Forum Ateista.pl

Pełna wersja: Wulkan polityczny w Niemczech
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
https://turystyka.wp.pl/budzi-sie-wulkan...534372993a

Wyobraźmy sobie, że czarny scenariusz się nagle spełni i Niemcy zostaną krainą popiołem i lawą pokrytą.
Miałoby to fundamentalne i wielowymiarowe skutki dla całej Europy.
Tym razem, to Niemcy byliby zmuszeni do wędrówki ludów i zabiegania u wrażych plemion o przyjęcie.

Puśćcie wodze fantazji.
Jak wyglądałaby Europa 'postwulkaniczna'?
Niemcy by sobie poradzili. Zrobiliby sobie kilkuletnie roboty publiczne, ale musieliby rozbudować kopalnie węglowe. Londyn dostałby najbardziej z powodu towarzyszącego Brexitu. Na Polskę najechałby Putin. Włosi i Grecy spróbowaliby coś ugrać dla siebie na osłabieniu Niemiec. Może coś z długiem. A kraje Nordyckie wysłałyby pomoc.
Szwajcarzy dalej siedzieliby cicho.
To jeszcze nic.

https://natemat.pl/215535,do-poteznej-er...chni-ziemi

Jak to pieprzenie to skonczą się żarty. Niemiecki wulkan to śmieszna pizgawka przy tym cudzie. Pompeje 2.0.

A co do scenariusza to następuje dziki run na Polską granicę, kto żyw zabiera cały dobytek i stara się jakoś przetrwać. Obrotni rodacy zwęszają zysk nie mniejszy niż przy pochodzie pielgrzymek i po stodołach przechowują plemiona Germanów inkasując za to bajeczne sumy. Niemiecki rząd po kilku latach robi nawierty, magmę puszczają rurociągami typu Nordstream 3 i stają się potęgą w produkcji energii z geotermii. Germański żywioł zdołał przez ten czas przetransferować i zainwestować środki w Polsce i Europie Środkowo-wschodniej. Powstają osady na prawie niemieckim, czyste, schludne, z przymusowym ordnungiem i godziną policyjną po 22-giej.

Tymczasem w RFN policja i wojsko pacyfikują hordy barbarzyńców, którzy pozbawieni Kindergeldu i zasiłków wszczęli kolejną rewolucję prol... pardon, unarbeitatatu. Hordy skuszone wizją 500+, 1000+, Mieszkania+, Renty+ i Socjal+, próbują przerwać kordon sanitarny, który strzeże muru Mariańskiego, w jego najsłabszych punktach tj. na przejściach granicznych. Prezydent Polski Marian Kowalski wydał dekret o pacyfikacji każdego nierasowego przedstawiciela podającego się za Niemca. Premier Biedroń zdecydował o zacieśnieniu koegzystencji polsko-niemieckiej i dzięki niespotykanym w historii dochodom z podatków finansuje koedukacyjne tęczowe żłobki, budowane na granicach lokacyjnych niemieckich osad. Niemcy nareszcie czują, że stopniowa polonizacja ma sens. Obozy reedukacyjnego działają wyśmienicie...