![]() |
|
Homotematy/posty - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Homotematy/posty (/showthread.php?tid=9074) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
|
Homotematy/posty - Rita - 27.07.2013 Psuje się, ale jeszcze czytać potrafię. Furia tego nie napisała, to raz. Dwa, że GB nigdzie nie zaprzeczył, że posiadanie dziecka jest przeciwwskazaniem do dymania się z ojcem tego dziecka. Tym bardziej, że jak ktoś od razu idzie do łóżka (względnie po spacerze) nie musi wiedzieć, że seksualny partner ma potomstwo. No chyba, że te kwestie ustalają podczas spaceru :lol2: Homotematy/posty - Palmer - 27.07.2013 Jak można iść z kimś do łóżka po jednym spacerze? :8O: Homotematy/posty - GoodBoy - 27.07.2013 Rita napisał(a):Nie, tylko za brak szacunku do takiej postawy stawiasz karne kutasy, czy tam cipy. Faktycznie, nie wymagasz :]El Commediante już ci wyjaśnił za co to było, więc nie wiem czemu manipulujesz i czemu bronisz pomówień Furii? Solidarność jajników? Rita napisał(a):No chyba, że te kwestie ustalają podczas spaceru :lol2:Nie, te kwestie ustalam internetowo zanim podejmę decyzję o spotkaniu. Z reguły od razu widać, bo na profilach są pola nie tylko czy singiel czy sparowany, ale też czy dzieciaty itp. Oczywiście jak mnie oszuka to trudno, ale ja jestem fair. Palmer Eldritch napisał(a):Jak można iść z kimś do łóżka po jednym spacerze? :8O:Można, jeżeli spotkanie miało z góry zaplanowany cel oraz jak się widziało gołe foty i wymieniło kilka privów. Spacer jest tu tylko miłym przedwstępem do głównego dania
Homotematy/posty - Marlow - 27.07.2013 El Commediante napisał(a):Karna pizda była za napisanie, że by się bzykał na oczach dziecka, z tego co zrozumiałem. Za mało witamin, Rito, wzrok ci się psuje. Pytanie stosunkowo proste: Gdzie Furia napisała: że bzykałby się na oczach dziecka? Homotematy/posty - GoodBoy - 27.07.2013 Taka insynuacyjna sugestia padła tutaj: Furia napisał(a):Co mówiłbyś dziecku widującego co tydzień innego tatkojebcę w kuchni? Bo na takie mamusie mówimy "puszczalskie".+ pomówienie, że zmieniam facetów jak rękawiczki Homotematy/posty - El Commediante - 27.07.2013 Rita napisał(a):Psuje się, ale jeszcze czytać potrafię. No nie bałdzo. Furia napisała, że dziecko widzi co raz to nowych "tatkojebców", nie "przyjaciół tatusia" albo "potencjalnych tatusiów". Sugeruje że GB wciągałby dziecko do swojego życia seksualnego, zwierzał mu się ze swoich przygód albo robił to na jego oczach. GB zaprzeczył i wręczył wiadomy organ. No chyba że dziecko widuje facetów, o których nie ma pojęcia że współżyją z ojcem, a "tatkojebcę" Furia dodała tak od siebie. Tylko wtedy pada pytanie: jaki to jest problem dla dziecka? Homotematy/posty - DziadBorowy - 27.07.2013 No jasne. Bo aby dziecko nawet kilkuletnie widząc kolejnych partnerów swojego rodzica wiedziało mniej więcej o co biega to trzeba go sadzać i kazać patrzeć. Bo inaczej w ogóle by nie miało pojęcia o co chodzi, nie zadawało pytań itp. Gdy się posiada dziecko to sprowadzanie co chwilę do domu nowych partnerów seksualnych do domu jest wciąganiem go do swojego życia seksualnego. GoodBoy napisał(a):+ pomówienie, że zmieniam facetów jak rękawiczki "Pomówienie" :lol2: GoodBoy napisał(a):Jeśli zaś nie mam nikogo to grzmocę się z kim chcę, kto jednocześnie chce grzmocić się ze mną. Nie mam z tym żadnego problemu natury moralnej, a na powodzenie też nie narzekam. Trzeba korzystać z seksu, póki jest się młodym. Seks to