Na stare lata bert zaczął grać w RPG / PNP. To znaczy swego czasu grałem tam w różne planszówki w podobnych klimatach, grało się też na kompie w to i owo, częściowo w gry RPG przeniesione na kompa. Ale taki oldskulowy RPG grany przy stole z grupą znajomków to nigdy nie było. Po prostu w czasie szkolnym jak i na studiach nie było u mnie takiej grupy znajomków i tyle. A teraz zdarzyło się i już od dobrego roku to ciągnę, niedługo będzie drugi.
Na razie tyle. Ktoś jeszcze grał / gra w takie rzeczy? Mam na myśli wszystko, co nie jest grą komputerową, żadnym MMORPG-iem, ale wymaga tradycyjnego mistrza i graczy. LARP to nie mój klimat, ale zasadniczo też się liczy. Jeżeli nikt, to nie ma co kontynuować tematu.
Jak to nie ma? Ja nigdy nie miałem okazji grać a stworzyłem to:
https://www.instagram.com/projekt_szeptance/
i to:
https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer...Bv8xaIwnL8
Jak jest tu choć jedna osoba, która na podstawie Opowieści Szlakiem Szeptów czy Legendarnego Archiwum X, która potrafi opracować gry na tej podstawie, to ma moje słowo, że jeżeli wspomoże Fundację z zysków to udostępniam treści Projektu i z miejsca dogadujemy umowę. Toż polskie pokemony, wiedźminy, urban fantasy i inne cuda idzie na tym oprzeć. RPG i LARPY też. Gry terenowe to już sam wymyśliłem XD
(04.12.2023, 17:22)bert04 napisał(a): [ -> ]Na razie tyle. Ktoś jeszcze grał / gra w takie rzeczy? Mam na myśli wszystko, co nie jest grą komputerową, żadnym MMORPG-iem, ale wymaga tradycyjnego mistrza i graczy. LARP to nie mój klimat, ale zasadniczo też się liczy. Jeżeli nikt, to nie ma co kontynuować tematu.
Ja regularnie od 3 lat gram w piata edycje Dungeon And Dragons. Swietna zabawa i pretekst by wyjsc na piwo w tygodniu.
Pierwsza moja postac czyli Bimbro Mlot - praworzadnie zly kleryk domeny burzy (Tempest) oczywiscie byl pedofilem

. Niestety zostal pojmany przez kultystow wrogiego bostwa i scieli mu leb.
(14.01.2024, 14:44)Tgc napisał(a): [ -> ]Ja regularnie od 3 lat gram w piata edycje Dungeon And Dragons. Swietna zabawa i pretekst by wyjsc na piwo w tygodniu.
Pierwsza moja postac czyli Bimbro Mlot - praworzadnie zly kleryk domeny burzy (Tempest) oczywiscie byl pedofilem
. Niestety zostal pojmany przez kultystow wrogiego bostwa i scieli mu leb.
No to i ja uzupełnię informację, gram już drugi rok w Das Schwarze Auge / The Dark Eye, piąta edycja. To taki niemiecki klon DnD, powstał w latach 80-tych, strasznie popularny tutaj. Różnice nieważne dla postronnych. Parę gier komputerowych na tej kanwie powstało, więc nie tak całkiemi niszowy.
Moja postać to złodziejka (tak, -ka), którą po pierwszej przygodzie upgrade-owałem na kapłankę Phex-a (to taki tutejszy Hermes, bóg handlarzy i złodziei, i paru rzeczy jeszcze). To moja pierwsza postać, choć w rezerwie mam też wiedźmę oraz (męskiego dla odmiany) łowcę skarbów. (I tak, za dużo grałem w Tomb Rider jako nastolatek). Te są przygotowane na kampanie, które się jeszcze nie rozpoczęły, może w tym roku wreszcie wyjdzie.
(15.01.2024, 09:58)bert04 napisał(a): [ -> ]No to i ja uzupełnię informację, gram już drugi rok w Das Schwarze Auge / The Dark Eye, piąta edycja. To taki niemiecki klon DnD, powstał w latach 80-tych, strasznie popularny tutaj. Różnice nieważne dla postronnych. Parę gier komputerowych na tej kanwie powstało, więc nie tak całkiemi niszowy.
Dobrze, ze nie kakalowe oko

. Ale tak, znam cRPG/taktyczne gry na ich podsawie. Przeszedlem dwie czesci Blackguards bo o ile pamietam dodawali do Cd-Action swojego czasu

.
Chetnie bym sprobowal innych systemow niz mainstreamowy DnD, ale ciesze sie i tak z tego co gram. Trudno zalatwic ekipe 4 graczy + mistrza gry tak by wszystkim w miare regularnie pasowalo granie (staramy sie grac raz w tygodniu, w praktyce wychodzi raz na 2/3). Latwiej zebrac ludzi on-line, ale wtedy odpada cala zabawa z rzucaniem koscmi, figurkami i innymi fizycznymi gadzetami.