Forum Ateista.pl
Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Glemp nie żyje - czy był wielki ? (/showthread.php?tid=9009)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Iselin - 24.01.2013

nonkonformista napisał(a):A nie latają przypadkiem dwa razy w roku? No to latają.
Ja nie. I znam jeszcze trochę takich, co nie latają. Wszyscy żyją, żadne katolickie bojówki od domu im nie wpadają.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Nonkonformista - 24.01.2013

Iselin napisał(a):Ja nie. I znam jeszcze trochę takich, co nie latają. Wszyscy żyją, żadne katolickie bojówki od domu im nie wpadają.
Ale ja piszę o naszych kochanych katolikach, czy też takich, którzy się za takowych uważają. Ateiści i agnostycy to wiem, że nie latają, bo nie mają po co.
A katolik jest zobowiązany do spowiedzi przynajmniej raz do roku.
Jeśli do niej nie lata, to po co lata do kościoła? Jaki to ma sens? Nie stać go na teatr, więc idzie sobie teatr do kościoła obejrzeć czy jak? Bo już przestaję kumać, o co z tym polskim katolicyzmem chodzi i co to za twór /a może potwórDuży uśmiech/ w ogóle?
DziadBorowy napisał(a):Jak tam chcesz. Znam wiele osób wierzących i żadna z nich nie ma objawów takich o jakich piszesz, poczucia winy, nie musi latać do "szarlatana" do spowiedzi itp.
Tzw. wierzący niepraktykujący? Są tacy. Ale ja piszę o 'soli tej Ziemi', 'o awangardzie ludzkości', o katolikach naszych kochanych, o tych praktykujących właśnie, com napisał Iselin.
DziadBorowy napisał(a):A w samodzielnym myśleniu i wyciąganiu wniosków przy jednoczesnym odrzuceniu gotowców większość z nich bije Cię na głowę.
Wierzą, że Jezus chodził po wodzie?
Jaki z tego wniosek? Fizycznie to niemożliwe. A zatem chodził po palach. Ale oni, skoro wierzący zapewne takiego wniosku nie wyciągają, zatem skąd takie twierdzenie.
Przy odrzuceniu gotowców? Zdezorientowanyhock: Przecież dogmat to taki gotowiec. I albo weń wierzysz, albo po prostu nie masz prawa nazywać się wierzącym. A wiara i dogmaty to zaprzeczenie samodzielnego myślenia. Nie widzisz, że to sprzeczność?
DziadBorowy napisał(a):Pielęgnuj swoje urojenia
Te tłumy w kościołach w niedzielę to jakieś urojenie? Ciekawych rzeczy się można dowiedzieć!
Aha, to na spowiedzi nie muszą wyznawać, ze posuwali żonę w dupę? KK zmienił swój stosunek do seksu? Pewnie zmienił, skoro 'sekspert' tak twierdzi. Nie siedzę w tym na bieżąco.
Jakiś dokument, który by stwierdzał, że katolik nie musi się spowiadać z seksu analnego, czy to po prostu twój wymysł?
DziadBorowy napisał(a):Tylko obiekt wiary jest inny.
Ja tylko w siebie wierzę. I nie mam co do siebie urojeń, więc trafiłeś kulą w płot.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - semele - 24.01.2013

nonkonformista napisał(a):To w Polsce ludzie nie chodzą do spowiedzi? Popatrz panie, co za dziwy! A od kiedy?
i po co?
wielu tylko gdy im jest potrzebna kartka aby być świadkiem lub chrzestnym czy czymś tam...


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - idiota - 24.01.2013

Nonkon wyznał nam tu z obfitości serca, że nie wie po co ludzie chodzą do spowiedzi i wstawia w związki z tym jakieś swoje analne fiksacje na jej temat.

Głupie to, ale przynajmniej odważne!


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Baptiste - 24.01.2013

Sofeicz napisał(a):We wspomnieniach Marka Edelmana pojawił się temat Pogromu Kieleckiego i ówczesnej atmosfery "pogromowej".
Edelman wspomina, że przynajmniej w Łodzi "stolicy antysemityzmu" pachniało pogromem i w związku z tym wystosowali list do ówczesnego biskupa Wyszyńskiego, żeby swoim niewątpliwym autorytetem wpłynął na uspokojenie nastrojów.
Prymas odpowiedział, że nie może tego uczynić, ponieważ nie zakończył się jeszcze proces z 1908 (mogę się mylić o parę lat) żydów oskarżonych o porywanie dzieci na macę.
http://www.otwarta.org/index.php/o-strachu-mowi-marek-edelman/

Paranoja.
To chyba była jednak pierwsza.

