Forum Ateista.pl

Pełna wersja: A więc wszechświat powstał z niczego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Stephen Hawking mówi : ( 2:19 )" Nie możemy się cofnąć do momenty przed wielkim wybuchem ponieważ nic wtedy nie istniało ". No to teraz możemy z całą pewnością stwierdzić ,że wiemy już wszystko :lol2:

http://www.youtube.com/watch?v=jKJjhl2Ge...er&list=UL

Pozdrawiam
Ale o co chodzi? Kto twierdzi, że wiemy już wszystko? Przecież w samej podstawie nauki tkwi pragnienie znalezienie odpowiedzi na rzeczy, których nie znamy.
Nie wiemy jeszcze co spowodowało wybuch nicości i jak z nicości stało się coś Język
Grzanka napisał(a):Przecież w samej podstawie nauki tkwi pragnienie znalezienie odpowiedzi na rzeczy, których nie znamy.


No i czy Hawking odpowiedział jak powstał wszechświat ? Powiedział ,że NIC wybuchło i z tej NICOŚCI powstało WSZYSTKO . To jest teoria która wyjaśnia powstanie wszechświata ? Czy ktoś na tym forum w to wierzy ( mam nadzieję ,że nie )


"Nie wiemy jeszcze co spowodowało wybuch nicości i jak z nicości stało się coś :razz:"

Nie wiemy *jeszcze* co spowodowało wybuch z nicości i nigdy się nie dowiemy, ponieważ z nicości nie może powstać coś .Mam nadzieję ,że tak banalne sprawy Pan rozumie.


Pozdrawiam
Cytat:i czy Hawking odpowiedział jak powstał wszechświat ? Powiedział ,że NIC wybuchło i z tej NICOŚCI powstało WSZYSTKO
Przytocz może, kiedy Hawking tak powiedział bo średnio chce mi się w to wierzyć.

Po pierwsze, Wielki Wybuch to termin, który z klasycznie rozumianym wybuchaniem nic wspólnego nie ma.

Chodzi o gwałtowne (niewyobrażalnie wręcz gwałtowne) rozszerzanie się czasoprzestrzeni. Jeżeli chodzi o to "nic" przed Wielkim Wybuchem, to raczej chodzi o to, że przed Wielkim Wybuchem czas nie istniał, więc mówienie o istnieniu czegokolwiek nie ma żadnego sensu. Zgłąb temat trochę bardziej, bo ja sam nie mam o tym większego pojęcia, mimo że swoją wiedzę opieram na czymś więcej niż filmikach z youtube'a, zamiast zakładać tematy jadące po Hawkingu na podstawie jednego przetłumaczonego zdania z filmiku na youtube.

Cytat:Nie wiemy *jeszcze* co spowodowało wybuch z nicości i nigdy się nie dowiemy, ponieważ z nicości nie może powstać coś .Mam nadzieję ,że tak banalne sprawy Pan rozumie.
Technicznie rzecz biorąc, podczas fluktuacji kwantowych może powstać coś z niczego, z tego co się orientuję.
"Jeżeli chodzi o to "nic" przed Wielkim Wybuchem, to raczej chodzi o to, że przed Wielkim Wybuchem czas nie istniał, więc mówienie o istnieniu czegokolwiek nie ma żadnego sensu."

Czyli ,żeby istniało coś musi istnieć czas ?

"Przytocz może, kiedy Hawking tak powiedział bo średnio chce mi się w to wierzyć."

Oczywiście,przeczytaj mój pierwszy post Oczko


Co do tych fluktuacji kwantowych to " może powstać wirtualna para cząstka-antycząstka ".

Czyli 1 + (-1) = 0

Ale podczas bb wychodzi na to ,że 0=1

Pozdrawiam
Pytanie "co było przed Wielkim Wybuchem" jest jak pytanie "co jest na północ od bieguna północnego".

Słowo "przed" oznacza fragment czasu. Tylko że Wielki Wybuch nastąpił w pierwszym fragmencie czasu. Tak więc nie tyle, że przed WW nic nie ma, nie ma samego czasu, który chciałoby się nazwać "przed Wielkim Wybuchem".
Windziarz napisał(a):Tak więc nie tyle, że przed WW nic nie ma, nie ma samego czasu, który chciałoby się nazwać "przed Wielkim Wybuchem".

Przed wielkim wybuchem nie ma czasu,ale musi być jakaś 'osobliwość' z której wyłonił się nasz wszechświat.I spytam jeszcze raz : żeby istniało coś,musi istnieć czas ?

