Forum Ateista.pl
Homotematy/posty - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Homotematy/posty (/showthread.php?tid=9074)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405


Homotematy/posty - semele - 13.09.2013

GoodBoy napisał(a):Tu masz https://www.facebook.com/jejperfekcyjnosc

Przy okazji wpis Jej Perfekcyjności sprzed 6godzin:



:lol2:

Jest to rodzaj prowokacji?


Homotematy/posty - GoodBoy - 13.09.2013

Sądzę, że nie wiem, ale obstawiam, że idzie z takim nastolatkiem bliżej 20 niż 10 lat Uśmiech Pewnie chce w ten sposób grać na nosie katoprawicy i pokazuje, że ma w dupie ich manipulacje, choć ja na jego miejscu bym poszedł do sądu Uśmiech


Homotematy/posty - semele - 13.09.2013

GoodBoy napisał(a):Sądzę, że nie wiem, ale obstawiam, że idzie z takim nastolatkiem bliżej 20 niż 10 lat Uśmiech Pewnie chce w ten sposób grać na nosie katoprawicy i pokazuje, że ma w dupie ich manipulacje, choć ja na jego miejscu bym poszedł do sądu Uśmiech

A ma kasę na to?

Co on tam wykłada na tym UW i kim jest z wykształcenia?


Homotematy/posty - GoodBoy - 13.09.2013

Kim jest, skąd się wziął i co robi:
Cytat:Jej Perfekcyjność urodziła się jako Mariusz Drozdowski. Pisząc o sobie, używa właśnie tego imienia i na przemian rodzaju żeńskiego i męskiego. Do niedawna była doktorantką na Wydziale Socjologii i Filozofii UW. Mówi o sobie "trans". Nie czuje się ani kobietą, ani mężczyzną. Czasem można ją spotkać w pomysłowych damskich kreacjach. Na przykład na ostatniej Paradzie Równości przebrała się za lakę - księżniczkę zapakowaną w różowe pudełko. Innym razem jest ubrana w elegancki męski sweter. Niewątpliwie jest barwną postacią. Przypomina mi Quentina Crispa, któremu Sting poświęcił piosenkę "Englishman in New York". Jak ulał pasują do niej słowa refrenu: "Be yourself no matter what they say" ("Bądź sobą, bez względu na to, co mówią").

Jej Perfekcyjność na uniwersytecie jest postacią znaną. Kilka lat temu założyła na uczelni organizację Queer UW, która zajmuje się teorią queer (to dziedzina badań społecznych analizująca kategorie tożsamościowe związane z ludzką seksualnością), problemami dyskryminacji. Była to pierwsza taka organizacja na polskiej uczelni. Obrońcom wszelakiej moralności na sam dźwięk słowa na "q" zapaliła się czerwona lampka, więc ustawili się pod bramą UW z transparentami "Homoseksualizm to się leczy". Queer UW zorganizowała wiele konferencji naukowych, spotkań i projekcji filmów, np.: "Seksualność, płeć, queer na Wschodzie", "Islam a queer", seminarium o związkach partnerskich.

A tutaj celna riposta wobec manipulacji na katoprawicowych portalach, które niestety podchwycili także niektórzy użytkownicy naszego forum:
Cytat:Właśnie o tego bloga poszło. Autor nowego - dopiero zdobywającego czytelników - prawicowego portalu przejrzał dostępne dla wszystkich wpisy. Poczytał i poczynił kilka tekstów: "UW finansuje propagandę LGBT", "Jej Perfekcyjność rządzi na UW", "Lider środowisk LGBT pedofilem?". Na dowód oburzony autor przytoczył kilka wyrwanych z kontekstu cytatów Jej Perfekcyjności, m.in.: "No i że odkryłem i powiedziałem wprost: jestem pedofilem i transgenderem. Jestem. I nie obchodzi mnie to, komu się to podoba lub kto uważa to za wymysł i moją kreację na pokaz". Albo: "Nie mam potrzeby ukrywania czegokolwiek. Ani tego, że jestem biedna, ani że przytyłam, ani niczego innego. Że jestem trans, że jestem pedofilem". Sprawę podchwycili inni "dziennikarze niepokorni". Wybuchła burza.