PS. Dodatkowym smaczkiem tych wspomnień jest fakt, że w obliczu zagrożenia Moczar, który w tym czasie zarządzał Łodzią, kazał wydać działaczom żydowskim broń, co udaremniło pogrom.
Jak juz jesteśmy przy Edelmanie

W mojej ocenie Edelman to gnojek. Od zawsze mieszał z błotem Żydowski Związek Wojskowy (którego zasługi są większe niż jego bundowsko-komuszego ŻOB-u). Jakim trzeba być gadem, żeby ludzi z ŻZW nazywać faszystami?

- Marku, czy możemy zacząć od rozmowy o ŻZW?
- ŻZW? Co cię to obchodzi? Z faszystami chcesz mieć do czynienia?
- Marku, poważnie. Istnieje sporo wspomnień o powstaniu w getcie warszawskim spisanych przez syjonistów i nie syjonistów. I nikt nic nie mówi o ŻZW.
- Bo nie ma o czym mówić.
- Ty, w Polsce wiele razy opowiadałeś...
- ... o ŻZW?
- Nie, no właśnie, opowiadałeś o powstaniu, zawsze milcząc o ŻZW. Warto może porozmawiać o faktach.
- O jakich faktach? Nie było faktów
!


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Nonkonformista - 24.01.2013

teresa124 napisał(a):wielu tylko gdy im jest potrzebna kartka aby być świadkiem lub chrzestnym czy czymś tam...
To niech się w to nie bawią.
Nie chrzcić dzieci, nie brać katolickich ślubów. /To nikomu do niczego niepotrzebne/. I finito. Proste jak drut!


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - antagonistyczny - 24.01.2013

Mówienie o tym, że Polska to kraj wyznaniowy(to czym jest Iran?) to jak porównywanie na tym forum osób o poglądach socjaldemokratycznych/bądź chociaż odrobinę lewicowych do komunistów. Jestem osobą bardzo krytyczną wobec religii i nigdy mnie żadna policja moralności publicznej nie aresztowała. A przecież na tym forum wszyscy prawie nadawali by się do odstrzału.

Śmierć Szczurów napisał(a):W jakim kraju Ty żyjesz? Bo w Polsce na pewno nie. Doradzam jednak, żebyś go opuścił, bo to rzeczywiście jakieś opresyjne państwo wyznaniowe.

Dokładnie, ja to doradzam wszystkim tak postrzegającym Polskę. Libertarianie, korwiniści, Berzerkerzy etc.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - pilaster - 24.01.2013

nonkonformista napisał(a):Co rusz się słyszy o polskiej agresji i spokoju Czechów.
Czesi są spokojni, bo nie wisi nad nimi karzący miecz czarnych szarlatanów.
Cytat:Jakie są korzyści z wiary? Nie ma żadnych. Czesi to wiedzą i im to nie przeszkadza,

I dlatego ich kraj ugrzązł w stagnacji, marazmie i beznadziei. :roll:


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - antagonistyczny - 24.01.2013

pilaster napisał(a):I dlatego ich kraj ugrzązł w stagnacji, marazmie i beznadziei. :roll:

Estonia pewnie również

According to the Dentsu Communication Institute Inc, Estonia is one of the least religious countries in the world, with 75.7% of the population claiming to be irreligious. The Eurobarometer Poll 2005 found that only 16% of Estonians profess a belief in a god, the lowest belief of all countries studied (EU study).


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Nonkonformista - 24.01.2013

antagonistyczny napisał(a):Dokładnie, ja to doradzam wszystkim tak postrzegających Polskę. Libertarianie, korwiniści, Berzerkerzy etc.
W Czechach by to było możliwe?
We Francji?
Skąd to lizusostwo /obleśne/ władz miejskich, powiatowych i wojewódzkich?
Skąd wreszcie ta kara 75 tys.?
Czy w państwie neutralnym światopoglądowo religia odbywa się w szkole, czy w innych miejscach?
Czy w państwie neutralnym światopoglądowo wiszą na ścianach symbole religijne w urzędach?
Po co jakiś biskup /czy klecha/ już zapomniałem, święci włazy kanalizacyjne w świeckim państwie? Nie widzisz, że to się kupy nie trzyma?

Państwo niewyznaniowe tzn. świeckie to takie, gdzie powyższe rzeczy nie występują.
Ja tak to widzę.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - antagonistyczny - 24.01.2013

Nie ja po prostu nie postrzegam świata w dwóch kolorach. Biały - czarny, wyznaniowe - świeckie. Może Polska nie jest państwem "idealnie" świeckim ale jeszcze dalej jej do państwa wyznaniowego.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - DziadBorowy - 24.01.2013

nonkonformista napisał(a):Czy w państwie neutralnym światopoglądowo religia odbywa się w szkole, czy w innych miejscach?


No to wychodzi na to, że w Europie mamy trzy lub cztery państwa niewyznaniowe ....
Tłumaczono już nonkomforniście, że w większości szkół europejskich jest jakaś forma religii a w wielu wygląda to jak u nas - czyli uczy się nie tyle religioznawstwa a konkretnej religii. Ale nonkonformista dalej klepie swoje Duży uśmiech


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Socjopapa - 24.01.2013

nonkonformista napisał(a):To w Polsce ludzie nie chodzą do spowiedzi? Popatrz panie, co za dziwy! A od kiedy?

