15.12.2008, 10:25
Cesarze Rzymu, zajmując tereny Europy i Ameryki, modyfikowali wszystkie pogańskie obyczaje zastępując je elementami chrześcijańskimi.
Przykładowo mamy święto Godów (okres Bożego Narodzenia do Trzech Króli), nazywane tak jeszcze przez Kościół Katolicki 200 lat temu czy wielkanocne jaja - czysto pogański zwyczaj.
Powstaje pytanie: Co zmusiło Kościół katolicki do stworzenia Świętego Mikołaja ?
Wiemy, że święty istniał naprawdę.
Powstaje jednak pytanie,
czy nie wykorzystano go podobnie jak w pozostałych przypadkach, do podstawienia w miejsce zwyczaju pogańskiego, który trudno było zlikwidować ?
Wydaje mi się, że jest duże prawdopodobieństwo, ze tak było.
Prawdopodobnie Święty Mikołaj stał się odpowiedzią na mocne pogańskie obrzędy ludów północnej Europy i Ameryki.
Ludzie z tych obszarów od zawsze spożywali czerwone muchomory (Amanita Muscaria), które współczesny Mikołaj dosyć przypomina wyglądem.
Święty Mikołaj to w zasadzie duży krasnal, a jak wiemy krasnale również zrodziły się z tego świętego grzyba.
Plemiona północy bardzo często spożywały je z mlekiem lub moczem reniferów, które te muchomory jedzą. Pili także swój własny mocz, tzn. mocz osób, które wcześniej zjadły grzyba (proszę przeczytać choćby fragment tej książki):
http://www.aztekium.pl/_shared/goldengui....shtml.htm
Zacznijmy od założeń.
Uważa się, że.
1. Święty Mikołaj pochodzi od szamana ludów Północy, który dostarczał Muchomory Czerwone do członków swego plemienia.
2. Strój świętego przypomina grzyba, podobnie jak strój krasnala.
3. Szaman zbierał grzyby w lesie. Zanim wrzucił je do worka kładł je na gałęziach jodły aby trochę podeschły i aby zgromadzić je w jednym miejscu. Jodła ma płasko układające się igliwie stąd doskonale nadaje się do tego aby kłaść na niej przedmioty. Mało tego !
Jeżeli położymy grzyby blisko rozgałęzienia to mogą one swobodnie zwisać nóżką w dół, a kapelusz spiera się na rozgałęzieniu. Czy nie jest to pierwowzorem choinki ?
4. Szaman zbierał swe grzyby późną jesienią i w okresie przesilenia zimowego dostarczał saniami ciągnionymi przez renifery do członków plemienia. Renifery to podstawowy transport ludów północy. Nie ma w tym nic dziwnego. Dziwnym przypadkiem uważa się, że Święty Mikołaj, podróżował reniferami. Prawdziwy święty Mikołaj pochodził z Miry (Turcja). W Turcji renifera szukać raczej ze świecą... :-)
5. Jeżeli zimy były bardzo śnieżne, śnieg zasypywał boczne wejścia domów. Ludy północy posiadały specjalny właz lub odpowiednio szeroki komin umożliwiający wejście dachem. Stąd wchodzenie kominem.
6. Szaman często przynosił grzyby niedosuszone. A do święta pozostawał jeszcze czas, stąd wkładano je do worka lub skarpety i zawieszano aby wyschły. Zawieszano gdzie ? Nad kominkiem! Skąd to znamy ? :-)
7. Efekt latania, to jeden z wielu efektów wywołanych alkaloidami zawartymi w A. muscaria. Gdy szaman podróżował saniami "pod wpływem" często miał wrażenie, że unosi się w powietrzu! Plemieńcy nie mieli podstaw ku temu aby nie wierzyć swemu szamanowi. Stąd reniferowe sanie unoszące się w powietrzu.
A teraz fakty:
1. Bardzo stare kartki bożonarodzeniowe i noworoczne. Proszę spojrzeć:
http://www.aztekium.pl/?link=tematy_menu...albatros:8
Dziwny przypadek łączenia kominiarza i muchomora. Czyżby związek wchodzenia kominem ?
Dlaczego muchomor i święta Bożego Narodzenia ?
2. Jedne z pierwszych bombek choinkowych to właśnie grzyby
Proszę spojrzeć:
http://www.aztekium.pl/?link=tematy_menu...albatros:9
Czy tylko ich fajny wygląd ? Czy tradycja ?
Na zakończenie dwa krótkie filmy z polskimi napisami:
http://pl.youtube.com/watch?v=ikk2jpataTI
http://pl.youtube.com/watch?v=7VP3ykVmYI8&fmt=18
Osobiście bardzo dziwi mnie fakt, że nie ma żadnego oficjalnego źródła, mówiącego o tym, że Święty Mikołaj i krasnale są efektem halucynogennych praktyk naszych przodków !
Rozumiem, że część tych założeń, które przedstawiłem nie ma podstaw w stosunku do znanej nam pogańskiej historii Polski.
Ale jak wiadomo Kościół stosował swoje chwyty globalnie. Różnice groziły rozłamami.
Wiem, że na "ateiście", siedzą różne świry Nie wierzą w bogów i w ogóle źli ludzie.
Stąd zaryzykuję na koniec takie niewinne pytanie.