Co na to Jej Perfekcyjność? W żadnym z tekstów na prawicowych portalach nie ma słowa od niej. Na blogu, który czytam dość regularnie, napisała: "Poszukiwałam swojej tożsamości i myślałam, że jestem hetero, potem że jestem gejem, potem że jestem transseksualistką, potem że pedofilem, potem że osobą aseksualną (...) Gdy ktoś nazwie mnie grubą krową, czasem nazywam się tak dalej dla żartu. Gdy ktoś nazwie mnie pedofilem, czasem nazywam siebie tak dalej dla żartu (...). Na blogu piszę różne rzeczy. Jako że jest to forma literacka, od zawsze zostawiam sobie pewne pole do fantazji i pisania niekoniecznie prawdy".

Każdy, kto czyta tego bloga, wie o tym. Pewnie wiedzą też to "niepokorni dziennikarze", bo przecież nie donieśli do prokuratury. Ograniczyli się do bicia piany w internecie. Dokonali linczu. Ośmieszyli.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14557029,Narodowcy_o_wykladowcy_UW___Hanba__to_zboczeniec_.html


Homotematy/posty - manas - 13.09.2013

I tym samym pokazali jak "miłują" bliźniego swego...
Fajnie pewnie byłoby być na wykładach, a akurat mam blisko UW.
Oczko


Homotematy/posty - Palmer - 14.09.2013

Jak to ma być wykładowca, to czas zamykać Uniwersytety.

Ich Wielcy Założyciele się w grobach przewracają.


Homotematy/posty - idiota - 14.09.2013

manas napisał(a):I tym samym pokazali jak "miłują" bliźniego swego...
Fajnie pewnie byłoby być na wykładach, a akurat mam blisko UW.
Oczko
Na pewno nie w pupę.
:Duży uśmiech


Homotematy/posty - manas - 14.09.2013

Bury Wilk napisał(a):Jak to ma być wykładowca, to czas zamykać Uniwersytety.

Ich Wielcy Założyciele się w grobach przewracają.

A ich praprzodkowie się przewracają w grobach, że założyciele wyznawali wiarę zaborcy...
Bowiem katolicyzm to nie rodzima wiara.

idiota napisał(a):Na pewno nie w pupę.
:Duży uśmiech
A gdzie tam, oni się nie rozmnażają bo części ciała mają tylko po jednej funkcji.
Duży uśmiech


Homotematy/posty - idiota - 14.09.2013

No wiadomo, pupa jest do się rozmnażania!
Szczęśliwy


Homotematy/posty - Palmer - 14.09.2013

manas napisał(a):A ich praprzodkowie się przewracają w grobach, że założyciele wyznawali wiarę zaborcy...
Bowiem katolicyzm to nie rodzima wiara.

Co ty mi tu za głodne kawałki wciskasz?

"Rodzima wiara" zakładała uniwersytety?

Chyba raczej chodziła w jarzmie za wołem.


Homotematy/posty - manas - 14.09.2013

Głodne?
To przodkowie założycieli nie byli Słowianami?
:8O:
To może Germanami albo Żydami?
:lol2:


EDIT:
Ok, z historii nie jestem mocny, lecz wszedłem aż na stronę UW i wyszło mi, że założyciel był jeden i to Rosjanin.
Cytat:Święto upamiętnia moment, gdy car i (przymusowy) król Polski Aleksander I, 19 listopada 1816 r. podpisał akt erekcyjny Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
Półtora roku później (14 maja 1818 r.) licząca 5 wydziałów placówka, została oficjalnie otwarta. Niemal zaraz po faktycznym otwarciu uczelni, studenci zaczęli tworzyć nieformalne związki.
http://www.uw.edu.pl/pismo/kwart_0504/czarne.html
Co do innych uniwersytetów się nie wypowiem poza tym, że wg książki telefonicznej większość wyższych uczelni w stolicy uczy uprawy roli itp.
Póki co nie zaznałem w stolicy pól uprawnych.
Wiele produktów idzie na eksport bo produkcja o ile kojarzę wcale zła nie jest.
Tylko czy każdy marzy o zostaniu rolnikiem?
Poza tym wnioskując po wypowiedziach pewnego abp można wnioskować, że właśnie kiedyś ludzie byli bardziej tolerancyjni.
I co wtedy z tym przewracaniem w grobach?


Homotematy/posty - Palmer - 14.09.2013

manas napisał(a):Głodne?
To przodkowie założycieli nie byli Słowianami?
:8O:
To może Germanami albo Żydami?
:lol2:

Pfff...

A skąd niby wiesz kim byli Twoi przodkowie w czasach przedpiśmiennych? Duchy Cię nawiedzają, czy jak? :roll:

Przodkami współczesnego statystycznego Polaka, przodkami sprzed tysiąclecia, czyli sprzed 40-50 pokoleń byli... Bóg jeden wie kto.
Na stówę i jakiś Germanin i jakiś Żyd i wielu Słowian. Plus Madziar, Tatarzyn, Bizantyjczyk, etc.

Poza tym, co to za różnica dla człowieka świadomego wyższości Cywilizacji Chrześcijańskiej (wyższości technicznej i moralnej), kim byli jego przodkowie? Mogli być nawet Hunami od Atylli. Co to za różnica? Jesteś rasistą?
Ja nie. Jestem cywilizacjonistą. Uśmiech


Homotematy/posty - Skywalker - 14.09.2013

GoodBoy napisał(a):Ależ ja też tak uważam, dlatego jak ktoś chce to zachować jako swój temat tabu to droga wolna, a jak ktoś inny chce o tym dyskutować to też droga wolna.

Ale jednocześnie mówisz że "homofobia szkodzi". Szkodzić mogą czyny (na przykład pobicia spowodowane uprzedzeniami) a nie to co ktoś ma w głowie.


Cytat:Poza tym trudno mi uwierzyć, że ktoś kto utożsamia się z "postawami konserwatywnymi" jednocześnie "nigdy nie ocenia człowieka przez ten pryzmat (np. orientacji i tego co z niej wynika)".

Cytat:To już zależy od tego na ile te twoje "postawy konserwatywne i patriotyczne" utrudniają życie innym ludziom. Obstawiam, że chcą utrudniać mocno życie LGBT. Zawsze jednak możesz mnie oświecić i miło rozczarować, w co jednak wątpię :]

Nie będę się tu za bardzo rozpisywał o innych aspektach ale jeśli chodzi o ludzi z LGBT to drażni mnie jedynie ich obsceniczne zachowanie co na szczęście zdarza się tylko u niektórych. Mam tu na myśli nachalne pokazywanie (prawie wypisywanie sobie "na czole") że się jest lesbijką albo gejem. Objawia się to również podrywaniem osób o których oni wiedzą że są heteroseksualne.

Ogólnie wszystko potrafię tolerować i to pomijać o ile ktoś zachowuje umiar. Natomiast ktoś kto z racji swojej orientacji kreuje niemal religię z dżihadem to już nie może liczyć na moją przychylność. Podobnie jak i ci którzy krzyczą "pedały na Madagaskar" i traktują gejów i lesbijki gorzej jak trędowatych. Nie lubię skrajnych zachowań u ludzi. Niczego nikomu nie zabraniam ale sam od takich trzymam się z daleka.

Mam nadzieję że już wiesz o co mi chodzi. A twój stosunek do własnej orientacji uważam jako skrajny.