Jestem Polakiem, a nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem u spowiedzi. Moi bracia tak samo. Kilku moich znajomych też. A wszyscy są Polakami.

nonkonformista napisał(a):A na spowiedzi muszą wyznać, że posuwali żonę w dupę. Od tego nie ma ucieczki.

Ja nie wnikam w to co ktoś dobrowolnie robi ze swoim czasem wolnym i o czym wtedy gada.

A już szczególnie nie interesuje mnie jakie kto uprawia praktyki seksualne ze swoją żoną...

Jak już napisał Antagonistyczny (jak nie komuszy, nawet sensownie pisze) - świat nie jest czarno-biały. Są stany pośrednie między państwem świeckim a państwem wyznaniowym.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - pilaster - 24.01.2013

antagonistyczny napisał(a):Estonia pewnie również.

Jakoś bojownicy o świeckość wolą zawsze przytaczać Czechy :lol2:


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Stary Werter - 24.01.2013

Pilaster mnie zruga i obsobaczy, ale może różnica wynika z faktu, że Estonia była protestancka, a Czechy katolickie. Stąd Estończykom w spadku po religii pozostał pozytywny stosunek do pracy i umiejętność cieszenia się dziełami rąk swoich, a Czechom - niekoniecznie.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Baptiste - 24.01.2013

Stary Werter napisał(a):pozostał pozytywny stosunek do pracy
Jak to zbadałeś? I w zasadzie kiedy mamy do czynienia z pozytywnym stosunkiem do pracy? Zawsze? Wtedy gdy się dużo zarabia? Wtedy gdy praca jest lekka? A może gdy jest atrakcyjna ze względu na czas pracy?


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Wilk - 24.01.2013

antagonistyczny napisał(a):Dokładnie, ja to doradzam wszystkim tak postrzegającym Polskę. Libertarianie, korwiniści, Berzerkerzy etc.

Tak, tak, a najlepiej gdybyśmy od razu sami deportowali się na Syberię, co?

A co do tematu, to o śmierci Glempa dowiedziałem się właśnie teraz, w tym temacie.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - pilaster - 24.01.2013

Stary Werter napisał(a):Pilaster mnie zruga i obsobaczy, ale może różnica wynika z faktu, że Estonia była protestancka, a Czechy katolickie

Katolickość Czech jest bardzo względna. To jedyny kraj słowiański, który "prawie że" stał się protestancki i tylko wojna 30 letnia temu zapobiegła. Zresztą Czechy próbowały zerwać z Rzymem na długo przed powstaniem i rozwojem Protestantyzmu.

Cytat:Stąd Estończykom w spadku po religii pozostał pozytywny stosunek do pracy i umiejętność cieszenia się dziełami rąk swoich

Dlaczego Łotyszom (też kraj protestancki) nie pozostał?


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Skywalker - 24.01.2013

nonkonformista napisał(a):To niech się w to nie bawią.
Nie chrzcić dzieci, nie brać katolickich ślubów. /To nikomu do niczego niepotrzebne/. I finito. Proste jak drut!

Nie przyszło ci do głowy że ludzie mają potrzebę wyznawania religii? Może z ich perspektywy przynosi im to korzyści. Czy z racji z tego dzieje ci się jakaś krzywda? Gdy czytam ile nienawiści w twoich postach (u osoby rzekomo mocno tolerancyjnej) to wydaje mi się że chyba jakaś bojówka katolicka musiała ci kiedyś połamać nogi i do dziś masz uraz na psychice.

ZYZPawel napisał(a):Najwyraźniej musi, bo mieszkamy w państwie wyznaniowym... Smutny

Po pierwsze, nikt nic nie musi. Po drugie, nie mieszkamy w państwie wyznaniowym. No chyba że potrafisz uzasadnić swoją wypowiedź.


Glemp nie żyje - czy był wielki ? - Wilk - 24.01.2013

nonkonformista napisał(a):To niech się w to nie bawią.
Nie chrzcić dzieci, nie brać katolickich ślubów. /To nikomu do niczego niepotrzebne/. I finito. Proste jak drut!

Tak kurwa, a za moment jakaś pedalska para wyskoczy z hasłem o dyskryminację bo im ksiądz nie chciał "niepotrzebnego" ślubu udzielić, albo jakaś feministyczna lesbijka oskarży o dyskryminację KrK bo nie chcieli ją przyjąć na seminarium duchowne. Tak wam pedały źle, bo "państwo wyznaniowe" i inne bzdury, a tak też źle, bo "dyskryminują". Pierdolić was. Kto się kurwa przejmuje żalami jakiś ciot!