![]() |
|
Polecane artykuły - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
|
Polecane artykuły - Windziarz - 27.02.2014 DziadBorowy napisał(a):Ciekawe co będzie gdy ta pani nagle odkryje, że rośliny też potrafią rozmnażać się płciowo. Idę poczytać jakąś książkę, mam dość internetu na dziś ... Pamiętaj, że każdy owoc powstaje z żeńskich organów płciowych rośliny. :twisted: Polecane artykuły - Fanuel - 27.02.2014 Niech się na bretarianizm przerzuci. Przysłuży się światu... Polecane artykuły - Grim - 05.03.2014 http://natemat.pl/93907,od-x-lat-prowadzil-firmie-budujaca-karetki-urzednicy-uznali-ze-to-osobowki-i-ma-zaplacic-1-mln-zl-akcyzy-chca-nas-wykonczyc?fb Może ktoś mi wytłumaczy, jak skarbówka może żądać opłaty za okres, kiedy nowe przepisy nie obowiązywały? Polecane artykuły - Adam_S - 05.03.2014 DziadBorowy napisał(a):http://codziennikfeministyczny.pl/mleko-mieso/ No cóż, w anglojęzycznych źródłach takie wariactwa są już od dobrych kilku lat. Widocznie dopiero teraz niszowa moda łączenia wariactwa feministycznego z wariactwem zielonym dociera pod nasze strzechy. Ciekawe jestem kto w ogóle czyta takie rzeczy. Bo skoro to piszą, to chyba dlatego, że ktoś chce takie wariactwa czytać... DziadBorowy napisał(a):http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140224%2FLUBLIN%2F140229739 Nie rozumiem sprawy, facet spotkał mitycznego uczciwego urzędnika, i jeszcze narzeka... Polecane artykuły - Socjopapa - 05.03.2014 Grim napisał(a):http://natemat.pl/93907,od-x-lat-prowadzil-firmie-budujaca-karetki-urzednicy-uznali-ze-to-osobowki-i-ma-zaplacic-1-mln-zl-akcyzy-chca-nas-wykonczyc?fb Nie znam za bardzo sprawy, ale mniemam, że do 2010 r. był problem z jednoznaczną klasyfikacją i przyjęło się, że to nie są samochody osobowe, a po 2010 wprowadzono przepis wyjaśniający te wątpliwości. Organy uznały zapewne, że ta zmiana nie wprowadziła zmiany stanu prawnego, tylko miała walor wyjaśniający a karetki zawsze należało klasyfikować jako samochody osobowe. Podobne jazdy już się zdarzały. Zakładam, że będą skarżyć te decyzje, więc zobaczymy co na to sądy administracyjne. Polecane artykuły - DziadBorowy - 05.03.2014 http://www.styl.pl/magazyn/prawdziwe-historie/news-smartfon-i-rozaniec,nId,1136015 O tym, że coraz częściej trudniej przyznać się do bycia wierzącym niż zadeklarować jako ateista. Polecam wszystkim obrońcom mitu oblężonej twierdzy. Polecane artykuły - Łoś - 05.03.2014 Zależy gdzie i w jakich okolicznościach. Np w Iranie, Somalii, to by nie przeszło. Polecane artykuły - DziadBorowy - 05.03.2014 Łoś napisał(a):Zależy gdzie i w jakich okolicznościach. Np w Iranie, Somalii, to by nie przeszło. A czy ja coś pisałem o Iranie czy Somalii? Przecież artykuł ewidentnie odnosi się do Polski. Jest po prostu moda na niewierzenie. W małych miejscowościach pewnie jest inaczej ale jak czytam ateistów z wielkich miast, którzy twierdzą jak to ciężko być ateistą w tym kraju to wydaje mi się, że stracili kontakt z rzeczywistością, która ich otacza. Polecane artykuły - Socjopapa - 05.03.2014 DziadBorowy napisał(a):A czy ja coś pisałem o Iranie czy Somalii? Przecież artykuł ewidentnie odnosi się do Polski. Jest po prostu moda na niewierzenie. W małych miejscowościach pewnie jest inaczej ale jak czytam ateistów z wielkich miast, którzy twierdzą jak to ciężko być ateistą w tym kraju to wydaje mi się, że stracili kontakt z rzeczywistością, która ich otacza. I stwierdzasz to na podstawie jednego artykułu z jakiejś gazetki i zeznań paru osób, które widocznie cierpią na mit oblężonej twierdzy?:roll: Polecane artykuły - DziadBorowy - 05.03.2014 Socjopapa napisał(a):I stwierdzasz to na podstawie jednego artykułu z jakiejś gazetki