Homotematy/posty - Tom Bombadil - 14.09.2013

Pewnie znowu się kłócicie, niestety, zmuszonym wtrącić.

Zaciekawiła mnie dziwna zbieżność, wedle której większość projektantów mody (mowa o tych sławnych, typu Versace) to zwykle homoseksualiści. Dziwi mnie ta zależność, można by co prawda wnioskować, że ich zamiłowanie do piękna jest spowodowane homoseksualizmem, ale, jak w przypadku wyżej wspomnianego, świętej pamięci Versace - często ich dzieciństwo było wypadkową wychowania przez samą matkę, silnego związku z nią, czy też parania się "kobiecymi" zajęciami (jak szycie, w dodatku lalek). To nie są aluzje, niczego nie sugeruję, chociaż dla mnie samo w sobie jest to sugestywne, nieco zaburzając wizję homoseksualizmu jako czynnika wrodzonego.


Homotematy/posty - Soul33 - 14.09.2013

Aby zostać słynnym projektantem mody potrzebny jest splot wielu różnych czynników i okoliczności. Nie wystarczy tylko być gejem, nawet jeśli jest to jednym z tych czynników, który tu pomaga.


Homotematy/posty - El Commediante - 14.09.2013

CreateYourself napisał(a):Zaciekawiła mnie dziwna zbieżność, wedle której większość projektantów mody (mowa o tych sławnych, typu Versace) to zwykle homoseksualiści. Dziwi mnie ta zależność, można by co prawda wnioskować, że ich zamiłowanie do piękna jest spowodowane homoseksualizmem, ale, jak w przypadku wyżej wspomnianego, świętej pamięci Versace - często ich dzieciństwo było wypadkową wychowania przez samą matkę, silnego związku z nią, czy też parania się "kobiecymi" zajęciami (jak szycie, w dodatku lalek). To nie są aluzje, niczego nie sugeruję, chociaż dla mnie samo w sobie jest to sugestywne, nieco zaburzając wizję homoseksualizmu jako czynnika wrodzonego.

Bo ludzie zwykle myślą, że to bawienie się lalkami powoduje homoseksualizm.

A może to homoseksualizm powoduje bawienie się lalkami?

Ja już dawno zauważyłem, że geje wychowywani bez mężczyzn zwykle różnią się od tych wychowanych w pełnej rodzinie. Mają mniej uprzedzeń, są bardziej otwarci, mniej zakompleksieni, bardziej stereotypowi, ale też bardziej przedsiębiorczy i energiczni. Przykładowo geja który wychował się bez ojca poznać o wiele łatwiej niż tego z tatą. Co nie znaczy że ojcowie są jacyś źli. Nie, po prostu wychowują syna zakładając, że jest hetero - bo jakieś założenie należy poczynić.


Homotematy/posty - El Commediante - 14.09.2013

manas napisał(a):Czemu należy?
I czemu po swojej myśli subiektywnie?
Nie można mieć pewności i warto obserwować i...rozmawiać.
I warto by wiedziało, że niezależnie od tego czy odkryje czy nie w sobie homo - by się nie bało o tym powiedzieć ojcu.
Bo jeśli się boi to ta więź wydaje mi się słabsza/słaba.

Zgadzam się w 100%. Tylko wiesz, nie można w ogóle rezygnować z wychowania i czekać do momentu kiedy będziesz wiedział o dziecku dostatecznie dużo.


