Forum Ateista.pl
Koronawirus - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Koronawirus (/showthread.php?tid=14648)



RE: Koronawirus - lumberjack - 28.04.2020

bert04 napisał(a): Akurat w Niemczech podczas "kontrolowanego stopowania" gospodarki pozwolono budowlance kręcić się dalej. Może to ma sens, a znajomy Polak, który tutaj ma firmę budowlaną, mówi, że nie zauważył różnicy w zamówieniach. Akurat robiąc instalacje czy ścianki to prędzej pylicy dostaniesz, niż wirusów.

Kiedy pylę, to zakładam naprawdę zajebistą maskę z drogimi filtrami, które wychwytują praktycznie każde zanieczyszczenia. Do tego sporo maszyn mam takich, że podłączam se do nich odkurzacz przemysłowy i pylenie jest ograniczone do minimum.

bert04 napisał(a): Zły przykład idzie z góry. W niedzielę miałem "home-churching", tym razem z Gniezna, uroczystości św. Wojciecha i tak dalej. Biskupów samych było chyba z 30-stu, niektórzy brali hostię do ust sami, inni podawali sobie nawzajem. POTEM (?!) myli dwa (?!?!) palce w jakiejś substancji (dezynfekcja?) i wycierali w jedną malutką chusteczkę (na ile było widać, to była ta sama chusteczka dla wszystkich). Ale to nie wszystko, biskupi jeszcze sami sobie winni, w razie co. W kościele było też z 30-40 wiernych. Ktoś pomyśli, bazylika gnieźnieńska spora, nie ma sprawy. Tyle że oni nie byli równomiernie rozdzieleni, ale stłoczeni w ostatnich ławkach. Nie mam pojęcia dlaczego, żeby był odstęp od biskupów? Zeby pokazać puste pierwsze (i środkowe) ławki? However, większość wiernych jakieś tam maski miała, chyba. Ale komunię przyjmowali tradycyjnie. Zadne tam do ręki, tylko "doustnie", jak z dziada pradziada.

Ech, szkoda klawiaturę strzępić. Wydawało się, że abp Polak to ta rozsądniejsza część episkopatu, ale jak widać, nie widać.

Przykro to czytać. Jeśli niby bardziej inteligentni ludzie tak się zachowują, to tym bardziej zwykli będą lekceważyć zasady. I w końcu doczekamy się sytuacji jak we Włoszech i Hiszpanii, tyle że z opóźnieniem Smutny


RE: Koronawirus - lumberjack - 29.04.2020

Cytat:10 razy więcej zgonów dziennie niż na Covid-19. Ze strachu przed wirusem sercowcy nie wzywają pomocy i na zawały umierają w domach

Nawet chorzy wymagający szybkiej interwencji sercowo-naczyniowej oraz ci z zaplanowanymi terminami badań kontrolnych odwlekają moment przyjścia do szpitala. Powodem jest obawa przed zakażeniem koronawirusem. Konsekwencje są jednak fatalne - mówi kardiolog prof. Piotr Ponikowski.

W Polsce z powodu chorób układu krążenia każdego dnia umiera ok. 400 osób, z powodu nowotworów 300, a dla porównania maksymalna liczba zgonów po zakażeniu koronawirusem to 40 przypadków w ciągu doby.


https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,25894777,ze-strachu-przed-koroawirusem-trzy-razy-mniej-pacjentow-zglasza.html


RE: Koronawirus - Lampart - 29.04.2020

Media straszą na każdym kroku bo Polacy są nieposłuszni i trzeba im trochę wyolbrzymiać zagrożenie.
Ale takie są tego negatywne skutki. Dochodzi do paranoi. Przyznam, że irytowaly mnie wpisy 2litrywody i Iselin, bo też były w duchu przesadnego straszenia, ale chyba nie robią tego celowo więc się nie gniewam.


RE: Koronawirus - DziadBorowy - 29.04.2020

Dlatego też wszystkie statystyki w stylu porównujemy ile ogółem zgonów jest w tym roku z latami poprzednimi, nie są najlepsze. Bo odnoszę wrażenie, że spora część tych nadmiarowych zgonów to właśnie te spowodowane innymi przyczynami gdzie chorzy bali się iść do lekarza lub nie otrzymali pomocy.


RE: Koronawirus - Żarłak - 29.04.2020

Wrażenia można mieć różne, a rzeczywistość może być inna od wrażeń.

Te osoby nie umierają z powodu lęku przed wirusem jako takim, tylko z lęku przed dziadostwem usług publicznych polskiego państwa. Państwo dobrze przygotowane, dbające o zdrowie i świadomość obywateli, ale też społeczeństwo dobrze wyedukowane, które dba o określone sprawy, sprawiają że poziom lęków wszelakich w populacji oraz irracjonalnych odruchów jest mniejszy.