i zeznań paru osób, które widocznie cierpią na mit oblężonej twierdzy?:roll: Głównie z własnych obserwacji to stwierdzam - tak z życia jak i z tego forum chociażby. Widzę co jest "modne" a co "obciachowe" itp. A Ty sądzisz inaczej? Ateiści wg Ciebie są u nas poddawani jakimś "prześladowaniom" lub chociażby ostracyzmowi? Deklaracja ateizmu może nieść jakieś przykre konsekwencje ze strony wierzących, państwa, instytucji prywatnych ? Na ateistów ludzie patrzą jak na dziwaków i odmieńców ? Polecane artykuły - Socjopapa - 05.03.2014 A ja widzę kościoły, które wcale nie są likwidowane. Weryfikowalna rzeczywistość wydaje się przeczyć Twoim obserwacjom trendów społecznych. Nie, ja nie uważam, że ateiści są prześladowani. Nie odczułem żadnego prześladowania i takowego nie zaobserwowałem. Ale nie uważam też, żeby wierzący zaczęli się bać deklarować wiarę, z obawy przed prześladowaniami. Polecane artykuły - DziadBorowy - 05.03.2014 Socjopapa napisał(a):A ja widzę kościoły, które wcale nie są likwidowane. Weryfikowalna rzeczywistość wydaje się przeczyć Twoim obserwacjom trendów społecznych. Co ma to wspólnego z tym co napisałem? Cytat:Nie, ja nie uważam, że ateiści są prześladowani. Nie odczułem żadnego prześladowania i takowego nie zaobserwowałem No właśnie. A wg stereotypowego wojującego ateisty w naszym kraju to przecież codzienność. Cytat: Ale nie uważam też, żeby wierzący zaczęli się bać deklarować wiarę, z obawy przed prześladowaniami.No i ja też tak nie uważam. Ja nic nie pisałem o prześladowaniach. Drwiny i podśmiechajki ze strony znajomych bo ktoś chodzi do kościoła to przecież nie prześladowania. Polecane artykuły - Łoś - 05.03.2014 Ale te podśmiewajki dotyczą wiary w katolickiego Boga, który został zabity pod postacią swojego Syna, czy innych również? Jak to wygląda z Twoich obserwacji? Też są oblegani przez osoby o odmiennych poglądach? Polecane artykuły - DziadBorowy - 05.03.2014 Łoś napisał(a):Ale te podśmiewajki dotyczą wiary w katolickiego Boga, który został zabity pod postacią swojego Syna, czy innych również? Jak to wygląda z Twoich obserwacji? Medytacje, facynacje buddyzmem,tybetańscy mnisi, feng-shuje, egzotyczne religie (byle nie Islam - chociaż nim też można zabłysnąć "w towarzystwie" tylko trzeba twierdzić, że to "religia pokoju" ) a nawet protestantyzm są w wręcz w dobrym tonie w "postępowym towarzystwie"
Polecane artykuły - Socjopapa - 05.03.2014 DziadBorowy napisał(a):Co ma to wspólnego z tym co napisałem? Tyle, że jak ktoś boi się przyznać, że wierzy, to będzie też bał się iść do kościoła, a że ponoć KrK datkami wiernych stoi, to wynikałoby z tego, że kościoły powinny zanikać. A nie zanikają, lecz powstają nowe. DziadBorowy napisał(a):No właśnie. A wg stereotypowego wojującego ateisty w naszym kraju to przecież codzienność. Jak widać, taki dziwny pogląd infekuje również wierzących. DziadBorowy napisał(a):Drwiny i podśmiechajki ze strony znajomych bo ktoś chodzi do kościoła to przecież nie prześladowania. No to, tak jak pisałem, najwyraźniej te podśmiechujki nie są zbyt częste i nie wywierają żadnej albo nikłą presję na wierzących, skoro kościoły powstają, a nie są likwidowane. Polecane artykuły - Łoś - 05.03.2014 DziadBorowy napisał(a):Medytacje, facynacje buddyzmem,tybetańscy mnisi, feng-shuje, egzotyczne religie (byle nie Islam - chociaż nim też można zabłysnąć "w towarzystwie" tylko trzeba twierdzić, że to "religia pokoju" ) a nawet protestantyzm są w wręcz w dobrym tonie w "postępowym towarzystwie"No bo jak ktoś się obnosi ze swoją religijnością, to jakby ktoś obnosił się ze swoim homoseksualizmem. Ja do nich nic nie mam, oby sobie wierzyli i się tym publicznie nie afiszowali :lol2: Polecane