![]() |
|
Polecane artykuły - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
|
Polecane artykuły - Patafil - 20.05.2014 http://www.focus.pl/nowa-plec-zanikaja-roznice-miedzy-kobietami-a-mezcyznami-8740?utm_source=focus&utm_medium Istnieją granice idiotyzmu? Polecane artykuły - cobras - 21.05.2014 http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15934750,Bugaj__Wyzsze_podatki_dla_bogatych_sa_konieczne.html Cytat: PIOTR SKWIROWSKI: Czy polskie podatki niwelują nierówności dochodowe, majątkowe, wreszcie społeczne? Polecane artykuły - DziadBorowy - 21.05.2014 Typowe dla naszych socjaluchów - zamiast pomóc najbiedniejszym patrzą jak tu dojebać tym bogatszym. Bo po tym co proponuje pan Bugaj biedny dalej będzie biedny - za to bogaty będzie miał trochę mniej i "nierówność społeczna" spadnie. Zajebisty interes. Pan Bugaj chcąc pomóc najuboższym wziąłby się lepiej za lansowanie znaczącego podwyższenia progów podatkowych. Lub szedł wzorem Francuzów którzy chcą całkowicie zwolnić z podatku dochodowego najmniej zarabiających. Dziwnym trafem żaden z naszych, pożal się Boże, obrońców najbiedniejszych - takich pomysłów, nie lansuje. Banda durniów lub cwaniaków żerujących na ludzkiej naiwności i desperacji. Polecane artykuły - Hans Żydenstein - 21.05.2014 On chce, żeby nałożyć podatek na bogatych, żeby bogaci przerzucili go na biednych ![]() Dodatkowo wspiera doradców podatkowych, bo mieliby pełne ręce roboty z optymalizacjami podatkowymi Polecane artykuły - cobras - 21.05.2014 Cytat:Typowe dla naszych socjaluchów - zamiast pomóc najbiedniejszym patrzą jak tu dojebać tym bogatszym. Bo po tym co proponuje pan Bugaj biedny dalej będzie biedny - za to bogaty będzie miał trochę mniej i "nierówność społeczna" spadnie. Zajebisty interes. Ale przeczytaj artykuł, zanim go skomentujesz. Cytat:Tu zresztą jest masa rzeczy do zrobienia. To jest na przykład kwestia kwoty wolnej, która jest w Polsce strasznie niska. Symboliczna. To też kwestia rozstawienia progów dochodowych w skali podatkowej. Jeśli są ustawione tak jak teraz, że wedle najwyższej stawki rozlicza się 2 proc. podatników, to oczywiście jest źle. Polecane artykuły - Xeo95 - 21.05.2014 No dobra, mimo wszystko jaki jest sens podwyższania podatków dla najbogatszych? Polecane artykuły - DziadBorowy - 21.05.2014 cobras napisał(a):Ale przeczytaj artykuł, zanim go skomentujesz. Przeczytałem co wkleiłeś. I tam jest głównie mowa o podwyższaniu podatków dla kogoś tam jako recepta na nierówności społeczne. Typowy syndrom psa ogrodnika. Ale dobrze, że Bugaj domaga się też ruszenia progów i zmniejszenia opodatkowania pracy. Polecane artykuły - Łoś - 21.05.2014 Xeo95 napisał(a):No dobra, mimo wszystko jaki jest sens podwyższania podatków dla najbogatszych?Dochody do budżetu. Prices of inequality Jakoś banki i najbogatsi na Węgrzech nie pomarli (a zostali obciążeni podatkami): Orban na drugą kadencję Polecane artykuły - cobras - 21.05.2014 Cytat:No dobra, mimo wszystko jaki jest sens podwyższania podatków dla najbogatszych? Chociażby po to żeby podwyższyć kwotę wolną od podatku bez straty dla budżetu. Cytat:Przeczytałem co