Forum Ateista.pl

Pełna wersja: Nergal - spowiedź heretyka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Cytat:Wywiad-rzeka z jednym z najwybitniejszych polskich muzyków i jedną z najbardziej kontrowersyjnych, a jednocześnie inspirujących, postaci show biznesu.
:lol2:

Jak on jest ,,jednym z najwybitniejszych'', to Niemen, Chopin i Grechuta są ,,jednymi z najbardziej najwybitniejszych''?
Po prostu nie doceniasz głębi jego grrrrr, hrrrrr, wrrrrrr.
@Aryman: czy chrześcijaństwo cały czas było takie samo?
Cytat:Jak on jest ,,jednym z najwybitniejszych'', to Niemen, Chopin i Grechuta są ,,jednymi z najbardziej najwybitniejszych''?
Może od Chopina to nie bardzo ale od dwóch pozostałych to uważam że i owszem;p Z racji ostatniej popularności w mediach jest w naszym kraju mało szanowany przez ludzi nie mających z tym rodzajem muzyki wiele wspólnego, jednak fakt faktem to Behemoth jest jednym z czołowych zespołów Death Metalowych a sam Darski jest niesamowicie uzdolnionym gitarzystą. Śmiem twierdzić iż z polskich współczesny artystów, jedynie ci z Death Metalowej szkoły mają jakikolwiek wpływ na rozwój światowej muzyki.
Ignazzio napisał(a):Może od Chopina to nie bardzo ale od dwóch pozostałych to uważam że i owszem;p Z racji ostatniej popularności w mediach jest w naszym kraju mało szanowany przez ludzi nie mających z tym rodzajem muzyki wiele wspólnego, jednak fakt faktem to Behemoth jest jednym z czołowych zespołów Death Metalowych a sam Darski jest niesamowicie uzdolnionym gitarzystą. Śmiem twierdzić iż z polskich współczesny artystów, jedynie ci z Death Metalowej szkoły mają jakikolwiek wpływ na rozwój światowej muzyki.
Death metal, czyli skrobanie mocno osmolonej patelni przy akompaniamencie wiertarki udarowej?
Dobrze mieć wpływ na rozwój technik Pani Domu czy ekipy remontowej, jednak to zbyt wiele wspólnego z dobrą muzyką nie ma.
Dobra muzyka musi wywoływać jakieś emocje, nie mówiąc o czymś więcej, np. o skłonieniu do refleksji. Death metal skłania co najwyżej do szybkiego trzepania głową w stylu "potakiwania" dzieci z chorobą sierocą (bez urazy dla tych biednych istot).


(ciekawym czy zaraz zostanę zjechany przez groupies jakiegoś "klimatycznego" [tzn. w klimatach tym razem nie higieniczno-remontowych a burzenia mostu przez pana Dyzia] o nazwie Dead Cannibal Massacre)
Xeo95 napisał(a):@Aryman: czy chrześcijaństwo cały czas było takie samo?

A jakie ma to znaczenie dla dyskutowanego tematu? Można odpowiedzieć w dwójnasób: tak, było zawsze takie samo bądź nie, różniło się na przestrzeni dziejów. Zależnie od tego jak pojmujemy sformułowanie "takie samo". Niemniej uważam, że próba wykonania tutaj analizy porównawczej nie ma sensu; w całej historii chrześcijaństwa nie było analogicznego odwrócenia znaczeń, do tego, które wykonał w przypadku satanizmu Lavey. Nie dokonał on ani kodyfikacji religii, która by już istniała; nie rozwinął żadnej istniejącej tradycji; nie dokonał nawet rewolucji w jakiejś zastanej doktrynie. Te trzy przypadki wyczerpują chyba, na najogólniejszym poziomie, drogi ewolucji myśli chrześcijańskiej. Lavey nie poszedł żadną z nich; zamiast tego, z co bardziej prymitywnych strzępów filozofii zachodnie stworzył amalgamat, do którego przyszył naszywkę "satanizm", nie bacząc (a może właśnie bardzo uważnie bacząc, mając na względzie własną karierę) na to, że ta naszywka określa już coś konkretnego.

exodim napisał(a):Death metal, czyli skrobanie mocno osmolonej patelni przy akompaniamencie wiertarki udarowej?

Zauważyłem, że uwielbiasz wypowiadać się w tematach, o których nie masz bladego pojęcia. Rajcuje Cię, kiedy możesz popisać się niekompetencją, czy jak?
El Commediante napisał(a):Dlaczego?
Połączenie głosu Nergala(sposób w jaki mówi) + to, że jego bóg przybija Jezuska do krzyża mnie rozbawiło.
A w jaki sposób mówi?
El Commediante napisał(a):A w jaki sposób mówi?
A filmiku nie umie sobie panienka włączyć ?
Aryman napisał(a):Zauważyłem, że uwielbiasz wypowiadać się w tematach, o których nie masz bladego pojęcia. Rajcuje Cię, kiedy możesz popisać się niekompetencją, czy jak?
A to trzeba mieć pojęcie o czym dokładnie?

A, zapomniałem dodać, że na wokalu pani skrobiącej patelnię i panu wiercącemu w płycie w tworzeniu death metalu towarzyszy trąba powietrzna lub różnorakie odgłosy, którymi można najczęściej napawać się w ZOO.

Całkiem skrzętne połączenie tych elementów wraz z nazwą zespołu, która najczęściej zaczyna się na Death, Dead bądź Satan a kończy na Massacre, Corpse, Skeleton, Cadaver (a więc brzmi jak nazwa dupnego komikso-horroru z lat 80) najwyraźniej znalazło sobie niszę wśród ludzi z poważnymi zaburzeniami słuchu lub nawet jego brakiem.
Hans Wegeżynsten napisał(a):A filmiku nie umie sobie panienka włączyć ?

