(28.06.2019, 20:29)kkap napisał(a): [ -> ]1. Niby jakby promowanie LKGB lezy w interesie firmy? Tak na moje to nie bardzo
Niby tak, jak to wyszło Ikei. Tak na ich, bo na Twoje nie mieli powodu brać pod uwagę.
(28.06.2019, 20:29)kkap napisał(a): [ -> ]2. Zgodne z prawem i moralnie akceptowalne jest wpierdalanie sie z buta w prywatne sprawy (a takowa jest swiatopoglad) pracownikow? No jak dla mnie nie, nie chcialbym zeby pracodawca mnie ''edukowal'' co mam myslec na dany temat.
Rzeczywiście, z butem się wpierdolili w prywatne sprawy, podkreślając obowiązek godnego traktowania współpracowników niezależnie od ich orientacji seksualnej. Bo pracownik-homofob był u siebie i przecież nie powinni go pouczać w wenątrzfirmowych materiałach o tym, jak ma geja traktować.
Pierdolona społeczna odpowiedzialność biznesu!
(28.06.2019, 20:29)kkap napisał(a): [ -> ]Kurwa, jezeli facet szukal pracy jako magazynier (nie wiem jako kto pracowal, zalozenie hipotetyczne), podpisal umowe o prace w charakterze magazyniera, to powinien dobrze wykonywac swoje obowiazki w zakresie pracy na magazynie. To jest normalnosc.
Normalność to może i była, jak przedsiębiorcy nie musieli zabiegać o pracowników stwarzając im godne warunki pracy, w których czuć się będą akceptowani i o żadnym mobbingu nie będzie mowy. Teraz jednak coraz częściej w interesie przedsiębiorcy jest zadbanie o takie godne warunki i zobowiązanie pracowników do zadbania o taką przyjazną atmosferę, sprzyjającą współpracy. Zobowiązany do tego pracownik, choćby i magazynier, może być np. rozliczony z rozprowadzenia wśród kolegów i koleżanek firmowej broszury informującej o polityce firmy, która wspiera osoby LBGT+.
Dziś to jest normalnością, albo normalnością się staje.
(28.06.2019, 20:29)kkap napisał(a): [ -> ]Firma nie powinna ingerowac w prywatne poglady pracownika, tylko rozliczac go z jego obowiazkow. Z tego co wiem, to chlop wyrazil swoje zdanie na wewnetrznym forum pracowniczym. Na moje to zwykla krytyka. Gdyby prowadzil krucjaty na FB etc. to moze faktycznie mozna by twierdzic, ze szkodzil interesom firmy.
Chłop swoją pisaniną mącił, w szczególności krzywdząca była ona dla części pracowników firmy, więc firmie szkodził. I tak, nie wypełniał w ten sposób swoich obowiązków, o których napisałem wyżej.
(28.06.2019, 20:29)kkap napisał(a): [ -> ]tak jak ''homofob'' (nie lubie tego slowa ale niech bedzie) nie moze szczuc homoseksualistow czy kogokolwiek kto jest zatrudniony w firmie, tak samo ci teczowi nie powinni szczuc ''homofoba'', narodowca czy kogokolwiek. To jest zreszta calkowicie normalne.
W tym wypadku jeden gość szczuł, za co został zwolniony. Czyli norma. I nie, omawiana polityka Ikei to nie jest żadne szczucie.
(28.06.2019, 20:29)kkap napisał(a): [ -> ]To jest wspanialy przyklad szacunku do ludzi o innych pogladach Grunt to kurwa tolerancja.
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Tolerancja nie jest tolerowaniem wszystkich i wszystkiego. Tolerancja nie jest tolerowaniem każdego umysłowego zjebania, w szczególności tolerancja nie polega na tolerowaniu nietolerancyjnego, zjebanego homofoba, który propaguje przemoc wobec mniejszości seksualnych. Nie mówiąc o szacunku do takich szkodników.