wkleiłeś. I tam jest głównie mowa o podwyższaniu podatków dla kogoś tam jako recepta na nierówności społeczne. Typowy syndrom psa ogrodnika. No to na drugi raz pisz co komentujesz, bo wychodzi spam niezwiązany a artykułem. Polecane artykuły - Socjopapa - 21.05.2014 cobras napisał(a):http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15934750,Bugaj__Wyzsze_podatki_dla_bogatych_sa_konieczne.html Od razu widać, że socjaluch, bo pisze o podatkach chociaż nie ma zielonego pojęcia o tej materii.:lol2: Polecane artykuły - Łoś - 21.05.2014 Socjopapa napisał(a):Od razu widać, że socjaluch, bo pisze o podatkach chociaż nie ma zielonego pojęcia o tej materii.:lol2:Bugaj nie ma zielonego pojęcia, bo? Socjopapa ma zielone pojęcie, bo? Polecane artykuły - DziadBorowy - 21.05.2014 cobras napisał(a):Chociażby po to żeby podwyższyć kwotę wolną od podatku bez straty dla budżetu. Przecież w ten sposób prawdopodobnie budżet straci dwa razy - raz na obniżeniu kwoty wolnej, drugi raz na podwyżce podatków, która spowoduje wycofanie kapitału. A w najlepszym razie banki i inne "wielkie firmy" przeniosą podwyżkę na klientów - czyli podwyżka dla progów podatkowych w przypadku najuboższym zostanie zjedzona przez podwyżkę podatków dla "wielkich korpo". Oczywiście w dłuższym terminie obniżenie kwoty może przynieść nawet wzrost wpływów podatkowych - ale dłuższe terminy nie są w polu zainteresowań polityków. No chyba, że podwyższą PIT dla najlepiej zarabiających. Ale to będą psie pieniądze - gdzieś są dostępne kalkulacje, że zabawa w podwyższanie PITu bogaczom da przychody rzędów dziesiątków milionów złotych rocznie. W skali państwa tyle co nic. No chyba, że za bogacza uzna się każdego kto zarabia już w okolicach średniej pensji. Jedyny "sens" takich podwyżek to efekt psychologiczny i polepszenie humorów wszystkim, którzy cierpią przez "nierówności społeczne" i fakt, że ktoś tam zarabia więcej niż oni. Cytat:No to na drugi raz pisz co komentujesz, bo wychodzi spam niezwiązany a artykułem.Ok postaram się pamiętać, że nie jesteś w stanie skojarzyć, że komentarz zaraz pod postem odnosi się do zacytowanego w tym poście fragmentu :lol2: Łoś napisał(a):Bugaj nie ma zielonego pojęcia, bo? Bo wychodzi z założenia "wzrost podatków oznacza automatyczny wzrost wpływów do budżetu" - co jest oczywistą bzdurą - jak pokazały chociażby podwyżki podatków wprowadzane przez rząd PO. Polecane artykuły - lumberjack - 21.05.2014 O Brytolakach cebulakach http://www.dailymail.co.uk/news/article-2617938/Revealed-How-parts-Britain-poorer-POLAND-families-Wales-Cornwall-Europes-worst-off.html Cytat:How parts of Britain are now poorer than POLAND Polecane artykuły - Łoś - 21.05.2014 DziadBorowy napisał(a):Bo wychodzi z założenia "wzrost podatków oznacza automatyczny wzrost wpływów do budżetu" - co jest oczywistą bzdurą - jak pokazały chociażby podwyżki podatków wprowadzane przez rząd PO.Nie jest bzdurą w sensie ogólnym. Wskazałem na przykład Węgier, co świadczy o tym, że jest odwrotnie niż mówisz. Wzrost podatków spowodował wzrost środków w budżecie. Bugaj mówił o podatkach dla najbogatszych, a nie o VAT. Druga sprawa