18.05.2006, 18:18
Zaskoczenie!
Przyznaję, że nie wiedziałem do tej pory wiele o Iranie. Ot, państwo rządzone (i - jak mniemałem - zamieszkałe) przez fanatyków religijnych, o którym słyszałem głównie przy okazji relacji z wojny Irak - Iran. Państwo, o którego już przysłowiowo antyklerykałowie porównują Polskę.
Komiks "Persepolis" znacznie poszerzył moje horyzonty w tym temacie i wywołał wielkie zaskoczenie. Jest to opowiedziana z pierwszej ręki historia dziewczynki, która w wieku 10 - 14 lat przeżywała rewolucję islamską w Iranie. Z perspektywy dziecka, jakkolwiek nad wiek inteligentnego, które jednak nie wszystko potrafi zrozumieć, dowiadujemy się, jak było "wewnątrz". Okazuje się, z czego większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że Iran był i częściowo - przy zgaszonym świetle, za zasłonami - pozostał zwyczajnym krajem, niespecjalnie różniącym się od innych. Dowiadujemy się, jak terror religijny wkraczał stopniowo w coraz to bardziej osobiste dziedziny życia. Podziwiamy pomysłowość opornych wobec nowych porządków obywateli, która przywodzi na myśl polskie kombinatorstwo z czasów okupacji.
Właśnie - przy okazji widać, że nasza "komuna" to ciepłe kluchy w porównaniu z iramskimi władzami.
Dodatkową zaletą książki jest to, że rozbudza ona ciekawość i motywuje do przestudiowania tego okresu historii Iranu. A przy tym czyta się ją jednym tchem.
Autorka mieszka dziś we Francji, dokąd w obawie przed narastaniem terroru wysłali ją rodzice.
Zajawka w Esensji: http://www.esensja.pl/komiks/komiksy/obi...iektu=1137
Przyznaję, że nie wiedziałem do tej pory wiele o Iranie. Ot, państwo rządzone (i - jak mniemałem - zamieszkałe) przez fanatyków religijnych, o którym słyszałem głównie przy okazji relacji z wojny Irak - Iran. Państwo, o którego już przysłowiowo antyklerykałowie porównują Polskę.
Komiks "Persepolis" znacznie poszerzył moje horyzonty w tym temacie i wywołał wielkie zaskoczenie. Jest to opowiedziana z pierwszej ręki historia dziewczynki, która w wieku 10 - 14 lat przeżywała rewolucję islamską w Iranie. Z perspektywy dziecka, jakkolwiek nad wiek inteligentnego, które jednak nie wszystko potrafi zrozumieć, dowiadujemy się, jak było "wewnątrz". Okazuje się, z czego większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że Iran był i częściowo - przy zgaszonym świetle, za zasłonami - pozostał zwyczajnym krajem, niespecjalnie różniącym się od innych. Dowiadujemy się, jak terror religijny wkraczał stopniowo w coraz to bardziej osobiste dziedziny życia. Podziwiamy pomysłowość opornych wobec nowych porządków obywateli, która przywodzi na myśl polskie kombinatorstwo z czasów okupacji.
Właśnie - przy okazji widać, że nasza "komuna" to ciepłe kluchy w porównaniu z iramskimi władzami.
Dodatkową zaletą książki jest to, że rozbudza ona ciekawość i motywuje do przestudiowania tego okresu historii Iranu. A przy tym czyta się ją jednym tchem.
Autorka mieszka dziś we Francji, dokąd w obawie przed narastaniem terroru wysłali ją rodzice.
Zajawka w Esensji: http://www.esensja.pl/komiks/komiksy/obi...iektu=1137