Homotematy/posty - GoodBoy - 14.09.2013

CreateYourself napisał(a):Zaciekawiła mnie dziwna zbieżność, wedle której większość projektantów mody (mowa o tych sławnych, typu Versace) to zwykle homoseksualiści. Dziwi mnie ta zależność, można by co prawda wnioskować, że ich zamiłowanie do piękna jest spowodowane homoseksualizmem, ale, jak w przypadku wyżej wspomnianego, świętej pamięci Versace - często ich dzieciństwo było wypadkową wychowania przez samą matkę, silnego związku z nią, czy też parania się "kobiecymi" zajęciami (jak szycie, w dodatku lalek). To nie są aluzje, niczego nie sugeruję, chociaż dla mnie samo w sobie jest to sugestywne, nieco zaburzając wizję homoseksualizmu jako czynnika wrodzonego.
Większość topowych nazwisk w świecie mody to geje. Versace, LaGerfeld, Dolce & Gabbana, Armani, Alexander McQueen to tylko niektóre z wielkich nazwisk homoseksualnych projektantów. Nadreprezentacja wynika z tego, że jest to zawód, który jest odbierany jako mało męski. Większość chłopców marzy o byciu strażakiem, policjantem, lekarzem. Tylko nieliczni chcieliby zajmować się ciuszkami. Istnieje również pogląd, że geje mają lepszy gust estetyczny i lepiej/bardziej zauważają piękno tam, gdzie wielu heteryków nawet nie zwróci na to uwagi. Potwierdzam ten pogląd, biorąc pod uwagę zarówno własne doświadczenia, jak i obserwacje z otoczenia. Zresztą potwierdzeniem tej teorii jest również fakt, że w świecie mody to geje są prekursorami, decydując się na stylizacje, które dopiero potem wchodzą do kanony i zaczynają być adaptowane przez heteryków. Jeszcze 10 lat temu niemal każdy facet na ulicy, który nosił torbę-listonoszkę i zwłaszcza nosił ją przez ramię, był na 99% gejem. Dziś już wszyscy noszą takie torby. To samo było, jeśli chodzi o obcisłe spodnie typu rurki, czy nawet mocno dopasowane garnitury typu slim-fit. Stąd wzięło się potem określenie "metroseksualista", czyli heteryk, którego po wyglądzie można wziąć za geja.

Skywalker napisał(a):Ale jednocześnie mówisz że "homofobia szkodzi". Szkodzić mogą czyny (na przykład pobicia spowodowane uprzedzeniami) a nie to co ktoś ma w głowie.
Z tego co ktoś ma w głowie mogą wynikać i często wynikają czyny, dlatego homofobia jest tak samo czynami, jak i postawą, ideologią, z której czyny mogą wynikać. I jak każde negatywne zjawisko również homofobia jest trafnie w ten sposób określana, bo szkodzi i nic dobrego dla obu stron z niej nie wynika.

Skywalker napisał(a):Nie będę się tu za bardzo rozpisywał o innych aspektach ale jeśli chodzi o ludzi z LGBT to drażni mnie jedynie ich obsceniczne zachowanie co na szczęście zdarza się tylko u niektórych. Mam tu na myśli nachalne pokazywanie (prawie wypisywanie sobie "na czole") że się jest lesbijką albo gejem. Objawia się to również podrywaniem osób o których oni wiedzą że są heteroseksualne.
Nie wiem o co ci chodzi, więc spróbuję się domyślić:

1. "Obsceniczne" zachowania na Paradzie Równości.
Jakkoolwiek mogą ci się nie podobać piórka w dupie i inne wymyślne stroje, a także transy i dragi, wszyscy mają prawo być sobą i wyglądać jak chcą. Nie postrzegam tego jako "obsceniczność", dopóki nie ma gołych fiutów i rowów. To samo, a nawet jeszcze "lepsze" jest na karnawale w Rio, a nawet Love Parade. Oba te wydarzenia są zdominowane przez heteryków.