czy ktoś posiada dane, że wzrost VAT ustanowiony przez PO spowodował mniejsze wpływy do budżetu, niż VAT wcześniej? Polecane artykuły - DziadBorowy - 21.05.2014 Łoś napisał(a):Nie jest bzdurą w sensie ogólnym. Wskazałem na przykład Węgier, co świadczy o tym, że jest odwrotnie niż mówisz. Wzrost podatków spowodował wzrost środków w budżecie. Jednostkowy przykład (o ile to prawda - jakieś konkretne dane jesteś w stanie podać? ) nie neguje tezy iż wzrost podatków nie powoduje automatycznego wzrostu wpływów. Zobaczymy zresztą jak to będzie wyglądało w dłuższym terminie. W końcu mogło być też tak, że banki przerzuciły podwyżkę podatków na klientów - i znowu po dupie dostali zwykli ludzie - bo w takiej sytuacji to oni przecież zapłacili ten podatek którym obciążono banki. I to kolejny błąd Bugaja - zupełnie ignoruje to, że podatki są przerzucalne. Cytat:Bugaj mówił o podatkach dla najbogatszych, a nie o VAT. Co z tego? Myślisz, że jak podwyższy się podatki najbogatszym to oni nic nie zrobią i będą je pokornie płacić? Przecież oni mają największe możliwości optymalizacji podatkowej. Ile Francja zarobiła na 70% podatku dla bogaczy ? Cytat:Druga sprawa czy ktoś posiada dane, że wzrost VAT ustanowiony przez PO spowodował mniejsze wpływy do budżetu, niż VAT wcześniej?http://wgospodarce.pl/informacje/10617-porazka-rzadu-tuska-wplywy-z-vat-u-nigdy-nie-byly-tak-niskie Polecane artykuły - Łoś - 21.05.2014 DziadBorowy napisał(a):Jednostkowy przykład (o ile to prawda - jakieś konkretne dane jesteś w stanie podać? ) nie neguje tezy iż wzrost podatków nie powoduje automatycznego wzrostu wpływów. Zobaczymy zresztą jak to będzie wyglądało w dłuższym terminie.Kontynuując idealizm, to ten, który to zrobił był mniej konkurencyjny i tracił klientów. Chyba, że zakładasz zmowę? Cytat:http://wgospodarce.pl/informacje/10617-porazka-rzadu-tuska-wplywy-z-vat-u-nigdy-nie-byly-tak-niskieDzięki. Oby wyciągnęli wnioski i obniżyli VAT. Krzywa Laffera Polecane artykuły - DziadBorowy - 21.05.2014 Łoś napisał(a):Kontynuując idealizm, to ten, który to zrobił był mniej konkurencyjny i tracił klientów. Chyba, że zakładasz zmowę? Nie zmowę. Naturalną reakcją na większy podatek jest chęć podniesienia ceny. Oczywiście istnieje konkurencja ale większość będzie kalkulowała tak: (w dużym uproszczeniu) "wszyscy z mojej branży zostali opodatkowani podobnie jak ja - więc prawdopodobne jest, że wielu w tej sytuacji podniesie ceny - zatem gdy podniosę i ja dalej będę tak samo konkurencyjny względem nich jak przed podwyżką" Zauważ, że podwyżka VAT spowodowała jednak wzrost cen. Nie w relacji 1:1 - bo jakiś tam efekt łagodzący konkurencja miała, ale jednak ceny wzrosły i przedsiębiorcy, którzy wzięli tą podwyżkę na siebie należeli do mniejszości. A w przypadku innych podatków, presja ich upchnięcia w cenach towarów i usług będzie jeszcze większa. Polecane artykuły - Łoś - 21.05.2014 DziadBorowy napisał(a):Nie zmowę. Naturalną reakcją na większy podatek jest chęć podniesienia ceny. Oczywiście istnieje konkurencja ale większość będzie kalkulowała tak: (w dużym uproszczeniu)To jest Twoja diagnoza. Równie dobrze