![]() |
|
Homotematy/posty - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Homotematy/posty (/showthread.php?tid=9074) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
|
Homotematy/posty - DziadBorowy - 21.08.2013 nonkonformista napisał(a):Zadawałem już to pytanie, ale jak do tej pory nikt nie odpowiedział. Z trzy razy Ci mówiłem co powinniście robić. Zamiast drzeć japę "Łoj rety, rety jak nas dyskryminują" co nie będzie skuteczne do czasu gdy większość społeczeństwa nie uważa braku przywilejów za dyskryminację, a w skrajnych sytuacjach jak latanie z gołą dupą po ulicy tylko zraża do Was ludzi, lobbować i przekonywać za konkretnymi zmianami w prawie, które będą też przyjazne dla osób "normalnych" ![]() Czyli zamiast postulatu związków partnerskich i kolejnej awantury wnieść do sejmu projekty: - usprawnienia prawa spadkowego - zwolnienia dziedziczenia zapisanego w testamencie z podatku - usprawnienia metody weryfikacji bliskich w szpitalu (chociaż ten problem jest w dużej mierze wydumany) itp itd. dla wszystkich. Brak tych przywilejów nie wynika stąd, że państwo nie lubi gejów ale z tego, że w ogóle nie lubi swoich obywateli i chce ich trzymać na krótkiej smyczy łaskawie ją popuszczając w określonych sytuacjach. A jak to już wszystko przeforsujecie to na koniec będziecie mogli powiedzieć - słuchajcie te związki partnerskie, których niektórzy się tak boją przecież nie dają nam żadnych dodatkowych praw - wszystko już możemy robić, więc klepnijcie je bo niektórzy z nas być może potrzebują takiego formalnego klepnięcia związku przez państwo dla dobrego samopoczucia. Ale wygląda na to, że działaczom LGTB takie podejście jest obce bo nie interesuje ich rozwiązanie problemów gejów i reszty tylko ich rozwiązywanie. W końcu ta walka z "dyskryminacją" to niezły biznes jest. Homotematy/posty - Łoś - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Ale wygląda na to, że działaczom LGTB takie podejście jest obce bo nie interesuje ich rozwiązanie problemów gejów i reszty tylko ich rozwiązywanie. W końcu ta walka z "dyskryminacją" to niezły biznes jest.Czyli nie dość, że walczą o równouprawnienie, to do tego robią biznes. Wszyscy liberałowie powinni się cieszyć. Homotematy/posty - DziadBorowy - 21.08.2013 Gocek napisał(a):Czyli nie dość, że walczą o równouprawnienie, to do tego robią biznes. Wszyscy liberałowie powinni się cieszyć. 1)Od kiedy intratna posadka na państwowym to jest liberalizm ? 2) Nie walczą o równouprawnienie bo to już mają. Walczą o przywileje. To jest jednak mała różnica. To, że te przywileje powinny być dostępne dla wszystkich z automatu a nie po zgodzie jaśnie łaskawego urzędnika to już inna sprawa. Homotematy/posty - kkap - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Ale wygląda na to, że działaczom LGTB takie podejście jest obce bo nie interesuje ich rozwiązanie problemów gejów i reszty tylko ich rozwiązywanie. W końcu ta walka z "dyskryminacją" to niezły biznes jest. No właśnie to mnie ciekawi. Bo przecież w dzisiejszej Polsce spokojnie można by stworzyć obywatelski projekt ustawy regulującej wymienione przez Ciebie kwestie. Ułatwiłoby to życie zarówno parom hetero i homo, pozostającym w związkach nieformalnych. Myślę, że taki projekt miałby szerokie poparcie i przy dobrych wiatrach nawet PiS by to poparł w sejmie. Homotematy/posty - DziadBorowy - 21.08.2013 kkap napisał(a):No właśnie to mnie ciekawi. Bo przecież w dzisiejszej Polsce spokojnie można by stworzyć obywatelski projekt ustawy regulującej wymienione przez Ciebie kwestie. Ułatwiłoby to życie zarówno parom hetero i homo, pozostającym w związkach