![]() |
|
Polecane artykuły - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
|
Polecane artykuły - Fanuel - 06.04.2015 Iselin napisał(a):Neuro, to wszystko prawda, ale zapewniam Cię, że wiele kobiet śmiertelnie boi się wykąpać po raz pierwszy własne dziecko, a wielu mężczyznom idzie to bardzo dobrze. Ot opanowanie pewnej kompetencji. Jak sie chce to sie da. I faktycznie misyrzem świata sir nikt nie rodzi. Przecież w pierwszym poście pisałem że to nadużycie ze str. autora pisanie o braku zaintersowania ojca własnym dzieckiem. Cytat:No i niezależnie od oksytocyny wiele kobiet wcale nie jest z natury czułych i opiekuńczych, natomiast wielu mężczyzn ma spore pokłady empatii. No i te zmiany w mózgu i układzie hormomalnym mają za zadanie to zmienić tzn. mimo wszystko przywiązać kobietę do dziecka. A że i u facetów oksytocyna sie wydziela to i w tym drugim fakcie nic dziwnego nie ma. Hormon ten nazywany bywa też hormonem wierności czy miłości ;-) Cytat:Wydaje mi się, że częściej kobiety. I to jest właśnie poklosie tego zajmowania sie dziećmi. Rywalizacja o to "kto lepiej". Jak się ktoś nie chce zajmować to się zajmować nie będzie a co dopiero rywalizować. Polecane artykuły - Iselin - 06.04.2015 Nerwomancjusz napisał(a):I to jest właśnie poklosie tego zajmowania sie dziećmi. Rywalizacja o to "kto lepiej". Jak się ktoś nie chce zajmować to się zajmować nie będzie a co dopiero rywalizować.Wiesz, ale w tym przypadku chodzi o zaburzenie, do którego trudno się przyznać ze względu na presję społeczną. A nawet jak ktoś chce się zajmować, to może go wykończyć presja na bycie matką idealną. Kobiecie jednak na ogół trudniej się przyznać, że nie potrafi czegoś, co jest uważane za typowo kobiecą czynność. Polecane artykuły - Soul33 - 06.04.2015 Kobiety mają lepsze predyspozycje do zajmowania się małymi dziećmi, ponieważ są m.in. bardziej spostrzegawcze, wrażliwe, empatyczne, a nawet mają szersze pole widzenia. Oczywiście tylko statycznie. No i większość umiejętności, jak zauważasz, i tak musi zostać zwyczajnie wyuczona. Dlatego nie w każdym przypadku od razu idzie im to świetnie. Akurat jest sporo darmowych poradni dla dzieci i rodziców, do których warto się zgłosić w razie opisanych w tekście problemów. Niekiedy źródło tych problemów bywa prozaiczne. Jak choćby zbyt mało relaksu, bo niektórym kobietom może się wydawać, że matka powinna być w stanie poświęcać dziecku całą uwagę 24/7. Wtedy mózg wydziela neuroprzekaźniki, które mają na celu ograniczenie przeciążenia poprzez wymuszenie zdystansowania. I niecierpliwość oraz irytacja narastają, a pozytywne uczucia słabną. Dość łatwo jednak temu zaradzić. Wystarczy trochę wolnego czasu i zajęcia czymś, na co się ma ochotę (na marginesie, podejrzewam, że mężczyźni w takich sytuacjach szybciej się męczą, bo mają słabo podzielną uwagę i całą skupiają na wykonywanym zadaniu). Polecane artykuły - Fanuel - 06.04.2015 Iselin napisał(a):Wiesz, ale w tym przypadku chodzi o zaburzenie, do którego trudno się przyznać ze względu na presję społeczną. Przecież o tym piszę. Polecane artykuły - Iselin - 06.04.2015 Nerwomancjusz napisał(a):Przecież o tym piszę.To może źle Cię zrozumiałam. Polecane artykuły - Rojza Genendel - 06.04.2015 Soul33 napisał(a):Kobiety mają lepsze predyspozycje do zajmowania się małymi dziećmi, ponieważ są m.in. bardziej spostrzegawcze, wrażliwe, empatyczne, a nawet mają szersze pole widzenia. Oczywiście tylko statycznie. No i większość umiejętności, jak zauważasz, i tak musi zostać zwyczajnie wyuczona. I być może dlatego obecnie trudniej jest wychowywać dzieci i zajmować się nimi. Dawniej, w rodzinach wielopokoleniowych, dużych i mieszkających razem każdy mógł obserwować pielęgnację dziecka i w ten sposób się uczyć. Teraz jest inaczej, dlatego korzysta się z rozmaitych książek i porad, mało kto odważy się polegać tylko na własnej intuicji. Polecane artykuły - Iselin - 06.04.2015 I mało kto był w domu sam z dziećmi. Polecane artykuły - Soul33 - 06.04.2015 Rojza Genendel napisał(a):I być może dlatego obecnie trudniej jest wychowywać dzieci i zajmować się nimi. Dawniej, w rodzinach wielopokoleniowych, dużych i mieszkających razem każdy mógł obserwować pielęgnację dziecka i w ten sposób się uczyć.Myślę podobnie. Rojza Genendel napisał(a):Teraz jest inaczej, dlatego korzysta się z rozmaitych książek i porad, mało kto odważy się polegać tylko na własnej intuicji.To jest bardzo dobre zjawisko, moim zdaniem. Aby dostać prawo jazdy, trzeba skończyć kurs, a żeby mieć potomstwo wystarczy być organizmem wielokomórkowym rozmnażającym się płciowo. Trochę mało. Polecane artykuły - cobras - 06.04.2015 http://tvn24bis.pl/wiadomosci-gospodarcze,71/pol-dekady-po-lehman-brothers-ojcowie-kryzysu-zyja-jak-paczki-w-masle,355919.html Bogatym prezesom to zawsze wiatr w oczy. W końcu zarabiają tyle, bo przecież ciąży na nich wielka odpowiedzialność. Polecane artykuły - Socjopapa - 07.04.2015 Soul33 napisał(a):Aby dostać prawo jazdy, trzeba skończyć kurs, a żeby mieć potomstwo wystarczy być organizmem wielokomórkowym rozmnażającym się płciowo. Trochę mało. Dzieci własnością Państwa?