mogą kalkulować tak: "zrezygnuję ze zwiększenia cen dla klientów i przejmę klientów pozostałych banków i w ostateczności osiągnę większe zyski, gdyż ten podatek w skali makro aż tak mnie nie dobija" Cytat:Zauważ, że podwyżka VAT spowodowała jednak wzrost cen. Nie w relacji 1:1 - bo jakiś tam efekt łagodzący konkurencja miała, ale jednak ceny wzrosły i przedsiębiorcy, którzy wzięli tą podwyżkę na siebie należeli do mniejszości. A w przypadku innych podatków, presja ich upchnięcia w cenach towarów i usług będzie jeszcze większa.Z VAT na polskim przykładzie się z Tobą zgodziłem. Do tego obciąża on wszystkich, a szczególnie odczuwają to najbiedniejsi. Polecane artykuły - DziadBorowy - 21.05.2014 Łoś napisał(a):To jest Twoja diagnoza. Mogą. Tylko im większa konkurencja była przed podwyżką tym mniejsze pole do ponoszenia kosztów podatku przez przedsiębiorstwo. Może być też tak, że w takiej sytuacji najsilniejsi wykorzystują podwyżkę do ograniczenia konkurencji a potem podnoszą ceny i rekompensują sobie straty. A jeżeli chodzi o sektor bankowy - to on jak żaden inny mam możliwości przenoszenia kosztów na klienta - i to często nawet tak aby klient o tym nie wiedział ![]() Cytat:Z VAT na polskim przykładzie się z Tobą zgodziłem. Do tego obciąża on wszystkich, a szczególnie odczuwają to najbiedniejsi.Najgorsze podatki dla najbiedniejszych to nie VAT tylko opodatkowanie pracy ponieważ ogranicza zatrudnienie. Podwyżkę VAT zawsze jakoś przeżyjesz ograniczając konsumpcję. A jak nie masz pracy - to dupa zbita. A w Polsce mało i średnio zarabiający mają pracę opodatkowaną bardziej niż w UK. I to nie procentowo a kwotowo ! Polecane artykuły - Łoś - 21.05.2014 DziadBorowy napisał(a):Mogą. Tylko im większa konkurencja była przed podwyżką tym mniejsze pole do ponoszenia kosztów podatku przez przedsiębiorstwo. Może być też tak, że w takiej sytuacji najsilniejsi wykorzystują podwyżkę do ograniczenia konkurencji a potem podnoszą ceny i rekompensują sobie straty.Może tak być. Choć dla mnie tak duże przedsiębiorstwa nie mają zysków na zasadzie przetrwać z miesiąca na miesiąc. Wg mnie po prostu nieznacznie obniżą się zyski i to wszystko. Cytat:A jeżeli chodzi o sektor bankowy - to on jak żaden inny mam możliwości przenoszenia kosztów na klienta - i to często nawet tak aby klient o tym nie wiedziałTen co przenosi, traci. Ten co nie przenosi, zyskuje i staje się bardziej konkurencyjny. Cytat:Najgorsze podatki dla najbiedniejszych to nie VAT tylko opodatkowanie pracy ponieważ ogranicza zatrudnienie. Podwyżkę VAT zawsze jakoś przeżyjesz ograniczając konsumpcję. A jak nie masz pracy - to dupa zbita. A w Polsce mało i średnio zarabiający mają pracę opodatkowaną bardziej niż w UK. I to nie procentowo a kwotowo !I dlatego pracują oficjalnie na najniższą krajową. I to czasem prezes tak pracuje ale za to dostaje ogromne premie. PS Jestem ciekaw czy obniżenie podatków (kosztów pracy) spowodowałoby to, że pracownik otrzymywałby wyższe wynagrodzenie? Przecież niższe podatki to również większy zysk, a o to się rozchodzi, a nie o jakieś dobro pracownika. A i tak za 1200 brutto chętni by się znaleźli. |