nieformalnych. Myślę, że taki projekt miałby szerokie poparcie i przy dobrych wiatrach nawet PiS by to poparł w sejmie. No dokładnie. W ten sposób LGTB na prawdę łatwo mogłoby rozwiązać sporą część swoich problemów. Nie chcą czy są na to za głupi ? Homotematy/posty - kkap - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):No dokładnie. W ten sposób LGTB na prawdę łatwo mogłoby rozwiązać sporą część swoich problemów. Nie chcą czy są na to za głupi ? Nie, to nie brzmi tak fajnie wg ich polityki jak związki partnerskie czy "małżeństwa gejów". Innego powodu nie widzę. Bo przecież byłoby to rozwiązanie ze wszech miar lepsze niż ZP! Omijamy w ten sposób urząd, który musiałby te związki rejestrować, dzięki czemu zmniejszamy biurokrację zamiast ją zwiększać. Ot, kapkę więcej wolności, zamiast kolejnej instytucji. Homotematy/posty - Łoś - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):1)Od kiedy intratna posadka na państwowym to jest liberalizm ?Działacze LGBT są finansowani przez państwo? Cytat:2) Nie walczą o równouprawnienie bo to już mają. Walczą o przywileje. To jest jednak mała różnica. To, że te przywileje powinny być dostępne dla wszystkich z automatu a nie po zgodzie jaśnie łaskawego urzędnika to już inna sprawa.Konkretnie jakie przywileje? Homotematy/posty - DziadBorowy - 21.08.2013 Gocek napisał(a):Działacze LGBT są finansowani przez państwo? Biedroń, Grodzka, rzecznik do spraw równouprawnienia. Gocek napisał(a):Konkretnie jakie przywileje? Ot na przykład możliwość zapisania komuś w spadku mieszkania bez wnikania kim on dla nas jest i pobierania z tej przyczyny złodziejskiego podatku. I cała reszta przywilejów o które walczą. Homotematy/posty - semele - 21.08.2013 [quote=DziadBorowy;554227 Ot na przykład możliwość zapisania komuś w spadku mieszkania bez wnikania kim on dla nas jest i pobierania z tej przyczyny złodziejskiego podatku. I cała reszta przywilejów o które walczą.[/quote] pomysł niezły!
Homotematy/posty - Iselin - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Czyli zamiast postulatu związków partnerskich i kolejnej awantury wnieść do sejmu projekty:To akurat byłby dobry pomysł, ale jak rozwiążesz kwestię zeznań w sądzie? Chciałbyś wprowadzić zasadę, że możesz odmówić zeznań w sprawie karnej mogących obciążyć dowolną, wybraną przez siebie osobę, czy w ogóle zlikwidować taką możliwość w ogóle? Co z możliwością wzięcia opieki na chorą osobę bliską? Czytałeś w ogóle projekty ustaw, czy piszesz o tym, co Tobie się wydaje, że w nich jest? Prawo państwowe z reguły rozgranicza osoby bliskie i całą resztę, nie tylko w Polsce. Dlaczego mielibyśmy to zmieniać? Czy chciałbyś też znieść śluby cywilne? Homotematy/posty - Łoś - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Biedroń, Grodzka, rzecznik do spraw równouprawnienia.Rozumiem, że liberałowie nie mogą być posłami, czy pracować w administracji? Cytat:Ot na przykład możliwość zapisania komuś w spadku mieszkania bez wnikania kim on dla nas jest i pobierania z tej przyczyny złodziejskiego podatku. I cała reszta przywilejów o które walczą.Jak bez wnikania kim on dla nas jest? Pierwsze słyszę. Cała reszta przywilejów? Marnie to wygląda. Masz jakieś źródło, gdzie mógłbym się z nimi zapoznać? Homotematy/posty - GoodBoy - 21.08.2013 Marcin_77 napisał(a):NIE obraził. Weź mi powiedz, które konkretnie słowa były obraźliwe. Toleruj człowieka, który ma inne zdanie i je wyraża. Szanuj go za to, że w obecnych komunistycznych czasach nie boi sie tego zdania wyrażać.Słowa o tym, że nie chciałby kolegi sportowca-geja, z którym miałby się przebierać w szatni. Słowa o tym, że