Forum Ateista.pl

Pełna wersja: Wężowy język cyfrowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wyobraź sobie świat pełen maszyn, które jeszcze nie myślą, ale już potrafią kłamać.

https://www.tygodnikpowszechny.pl/prawdz...twa-158508

Cytat: 14 lutego OpenAI oświadczyła jednak, że choć dokonała przełomu, wstrzyma się z publikacją pełnej wersji modelu, zbiorów danych i kodów treningowych opracowanego właśnie generatora tekstu GPT-2.

Ów program po podaniu kilku linijek tekstu, czy nawet słów, jest w stanie samodzielnie go przedłużać przy zachowaniu spójności językowej i stylistycznej, w zasadzie na poziomie, na jakim mógłby to zrobić człowiek. Dotąd takie programy „gubiły wątek” albo tworzyły nienaturalnie brzmiące zdania wielokrotnie złożone. Dwie rywalizujące ze sobą sieci neuronowe OpenAI, które „nakarmiono” bazą 8 mln artykułów, nie mają z tym problemu. I tak np., po dostarczeniu fragmentu artykułu na temat brexitu, GPT-2 dopisuje dalszą część, cytując m.in. wypowiedzi lidera brytyjskiej opozycji Jeremy’ego Corbyna i rzecznika rządu oraz wspominając o problemie granicy z Irlandią. Zaprezentowano także m.in. stworzoną przez GPT-2 relację z odkrycia jednorożców w malowniczej dolinie w Andach, orędzie do narodu odrodzonego pod postacią cyborga Johna F. Kennedy’ego oraz opis bitwy z „Władcy pierścieni”, którego zapewne nie powstydziłby się Tolkien.


Cytat:Gwiazdy żaliły się na nadużycie ich wizerunku, ale do dziś w prawie amerykańskim nie powstał przepis, który jednoznacznie zakazywałby tworzenia tego typu fałszywek. W grudniu 2018 r. Scarlett Johansson, której twarz wykorzystano w wielu takich klipach, wypowiedziała się na ten temat na łamach „The Washington Post”. Stwierdziła, że aktorki są, wbrew pozorom, chronione przez swoją sławę – ich reputację nie tak łatwo zepsuje jeden niesmaczny incydent w morzu otaczającego je szumu medialnego. Zapowiedziała też, że nie będzie czyniła żadnych starań, aby z internetu usunięte zostały filmy pornograficzne z jej twarzą – jest to zresztą niemożliwe. To użytkownicy, którzy znajdują w sieci takie nieprawdziwe nagrania, powinni być zaniepokojeni.

I teraz wypada się zastanowić co dalej z tym fantem. Wynaleziono kłamstwo doskonałe. Epoka Postprawdy została ogłoszona wszem wobec. A tu raczej się okazuje, że żyjemy w epoce Postkłamstwa. Świat dotarł do momentu gdy Jaś znowu krzyczy: "Wilk! Wilk!". I jak tak dalej pójdzie to kiedy przyjdzie prawdziwy Wilk, może nawet w owczej skórze, to nikt w to nie uwierzy. Quo Vadis techniko...
Mam wrażenie, że część forumowiczów, to GANowe awatary (o ile sam nim nie jestem) Uśmiech
Wydaje mi się, że takie rozumowanie „skoro mamy sztuczne sieci neuronowe, które umieją kłamać, to nie można niczemu wierzyć” jest błędne. Sieci neuronowe, które umieją kłamać istnieją już od dawna. I fejk-niusy, fotomontaże, fałszywki istnieją też od dawna. Jeśli więc kogoś fakt, że istnieją te wszystkie deep-kłamstwa ma skłonić do tego, aby weryfikować źródła, to tym lepiej dla niego. Ale gdyby nie istniały, to też należałoby je weryfikować.
(16.07.2019, 08:19)zefciu napisał(a): [ -> ]Wydaje mi się, że takie rozumowanie „skoro mamy sztuczne sieci neuronowe, które umieją kłamać, to nie można niczemu wierzyć” jest błędne. Sieci neuronowe, które umieją kłamać istnieją już od dawna. I fejk-niusy, fotomontaże, fałszywki istnieją też od dawna. Jeśli więc kogoś fakt, że istnieją te wszystkie deep-kłamstwa ma skłonić do tego, aby weryfikować źródła, to tym lepiej dla niego. Ale gdyby nie istniały, to też należałoby je weryfikować.

Sęk w tym, że nastąpiła inflacja narzędzi do kłamania. Są powszechne, dostępne od ręki i mają moc jakiej nie mieli jeszcze 50 lat temu nawet pomniejsi nobile. Dzisiaj statystyczny Kowalski może w 30 sekund usunąć z fotki Kamieniewa i nie potrzebuje do tego batalionu retuszerów, a smartfona z odpowiednią apką. Dzisiaj możemy spokojnie grzebać w źródłach z niepodległej przeszłości, ale to jest tytaniczna praca. Są ich miliony dla wydarzeń większej rangi i tysiące dla pierdół. Sęk nie leży w tym, że są narzędzia, sęk jest w tym, że te narzędzia tworzą kłamstwa idealne w świecie pełnym informacji. Jakość, zasięg i skala kłamstw jest nieporównywalnie większa niż kiedyś. Prawda sama się może już nie obronić.

(15.07.2019, 21:06)Sofeicz napisał(a): [ -> ]Mam wrażenie, że część forumowiczów, to GANowe awatary (o ile sam nim nie jestem) Uśmiech

Palmer?
Akurat jestem podobnego zdania co zefciu - jeśli to się przebije do szerszej świadomości, to może więcej ludzi pójdzie po rozum do głowy. Już teraz mamy do czynienia z masą dosyć siermiężnych fejkniusów, dziennikarstwo to praktycznie interpretacja a nie relacjonowanie wydarzeń i już teraz siedzimy w tym po uszy, wielu ludzi (może nawet większość) to kupuje. Największe pole manewru jest na płaszczyźnie polityczno-społecznej, która już teraz szoruje dno jeśli chodzi o wiarygodność
W sumie, czy po epoce postkłamstwa nie powinna przyjść epoka post post kłamstwa,. w której kłamstwo kłamstwa będzie polegać na mówieniu prawdy? Oczko
(16.07.2019, 17:27)Dragula napisał(a): [ -> ]Akurat jestem podobnego zdania co zefciu - jeśli to się przebije do szerszej świadomości, to może więcej ludzi pójdzie po rozum do głowy.


W to nie wierzę. Ludzie żyją w swoich bańkach informacyjnych i serio mamy zbyt mało czasu i chęci, żeby wszystko sprawdzać. To jest pole do popisu dla kształtowania się fake newsów i tych, którzy chcą mącić. Ot, przykład z dzisiaj:

https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/ad...54257.html

Cytat: Już teraz mamy do czynienia z masą dosyć siermiężnych fejkniusów, dziennikarstwo to praktycznie interpretacja a nie relacjonowanie wydarzeń i już teraz siedzimy w tym po uszy, wielu ludzi (może nawet większość) to kupuje. Największe pole manewru jest na płaszczyźnie polityczno-społecznej, która już teraz szoruje dno jeśli chodzi o wiarygodność

I mimo tego, że najpopularniejszy jest slogan, że "wszyscy kłamią", to nikt się nie fatyguje i nie sprawdza informacji. Co gorsza, przez to, że nikt nie sprawdza to nie sposób dogrzebać się do dementi.
Kurcze, a mi dziś nawet w telefonie wyskoczyło, że zmarł. A teraz link do "newsa" nieaktywny. Duży uśmiech