Chyba jakiś głupi jestem, albo za mało witaminy b-którejśtam dziś wziąłem, bo nie widzę, w jaki sposób słowa te świadczą o rzekomym przeniesieniu mojej oceny osoby nergala na jego muzykę.
Weźmy to łopatologicznie:
1. muzyka nergala jest jaka jest - powiedzmy średnia, sam nergal, jak to Rothein pokazał, jest mniej lub bardziej udanym kopistą, zdanie to głoszę już od dawna.
2. mimo to, można by oczekiwać, że nergal, z czysto biznesowego punktu widzenia, będzie starał się dbać o swój wizerunek niepokornego artysty
3. jednakże nergalowi wykalkulowało się, że pajacowanie w galach i przyjaciółkach sprzeda się lepiej, niż granie niezaleznego artysty, co w jakiś sposób jest zdrada wobec jego fanów
4. ergo rozczarowuje mnie to, co obecnie robi, mimo, że nigdy nie ceniłem jego muzyki.
Wydawało mi się, że człowiek inteligentny rozumie, że nawet jeśli dwie negatywne oceny dwóch róznych zachowań umieszczone są w jednym zdaniu, nie muszą one z siebie wynikać. Ale być może piotr35 nie jest człowiekiem inteligentnym, nawiasem mówiąc takie przypuszczenie od dłuższego czasu krąży mi między uszami.
piotr35 napisał(a):Z tego zdania wynika bezpośrednio, ze przed "pajacowaniem" Nergala rozczarowany nie byłeś.
Łopatologicznie.
Nie, nie byłem. Nie mogłem być rozczarowanym pajacowaniem nergala zanim ten zaczął pajacować, czyż nie? Więc kiedy wreszcie zaczął to rozczarowało mnie to, jak potraktował swoich fanów i swój wizerunek. Gdzie tu jest mowa o muzyce?
Tak na marginesie to opinie opiniami ale nazwanie Behemotha, który supportował Wielką Czwórkę, który gra jako headliner na każdym światowym festiwalu metalowym, przed takimi zespołami jak Cannibal Corpse czy dowolny polski zespół death metalowy typu Vader czy Decapitated, słabym powielaczem jest raczej niszową opinią;p
Ignazzio napisał(a):Tak na marginesie to opinie opiniami ale nazwanie Behemotha, który supportował Wielką Czwórkę, który gra jako headliner na każdym światowym festiwalu metalowym, przed takimi zespołami jak Cannibal Corpse czy dowolny polski zespół death metalowy typu Vader czy Decapitated, słabym powielaczem jest raczej niszową opinią;p
Bo to w najmniejszym stopniu nie chodzi o muzykę, tylko o atak na człowieka, który publicznie miał czelność stwierdzić, ze ma głęboko gdzieś dogmaty KRK.
Cytat:Bo to w najmniejszym stopniu nie chodzi o muzykę, tylko o atak na człowieka, który publicznie miał czelność stwierdzić, ze ma głęboko gdzieś dogmaty KRK.
Nie sądzę by o to chodziło. Gorsze rzeczy się na koncertach dzieją niż targanie jakiejś tam Biblii którą to na takich koncertach niewielu szanuje. Metale mają to do siebie że na ogół nie lubią mainstreamu i brzydzą się nim. Też odczuwam pewien dyskomfort na myśl o sesjach w Gali. Ale w gruncie rzeczy to co mi do tego że gościu jest sprytny i sobie dorabia? W sumie bywali gorsi. Wokalista Scorpionsów dziewczyny w MTV szukał a Vader dość aktywnie wspierał Wiedźmina (który na całe szczęście okazał się być wystarczająco mroczny). W sumie to nawet wypada pochwalić zaradności.
Cytat:A znacie kogoś w Najjaśniejszej, kto NIE PAJACUJE?
Wg mnie wszyscy, lepiej lub gorzej, naśladują importowane konwencje i style.
Totalne sformatowanie.
A tam. Polski Death Metal jest światową marką i ma swój własny wypracowany styl. Oczywiście że wszystkie zespoły na świecie się na kimś wzorują ale jednak różnice słychać między takim niemieckim Death Metalem a Polskim czy Norweskim. Zresztą ciężko o nowe elementy w muzyce która sama jest niszą w grupie zwanej Metalem. Jak się za bardzo kombinuje to potem powstają jakieś grindcory i inne grindy i wstyd się człowiekowi robi.
piotr35 napisał(a):Bo to w najmniejszym stopniu nie chodzi o muzykę, tylko o atak na człowieka, który publicznie miał czelność stwierdzić, ze ma głęboko gdzieś dogmaty KRK.
Wystaw mu może kapliczkie, albo cuś...
Taki zen cierpiętnik w tyk katofaszystowskim kraju.
Cud, że go jeszcze Inkwizycja na stosie za czary nie spaliła.
Wciąż i wciąż piotrze pogrążasz się głębiej i głębiej w absurd.
piotr35 napisał(a):Bo to w najmniejszym stopniu nie chodzi o muzykę, tylko o atak na człowieka, który publicznie miał czelność stwierdzić, ze ma głęboko gdzieś dogmaty KRK
O czym Ty bredzisz?
Przecież atak na Nergala jest z powodu tego, że sprzedał się trafiając na okładki brukowców dla znudzonych pań po pięćdziesiątce, a nie, że podarł Biblię, bo akurat na to większość jego fanów ma mocno wyjebane.
To, że Nergal jest antychrześcijański jest przez jego fanów rozumiane i akceptowanie. Sprzedawanie swojego wizerunku w najpodlejszych brukowcach już nie.
Żeby nie było, ja nie słucham Behemotha, ale przynajmniej wiem o co chodzi.
Jester napisał(a):O czym Ty bredzisz?
Przecież atak na Nergala jest z powodu tego, że sprzedał się trafiając na okładki brukowców dla znudzonych pań po pięćdziesiątce, a nie, że podarł Biblię, bo akurat na to większość jego fanów ma mocno wyjebane.
To, że Nergal jest antychrześcijański jest przez jego fanów rozumiane i akceptowanie. Sprzedawanie swojego wizerunku w najpodlejszych brukowcach już nie.
Żeby nie było, ja nie słucham Behemotha, ale przynajmniej wiem o co chodzi.
Chłopie zostaw go, on chory...
Naprawdę, żeby stwierdzić, że fani plują na nergala bo są pod wpływem Kościoła Katolickiego to trzeba mieć klepki poluzowane i kilku brak.
I jak wam teraz ?! Głupio ?! eee ? Widzicie : Mu nie przeszkadza, że robicie z niego klauna.. Ważne, że zyskuje dzięki wam na popularności. Zrobił was w chuja :lol2:
Z doświadczenia wiem, że osoba, która mówi, że nie obchodzi ją zdanie innych, zwyczajnie kłamie i płacze pod poduszką jak się z niej śmieją.