Polecane artykuły - Soul33 - 07.04.2015 Dzieci to nie przedmioty, aby mogły być czyjąś własnością ![]() Na pewno nie można w żaden prawny sposób ograniczać możliwości rodzenia dzieci ale nie protestowałbym przed obowiązkowym szkoleniem dla rodziców już w trakcie ciąży oraz niedługo po porodzie. A także późniejszego opcjonalnego i łatwo dostępnego poradnictwa (z tym jest już nieźle, z tego, co wiem). Polecane artykuły - Socjopapa - 07.04.2015 Soul33 napisał(a):Dzieci to nie przedmioty, aby mogły być czyjąś własnością Oj tam,oj tam. Nie takie problemy władza rozwiązywała. :p Polecane artykuły - Baptiste - 07.04.2015 Libertariańskie tuzy już dawno sobie z tym poradziły ku chwale Rothbarda. Polecane artykuły - cobras - 08.04.2015 http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1613293,1,podopieczna-siostry-bernadetty.read Nigdy za mało artów o kurestwie kleru. Polecane artykuły - exeter - 10.04.2015 Rosja swoimi działaniami budzi niepokój coraz większej grupy państw. Zmuszając je do zacieśniania współpracy w dziedzinie obronności: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1615487,1,ostry-list-pieciu-skandynawskich-ministrow-obrony-o-rosji.read Polecane artykuły - Patafil - 11.04.2015 Kutwa, ja w wieku 10 to już jeździłem wraz z kumplami po całej Warszawie: a to do kin na Śródmieściu, a to na Stare Miasto itd. BTW, dziwią mnie durnowate komentarze w stylu ,,co się stało z tym światem''. Ano to co zawsze - im więcej takich głupich spraw, tym więcej kasiory dla Żydów-psychologów, Żydów-prawników, Żydów-urzędasów, Żydów-decydentów o naszym losie... Polecane artykuły - Baptiste - 11.04.2015 Panie, pierwszy raz się z tobą zgadzam w 100%. Choć jestem młodym człowiekiem to jeszcze za mojego dzieciństwa nikogo nie dziwił widok uczniów podstawówki, którzy sami chodzili do szkoły. Chodnikiem, lasem, całą drogę. A mój ojciec to mieszkając na wsi niemałe kilometry pokonywał codziennie do szkoły. Generalnie zauważyłem iż wtedy dzieci nie były tak bardzo uzależnione od rodziców, ewentualnie rodzice nie czuli potrzeby takiego uzależnienia. I wcale nie oznacząło to jakiegoś chodzenia samopas. A obecnie? Mam wrażenie, że ludzie dostają pierdolca. Odwożą dzieciaki nawet z przystanków oddalonych o kilkaset metrów od domu, zwalniają się z wcześniej z pracy aby podjechać z małym tu czy tam. Nie puszczają ich nigdzie samych. Dzieci niemal nie chodzą, jedynie kursują między budynkami samochodem rodziców. I to nie jakieś brzdące ale np. dzieciaki, które lada moment skończą gimnazjum. Zdaję sobie jednak sprawę z tego iż mieszkając obecnie w dużej metropolii może nie powinienem rozciągać moich spostrzeżeń na cały kraj. I oby tak było. Polecane artykuły - Sofeicz - 11.04.2015 Ja też grasowałem z moją bandą aż do torów kolejowych, gdzie podkładaliśmy zegarki pod pociągi (!) i nikt się tym nie przejmował. A jak był pożar punktu napełniania butli gazowych, to polecieliśmy oglądać fajerwerki i latające wszędzie 'torpedy'. Też mam wrażenie, że nasi rodzice wg dzisiejszych standardów byli wyrodni i nieodpowiedzialni. Polecane artykuły - Patafil - 11.04.2015 Sofeicz napisał(a):Ja też grasowałem z moją bandą aż do torów kolejowych, gdzie podkładaliśmy zegarki pod pociągi (!) i nikt się tym nie przejmował. A jak był pożar punktu napełniania butli gazowych, to polecieliśmy oglądać fajerwerki i latające wszędzie 'torpedy'.Piąteczka, bo ja też dzieciństwo spędziłem na torach, na odcinku między Dworcem Wschodnim a stacją Olszynka Grochowska. Jednego razu o mało nie wpadłem pod manewrujący parowóz, maszynista wyskoczył, złapał mnie i przylał w dupsko (zgroza!). Ale zaraz potem się udobruchał, zaprosił mnie i kumpla do lokomotywy, pozwolił nawet zagwizdać i dosypać węgla. Dzisiaj pewnie zostałby oskarżony o molestowanie, przemoc i ch... wie co jeszcze.
Polecane artykuły - exeter - 11.04.2015 Sofeicz, coś jest na rzeczy, choć z drugiej strony, pamiętasz, jakie było wtedy natężenie ruchu drogowego? |