artykuły - Iselin - 05.03.2014 Zależy pewnie, w jakie środowisko się trafi. Polecane artykuły - DziadBorowy - 05.03.2014 Socjopapa napisał(a):Tyle, że jak ktoś boi się przyznać, że wierzy, to będzie też bał się iść do kościoła, a że ponoć KrK datkami wiernych stoi, to wynikałoby z tego, że kościoły powinny zanikać. A nie zanikają, lecz powstają nowe. Bzdura. Przecież go nie ukamieniują za to. Raczej w sytuacji gdy np. w towarzystwie będzie rozmowa na tematy około religijne nie będzie się odzywał i tym że chodzi do kościoła się nie "pochwali". Cytat:Jak widać, taki dziwny pogląd infekuje również wierzących.Gdzie to widać? Ja niczego takiego w tym artykule nie widzię. Nikt tam nie pierniczy o "ateistycznym państwie" czy ateistach dyskryminujących wierzących. Po prostu prosty artykuł opisujący co jest "trendy" a co nie. Cytat:No to, tak jak pisałem, najwyraźniej te podśmiechujki nie są zbyt częste i nie wywierają żadnej albo nikłą presję na wierzących, skoro kościoły powstają, a nie są likwidowane.Jeżeli trzymać się trendów to kościoły nie są zamykane ale ludzi do kościoła chodzi mniej. Czyli mam rację. Ale ciąg przyczynowo- skutkowy o którym piszesz to kompletna bzdura i nie wiem jak na niego wpadłeś. Nikt kto wierzy z powodu jakiś tam podśmiechujek nie przestanie chodzić do kościoła. Co najwyżej w poniedziałek opowiadając o tym jak mu minął weekend kwestię wizyty w kościele przemilczy. Kumpel z podstawówki miał takie hobby, że obserwował ptaki przez lornetkę. Dzieciaki strasznie się z niego z tego powodu śmiały. Ale on dalej obserwował ptaki przez lornetkę - tylko o tym nikomu w szkole nie opowiadał,. Jak wśród znajomych będziesz miał samych socjaluchów śmiejących się z Twoich poglądów gospodarczych to nagle przestaniesz być liberałem czy w najgorszym wypadku machniesz ręką i przestaniesz z nimi rozmawiać na tematy gospodarcze ? Łoś napisał(a):No bo jak ktoś się obnosi ze swoją religijnością, to jakby ktoś obnosił się ze swoim homoseksualizmem. Ja do nich nic nie mam, oby sobie wierzyli i się tym publicznie nie afiszowali :lol2: Idź trollować gdzieś indziej. Polecane artykuły - Socjopapa - 05.03.2014 DziadBorowy napisał(a):Bzdura. Przecież go nie ukamieniują za to. Raczej w sytuacji gdy np. w towarzystwie będzie rozmowa na tematy około religijne nie będzie się odzywał i tym że chodzi do kościoła się nie "pochwali". Nie wiedziałem, że chodzeniem do kościoła kiedyś należało się chwalić. Wydawało mi się, że to jest prywatna sprawa, jak np. ateizm. Chyba, że rozumiesz przez to, że będzie się bał prezentować stanowisko zgodne ze swoimi przekonaniami - no nie zauważyłem tego, żeby ludzie bali się głosić poglądy zgodne ze swoją wiarą (np. w telewizji, na pejsbuku, itd.), więc na potwierdzenie takiej tezy trzebaby jednak czegoś więcej niż jednostkowe obserwacje. DziadBorowy napisał(a):Gdzie to widać? Ja niczego takiego w tym artykule nie widzię. Nikt tam nie pierniczy o "ateistycznym państwie" czy ateistach dyskryminujących wierzących. Po prostu prosty artykuł opisujący co jest "trendy" a co nie. "Po przeczytaniu wywiadu z aktorką zaczęliśmy w redakcji rozmawiać o tym, czemu religijność stała się czymś, co wolimy ukrywać, i o czym poza własnymi czterema ścianami nie bardzo wypada mówić." Ledwie początek artykułu i już dowiadujemy się, że w Polsce strach głosić poglądy zgodne z przekonaniami religijnymi.:roll: DziadBorowy napisał(a):Jeżeli trzymać się trendów to kościoły nie są zamykane ale ludzi do kościoła chodzi mniej. Czyli mam rację. No OK, ale widocznie za to Ci, których jest mniej są gotowi wydać więcej na swój kościół, skoro mimo mniejszego wolumenu powstają nowe kościoły. A jeśli ktoś tak żarliwie wierzy to