![]() |
|
Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Pozostałe (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=12) +--- Wątek: Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" (/showthread.php?tid=1618) |
Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Avx - 21.02.2007 Athei Overlord napisał(a):Wlasciciel - przed sadem ? Właściciel - przed sądem, natomiast szpital straciłby sporo klientów (nawet, gdyby właściciel proces wygrał - tak to już jest, że choć prawnie rzecz biorąc człowiek jest niewinny dopóki nie udowodni mu się winy, to klienci raczej woleliby z usług takiego szpitala nie korzystać zbyt często). Athei Overlord napisał(a):Dzisiaj firma jest, a jutro jej szef siedzi na Kajmanach. Ale szpital nie działa, proceder jest skończony, reputacja szefa w kraju mocno nadwyrężona (delikatnie mówiąc). Athei Overlord napisał(a):W prywatnej jednostce co najwyzej sekretarka, Prędzej już osoby korzystające z jego usług. Athei Overlord napisał(a):Rozumiem, ze gdyby sluzba zdrowia byla prywatna, to pomoglbys potrzebujacym ? Pomógłbym, chociaż na pewno nie jakimiś dużymi kwotami. Athei Overlord napisał(a):Oczekuje jednakze, ze do oswiadczenia DOLACZYSZ zdanie o tresci nastepujacej: [...] Nic nie dołączam. To akurat trochę egoistyczne, owszem. Athei Overlord napisał(a):"sprzeciwiam sie transplantacji moich narzadow osobie, ktora nie wyrazila zgody na oddanie swoich narzadow po smierci". Nie wiem, czy taki dopisek ma moc prawną. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Athei Overlord - 21.02.2007 A dlaczego mialoby nie miec ? To jest oswiadczenie mojej woli. Jesli honoruje sie jego pierwsza czesc o zgodzie na translaplantacje, to musi byc honorowana kazda pozostala jego czesc, okreslajaca warunki rozpoczecia procesu. Sa to przeciez warunki umowy, ktora jest zawarta miedzy mna, a pobierajacym. Zastrzegam w tej umowie, ze moze pobrac moje narzady wtedy i tylko wtedy, gdy spelni okreslony warunek. Mozna dopisac, ze nieuhonorowanie moich warunkow (transplantacja moich narzadow takiej osobie) moze pociagnac za soba sprawe karna, do ktorej zalozenia zobowiazana bedzie moja rodzina. Oczywiscie rodzina moze sie na to wypiac, ale gdyby sie nie wypiela, to bedzie miala podstawe prawna. Umowe. Cytat:Nic nie dołączam. To akurat trochę egoistyczne, owszem. No to chwileczke, jak to ? To ja nie moge liczyc na otrzymanie Twoich narzadow, a Ty chcesz liczyc na moje ? Gdzie tu sprawiedliwosc i zwyczajna ludzka uczciwosc ? Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - pilaster - 21.02.2007 Różnica między szpitalem prywatnym a państwowym jest taka, że w szpitalu prywatnym w interesie lekarzy jest ratowanie pacjenta, bo kazdy wyleczony to nie tylko zysk z opłat za leczenie, ale i reklama dla firmy, a wszpitalu państwowym personel większy zysk moze osiągnąc dzieki śmierci pacjenta. Dokładnie ten sam mechanizm działął w łodzkim pogotowiu. Ogłoszenie swego sprzeciwu, czyni zaś ową śmierc dla handlarzy organami bezużyteczną, bo i tak pobrać owych organów nie moga, chyba że posuną się do działań jawnie przestępczych i "czarnorynkowych" Lekarstwem na owe patologie jest tylko prywatyzacja lecznictwa. W przypadku szpitala prywatnego samo podejrzenie o taki preceder całkowicie niszczy go jako firmę. I dlatego ja się pobraniu moich organów sprzeciwiam, aczkolwiek nie wykluczam, ze w zmienionych warunkach moge ten sprzeciw wycofac. A wogóle powinien istniec centralny rejestr dawców, a nie sprzeciwów. Powinno istniec w tej materii domniemanie sprzeciwu, a nie zgody. Już sam fakt, że urzednicy medyczni zdecydowali na odwrót daje wiele do myślenia i jest poważnym sygnałem ostrzegawczym
Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Luka Wars - 21.02.2007 Jeśli mam wybierać między szpitalem państwowym, a prywatnym to wybrałbym najchętniej drogę profilaktyki... druga opcja jest bezpieczniejsza. W prywatnym szpitaly będzie się liczyło to, żeby mieć kasę, przynajmniej będe miał większe szanse na wyzdrowienie niż w szpitalu państwowym (schludniejsze warunki pobytu i bardziej profesjonalna opieka z tego względu, że doświadczeni lekarze pójdą tam gdzie oferuje się im godną zapłate). Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Al-Rahim - 22.02.2007 pilaster napisał(a):w szpitalu prywatnym w interesie lekarzy jest ratowanie pacjenta, bo kazdy wyleczony to nie tylko zysk z opłat za leczenie,Jakim sposobem? PRzeciez to szpital ponosi koszty rekonwalescencji. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Sachmet - 24.02.2007 http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=332897 Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Avx - 24.02.2007 Sachmet napisał(a):http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=332897 Nihil novi, niestety. Nie pierwszy raz, nie ostatni. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Athei Overlord - 24.02.2007 Dokladnie tak, Charlotte. AIDS mozna sie zarazic nawet u dentysty. Czy to oznacza, ze zlikwidujemy zawod dentysty ? Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - idiota - 24.02.2007 ale lekarzom i tak ludzie bardziej ufają z racji samego zawodu... jak księżom. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - - ||| - - 02.03.2007 quasar napisał(a):Akurat wdowy ciężko przekonać nawet gdy naprawdę nie można było męża uratować, ale cóż taka już natura wdów.Skoro tatkie zachowanie leży w "naturze" wdów, i jest to powszechnie znane zjawisko, to nikt nie będzie brał na serio ich skarg. quasar napisał(a):Wystarczy trochę poobserwować zachowania klientów, ("Co z tego, że poczta strajkowała wystawiam negatywa") żeby przewidzieć jak będzie to wyglądać ("Nie uratowali go - kiepscy lekarze ostrzegę wszystkich moich krewnych i znajomych") a po co niepotrzebnie psuć sobie opinię na którą pracowało się bardzo długo.W takim razie szpitale prywatne w ogóle by nie przyjmowały ofiar wypadku czy ciężko chorych, bo jak zemrzą, to popsują opinię :] quasar napisał(a):a nie uważasz, że lepiej pieniądze przeznaczane na ubezpieczenie wydać na utrzymanie - lepiej zjeść, jakiś basen czy inna siłownia co kto lubi?Jak pisałem dwa posty wcześniej nie jestem zwolennikiem państwowej służby zdrowia, ale w tym przypadku (zarabiania na organach) nie wydaje mi się, by była gorsza od prywatnej. pilaster napisał(a):Różnica między szpitalem prywatnym a państwowym jest taka, że w szpitalu prywatnym w interesie lekarzy jest ratowanie pacjenta,Może to głupie pytanie, ale czy szpital prywatny po śmierci pacjenta obciąża jego rodzinę, bądź majątek kosztami leczenia? Jeśli tak, to burzyłoby to ten cały mechanizm. Jeśli nie, to zachodziłaby wtedy wspomniania wyżej obawa, że szpitalom nie opłacałoby się ratować ciężko rannych, bo szansa na ich wyleczenie i ewentualne zyski byłaby mniejsza niż ogólny koszt ich hosptalizowania? Z innej beczki: wyleczenie nie groźnie chorego pacjenta przyniosłoby raczej niewielkie zyski. Czy szpitalowi z ciekawą sytuacją finansową nie opłacałoby się od czasu od czasu jakiegoś człowieka z zapaleniem wyrostka ukatrupić, by odzyskać płynność finansową? Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - wower - 02.03.2007 Dobra sprawa, ja karteczki nie nosze, ale mam rodzine w porzadku -wiedza dobrze co maja robic: rozdac to co przydatne, a reszte puscic z dymem ![]() Chociaz czesto tez myslalem o "sprzedaniu sie" temu Niemcu co preparuje ciala. Tylko na razie nie mam czasu sie tym zajac i nie wiem jak to wyglada - ale do smierci jeszcze mi duzo zostalo
Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Marcin_77 - 02.03.2007 W pełni popieram akcję. Jeśli tylko jakaś moja 'część zamienna' przyda się komuś - nie widze przeszkód. Po co ma być spopielona? Może być tylko taki klimat, że potrzbujący danej częsci ciała, który jest fanatycznym katolikiem może nie chcieć przeszczepic sobie tejże częsci pochodzącej od zupełnego i zatwardziałego ateisty, ale to już nie mój problem...
Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Xeper - 03.03.2007 Bradzo szczytna akcja, popieram ją, trzeba ludzi uświadomić w tej kwestii, poniewaz wielu ludzi ma fobia na punkcie przeszczepow. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Aveusz - 04.03.2007 Charlotte napisał(a):a w tych glosnych aferach kiedy ktos po imprezie budzil sie bez nerki w wannie pelnej lodu to kto to robi? Miejska legenda. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Aveusz - 04.03.2007 Wybacz może to przez to, że jestem niewierzący, ale nie chcę mi się wierzyć. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Haleth - 08.06.2007 Kiedyś myślałam, że oczywiście, zgodzę się by po śmierci pobrano ode mnie organy, jeśli się jeszcze do czegoś przydadzą. Ale stwierdziłam, że nie koresponduje to z moim poparciem dla wymarcia gatunku ludzkiego. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Lobo - 08.06.2007 charlotte napisał(a):powiedz to siostrze mojego kumpla.i przezyl? serio, zyje i ma sie dobrze? Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Lobo - 08.06.2007 rozmowa na gg ze studentem medycyny napisał(a):Lobo: (16:31) Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Lobo - 08.06.2007 z tego co wiem to sal operacyjnych sie nie wypozycza na godziny. serio jest to tak malo prawdopodobne ze prawie niemozliwe. a z doswiadczenia wiem ze ludzie sa w stanie zrobic bardzo wiele dla chwilowego znalezienia sie w centrum uwagi. Akcja: "nie zabieraj organow do nieba" - Haleth - 08.06.2007 Cytat:jak juz pisalam. to siostra kumpla, nie moja kumpela. po co kumpel mial by mi klamac?Żeby zrobić wrażenie? Bo się zagalopował? Głupie z jego strony tak czy inaczej. Cytat:poza tym, ja znajomych, ktorzy zdali anatomie tez mam..Ależ to świetnie! Zapytaj więc i ich. No chyba, że tylko tak mówią, coś nie ufam twoim znajomym czy kumplom ostatnio. Nikt cię nie traktuje jak ściemniarę, ale może nie wierz tak bez zastrzeżeń we wszystko co ci mówią - nie tylko księża plotą bzdury . "Cuda" się wprawdzie zdarzają i ludzie przeżywają pewne rzeczy, których teoretycznie nie powinni - ale jak ci ktoś mówi, że tak, to żądaj dowodów. Mnie kiedyś ktoś, na szczęście dobry kumpel, przetestował opowiadając smutną historyjkę o jego dziewczynie, która wciągnęła go do jakiejś kampanii społecznej, a potem podcięła sobie żyły czy coś, bo jej wytoczyli sprawę o niszczenie własności publicznej za nielegalne rozlepianie materiałów propagandowych. Jak po zakończeniu się poryczałam to mi powiedział, że właśnie sobie to wszystko zmyślił.
|