A jeśli umie i posłuchała, to co?
exodim napisał(a):A to trzeba mieć pojęcie o czym dokładnie?

No na dobry początek warto nauczyć się odróżniać death metal od goregrindu. I nie pisać o zespołach gore, kiedy ma się na myśli death i vice versa.

O czymś tak trudnym, jak rozróżnianie death i black metalu nawet nie mówię, nie jestem tak okrutny, żeby tyle wymagać.
El Commediante napisał(a):A jeśli umie i posłuchała, to co?
To niech sobie posłucha zacytowany przeze mnie fragment i zwróci uwagę na sposób akcentowania słów, ton.
Aryman napisał(a):No na dobry początek warto nauczyć się odróżniać death metal od goregrindu. I nie pisać o zespołach gore, kiedy ma się na myśli death i vice versa.

O czymś tak trudnym, jak rozróżnianie death i black metalu nawet nie mówię, nie jestem tak okrutny, żeby tyle wymagać.

Mój sąsiad właśnie kosi trawę Smutny



To chyba Stihl, nie?
exodim napisał(a):To chyba Stihl, nie?

Nie, zdecydowanie to coś bardziej antychrześcijańskiego niż standardowy Stihl. A tak na boku Marduk, jak i większość blacku jest chujowa.
Cytat:Death metal, czyli skrobanie mocno osmolonej patelni przy akompaniamencie wiertarki udarowej?
Dobrze mieć wpływ na rozwój technik Pani Domu czy ekipy remontowej, jednak to zbyt wiele wspólnego z dobrą muzyką nie ma.
Dobra muzyka musi wywoływać jakieś emocje, nie mówiąc o czymś więcej, np. o skłonieniu do refleksji. Death metal skłania co najwyżej do szybkiego trzepania głową w stylu "potakiwania" dzieci z chorobą sierocą (bez urazy dla tych biednych istot).
Obawiam się że z racji nieznajomości tematu twoje wypowiedzi mają spore braki merytoryczne. Technika wokalna wykorzystywana w death metalu jak i w paru innych gatunkach muzyki metalowej i nie tylko, jest bardzo skomplikowaną techniką która wymaga od swojego użytkownika olbrzymich umiejętności. Zresztą w ramach eksperymentu możesz wziąć wiertarkę albo dla utrudnienia gitarę i spróbować sobie pokrzyczeć i zapewne zauważysz że z metalem to wiele wspólnego nie ma. Growl to nie krzyk mimo że krzyk jest używany przez niektórych wokalistów występujących w innych podgrupach metalowych. Kolejnym wartym odnotowania zagadnieniem którym powinieneś się zainteresować jest technika gitarowa używana przez zespoły death metalowe. Sposób gry na instrumentach w Death Metalu jest wręcz zaprzeczeniem prostoty co najwyraźniej widać na przykładzie zespołów wykonujących techniczny death metal. Jak już Aryman wspomniał dobrze jest również rozpoznać goregrind oraz pozostałe rodzaje grindu od Death Metalu z którym nie mają wiele wspólnego. Właściwym jest nie lubienie jakiegoś stylu muzycznego ale ignorancja w stosunku do niego jest co najmniej nierozsądna.

Marduk którego wkleiłeś też ma niewiele do Death Metalu prócz wspólnych korzeni.
Jak dla mnie to wsio rawno.
No, ale dobra, niech wam będzie, że się nie znam, a nawet nie mam zamiaru zacząć się znać, bo musiałbym się zapisać z góry na wizytę do laryngologa (znając polską służbę zdrowia termin miałbym już po całkowitym ogłuchnięciu).
Marduk to BM. Niezle napierdalaja, ale ja wole bardziej klimatyczne kawalki np. Emperor:


Przyklad goregrindu, polska kapela Dead Infection:


Jezeli chodzi o DM to oprocz Behemoth'a, mamy jescze drugi najwiekszy towar eksportowy - kapele Vader:


A co do problemu exodima to po prostu nie siedzi w tym temacie. Tak to juz jest, ze ludzie maja rozne gusta muzyczne ;u. Trzeba to zrozumiec. Ja na przyklad specjalnie nie interesuje sie muzyka elektroniczna, ale potrafie odroznic np. trance od techno. W druga strone to niestety na ogol juz nie dziala. Sluchacze pop/elektroniki caly metal nazywaja jako "szatany" albo cos w tym stylu.
Cytat:No, ale dobra, niech wam będzie, że się nie znam, a nawet nie mam zamiaru zacząć się znać, bo musiałbym się zapisać z góry na wizytę do laryngologa (znając polską służbę zdrowia termin miałbym już po całkowitym ogłuchnięciu).
Twój wybór. To normalne. Ja tam nie cierpię hip-hopu i samo słuchanie tego powoduje u mnie konwulsje. Mimo to podejrzewam że jakąś wartość gdzieś to ma;p Koniec offtopu

@up Powiedziałbym że Decapitated obecnie przebija Vadera pod względem popularności.
http://www.youtube.com/watch?v=-KFObx3n2K0
Ale fakt faktem Polska to stolica europejskiego Death Metalu;p
@Ignazzio


Po prostu exodim sadzi takie solo 2x przed każdym posiłkiem i 3x po każdym seksie. Dla niego to jak dla nas przeciągnąć się :lol2:

Cytat:A co do problemu exodima to po prostu nie siedzi w tym temacie.

Sądzę, że raczej, jak większość Polaków, nie ma słuchu muzycznego.
Stron: 1 2 3 4 5 6