zdrowie! Homotematy/posty - GoodBoy - 27.07.2013 Kolejne pomówienie. Pytanie skąd Furia zapuściła plotę o tym, że mając dziecko sprowadzałbym co chwila kolejnych facetów na bzykanko na widok dziecka, a nawet bez widoku dziecka? Jak będę miał dziecko to moja rodzina będzie wyglądała tak: Homotematy/posty - El Commediante - 27.07.2013 DziadBorowy napisał(a):Bo aby dziecko nawet kilkuletnie widząc kolejnych partnerów swojego rodzica wiedziało mniej więcej o co biega to trzeba go sadzać i kazać patrzeć. Bo inaczej w ogóle by nie miało pojęcia o co chodzi, nie zadawało pytań itp. A skąd dziecko miałoby wiedzieć cokolwiek o życiu seksualnym swojego rodzica? Skąd miałoby od razu wiedzieć kogo rucha, a kogo nie? Cytat:Gdy się posiada dziecko to sprowadzanie co chwilę do domu nowych partnerów seksualnych do domu jest wciąganiem go do swojego życia seksualnego. Czyli jak sprowadzam pojedynczo znajomych, z którymi gram w Carcassone, a dziecko nie wie co robię, to też wciągam je do życia seksualnego? Homotematy/posty - Nonkonformista - 27.07.2013 Dziad Borowy napisał(a):No jasne. Bo aby dziecko nawet kilkuletnie widząc kolejnych partnerów swojego rodzica wiedziało mniej więcej o co biega to trzeba go sadzać i kazać patrzeć. Bo inaczej w ogóle by nie miało pojęcia o co chodzi, nie zadawało pytań itp.A skąd w ogóle takie dziwne założenie, że gdyby się adoptowało dziecko, to prowadziłoby się rozwiązły tryb życia. Wyjaśnisz? Cytat:Jeśli zaś nie mam nikogo...Właśnie... To jest sedno. Jeśli nikogo nie mam. Seks bez zobowiązań jest dla ciebie czymś niemożliwym do zaakceptowania, Dziadzie. Rucham się z facetem, wcześniej ustalamy, że to tylko seks i tyle. Dla niektórych to widać zbyt skomplikowane. Jak mam faceta, to jestem mu wierny. Prawda, że proste? Homotematy/posty - GoodBoy - 27.07.2013 El Commediante napisał(a):Czyli jak sprowadzam pojedynczo znajomych, z którymi gram w Carcassone, a dziecko nie wie co robię, to też wciągam je do życia seksualnego?To też ciekawy aspekt. Wg. naszych moralizatorów jak się ma dziecko i jest sęsinglem to już nigdy nie wolno randkować, należy siedzieć w domu i z nikim się nie spotykać, a już "broń cie panie bożku" nie wolno przyprowadzić do domu żadnego faceta, bo to będzie "wprowadzanie dziecka do życia seksualnego" :lol2: Homotematy/posty - DziadBorowy - 27.07.2013 El Commediante napisał(a):Czyli jak sprowadzam pojedynczo znajomych, z którymi gram w Carcassone, a dziecko nie wie co robię, to też wciągam je do życia seksualnego? Gdybyś zamykał się na noc w sypialni ciągle z nowymi graczami to dziecko mogłoby faktycznie nabrać jakiś podejrzeń.:lol2: Na prawdę sądzisz, że dzieci są tak naiwne i nie czują pewnych rzeczy i wystarczy nie robić ich na ich oczach aby niczego się nie domyśliły ? :8O: nonkonformista napisał(a):A skąd w ogóle takie dziwne założenie, że gdyby się adoptowało dziecko, to prowadziłoby się rozwiązły tryb życia. Wyjaśnisz? O to już pytaj GoodBoya to on do takich wniosków doszedł widząc czysto hipotetyczne pytanie furii. Homotematy/posty - GoodBoy - 27.07.2013 DziadBorowy napisał(a):O to już pytaj GoodBoya to on do takich wniosków doszedł widząc czysto hipotetyczne pytanie furii.Nie, ja nigdzie o dziecku nie pisałem, to ona wyskoczyła z dzieckiem jak filipka z konopii i odgórnie zadecydowała, że bym posuwał faceta w kuchni na oczach dziecka. Sama wymyśliła sobie argumenty i sama sobie na nie odpowiadała, a ja tylko stałem się ofiarą jej urojeń. Homotematy/posty - DziadBorowy - 27.07.2013 GoodBoy napisał(a):Nie, ja nigdzie o dziecku nie pisałem, to ona wyskoczyła z dzieckiem jak filipka z konopii i odgórnie zadecydowała, że bym posuwał faceta w kuchni na oczach dziecka. Sama wymyśliła sobie argumenty i sama sobie na nie odpowiadała, a ja tylko stałem się ofiarą jej urojeń. Nic takiego nie napisała. Gdzie tam w ogóle jest mowa o Twoim dziecku? Padłeś ofiarą swoich własnych urojeń. Homotematy/posty - Rita - 27.07.2013 Kuźwa, nie napisała tego. Zadała pytanie jak nazwałbyś takiego tatusia, który sprowadza do domu coraz to nowych partnerów. Nie napisała, że ty jesteś tym tatusiem i naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby tak zrozumieć to pytanie. Ciekawa jestem, czemu Cię tak ugryzło to pytanie, czyżby coś było na rzeczy? Chyba jednak nie widzisz nic złego w "randkowaniu" jak się już ma dziecko. Cytat:To też ciekawy aspekt. Wg. naszych moralizatorów jak się ma dziecko i jest sęsinglem to już nigdy nie wolno randkować, należy siedzieć w domu i z nikim się nie spotykać, a już "broń cie panie bożku" nie wolno przyprowadzić do domu żadnego faceta, bo to będzie "wprowadzanie dziecka do życia seksualnego" :lol2: Homotematy/posty - Marlow - 27.07.2013 Rita napisał(a):Kuźwa, nie napisała tego. Zadała pytanie jak nazwałbyś takiego tatusia, który sprowadza do domu coraz to nowych partnerów. Nie napisała, że ty jesteś tym tatusiem i naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby tak zrozumieć to pytanie. Ciekawa jestem, czemu Cię tak ugryzło to pytanie, czyżby coś było na rzeczy? Chyba jednak nie widzisz nic złego w "randkowaniu" jak się już ma dziecko. Oczywiście że tego nie napisałaś. I tak moi drodzy macie praktyczną lekcję marksizmu kulturowego, za co powinniście być wdzięczni nie tylko homoedukatorowi. Cieszcie się ze żyjecie jak na razie w homofobicznej katolickiej Polsce, a nie w postempowym United Kingdom na ten przykład. Homotematy/posty - GoodBoy - 27.07.2013 Rita napisał(a):Kuźwa, nie napisała tego. Zadała pytanie jak nazwałbyś takiego tatusia, który sprowadza do domu coraz to nowych partnerów. Nie napisała, że ty jesteś tym tatusiem i naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby tak zrozumieć to pytanie.Napisała, to była ewidentna sugestia do mnie, ponieważ wcześniej toczyła się rozmowa nt. seksu. Trzeba dużo złej woli i dużej solidarności jajników, żeby nie widzieć oczywistych pomówień. Rita napisał(a):Ciekawa jestem, czemu Cię tak ugryzło to pytanie, czyżby coś było na rzeczy? Chyba jednak nie widzisz nic złego w "randkowaniu" jak się już ma dziecko.Generalnie gryzie mnie jak ktoś roztacza na mój temat bajeczki, nie będąc moim znajomym i nic nie wiedząc nt. mojego życia. Oczywiście, że nie widzę w randkowaniu nic złego, nawet jeśli ma się dziecko, ale nie randkowaniu tu była mowa, tylko o "randkowaniu". Dziecko powinno mieć atmosferę domowego ogniska, ale to nie znaczy, że jak facet jest samotnym tatusiem to już nie może sobie szukać nowego faceta. Marlow napisał(a):I tak moi drodzy macie praktyczną lekcję marksizmu kulturowego, za co powinniście być wdzięczni nie tylko homoedukatorowi.Wyznawca jedynie słusznej moralności? Tak tak, oczywiście, każda moralność inna niż katohomofobiczny zamordyzm, koniecznie z 200-letnim związkiem, obowiązkowo uświęconym sakramentem małżeństwa w sekcie kościoła katoickiego, jest "marksizmem", odstępstwem od wszelakich pozytywnych wartości oraz złem wcielonym...
