Forum Ateista.pl

W wątku o wojnie w Izraelu lumber zamieścił ten fragment „Przygód Marka Twaina”

jako manifestację swojej mizantropii. Zainspirowało mnie to do stworzenia tego wątku, gdzie można zamieszczać różne krótkie filozoficzne dziełka — filmiki, eseje, wiersze itp. I do wrzucenia filmiku, który przedstawia historię życia na ziemi w znacznie bardziej optymistycznych barwach. Historia o Bogini Raka i Bogini Wszystkiego Innego.

Bogini Raka ukazana jest jako stworzycielka życia. Zaś Bogini Wszystkiego Innego wykorzystuje wpisane w naturę życia imperatywy, by zabijać, konsumować, mnożyć się i zdobywać, przekręca je, aby życie szukało zgody i jedności.

Super filmik Zefciu, ale jako Syn Boginii Raka muszę zgłosić jedną obiekcję

Film jest optymistyczny i zakłada, że ludzkość pewnego dnia będzie ponad te odwieczne imperatywy.

A ja bym dalszy ciąg tego filmiku zrobił - jak ludzkość całej planety jednoczy się by wspólnie zabijać i konsumować gatunki z innych planet. I tak ad infinitum. Nie ma i nie będzie przekroczenia imperatywów.

Nawet jeśli transhumanizm okaże się ostatecznym stadium rozwoju człowieka, to ludzkość w tej zupełnie innej formie, będąca ponad to, co nakazuje nam zwierzęcy instynkt, i tak będzie potrzebować jakiejś energii aby utrzymać swoje istnienie w nowej mechaniczno-komputerowej formie. I to się też będzie wiązało z jakimś rodzajem "kill and consume".

Sory za pesymizm ale jako realista nie mogłem tego nie dostrzec Ale całym sercem jestem za Boginią Wszystkiego innego.