2. "Obsceniczność" w życiu codziennym.
Każdy ma prawo zachowywać się jak heteryk i tak samo ma prawo zachowywać się jak gej. Zupełnie stereotypowo. Zatem jeśli masz wąty do przegiętych ciot to jest to wyłącznie twój problem. Ktoś inny równie dobrze może się przypieprzyć do twojego stylu bycia, mimo, że możesz je sam postrzegać jako normalne i w niczym niezwykłe. Jeżeli nie odpowiadają ci jacyś ludzie to po prostu nie szukaj z nimi kontaktu, szukaj sobie innego towarzystwa. Jednocześnie musisz pamiętać, że przestrzeń publiczna nie jest twoją własnością, więc żaden z jej uczestników nie musi się podporządkowywać twojej estetyce. Tak jak ty masz prawo wyglądać jak heteryk, tak ktoś inny ma prawo wyglądać jak gej, niezależnie od tego jaki stereotypowo wygląd sobie wyobrażasz. Jednocześnie, podobnie do wyglądu, osoba homoseksualna winna mieć analogiczne prawo w kwestii zachowania się, tj. np. pełen komfort i pełna wolność wypowiedzi, bez wiecznej obawy, że ktoś się dowie i coś z tego wyniknie.

Skywalker napisał(a):Ogólnie wszystko potrafię tolerować i to pomijać o ile ktoś zachowuje umiar. Natomiast ktoś kto z racji swojej orientacji kreuje niemal religię z dżihadem to już nie może liczyć na moją przychylność. Podobnie jak i ci którzy krzyczą "pedały na Madagaskar" i traktują gejów i lesbijki gorzej jak trędowatych. Nie lubię skrajnych zachowań u ludzi. Niczego nikomu nie zabraniam ale sam od takich trzymam się z daleka.
Musiałbyś uściślić o jakie skrajne zachowania ci chodzi w wykonaniu LGBT, ponieważ ja takich nigdzie nie obserwowałem.

Skywalker napisał(a):Mam nadzieję że już wiesz o co mi chodzi. A twój stosunek do własnej orientacji uważam jako skrajny.
Niestety nie wiem. Mogę się tylko domyślać. Swoją postawę "konserwatywno-prawicową" usprawiedliwiłeś wyłącznie osobliwym postrzeganiem estetyki. Jeżeli jesteś przeciwnikiem zrównania praw homo z hetero (a domyślać się można, że jesteś skoro deklarujesz opcję konserwatywno-prawicową, co w tym kraju oznacza w większości przypadków kogoś antygejowskiego) to na nic mi twoje osobliwe postrzeganie tolerancji/akceptacji.


Homotematy/posty - manas - 14.09.2013

Ktoś skasował albo przeniósł moje wpisy - proszę o ich przywrócenie bądź uzasadnienie.
Tak więc w skrócie - BW, chodziło mi o co innego - że nie przodkowie założycieli też mogli być z nich niezadowoleni, z powodu wyznawania narzuconej religii a to był tylko przykład.
Do ElComediante napisałem, że dziecko samo siebie poznaje.
Napisałem też, że nie można popadać w skrajności i dobrym rozwiązaniem byłoby gdyby zamiast coś bezpłciowego były np. bajki z wątkiem pary homo i hetero zarazem.
Proszę mi tych wpisów nie usuwać albo chociaż napisać powód usunięcia/przeniesienia.

Wpis skopiowałem bo nie chcę pisać w kółko to samo i tak jak ktoś złośliwie mi usuwa tak jak będę ciągle go wstawiał - tylko gdzie tu sens?
Chociażby w samym usuwaniu moich wpisów.


Homotematy/posty - El Commediante - 14.09.2013

manas napisał(a):Do ElComediante napisałem, że dziecko samo siebie poznaje.
Napisałem też, że nie można popadać w skrajności i dobrym rozwiązaniem byłoby gdyby zamiast coś bezpłciowego były np. bajki z wątkiem pary homo i hetero zarazem.

Zgadzam się w 100%. Tylko głupio mi teraz tak teoretyzować kiedy nie mam dziecka, przy córce chrzestnej czuję się jak słoń w składzie porcelany i właściwie niewiele wiem na temat wychowania Oczko