Homotematy/posty - Nonkonformista - 27.07.2013 Marlow napisał(a):Oczywiście że tego nie napisałaś.Co tu jest do cieszenia się? Nie ma związków partnerskich, gejów się nie lubi; chce się ich zagazować; mają 'robić to w domu po kryjomu' i 'się nie afiszować'. Ludzie nie rozumieją, czym jest homoseksualizm, skąd się bierze. Wiedza niektórych jest tak żałosna, że przyrównują go do pedofilii. Dlatego w pierwszej kolejności trzeba klechów odsunąć od wpływu na życie społeczne. Niech sobie robią swoje czary-mary w kościołach, a od dzieci wara! Tylko w ten sposób można zmienić myślenie społeczeństwa z religijnego na świeckie. Nie ma innego sposobu. A dopóki narzędzia śmierci będą wisiały w szkołach i urzędach, dopóki byle tupnięcie biskupa będzie powodować, że byle urzędas będzie spełniał jego zachcianki i będzie robił jak ów biskup powiedział, dopóty będzie tu zaścianek. Co lepsze? 'Promocja' Żyda na narzędziu śmierci czy radosnego korowodu /parady równości/? Cierpiętnictwo czy radość życia? Homotematy/posty - Rita - 27.07.2013 GoodBoy napisał(a):Napisała, to była ewidentna sugestia do mnie, ponieważ wcześniej toczyła się rozmowa nt. seksu. Trzeba dużo złej woli i dużej solidarności jajników, żeby nie widzieć oczywistych pomówień.Tiaaa, Marlow, DziadBorowy, Palmer iCM pewnie też solidarność jajników okazują :lol2: Cytat:Generalnie gryzie mnie jak ktoś roztacza na mój temat bajeczki, nie będąc moim znajomym i nic nie wiedząc nt. mojego życia. Oczywiście, że nie widzę w randkowaniu nic złego, nawet jeśli ma się dziecko, ale nie randkowaniu tu była mowa, tylko o "randkowaniu". Dziecko powinno mieć atmosferę domowego ogniska, ale to nie znaczy, że jak facet jest samotnym tatusiem to już nie może sobie szukać nowego faceta.Oj, nikt nie musi już nic na temat twojego stylu życia roztaczać, wystarczająco sam dajesz świadectwo o sobie. Chyba nikomu by się ciebie w gorszym świetle przedstawić nie udało jak tobie samemu. Homotematy/posty - Nonkonformista - 27.07.2013 Rita napisał(a):Tiaaa, Marlow, DziadBorowy, Palmer iCM pewnie też solidarność jajników okazują :lol2:Ja nie rozumiem, Rito, skąd w tobie mniemanie, że seks bez zobowiązań jest czymś złym. Nasiąkłaś propagandą klechów. Odrzuć moralność chrześcijańską. To truchło! |