Łoś napisał(a):Zechciałbyś wyjaśnić?

Hans Żydenstein napisał(a):Czy zdaniem Łosia drukowanie pieniędzy na masową skalę przez banki stymuluje gospodarkę?

Xeo95 napisał(a):Czy Łoś uważa że dotacje są sprawnie przyznawane, bez nadmiernego rozrostu biurokracji i nie ma przypadków wyłudzania dotacji, tudzież rozpoczęcia jakiegoś interesu tylko po to aby otrzymać dotację i wydać je na cele niekoniecznie związane z ich celem?

cobras napisał(a):http://www.dailymail.co.uk/news/article-2638049/7-dead-drive-shooting-near-UC-Santa-Barbara.html

Gdyby to się działo w USA to ktoś by wyciągnął broń i go zastrzelił, bo w Ameryce jest łatwy dostęp do broni

Kontestator napisał(a):Czasami wręcz ratuje przed kompletnym kolapsem. Stąd między innymi podczas Wielkiego Kryzysu wszystkie kraje które czym prędzej pozbyły się deflacyjnego parytetu złota wychodzili znacznie szybciej z kryzysu niż te które zrobiły później.

Kontestator napisał(a):Warto dodać, że najgorzej z kryzysu wychodziła Austria, której faszystowskiego rządowi Dollfussa doradzał Ludwig von Mises. Doradzał tak, że zmęczone oszczędnościami społeczeństwo z otwartymi ramionami witało nazistów.

cobras napisał(a):http://www.dailymail.co.uk/news/article-2638049/7-dead-drive-shooting-near-UC-Santa-Barbara.html

Gdyby to się działo w USA to ktoś by wyciągnął broń i go zastrzelił, bo w Ameryce jest łatwy dostęp do broni

Cytat:W Teksasie pewnie ktoś faktycznie by go zastrzelił.

Cytat:W tym przypadku gosc zabil kogo chcial i uciekl. Nie robil sobie polowania na przypadkowych ludzi.

cobras napisał(a):Zabił doskonale wyszkolonego żołnierza, który na dodatek miał broń. Jak ktoś taki nie potrafi się obronić, to i nikt inny zaskoczony w podobny sposób się nie obroni. A tym bardziej cywil, który w życiu nie brał udziału w strzelaninie.

Cytat:W zaskoczeniu nie. Ale co innego zabic kogos z zaskoczenia a co innego chodzic i strzelac do bezbronnych ludzi przez pol godziny.

Cytat:according to an ex-CIA chief, virgins on the internet are the next biggest threat after Al Qaeda actually

Argen napisał(a):Przecież to dla czerwonych naturalne...

Cytat:Wytrzymują nawet największe upały. Nie potrzebują specjalnego nawożenia. Dobrze znoszą zanieczyszczone, miejskie powietrze. Ich wady to mała odporność na mróz, a także wrażliwość na choroby grzybowe, które mogą doprowadzić do uschnięcia drzew.

Cytat:Najgroźniejsza fala kryzysu dopiero przed nami, a wynika to wprost z praw fizyki. Przypomnę, że pierwsza prędkość kosmiczna pozwala odlecieć z planety i pozostać na jej orbicie. Druga – pozwala na trwałe opuszczenie planety i oddalenie się od niej na zawsze.

Wyobraźmy sobie nietypową planetę Kryzys, której masa rośnie w czasie, wraz z narastającym długiem publicznym i prywatnym. Aby trwale uciec z planety Kryzys, nie wystarczy pierwsza prędkość kosmiczna. Bo jeżeli nawet statek znajdzie się na orbicie, to rosnąca masa planety wkrótce ściągnie go z powrotem, i statek się rozbije.

Potrzebne jest osiągnięcie drugiej prędkości kosmicznej. Ale wzór na tę prędkość pokazuje, że im większa masa planety Kryzys, tym większą prędkość ucieczki trzeba osiągnąć.

Zatem pięć lat temu, gdy dług publiczny Hiszpanii wynosił 60 proc. PKB, tempo wzrostu gospodarczego potrzebne do wyrwania się na trwałe z kryzysu było znacznie niższe niż teraz, gdy przekracza 100 proc. PKB.

Prognozowane 1-proc. tempo wzrostu PKB w tych krajach to mniej niż pierwsza prędkość kosmiczna i o wiele mniej niż druga. Dlatego statki oderwały się na chwilę z powierzchni planety Kryzys, napędzane siłą obietnic EBC. Ale już wkrótce rosnąca siła ciążenia planety Kryzys przypomni wszystkim, że praw fizyki nie da się oszukać.

lumberjack napisał(a):http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706249,1108539-Kto-wygra---banksterzy-czy-prawa-fizyki.html

Hans Żydenstein napisał(a):A kryzys strefy euro jest nieunikniony. Popatrz sobie na zadłużenia państw Unii podczas ostatniego kryzysu, który został zatamowany masowym dodrukiem pieniądza, a popatrz na obecny stan zadłużenia państw Unii. EBC I FED grają na czas, ale są jak Polacy, i tak na koniec wpuszczą jakąś szmatę.