Pozdrawiam
maroo123321 napisał(a):Przed wielkim wybuchem nie ma czasu,ale musi być jakaś 'osobliwość' z której wyłonił się nasz wszechświat.I spytam jeszcze raz : żeby istniało coś,musi istnieć czas ?

Pozdrawiam

A jak oddzielisz istnienie od czasu? "Być", "wyłonił się", "istnieje" - wszystkie te pojęcia mają związek z czasem, więc na chłopskim rozumie daleko się tu nie zajedzie.
Ja oddzielam Duży uśmiech - dla mnie czas to zmiana czegoś, czyli coś istnieć może, ale jeśli się nie zmienia to nie ma mowy o czasie bo po co?

Przed WW jeśli musiała być jakaś "osobliwość" a nie było czasu to czy ta "osobliwość" istniała zawsze?
Bo może przed "osobliwością nr 1" istniała inna "osobliwość nr 2"? Czyli "osobliwość nr 2" stała się "osobliwością nr 1", więc przed WW być może istniał czas? Ale nawet jeśli tak to nie ma dla naszego poznania żadnego znaczenia, prawda czy nie?
D.O.A. napisał(a):A jak oddzielisz istnienie od czasu? "Być", "wyłonił się", "istnieje" - wszystkie te pojęcia mają związek z czasem, więc na chłopskim rozumie daleko się tu nie zajedzie.


Albo ja nie do końca rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć,albo ty tego co ja Oczko Nawet jeśli czasu nie było MUSIAŁA istnieć jakaś OSOBLIWOŚĆ ponieważ coś nie może powstać z niczego.


"Ale nawet jeśli tak to nie ma dla naszego poznania żadnego znaczenia, prawda czy nie?"

Oj ma i to właśnie największe Uśmiech Jeżeli istniał wtedy czas to musiała istnieć przyczyna tegoż wybuchu.Hawking Próbuje się bronić tym,że wtedy czas nie istniał więc ww to zjawistko które nie ma swojej przyczyny

( 2:29)

http://www.youtube.com/watch?v=jKJjhl2Ge...er&list=UL


Pozdrawiam
Cytat:Nawet jeśli czasu nie było MUSIAŁA istnieć jakaś OSOBLIWOŚĆ ponieważ coś nie może powstać z niczego.
Co to znaczy "istnieć"?
W szczególności co to znaczy istnieć gdy nie ma czasu?
sogors napisał(a):Co to znaczy "istnieć"?
W szczególności co to znaczy istnieć gdy nie ma czasu?


Jeżeli uważa Pan ,że kiedy nie ma czasu nic nie może istnieć to przez ww nie ma nic ,a skoro nie ma nic to chyba oczywiste ,że z niczego nie powstanie coś. 0≠1.

A co dla mnie znaczy istnieć gdy nie ma czasu...trudne w zrozumieniu a zarazem proste: to po prostu JEST .Inaczej tego nie zdefiniuję.

Pozdrawiam
A co znaczy "czas"?
Pytam poważnie.
Na wiki znajduje się kilka koncepcji czasu, ale która jest prawdziwa albo za którą się najmocniej opowiadacie?
Ja jestem najmocniej za tym cytatem
Cytat:bez świata (zdarzeń) nie może być mowy o żadnym czasie
sirflinket napisał(a):A co znaczy "czas"?
Pytam poważnie.
Na wiki znajduje się kilka koncepcji czasu, ale która jest prawdziwa albo za którą się najmocniej opowiadacie?
Ja jestem najmocniej za tym cytatem




I będziemy się tak zalewać definicjami i krążyć wokół tematu zamiast przyznać ,że : skoro przed wielkim wybuchem nic nie istniało ( wg. Hawkinga patrz 1szy post ) to z NICZEGO nie może powstać COŚ .No chyba ,że istniała ta osobliwość,ale wtedy rodzi się jeszcze więcej pytań;dlaczego ta osobliwość 'wybuchła' a nie została w pierwotnym stanie ? skoro nie istniał czas osobliwość powinna BYĆ i tak w nieskończoność .

Pozdrawiam
Nikt Ci tego nie przyzna, bo wg Hawkinga nie było żadnego "przed wielkim wybuchem" i w zasadzie na tym temat się kończy. To, że Ty ciągle próbujesz mu to twierdzenie wciskać to już inna kwestia.
Argen napisał(a):Nikt Ci tego nie przyzna, bo wg Hawkinga nie było żadnego "przed wielkim wybuchem"


A w którym momencie on to mówi ? Mówi tylko ,że przed ww nic nie było (patrz pierwszy post )

Argen napisał(a):To, że Ty ciągle próbujesz mu to twierdzenie wciskać to już inna kwestia.