chciałby, aby delegowano geja do innej szatni. To gdybym ja powiedział, że nie chcę widzieć w szatni tego spasionego wieprza, bo mógłbym wyrzygać, więc kazałbym mu spierdalać z szatni, to czy również nie byłyby to słowa obraźliwe? Słowa te sprowadzają się do tego samego, tylko leżą na przeciwległym biegunie :] DziadBorowy napisał(a):Biedroń, Grodzka, rzecznik do spraw równouprawnienia.Ojej jakie to dziwne, że znaczna grupa społeczna ma w Sejmie ludzi reprezentujących jej interesy. Przerażające... ![]() Iselin napisał(a):To akurat byłby dobry pomysłNie, to byłby bardzo zły pomysł, ponieważ wszystkie te Dziadowe pomysły bazują na nierównym traktowaniu. Oczywiście rozwiązałoby to wiele naszych problemów, ale nie byłoby ostatecznym celem emancypacji. Dziad wszystkie swoje propozycje warunkuje bezwzględnym traktowaniem naszej grupy społęcznej jako ułomnych, gorszych ludzi, którzy nie mogą się równać z heterykami. Przypominam, że celem emancypacji nie są tylko dziedziczenie i wizyta w szpitalu, lecz również, a może przede wszystkim JEDNAKOWE traktowanie nas w oczach Państwa. Borowy Dziadku, jeśli jeszcze nie zauważyłeś, nie czujemy się od ciebie gorsi, ułomni, etc. Będziemy dążyć do całkowitego zrównania naszych praw z prawami heteryckimi, w absolutnie każdej nawet najdrobniejszej sferze prawnej. Dlaczego? Ponieważ nie ma powodu, aby było inaczej. Nie wspominając o tym, że pomysły Dziada są nierealne przy obecnej Konstytucji. Małżeństwo niesie ze sobą konotacje prawne, których niczym innym nie da się zastąpić, więc dopóki nie będzie małżeństw gejowskich i/lub zmiany Konstytucji, dopóty nie będzie równości. Pośrednio wspomniała o tym Iselin. Homotematy/posty - DziadBorowy - 21.08.2013 Iselin napisał(a):Chciałbyś wprowadzić zasadę, że możesz odmówić zeznań w sprawie karnej mogących obciążyć dowolną, wybraną przez siebie osobę, czy w ogóle zlikwidować taką możliwość w ogóle? Rozciągnąłbym też coś takiego na osoby z nieformalnych związków. Czyli nie możesz odmówić zeznań w sprawie sąsiada, ale jeżeli uprawdopodobnisz że żyłeś (tutaj granicą powinno być wspólne mieszkanie z tą osobą) z kimś w związku nieformalnym (co nie jest takie trudne) to już zeznawać nie musisz. Tylko znowu wymaga to państwa bardziej przyjaznego obywatelowi - działającego tak jak w UK, gdzie dla większości urzędów potwierdzeniem miejsca zamieszkania jest jakakolwiek korespondencja przychodząca na ten adres. Cytat:Co z możliwością wzięcia opieki na chorą osobę bliską?Tak samo jak wyżej z tym, że kwestia jeszcze łatwiejsza bo do rozstrzygnięcia między pracownikiem a pracodawcą. Jeżeli chodzi o kwestie socjalne, typu różne zasiłki, to skoro one już istnieją to w ogóle nie powinno być tam kwestii rodzinnych bo co za różnica czy chorą staruszką opiekuje się syn czy też zaprzyjaźniony z nią sąsiad ? Cytat:Czytałeś w ogóle projekty ustaw, czy piszesz o tym, co Tobie się wydaje, że w nich jest?Odnoszę się do postulatów środowiska LGTB. W ten sposób być może nie uda się rozwiązać wszystkich ich problemów, ale sporą część tak. I gdyby zaczęli je w ten sposób rozwiązywać to wówczas uwierzyłbym, że realnie im chodzi o problemy osób homo a nie,że są kolejną krzykliwą grupą roszczeniową. A że chodzi tylko o roszczenia i krzyczenie a nie o rozwiązywanie konkretnych problemów tych osób, które to problemy środowiska LGTB zupełnie nie obchodzą potwierdza nawet Goodboy, który zresztą swoim zwyczajem niewiele zrozumiał z tego o co mi chodzi: Goodboy napisał(a):Nie, to byłby bardzo zły pomysł, ponieważ wszystkie te Dziadowe pomysły bazują na nierównym traktowaniu. Oczywiście rozwiązałoby to wiele naszych problemów, ale nie byłoby ostatecznym celem emancypacji. Dziad wszystkie swoje propozycje warunkuje bezwzględnym traktowaniem naszej grupy społęcznej jako ułomnych, gorszych ludzi, którzy nie mogą się równać z heterykami. Goodboy napisał(a):Przypominam, że celem emancypacji nie są tylko dziedziczenie i wizyta w szpitalu, lecz również, a może przede wszystkim JEDNAKOWE traktowanie nas w oczach Państwa. Przecież drogi tumanie, prawo które pozwala na jakieś działania wobec danej osoby w ogóle nie wnikając czy jest się z nią w związku czy też nie, jest absolutnie równym traktowaniem wobec prawa. A wy nie chcecie żadnej emancypacji, bo ją już dawno macie. Docelowo chodzi wam o to abyście byli świętymi, nietykalnymi krowami, których nawet zwolnienie z pracy za bycie absolutnie bezużytecznym będzie groziło procesem o homofobię i dyskryminację ![]() Iselin napisał(a):Prawo państwowe z reguły rozgranicza osoby bliskie i całą resztę, nie tylko w Polsce. Dlaczego mielibyśmy to zmieniać? Czy chciałbyś też znieść śluby cywilne?Zostawiłbym, czemu je likwidować? Ja nie proponuję stworzenia idealnego świata tylko podpowiadam jak środowisko LGTB stosunkowo łatwo mogłoby rozwiązać część problemów osób homo. Gocek napisał(a):Rozumiem, że liberałowie nie mogą być posłami, czy pracować w administracji? Pytałeś kto z środowiska LGTB przez swoją działalność utrzymuje się z państwowej kasy. To odpowiedziałem. Co ma do tego liberalizm ? Cytat:Jak bez wnikania kim on dla nas jest? Pierwsze słyszę. Cała reszta przywilejów? Marnie to wygląda. Masz jakieś źródło, gdzie mógłbym się z nimi zapoznać? Jakie źródło? Na co? I czemu koncepcja, że taki Gocek na stare lata miałby mieć możliwość zapisania w testamencie mieszkania sąsiadowi, który mu pomagał tak aby ten sąsiad nie został złupiony podatkiem marnie wygląda ??? Homotematy/posty - kkap - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Zostawiłbym, czemu je likwidować? Ja nie proponuję stworzenia idealnego świata Idealny świat, w którym nie będzie wojen, gdzie wszyscy ludzie będą równi, będą się kochać i nie będą kłamać, będzie wymagał niestety Ministerstw Pokoju, Równości, Miłości i Prawdy. I rzecz jasna Państwa Jedynego. Homotematy/posty - GoodBoy - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Przecież drogi tumanie, prawo które pozwala na jakieś działania wobec danej osoby w ogóle nie wnikając czy jest się z nią w związku czy też nie, jest absolutnie równym traktowaniem wobec prawa. A wy nie chcecie żadnej emancypacji, bo ją już dawno macie.Śmiać się, czy płakać na taką indolencję oraz ignorancję prawa i tego czym jest małżeństwo i jakie implikacje prawne powoduje? Może najpierw się doucz, a dopiero potem osmielaj sie pisać swoje infantylne propozycje. DziadBorowy napisał(a):Zostawiłbym, czemu je likwidować? Ja nie proponuję stworzenia idealnego świata tylko podpowiadam jak środowisko LGTB stosunkowo łatwo mogłoby rozwiązać część problemów osób homo.Nie napisałeś nic nowego. To są ochłapy, które i tak będą wprowadzone w 1 fazie emancypacji prawnej., pod nazwą Związków Partnerskich, lub innego tworu z mocno ograniczonym wachlarzem przysługujących im praw w stosunku do małżeństw hetero. Homotematy/posty - Iselin - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Odnoszę się do postulatów środowiska LGTB. W ten sposób być może nie uda się rozwiązać wszystkich ich problemów, ale sporą część tak. I gdyby zaczęli je w ten sposób rozwiązywać to wówczas uwierzyłbym, że realnie im chodzi o problemy osób homo a nie,że są kolejną krzykliwą grupą roszczeniową.To jest bardzo protekcjonalne podejście. Sądzę, że jednak pary homo żyjące w wieloletnich związkach są bardziej kompetentne w sprawie tego, co im do szczęścia potrzebne niż Ty. Goodboy nie ma tu nic do rzeczy. Jest mnóstwo heteryków, którzy nie mają pojęcia, z czym wiąże się małżeństwo i opowiadają różne bzdury, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie zakazuje z tego powodu zawierać związków małżeńskich ani im osobiście ani heterykom ogólnie. Ty się ożeniłeś lub masz prawo to zrobić z zasady, a nie dlatego, że ktoś ocenił, że Dziad Borowy to rozsądny facet, którego lubimy, dlatego dajemy mu prawo zarejestrowania. Zauważ też, że rozwiązania, które proponujesz, wymagają dogłębnych zmian typu przebudowanie całego kodeksu pracy czy stworzenie przyjaznego państwa. Ludzie natomiast żyją w związkach tu i teraz, mogą zachorować lub umrzeć jutro albo za pół roku. Potrzebują konkretnych rozwiązań jak najszybciej. Homotematy/posty - DziadBorowy - 21.08.2013 GoodBoy napisał(a):Śmiać się, czy płakać na taką indolencję oraz ignorancję prawa i tego czym jest małżeństwo i jakie implikacje prawne powoduje? Może najpierw się doucz, a dopiero potem osmielaj sie pisać swoje infantylne propozycje. A spierdalaj w chuj skoro nawet czytać nie umiesz ze zrozumieniem :lol2: Ja ani słowa nie napisałem o małżeństwie. Chodzi mi o prawo w którym mógłbyś mieszkanie swojemu chłoptasiowi zapisać w dowolnym momencie, twój chłoptaś nie zapłaciłby podatku a urzędnik nawet nie miałby prawa pytać kim dla ciebie jest twój chłoptaś. Cytat:Nie napisałeś nic nowego. To są ochłapy, które i tak będą wprowadzone w 1 fazie emancypacji prawnej., pod nazwą Związków Partnerskich, lub innego tworu z mocno ograniczonym wachlarzem przysługujących im praw w stosunku do małżeństw hetero.Ostatnio etap emancypacji jak rozumiem będzie uznanie homosekualistów za nadludzi i obciążenie osób hetero obowiązkiem przymusowej pracy dla nich ![]() Gdybyście chcieli rozwiązywać problemy osób homo, którymi sobie gęby wycieracie tobyście to robili. Metoda jest i to taka, że nawet konserwatywne partie musiałyby te działania poprzeć. Ale wam jak przyznajesz wcale nie chodzi o żadne problemy osób homo. Te problemy osób homo to taka mowa trwa na przekonanie pożytecznych idiotów do waszego celu. Iselin napisał(a):Sądzę, że jednak pary homo żyjące w wieloletnich związkach są bardziej kompetentne w sprawie tego, co im do szczęścia potrzebne niż Ty. Ja im kompetencji do tego nie odmawiam. Ja te kompetencje uznaję i powołuję się na najczęstsze postulaty jakie wg nich (a przynajmniej wg ich tzw. reprezentantów) przedstawiane jako największe problemy jakie mają. Nie słyszałaś nigdy przedstawiciela LGTB tłumaczącego jakim to problemem jest dla nich dziedziczenie i tym podobne sprawy? Przecież większość z nich twierdzi, że głównym problemem jest właśnie brak przywilejów. Rozwiązanie podaję na tacy w dodatku rozwiązanie sprawiedliwe - z którego będzie mógł skorzystać absolutnie każdy niezależnie od swojej orientacji seksualnej. A tak jak pisałem, gdy się okaże, że związek partnerski jest czystą formalnością i nic dodatkowego nie daje nie będzie problemów z jego wprowadzeniem. Cytat:Zauważ też, że rozwiązania, które proponujesz, wymagają dogłębnych zmian typu przebudowanie całego kodeksu pracy czy stworzenie przyjaznego państwa.Straszne. :lol2: Wyszłoby jeszcze, że LGTB walcząc o swoje zrobiło coś pożytecznego również dla innych. Część rozwiązań faktycznie wymaga zmiany stosunku do obywatela. Ale taki podatek od spadków można by znieść praktycznie z roku na rok - bo dla budżetu są to grosze a dla ludzi, którzy dziedziczą spory problem. Trzy najczęściej zgłaszane kwestie czyli podatek od dziedziczenia, spadki i prawo do informacji o stanie zdrowia (w przypadku wypadku, bo przy normalnej chorobie nie ma problemu) są banalne do rozwiązania praktycznie z dnia na dzień. Homotematy/posty - Nonkonformista - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Z trzy razy Ci mówiłem co powinniście robić.Rzeczywiście pisałeś o tym. Muszę zapamiętać. Ciekawe pomysły. Homotematy/posty - GoodBoy - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Ja ani słowa nie napisałem o małżeństwie. Chodzi mi o prawo w którym mógłbyś mieszkanie swojemu chłoptasiowi zapisać w dowolnym momencie, twój chłoptaś nie zapłaciłby podatku a urzędnik nawet nie miałby prawa pytać kim dla ciebie jest twój chłoptaś.Właśnie dlatego ci piszę, że to nierealne. Zbyt wiele ustaw musiano by zmienić, rownież Konstytucję. Nie możesz pomijać małżeństwa, skoro to właśnie małżeństwo niesie ze sobą te wszystkie konotacje, których nie ma i których być nie może gdziekolwiek indziej. Dlatego to co piszesz jest nierealną utopią. DziadBorowy napisał(a):Gdybyście chcieli rozwiązywać problemy osób homo, którymi sobie gęby wycieracie tobyście to robili. Metoda jest i to taka, że nawet konserwatywne partie musiałyby te działania poprzeć. Ale wam jak przyznajesz wcale nie chodzi o żadne problemy osób homo. Te problemy osób homo to taka mowa trwa na przekonanie pożytecznych idiotów do waszego celu.Wychodzi na to, że sam sobie sobą gębę wycieram :lol2: Jakie konserwatywne partie? Tu Polska, a nie Wielka Brytania. PiS dawno się już wypowiedział, że jest dobrze tak jak jest. W Sejmie głosowane były już bardzo ochłapowe projekty, sprowadzające się do tego co piszesz i też ich nie poparli. Ochłapy na obecnej scenie politycznej wprowadzić może tylko PO, o ile Tusk posprząta konsertwatywny odłam. DziadBorowy napisał(a):Straszne. :lol2: Wyszłoby jeszcze, że LGTB walcząc o swoje zrobiło coś pożytecznego również dla innych. Część rozwiązań faktycznie wymaga zmiany stosunku do obywatela. Ale taki podatek od spadków można by znieść praktycznie z roku na rok - bo dla budżetu są to grosze a dla ludzi, którzy dziedziczą spory problem.Jaki podatek od spadku, jeśli rodzinka go zabierze? W praktyce każdy spadek poza małżeństwem jest do podważenia. I nic tu się nie zmieni dopóki zmianie nie ulegnie kilka ustaw i Konstytucja. Te wszystkie ochłapy, które proponujesz, nie dają żadnego bezpieczeństwa. Jeśli zaś będziesz chciał zmienić ustawy i Konstytucje to zaraz będziesz mieć raban z powodu "zamachu" na instytucję małżeństwa. Homotematy/posty - Iselin - 21.08.2013 DziadBorowy napisał(a):Ja im kompetencji do tego nie odmawiam. Ja te kompetencje uznaję i powołuję się na najczęstsze postulaty jakie wg nich (a przynajmniej wg ich tzw. reprezentantów) przedstawiane jako największe problemy jakie mają. Nie słyszałaś nigdy przedstawiciela LGTB tłumaczącego jakim to problemem jest dla nich dziedziczenie i tym podobne sprawy?Słyszałam. Słyszałam też nie tylko działaczy, ale i całkiem zwykłych szarych ludzi, dla których dużo większym problemem są inne wspomniane przeze mnie kwestie. Twoje rozwiązania mają jeszcze jeden problem: one nie są "dla wszystkich". Podobają się Tobie i grupie ludzi o podobnych poglądach. Wielu innych wcale ich nie chce, nie uważa ich za korzystne dla siebie i nigdy by ich nie poparło. Poza tym między innymi na tym polega demokracja, że różne grupy mogą walczyć o swoje interesy za pośrednictwem swoich przedstawicieli. Dlaczego akurat LGTB mieliby rozpocząć wieloletnią walkę o zmiany, które Tobie wydają się korzystne dla wszystkich? |