chyba nie boi się o tym mówić co dla niego z tej wiary wynika? DziadBorowy napisał(a):Nikt kto wierzy z powodu jakiś tam podśmiechujek nie przestanie chodzić do kościoła. Dlaczego? Boi się świadczyć słowem za swoim kościołem, a nie boi się świadczyć czynem? Coś dziwne. DziadBorowy napisał(a):Jak wśród znajomych będziesz miał samych socjaluchów śmiejących się z Twoich poglądów gospodarczych to nagle przestaniesz być liberałem czy w najgorszym wypadku machniesz ręką i przestaniesz z nimi rozmawiać na tematy gospodarcze ? Nie wiem jak mają wierzący, ale ja bronię swoich przekonań - nie szukam okazji do dyskusji z socjaluchami, ale jak ktoś opowiada wyjątkowe bzdury na temat tego co jest treścią moich przekonań, to reaguję. I nie widzę, żeby wierzący robili inaczej - raczej odnoszę wrażenie, że wierzący się bronią nieatakowani (szczególnie w telewizorni). Polecane artykuły - DziadBorowy - 05.03.2014 Socjopapa napisał(a):Nie wiedziałem, że chodzeniem do kościoła kiedyś należało się chwalić. Wydawało mi się, że to jest prywatna sprawa, jak np. ateizm. Dlatego też pochwalić było w cudzysłowie. Cytat:Chyba, że rozumiesz przez to, że będzie się bał prezentować stanowisko zgodne ze swoimi przekonaniami - no nie zauważyłem tego, żeby ludzie bali się głosić poglądy zgodne ze swoją wiarą (np. w telewizji, na pejsbuku, itd.), więc na potwierdzenie takiej tezy trzebaby jednak czegoś więcej niż jednostkowe obserwacje.No to mamy Twoje obserwacje kontra moje obserwacje. Zresztą, to że kilku gości w TV powie, że są wierzący (chociaż nie licząc programów publicystycznych gdy np omawiane są kwestie w jakiś sposób związane z wiarą i polityków podczas kampanii wyborczej, to jedyna osoba jaką kojarzę to Hołownia czy jak mu tam jest) to również jest to jednostkowa obserwacja. Cytat:"Po przeczytaniu wywiadu z aktorką zaczęliśmy w redakcji rozmawiać o tym, czemu religijność stała się czymś, co wolimy ukrywać, i o czym poza własnymi czterema ścianami nie bardzo wypada mówić."Proszę wskazać zatem paluchem w którym miejscu tekstu, który zacytowałeś się tego dowiadujemy :8O: Bo od "nie wypada mówić" do "strach mówić" jest jednak cholernie daleka droga. Cytat:No OK, ale widocznie za to Ci, których jest mniej są gotowi wydać więcej na swój kościół, skoro mimo mniejszego wolumenu powstają nowe kościoły.Przecież pisałem, że tą zależność sobie ubzdurałeś. Cytat:A jeśli ktoś tak żarliwie wierzy to chyba nie boi się o tym mówić co dla niego z tej wiary wynika?Dlaczego zakładasz, że każdy wierzy na tyle żarliwie aby mieć potrzebę ewangelizacji swoich znajomych? Taka postawa to raczej wyjątek a nie reguła wśród wierzących. Cytat:Dlaczego? Boi się świadczyć słowem za swoim kościołem, a nie boi się świadczyć czynem? Coś dziwne.Ale kręcisz. Jest różnica między niepójściem do kościoła w niedzielę co z punktu widzenia wierzącego jest grzechem a przemilczeniu tego, że się w kościele było w rozmowie ze znajomym, co jest czynem neutralnym. Cytat:Nie wiem jak mają wierzący, ale ja bronię swoich przekonań - nie szukam okazji do dyskusji z socjaluchami, ale jak ktoś opowiada wyjątkowe bzdury na temat tego co jest treścią moich przekonań, to reaguję.Czyli sam przyznajesz, że teza iż z tego powodu przestaną chodzić do kościoła jest absurdalna. A tak poza tym my nie rozmawiamy teraz co wierzący robią gdy ktoś opowiada wyjątkowe bzdury na temat ich przekonań. Cytat: I nie widzę, żeby wierzący robili inaczej - raczej odnoszę wrażenie, że wierzący się bronią nieatakowani (szczególnie w telewizorni).No to widać zupełnie różne programy w tej telewizji oglądamy. Jakieś przykłady takich zachowań o których piszesz mógłbyś podać, bo nie wiem o jakie sytuacje Ci chodzi. |