Czy ktoś z Was wszamał już kapelusz muchomora czerwonego? :-)
Ja różne rzeczy już jadłem, ale ten ogólniedostępny grzyb został nacechowany przez społeczeństwo jakimiś negatywnymi cechami. :-)
Choć przyznacie, że roślina przyciąga swoją urodą:
Przykładowo mamy święto Godów (okres Bożego Narodzenia do Trzech Króli), nazywane tak jeszcze przez Kościół Katolicki 200 lat temu czy wielkanocne jaja - czysto pogański zwyczaj.
Powstaje pytanie: Co zmusiło Kościół katolicki do stworzenia Świętego Mikołaja ?
Wiemy, że święty istniał naprawdę.
Powstaje jednak pytanie,
czy nie wykorzystano go podobnie jak w pozostałych przypadkach, do podstawienia w miejsce zwyczaju pogańskiego, który trudno było zlikwidować ?
Wydaje mi się, że jest duże prawdopodobieństwo, ze tak było.
Prawdopodobnie Święty Mikołaj stał się odpowiedzią na mocne pogańskie obrzędy ludów północnej Europy i Ameryki.
Ludzie z tych obszarów od zawsze spożywali czerwone muchomory (Amanita Muscaria), które współczesny Mikołaj dosyć przypomina wyglądem.
Święty Mikołaj to w zasadzie duży krasnal, a jak wiemy krasnale również zrodziły się z tego świętego grzyba.
Plemiona północy bardzo często spożywały je z mlekiem lub moczem reniferów, które te muchomory jedzą. Pili także swój własny mocz, tzn. mocz osób, które wcześniej zjadły grzyba (proszę przeczytać choćby fragment tej książki):
http://www.aztekium.pl/_shared/goldengui....shtml.htm
Zacznijmy od założeń.
Uważa się, że.
1. Święty Mikołaj pochodzi od szamana ludów Północy, który dostarczał Muchomory Czerwone do członków swego plemienia.
2. Strój świętego przypomina grzyba, podobnie jak strój krasnala.
3. Szaman zbierał grzyby w lesie. Zanim wrzucił je do worka kładł je na gałęziach jodły aby trochę podeschły i aby zgromadzić je w jednym miejscu. Jodła ma płasko układające się igliwie stąd doskonale nadaje się do tego aby kłaść na niej przedmioty. Mało tego !
Jeżeli położymy grzyby blisko rozgałęzienia to mogą one swobodnie zwisać nóżką w dół, a kapelusz spiera się na rozgałęzieniu. Czy nie jest to pierwowzorem choinki ?
4. Szaman zbierał swe grzyby późną jesienią i w okresie przesilenia zimowego dostarczał saniami ciągnionymi przez renifery do członków plemienia. Renifery to podstawowy transport ludów północy. Nie ma w tym nic dziwnego. Dziwnym przypadkiem uważa się, że Święty Mikołaj, podróżował reniferami. Prawdziwy święty Mikołaj pochodził z Miry (Turcja). W Turcji renifera szukać raczej ze świecą... :-)
5. Jeżeli zimy były bardzo śnieżne, śnieg zasypywał boczne wejścia domów. Ludy północy posiadały specjalny właz lub odpowiednio szeroki komin umożliwiający wejście dachem. Stąd wchodzenie kominem.
6. Szaman często przynosił grzyby niedosuszone. A do święta pozostawał jeszcze czas, stąd wkładano je do worka lub skarpety i zawieszano aby wyschły. Zawieszano gdzie ? Nad kominkiem! Skąd to znamy ? :-)
7. Efekt latania, to jeden z wielu efektów wywołanych alkaloidami zawartymi w A. muscaria. Gdy szaman podróżował saniami "pod wpływem" często miał wrażenie, że unosi się w powietrzu! Plemieńcy nie mieli podstaw ku temu aby nie wierzyć swemu szamanowi. Stąd reniferowe sanie unoszące się w powietrzu.
A teraz fakty:
1. Bardzo stare kartki bożonarodzeniowe i noworoczne. Proszę spojrzeć:
http://www.aztekium.pl/?link=tematy_menu...albatros:8
Dziwny przypadek łączenia kominiarza i muchomora. Czyżby związek wchodzenia kominem ?
Dlaczego muchomor i święta Bożego Narodzenia ?
2. Jedne z pierwszych bombek choinkowych to właśnie grzyby
Proszę spojrzeć:
http://www.aztekium.pl/?link=tematy_menu...albatros:9
Czy tylko ich fajny wygląd ? Czy tradycja ?
Na zakończenie dwa krótkie filmy z polskimi napisami:
http://pl.youtube.com/watch?v=ikk2jpataTI
http://pl.youtube.com/watch?v=7VP3ykVmYI8&fmt=18
Osobiście bardzo dziwi mnie fakt, że nie ma żadnego oficjalnego źródła, mówiącego o tym, że Święty Mikołaj i krasnale są efektem halucynogennych praktyk naszych przodków !
Rozumiem, że część tych założeń, które przedstawiłem nie ma podstaw w stosunku do znanej nam pogańskiej historii Polski.
Ale jak wiadomo Kościół stosował swoje chwyty globalnie. Różnice groziły rozłamami.
Wiem, że na "ateiście", siedzą różne świry Nie wierzą w bogów i w ogóle źli ludzie.
Stąd zaryzykuję na koniec takie niewinne pytanie.
Czy ktoś z Was wszamał już kapelusz muchomora czerwonego? :-)
Ja różne rzeczy już jadłem, ale ten ogólniedostępny grzyb został nacechowany przez społeczeństwo jakimiś negatywnymi cechami. :-)
Choć przyznacie, że roślina przyciąga swoją urodą: