![]() |
|
Polecane artykuły - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
|
RE: Polecane artykuły - pilaster - 21.11.2017 Łazarz napisał(a): Szury - skrót od ludzie szurnięci. Może nie jest tak źle, jak myślę, ale swego czasu promował NCz tzw Wielką Lechię. Owszem. Swego czasu promował nawet kreacjonizm. Ale żaden środek przekazu nie jest niedobry. Gdyby była taka możliwość, pilaster publikowałby nawet we "Wróżce", oczywiście pod warunkiem, ze nie ingerowano by w treść jego artykułów. Cytat: pojawienie się jakiegoś artykułu w gazecie z szurniętą treścią automatycznie zmniejsza jego wiarygodność i powagę. Ależ skąd. Na odwrót. To poziom artykułów buduje reputację pisma. Opublikowanie jakiejś kompletnej bzdury w "Nature" nie nobilitowałoby tej bzdury, za to obniżyłoby prestiż "Nature". RE: Polecane artykuły - Łazarz - 21.11.2017 No dobra, macie z ZeKotem rację, już się nie czepiam. RE: Polecane artykuły - exeter - 21.11.2017 Pisałem już o tym, ale warto przeczytać opis mordowania radiowej "Trójki" napisany lepszym od mojego piórem: Zduszenia Trójki nigdy PiS-owi nie daruję mogę za autorką artykułu powtórzyć - tego pisowskim sk.... nigdy nie zapomnę i nie daruję. RE: Polecane artykuły - cobras - 24.11.2017 Cytat:Ależ skąd. Na odwrót. To poziom artykułów buduje reputację pisma. Opublikowanie jakiejś kompletnej bzdury w "Nature" nie nobilitowałoby tej bzdury, za to obniżyłoby prestiż "Nature". No nie, opublikowanie gównobadań Wakefieldaa w Lancecie wcale nie pomogło rozpętać całej tej antyszczepionkowej histerii. A tymczasem w USA: https://www.thenation.com/article/alex-azar-trumps-hhs-pick-has-already-been-a-disaster-for-people-with-diabetes/ Cytat:At T1International we asked people with type 1 diabetes around the world how much they paid each month to stay alive. The United States topped every country, spending on average $571.69 per month on diabetes costs. Even with insurance, some Americans are spending around half their income on insulin and other supplies. Wolny rynek w służbie zdrowia taki zajebisty. RE: Polecane artykuły - Żarłak - 24.11.2017 Cytat:Niemiec nie wykupił, polityk nie ukradł, wolny rynek nie zabił. Prywatyzacja w Polsce była tak chaotycznym procesem, że do dzisiaj nie wiemy, ile firm sprzedaliśmy, ale wyszła nam na dobre. RE: Polecane artykuły - Łazarz - 27.11.2017 Gdzieś już w którymś poście linkowałem do tego artykułu, ale teraz zrobię to trochę bardziej „oficjalnie”: WSJ: Look who’s irrational now Artykuł opisuje wyniki badania przeprowadzanego w USA. Okazuje się, że istnieje silna odwrotna korelacja między religijnością a zabobonnością. Wśród najbardziej religijnych Amerykanów najmniej jest wierzących w astrologię czy altmed, a wśród ludzi nigdy nie chodzących do kościoła oraz deklarujących się jako ateiści – najwięcej. Ponadto wyższe wykształcenie wcale nie chroni przed popadnięciem w zabobon. Bardzo ciekawa lektura. Strasznie mi się też spodobał felieton Bogowie dla sceptyków w listopadowym Świecie Nauki. Jako że pewnie nie ma go na polskiej stronie streszczę go tutaj. Opisuje on badania na temat wiary w pozaziemską inteligencję (ETI). Okazuje się, że wiara ta jest najprawdopodobniej substytutem wiary religijnej. Stwierdzono korelację między niewiarą w religię i wiarą w ETI. Nie ma natomiast żadnej (ani dodatniej, ani ujemnej) korelacji między wiarą w ETI a zabobonnością czy wiedzą naukową. Wiara w ETI spełnia po prostu zapotrzebowanie na poczucie sensu – ludzie, którym dano do przeczytania tekst o tym, jak to życie ludzkie, wszechświat i cała reszta są pozbawione znaczenia znacznie częściej deklarowali wiarę w ETI niż grupa kontrolna, której dano tekst o komputerach. Należy też zauważyć, że wiara w Boga jest bardziej racjonalna, niż wiara w ETI. Bóg należy do sfery transcendentnej, „hipoteza Boga” jest niefalsyfikowalna, istnienie Boga nie jest naukowo potwierdzone ani zaprzeczone. Tymczasem obcy należą do sfery przyrodzonej, ich istnienie można badać naukowo. Program SETI na razie nic nie wykrył, żadna cywilizacja pozaziemska przynajmniej dorównująca stopniem zaawansowania naszej raczej nie istnieje. Swoją drogą polecam tu esej pilastra nt paradoksu Fermiego. Jeszcze o Świecie Nauki… Nie podoba mi się, że chociaż jest to czasopismo popularnonaukowe i to takie raczej z górnej półki, nie zachowuje on reguł dziennikarskiej rzetelności. W tekście o amerykańskiej instytucji mającej kontrolować amerykańską kryminalistykę i naukowość metod stosowanych w sądownictwie można tylko znaleźć lament nad tym, że zostaje ona w zasadzie zamknięta, nic nie ma o motywach tej decyzji (a przecież Departament Sprawiedliwości musiał mieć jakieś przyczyny, choćby brak kasy). Tylko: co to za instytucja i do czego jest potrzebna, że zamykają i dlaczego to straszne że zamykają… Czyli mamy tylko jedynie słuszny punkt widzenia. RE: Polecane artykuły - ZaKotem - 28.11.2017 Łazarz napisał(a): Gdzieś już w którymś poście linkowałem do tego artykułu, ale teraz zrobię to trochę bardziej „oficjalnie”:Zasadniczo udowadnia to tylko rzecz dawno udowodnioną - że ateizm to nie to samo, co racjonalizm i nie jest żadną szczepionką na głupotę. Jednak zdanie "istnieje silna odwrotna korelacja między religijnością a zabobonnością" jest fałszem. Niby czemu wiarę w astrologię mamy kwalifikować jako zabobon, a wiarę w zmartwychwstanie jako... coś innego? Dla astrologów astrologia też nie jest zabobonem, tylko Prawdą Najprawdziwszą. RE: Polecane artykuły - Łazarz - 28.11.2017 Owszem, nie jest ateizm żadną szczepionką na głupotę, wręcz przeciwnie, to religia jest taką szczepionką na tę najgłupszą głupotę, a ateiści są grupą szczególnego ryzyka. A dlaczego wiary w Zmartwychwastanie nie uznać za zabobon, a astrologię tak? Przede wszystkim wierzący w te rzeczy różnie do nich podchodzą. Wierzący w astrologię, akupresurę czy inne takie uważają to nie tyle za Prawdę Najprawdziwszą, co za... naukę. Wierzący w Zmartwychwstanie nie żądają dla swojej wiary statusu naukowości, a nawet przeciwnie - sami przyznają, że Zmartwychwstanie jest z punktu widzenia nauki niemożliwe. Taka jest zresztą definicja cudu - jest to zawieszenie praw, wyjątek. Nauka wymaga powtarzalności obserwacji, cud jest z definicji niepowtarzalny, cuda są więc zupełnie poza nauką, są do niej ortogonalne. Kościół też nie stwierdza cudowności danego zdarzenia, tylko jego niewyjaśnialność w świetle współczesnej wiedzy. No i skoro wiara w Zmartwychwstanie powstrzymuje przed wiarą w różne zabobony, sama raczej nim nie jest - zabobony czy teorie spiskowe zwykle idą w pakietach, zabobonni ludzie wierzą w wiele różnych bzdur, często ze sobą sprzecznych. Wszystko to pozwala stwierdzić, że wiara w Zmartwychwstanie nie zachowuje się jak zabobon, a więc nim nie jest. RE: Polecane artykuły - ZaKotem - 28.11.2017 Łazarz napisał(a): Owszem, nie jest ateizm żadną szczepionką na głupotę, wręcz przeciwnie, to religia jest taką szczepionką na tę najgłupszą głupotę, a ateiści są grupą szczególnego ryzyka.A czemuż to astrologia i ufo ze wszystkich głupot są NAJGŁUPSZE? Czy często słyszymy o terrorystach, którzy zamordowali kilkadziesiąt osób, bo to wyczytali w gwiazdach? Natomiast wiara w nagrodę od Boga jest w takich wypadkach motywacją dość częstą. Cytat:A dlaczego wiary w Zmartwychwastanie nie uznać za zabobon, a astrologię tak? Przede wszystkim wierzący w te rzeczy różnie do nich podchodzą. Wierzący w astrologię, akupresurę czy inne takie uważają to nie tyle za Prawdę Najprawdziwszą, co za... naukę. Astrologia jest nauką w takim samym sensie, jak teologia, to znaczy, stanowi pewien spójny logicznie system oparty nawet na doświadczeniu (objawienia to wszak czysta empiria). Nie kojarzę natomiast uniwersytetu, na którym istniałby instytut astrologii czy ufologii, taki zaś, gdzie przy dotacjach państwowych naucza się teologii, mógłbym sobie przypomnieć, gdybym się zastanowił. Gdzieś w Iranie chyba. RE: Polecane artykuły - Łazarz - 28.11.2017 Cytat:A czemuż to astrologia i ufo ze wszystkich głupot są NAJGŁUPSZE? Mógłbyś zamiast capslocka do podkreślania używać pogrubień? Proszę. A najgłupsze są, bo najłatwiej je obalić, taki np. kreacjonizm obalić jest o wiele trudniej, a już teizmu jako takiego obalić nie sposób. Cytat:Czy często słyszymy o terrorystach, którzy zamordowali kilkadziesiąt osób, bo to wyczytali w gwiazdach? Natomiast wiara w nagrodę od Boga jest w takich wypadkach motywacją dość częstą. Ha. Często słyszymy czy często takie przypadki zachodzą? To są zupełnie różne pytania, które mogą dać przeciwne odpowiedzi. Np w Polsce mordy motywowane religią nie występują, mają natomiast stosunkowo często miejsce mordy (i pokazowe samobójstwa) motywowane czymś wyczytanym w gazecie. Zresztą ostatni słynny masowy mord, w teksańskim kościele baptystów, zdarzył się min dlatego, że jego sprawca przeczytał w gazecie czy innym zinie, że świat bez religii będzie lepszy. To powinno dawać do myślenia. Astrologia rzeczywiście mało kogo zabiła. Ale już altmed czy antyszczepionkowość... Cytat:Astrologia jest nauką w takim samym sensie, jak teologia, to znaczy, stanowi pewien spójny logicznie system oparty nawet na doświadczeniu No to wg tej definicji naukami są też libertarianizm czy feminizm. Sformułuj więc lepiej inną. Teologia nie jest nauką, podobnie jak większość humanistycznych i pokrewnych dziedzin wiedzy. RE: Polecane artykuły - znaLezczyni - 28.11.2017 Cytat:teologia «nauka o Bogu, jego naturze i relacji do świata i ludzi, odrębna dla każdej religii» https://sjp.pwn.pl/sjp/teologia;2577916.html W swoim zapędzie deprecjonowania nauk humanistycznych mijasz się z językiem polskim, Łazarz. Jesteś kolejnym forumowym specjalistą od tworzenia własnych, prywatnych definicji? RE: Polecane artykuły - Dragula - 28.11.2017 Cytat:Zresztą ostatni słynnu masowy mord, w teksańskim kościele baptystów, zdarzył się min dlatego, że jego sprawca przeczytał w gazecie czy innym zinie, że świat bez religii będzie lepszy. To powinno dawać do myślenia.Następny masowy mord może mieć miejsce dlatego, że ktoś przeczyta co napisałeś i dojdzie do wniosku, że świat pozbawiony ludzi przekonanych, że świat bez religii będzie lepszy, będzie lepszy ![]() Cytat:No to jak obalisz twierdzenie o tym, że ułożenie gwiazd powoduje zaburzenie korelacji asocjacji masturbacji jakiejś tam życiowej bio-energii niewykrywalnej dla współczesnej nauki, która przenika wszystkich oraz wszystko i w sposób niedający się zaobserwować żadną metodą naukową wpływa na wszystko co się na tym świecie dzieje? Wszystkie te twierdzenia (ufo, teizm, astrologia, kreacjonizm) można podsumować tym samym stwierdzeniem: nie istnieje ani jedna namacalna poszlaka wskazująca na {tu wstawić jedno z nich}, więc jest wątpliwym, że ma to w ogóle miejsce.Cytat: napisał(a):A czemuż to astrologia i ufo ze wszystkich głupot są NAJGŁUPSZE? Cytat:Teologia nie jest nauką, podobnie jak większość humanistycznych i pokrewnych dziedzin wiedzy.no raczej ciężko mówić o teologii w kategorii wiedzy (w przeciwieństwie do religioznastwa) RE: Polecane artykuły - Łazarz - 28.11.2017 znaLezczyni napisał(a):Cytat:teologia «nauka o Bogu, jego naturze i relacji do świata i ludzi, odrębna dla każdej religii» A to dobre! Widział żeś to, ZaKotem? Teologia jest nauką, bo tak głosi hasło o niej w SJP, natomiast astrologia nie jest nauką, bo w haśle astrologia w SJP nie ma nic o nauce. Problem rozwiązany! Lepiej przyznaj mi rację, bo znaLezczyni oskarży Cię o mijanie się z językiem polskim i wymyślanie własnych definicji. Dragula napisał(a):Cytat: napisał(a):Zresztą ostatni słynny masowy mord, w teksańskim kościele baptystów, zdarzył się min dlatego, że jego sprawca przeczytał w gazecie czy innym zinie, że świat bez religii będzie lepszy. To powinno dawać do myślenia.Następny masowy mord może mieć miejsce dlatego, że ktoś przeczyta co napisałeś i dojdzie do wniosku, że świat pozbawiony ludzi przekonanych, że świat bez religii będzie lepszy, będzie lepszy Cholera, przez Ciebie będę się teraz bał wychodzić z domu. Ktoś jeszcze przeczyta twoje słowa, i pomyśli, że świat pozbawiony ludzi, którzy myślą, że świat pozbawiony ludzi, którzy myślą, że świat pozbawiony religii będzie lepszy, będzie lepszy, będzie lepszy. I zamorduje mnie, żeby nikt nie zobaczył co napisałem i nie zorganizował zamachu motywowanego takim przekonaniem. Cytat:No to jak obalisz twierdzenie o tym, że ułożenie gwiazd powoduje zaburzenie korelacji asocjacji masturbacji jakiejś tam życiowej bio-energii niewykrywalnej dla współczesnej nauki, która przenika wszystkich oraz wszystko i w sposób niedający się zaobserwować żadną metodą naukową wpływa na wszystko co się na tym świecie dzieje? Niezłe No ale zacznijmy od zadania sobie pytania, czy astrologia jest skuteczna w przewidywaniu przyszłości czy nie?Cytat:Wszystkie te twierdzenia (ufo, teizm, astrologia, kreacjonizm) można podsumować tym samym stwierdzeniem: nie istnieje ani jedna namacalna poszlaka wskazująca na {tu wstawić jedno z nich}, więc jest wątpliwym, że ma to w ogóle miejsce. Nope. Twierdzenia i przewidywania ufologii, astrologii i kreacjonizmu dają się sprawdzać empirycznie, "nauki" te opisują bowiem świat przyrodzony. Dobrze skonstruowany teizm (np. katolicyzm) nie da się zaś sprawdzić w żaden sposób (poza "dowiemy się po śmierci" co nie jest zadowalającą metodą falsyfikacji). Twierdzenia takiego teizmu dotyczą bowiem sfery transcendentnej, przestrzeń przez nie rozpinana jest więc ortogonalna do przestrzeni nauki. Wiara w Boga jest więc racjonalna, a na pewno bliższa racjonalności niż jakiekolwiek zabobony. No i poszlaki są, tyle że wielu uważa je za niewystarczające, a część z nich za błędne (czaęsto niebezpodstawnie, ale IMHO czasem również bezpodstawnie). No i jak w takim razie wytłumaczysz fakt, że ludzie nieuznający istnienia Boga, gdyż nie ma ponoć za tym żadnych przesłanek, znacznie częściej niż ludzie to uznający wierzą w feng szuje, horoskopy, altmed i tym podobne rzeczy, na które nie ma żadnych poszlak, a wręcz są dowody że to bzdury? Skoro są tacy racjonalni w kwestii Boga, to w innych tez powinni być, a przynajmniej częściej, niż ponoć irracjonalni w kwestii Boga... Cytat:Cytat: napisał(a):Teologia nie jest nauką, podobnie jak większość humanistycznych i pokrewnych dziedzin wiedzy. Nie kuźwa, w ogóle dyplom teologa nie wymaga posiadania żadnej wiedzy. Jak rozumiem uważasz przedmiot zainteresowania teologów za fikcję - mam rozumieć, że o dogłębnej znajomości mitów Greków i Rzymian też ciężko mówić w kategorii wiedzy? RE: Polecane artykuły - Dragula - 29.11.2017 Tak, uważam przedmiot zainteresowań teologów za fikcję, a samych ww teologów za radosnych kreatorów tejże fikcji. Co odróżnia ich od religioznawców, którzy mniej lub bardziej obiektywnie starają się zebrać do kupy i opisać faktyczne przekonania różnych ludzi na temat tychże fikcji. Tego, że grecy i rzymianie mieli swoje wierzenia i mity za fikcję nie uważam. Istnienia chrześcijaństwa też za fikcję nie uważam, gdybyś pytał. I nie wiem gdzie dostrzegłeś związek
RE: Polecane artykuły - ZaKotem - 29.11.2017 Łazarz napisał(a): Mógłbyś zamiast capslocka do podkreślania używać pogrubień? Proszę. Żaden problem. Łazarz napisał(a): A to dobre! Widział żeś to, ZaKotem? Teologia jest nauką, bo tak głosi hasło o niej w SJP, natomiast astrologia nie jest nauką, bo w haśle astrologia w SJP nie ma nic o nauce. Problem rozwiązany! Lepiej przyznaj mi rację, bo znaLezczyni oskarży Cię o mijanie się z językiem polskim i wymyślanie własnych definicji.Trudno, zniosę to. Zarówno teologia, jak astrologia jest nauką. Natomiast jedno i drugie nie należy do paradygmatu naukowego, w którym każda wiedza jest ze sobą powiązana. Psychologia (taka uniwersytecka, a nie taka trollowo-internetowa) opiera się na neurologii, która jest częścią medycyny, medycyna ma oparcie w biologii, biologia w chemii, chemia w fizyce a fizyka w matematyce. Teologia i astrologia są oparte jedynie na swoim własnym, niezależnym modelu świata. Cytat: napisał(a):Zresztą ostatni słynny masowy mord, w teksańskim kościele baptystów, zdarzył się min dlatego, że jego sprawca przeczytał w gazecie czy innym zinie, że świat bez religii będzie lepszy. To powinno dawać do myślenia. No ten gość akurat nienawidził wiernych, tak miał. Muzułmańscy terroryści zaś nienawidzą niewiernych. Możesz powiedzieć, że to nie twój odłam teizmu i ja akurat to rozumiem - tylko że tak samo ja i wariat z Teksasu nie należeliśmy do żadnej wspólnej organizacji. Łączy mnie z nim tylko pogląd na istnienie Boga - dokładnie to samo, co ciebie i kalifa Abu Bakra al Baghdadi. Bywa niebezpiecznie, gdy wariaci mają dostęp do gazet czy innych zinów. Czy sugerujesz, gdyby wariat z Teksasu czytał raczej "Gościa Niedzielnego" w którym co tydzień przekonują, jak strasznym zagrożeniem dla świata jest ateizm, to byłby cichym misiem? Chociaż, jakby się zastanowić - gdyby wariat z Teksasu nienawidził ateistów, to byłoby mu cholernie trudno znaleźć miejsce, w którym gromadzi się dwustu ateistów aby się tam wzajemnie ateizować. Zabiłby jednego, góra dwóch - o ile w ogóle chciałoby mu się ruszyć dupę dla takiego marnego trofeum, wszak co dwadzieścia głów, to nie jedna. Z utylitarystycznego punktu widzenia byłoby to mniejsze zło. Tak więc chociaż błądzisz, to obijasz się o jakąś rację - skutki nienawiści do bezbożników i nienawiści do jakiejś grupy religijnej nie są symetryczne. Cytat:NiezłeOczywiście że jest. Można podać tysiące przykładów ludzi, którym przepowiednia się spełniła. No tak, można podać też miliony przykładów, kiedy się nie spełniła, ale przecież to jest tylko dowód na to, że popełniono błąd w ich stawianiu. Cytat:Nope. Twierdzenia i przewidywania ufologii, astrologii i kreacjonizmu dają się sprawdzać empirycznie, "nauki" te opisują bowiem świat przyrodzony. Nieprawdziwa nieprawda. Jakie niby są przewidywania kreacjonizmu? Kreacjonizm jest niemożliwy do obalenia, gdyż nie zawiera żadnej falsyfikowalnej tezy. Nie sposób wyobrazić sobie czegoś, co zgodnie z kreacjonizmem nie mogłoby być dziełem Stwórcy. Kreacjonizm można w najlepszym wypadku uczynić niemodnym, przedstawiając alternatywną teorię, która tłumaczy wszystko to, co kreacjonizm, a oprócz tego odwołuje się jedynie do znanych nauce zjawisk. Czyli brzytwa Ockhama po prostu. Religii jednak nie da się w ten sposób podejść, bo nowoczesna religia dawno już straciła aspirację do tłumaczenia czegokolwiek. Religia jako "zespół tradycyjnych obrzędów połączony z niejasną wiarą w Nieodgadnione Niewiadomoco" jest absolutnie odporna na brzytwę Ockhama, nie jest też sama dla naukowego światopoglądu żadnym zagrożeniem. Toteż nie grozi jej wyjście z mody, a desperackie próby ateistycznych gimbusów w rodzaju "jak katolicy obliczają objętość arki Noego" doprowadzają tylko do zrozumiałego rozśmieszenia wierzących. Astrologia natomiast tłumaczy zjawiska, które mają wytłumaczenie statystyczne. Jednak dla pewnych ludzi pojęcie "koincydencja" jest nie do pojęcia. Dla ludzi o nastawieniu paranoicznym zawsze atrakcyjniejsze będą paranauki, które wszelką metodą statystyczną się brzydzą i tłumaczą wszystko. Cytat:No i jak w takim razie wytłumaczysz fakt, że ludzie nieuznający istnienia Boga, gdyż nie ma ponoć za tym żadnych przesłanek, znacznie częściej niż ludzie to uznający wierzą w feng szuje, horoskopy, altmed i tym podobne rzeczy, na które nie ma żadnych poszlak, a wręcz są dowody że to bzdury? Skoro są tacy racjonalni w kwestii Boga, to w innych tez powinni być, a przynajmniej częściej, niż ponoć irracjonalni w kwestii Boga...A jak wytłumaczysz fakt, że ludzie nieuznający istnienia Reptilian, gdyż nie ma ponoć za tym żadnych przesłanek, znacznie częściej niż ludzie to uznający wierzą w zmartwychwstania, cuda, przemiany pieczywa w grzyb mięśnie sercowe, cudowne uzdrowienia i tym podobne rzeczy, na które nie ma żadnych poszlak, a wręcz są dowody że to bzdury? Skoro są tacy racjonalni w kwestii Reptilian, to w innych tez powinni być, a przynajmniej częściej, niż ponoć irracjonalni w kwestii Reptilian... Katolicy w bardzo logiczny i inteligentny sposób potrafią wskazać bzdury w wierze jehowców, a jehowcy racjonalnie wskazują bzdury w wierze katolickiej. Tylko w swojej własnej wierze człowiek jest nieracjonalny, poza jej sferą w zasadzie każdy jest racjonalistą - trudno znaleźć człowieka, który wierzy we wszystko. Cytat:Nie kuźwa, w ogóle dyplom teologa nie wymaga posiadania żadnej wiedzy. Jak rozumiem uważasz przedmiot zainteresowania teologów za fikcję - mam rozumieć, że o dogłębnej znajomości mitów Greków i Rzymian też ciężko mówić w kategorii wiedzy? Teologia nie jest tym samym, co religioznawstwo. Można też naukowo zajmować się astrologią w tym sensie, że kulturoznawcy opisują schemat działania pseudonauk. Religioznawca nie uznaje jednak realnego istnienia bogów (tzn. prywatnie może, ale nie wpływa to na jego metodę naukową, przynajmniej nie powinno), dla teologa natomiast Bóg jest bytem tak realnym, jak atomy dla chemika. Przedmiotem badania teologa jest sam Bóg - a nie, jak w przypadku religioznawcy, wiara w Boga, która istnieje z całą pewnością niezależnie od tego, czy istnieje Bóg. RE: Polecane artykuły - znaLezczyni - 01.12.2017 Zacznę offtopem, z góry za nie-na-temat przepraszam. Lekko spóźniona odpowiedź na tekst Łazarza Cytat:Cytat:znaLezczyni napisał(a): Łazarz, jeśli nie otrzymasz odpowiedzi ode mnie na jakieś swoje stwierdzenie, nie musi oznaczać to mojego braku czasu, lenistwa bądź chwilowej niechęci do pisania (choć wszystkie te trzy rzeczy regularnie mnie nawiedzają). W przypadku Twojego pisania będzie to najprawdopodobniej oznaczało, że nie mam ochoty z Tobą rozmawiać - rozmawianie na forum traktuję jako relaks i na forum rozmawiam tak samo jak w realu - w którym to unikam osób agresywnych, nadmiernie ironizujących, złośliwych, niemiłych, niekulturalnych. Wolny czas lubię spędzać miło. Zacytowałeś mnie, ironizowałeś, w dodatku zwróciłeś się do osoby trzeciej, zamiast do mnie - tak jakbym była nieobecna. Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, byłoby miło, gdybyś uważnie przyjrzał się sposobowi, w jaki zwracasz się do innych (do mnie) i może skorygował go. Jeśli nie chcesz - przeżyję :) A teraz już poofftopowo SJP PWN podaje definicje polskich słów. I owszem, jest dla mnie wyrocznią, jeśli chodzi o znaczenie słów. Ty możesz sobie używać słowa nauka w sobie tylko znany sposób (krystkon tak robi, żyje i jest płodny pisarsko), jeśli natomiast chcesz dyskutować po polsku, trzymaj się, proszę, zasad języka polskiego. I jeśli SJN nazywa teologię nauką, to jest ona nauką - tak samo jak archeologia, bibliotekoznawstwo, filozofia czy slawistyka. RE: Polecane artykuły - Sofeicz - 01.12.2017 znaLezczyni napisał(a): I jeśli SJN nazywa teologię nauką, to jest ona nauką - tak samo jak archeologia, bibliotekoznawstwo, filozofia czy slawistyka. Ciekawe, bo akurat archeologia, bibio.... etc. (no może poza filozofią) posługują się metodą naukową, a podmiot ich zainteresowań jest ściśle określony i falsyfikowalny. Czego nie można powiedzieć o teologii. Cytat:Teologia .... dyscyplina wiedzy posługująca się metodami filozoficznymi w wyjaśnianiu świata w jego relacji do Boga (lub bogów). Czyli mamy tui do czynienia z utrwaloną zaszłością. RE: Polecane artykuły - lumberjack - 03.12.2017 https://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/polska-bogata-europa,176,0,2392496.html?src01=6a4c8&src02=facebook_money Cytat: Moje miasto, takie piękne
RE: Polecane artykuły - Sofeicz - 03.12.2017 lumberjack napisał(a): https://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/polska-bogata-europa,176,0,2392496.html?src01=6a4c8&src02=facebook_money Wygląda dokładnie jak mapa poparcia PIS/PO (PIS niebieski). RE: Polecane artykuły - Łazarz - 03.12.2017 No chyba jednak nie dokładnie:
|