu z Senegalem
Kurwa i chuj. Tyle mogę powiedzieć.
To jest kur*a dramat. Ale spokojnie wszystko wróciło do normy
Mecz otwarcia, następnie mecz o wszystko no i mecz o honor. Pocieszam się tym że nasza piłka klubowa... A nie czekaj
Co się martwicie. Niedługo znowu eliminacje do mistrzostw Europy i gwiazdy reprezentacji będą mogły znowu gwiazdorzyć gromiąc rozmaite Kazachstany i wymęczając zwycięstwa z potęgami takimi jak Gruzja czy Czarnogóra.
Przepraszam, a jest jeszcze opcja "Remis? Bierzemy w ciemno!"?
Chociaż... pewnie to byłoby niepotrzebne przedłużanie agonii przed Japonią.
Najważniejsze, że wygrała lepsza drużyna, którą przyjemnie było oglądać w rozgrywaniu, i żaden sędzia nie chciał przyjść słabszym "z pomocą".
Pytanie do pana trenera: co się stało przez te dwa lata, że wtedy było całkiem nieźle, a teraz Polaczki wrócili do gry sprzed kilkunastu lat? Tylko proszę bez wciskania kitu o jakimś amulecie, co się zgubił lub zepsuł.
Przecież nawet po samych faulach było widać, że nie były one sprowokowane grą bark w bark, ale tym, że Polaki za wolno biegali i ratowali się popychaniem rywali.
Ciekawe, czy którykolwiek z piłkarzy będzie narzekał, że kolumbijscy kibice za głośno na nich gwizdali, tak że nie mogli zebrać myśli i realizować skutecznej taktyki zakodowanej w ich głowach. Może i założenia taktyczne były słuszne, ale wykonanie wołało o pomstę do nieba.
Nie znam pomeczowych statystyk, ale na wszelki wypadek zafundowałbym chłopakom karne rundki wokół boiska (może z jakimiś radosnymi przyśpiewkami w stylu "to jest moja prawa noga, to jest moja lewa noga") - nie zaszkodzą, a mogą pomóc.
Dwa ostatnie dni leci u mnie w domu mecz za meczem. Głównie z powodu mizerii programowej każdej dostępnej naziemnie stacji. I stwierdzam, że Belgowie są skuteczni, Niemcy nieustępliwi, Japończycy inteligentni, Szwedzi mają szczęście a Senegal i Kolumbia mieli łatwo.
Co to miało być?
(24.06.2018, 22:16)Elbrus napisał(a): [ -> ]Pytanie do pana trenera: co się stało przez te dwa lata, że wtedy było całkiem nieźle,
A mnie się wydaje, że było dokładnie tak samo - tylko przeciwnicy pozwalali na o wiele więcej.