Twierdzenie ,że MUSIAŁO coś być przed ww ponieważ z niczego nie powstanie coś .A jeżeli wierzysz ,że 0=1 to udowodnij

Pozdrawiam
maroo napisał(a):A w którym momencie on to mówi ? Mówi tylko ,że przed ww nic nie było (patrz pierwszy post )

Spoko. Jak Ci to przeszkadza to sobie dopowiedz, że tego Twojego nic też nie było. Cokolwiek to "nic" ma znaczyć. Widziałeś je kiedyś? Tak nawiasem to trochę naiwny jesteś jeżeli sądzisz, że z tłumaczenia filmiku bardziej sensowne treści wyciągniesz.

Cytat:Twierdzenie ,że MUSIAŁO coś być przed ww ponieważ z niczego nie powstanie coś .
Problemem jest tu Twoja ograniczona wyobraźnia i ja nic na to już nie poradzę. Skoro coś MUSIAŁO to MUSIAŁ ISTNIEĆ CZAS, a jego NIE BYŁO. W ogóle mówienie o tym co było PRZED WW jest bez sensu, bo żadne przed nim nigdy nie zaszło. Tak Twoje nic również.
"Jak Ci to przeszkadza to sobie dopowiedz, że tego Twojego nic też nie było"

Trochę mnie nie zrozumiał szanowny Pan.Za coś uważam osobliwość albo jakąś energię czy jak Hawking : "nieskończenie mała czarna dziura ".Za nic uważam brak tej osobliwości/energi/czarnej dziury.
Ja pytałem gdzie Hawking powiedział ,że nie ma czegoś takiego jak "przed ww" Uśmiech Chyba ,że w ogóle nie zapoznał się Pan z tym filmikiem to ok...

"Tak nawiasem to trochę naiwny jesteś jeżeli sądzisz, że z tłumaczenia filmiku bardziej sensowne treści wyciągniesz."

A możliwe.Ale póki co opieram się na tym.

Cytat:
Cytat: Twierdzenie ,że MUSIAŁO coś być przed ww ponieważ z niczego nie powstanie coś
. Problemem jest tu Twoja ograniczona wyobraźnia i ja nic na to już nie poradzę. Skoro coś MUSIAŁO to MUSIAŁ ISTNIEĆ CZAS, a jego NIE BYŁO. W ogóle mówienie o tym co było PRZED WW jest bez sensu, bo żadne przed nim nigdy nie zaszło. Tak Twoje nic również.
Trochę się tu zaplątałem sorki.Miało być : MUSIAŁO być coś przed ww ponieważ z niczego nie może powstać coś.Czyli jak hawking mówi ,że przed ww nic nie było a teraz jest to 0=1 .

"W ogóle mówienie o tym co było PRZED WW jest bez sensu, bo żadne przed nim nigdy nie zaszło. Tak Twoje nic również"

Więc proszę ,jak Pan określi stan przed ww . Istniało COŚ czy NIC Uśmiech
maroo napisał(a):Trochę mnie nie zrozumiał szanowny Pan.Za coś uważam osobliwość albo jakąś energię czy jak Hawking : "nieskończenie mała czarna dziura ".Za nic uważam brak tej osobliwości/energi/czarnej dziury.
Ja pytałem gdzie Hawking powiedział ,że nie ma czegoś takiego jak "przed ww" Zdezorientowanymile: Chyba ,że w ogóle nie zapoznał się Pan z tym filmikiem to ok...

Owszem nie zapoznałem się, bo i po co. Ten filmik i tak nie jest pomyślany jako chociażby w miarę ścisły wykład, więc nie miałoby to sensu. W każdym razie jeśli tak przedstawia się owe "nic" u Ciebie to ono też nie istniało, bo nie istniało przed WW. Wszechświat nie wyłonił się z żadnej pustki jak to sobie chyba wyobrażasz. Ona po prostu nigdy nie miała miejsca z prostego powodu WW to moment, w którym oś czasu ma swój początek. Prościej już nie umiem.

maroo napisał(a):Więc proszę ,jak Pan określi stan przed ww . Istniało COŚ czy NIC Zdezorientowanymile:

Przecież już pisałem, że nigdy nie było przed WW, więc odpowiadać na takie pytanie byłoby równie sensownie co na pytanie o podzielność żab przez liczby urojone.
Stron: 1 2 3 4 5