RE: Koronawirus - Hans Żydenstein - 30.04.2020

DziadBorowy napisał(a): Dlatego też wszystkie statystyki w stylu porównujemy ile ogółem zgonów jest w tym roku z latami poprzednimi, nie są najlepsze.

Ale to w Polsce ? Za kwiecień nie ma jeszcze statystyk, ale w marcu 2020 zmarło 36 557 osób, a w marcu 2018 zmarło 40 700 osób. Natomiast w marcu 2019 zmarło 36 344 osób.


RE: Koronawirus - Żarłak - 01.05.2020

Hans Żydenstein napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): Dlatego też wszystkie statystyki w stylu porównujemy ile ogółem zgonów jest w tym roku z latami poprzednimi, nie są najlepsze.

Ale to w Polsce ? Za kwiecień nie ma jeszcze statystyk, ale w marcu 2020 zmarło 36 557 osób, a w marcu 2018 zmarło 40 700 osób. Natomiast w marcu 2019 zmarło  36 344 osób.


Cytat:- Podchodzimy bardzo ostrożnie do przypadków zgonów osób ze stwierdzeniem obecności COVID-19 jako głównej przyczyny śmierci. W zdecydowanej większości przypadków zmarli mieli tzw. choroby towarzyszące. Liczba pogrzebów w niektórych częściach kraju w marcu spadła nawet o 40 proc. - mówi WP Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.

/WP



RE: Koronawirus - kmat - 01.05.2020

Nie wiem, ale to zaczyna wyglądać tak, że środkowa Europa ma jakąś genetyczną odporność na COVIDa.


RE: Koronawirus - DziadBorowy - 01.05.2020

kmat napisał(a): Nie wiem, ale to zaczyna wyglądać tak, że środkowa Europa ma jakąś genetyczną odporność na COVIDa.


Żadna tam genetyczna odporność. Nawet nie głoś takich herezji bo jeszcze ludzie w to uwierzą i będzie już całkiem przejebane. 

Po prostu tutaj wirus pojawił się później i dzięki temu kroki, które w najbardziej poszkodowanych krajach były wprowadzane przy wykrytych tysiącach zarażonych tutaj wprowadzano przy kilkudziesięciu. Stąd ten mniejszy wzrost.  Nie mamy tutaj armagedonu nie dlatego, że nas wirus nie tyka, ale dlatego, że po prostu zareagowaliśmy na wcześniejszym etapie epidemii - po części dlatego, że rząd musiał wiedzieć, że przy naszej służbie zdrowia sytuacja taka jak w bogatej Lombardii to będzie masakra.

Chociaż jak Czechy i Austria ładnie jadą w dół z nowymi przypadkami to u nas to stoi. A jak patrzę na to jak sklepy i część społeczeństwa podeszła do nowych obostrzeń wprowadzonych po 20 kwietnia (duże dyskonty mają je totalnie w dupie, nikt nie limituje liczby osób robiących zakupy, część ludzi nosi maseczki wyłącznie na ustach lub wręcz na brodzie, pojawiają się skupiska osób większe niż dwie osoby - ogólne rozprężenie, tryb nieśmiertelności i wiwat świętujemy bo wirus pokonany) to mam wrażenie, że  najgorsze dopiero przed nami. Jak galerie otwierane od poniedziałku (chyba po to aby przed wyborami stworzyć pozory normalności) będą tak traktować dystansowanie społeczne jak Biedronki i Lidle to będzie bardzo źle. 

 Co najlepsze służby, które jeszcze dwa tygodnie temu wykazywały się często idiotyczną nadgorliwością  w lepieniu mandatów nagle zniknęły - a bardzo by się przydało aby teraz trochę tych mandatów wlepiły. Bo wygląda na to, że dla części Polaków zrozumienie, że to czy za trzy miesiące będą mieli pracę czy też nie zależy od ich zachowania teraz - jest zbyt skomplikowane do zrozumienia.

Swoją drogą ciekawi mnie co dzieje się na śląsku bo od kilku dni są tam duże przyrosty. Rząd coś mówi o ogniskach w kopalniach - ale czy to cała prawda?


RE: Koronawirus - Fanuel - 01.05.2020

E tam, żadna prewencja tylko efekt zadupia. Akurat u nas dopływ nowych chorych był znikomy. Polska-Azja to trasa słabo rozwinięta. My mamy wtórne zakażenia z krajów europejskich, a te zrobiły obostrzenia, nasi kochani rządzący nie skorzystali z możliwości rewersu ludzi za friko to i nasi nie zjeżdżali tłumnie do kraju tylko siedzą w robotach. Stąd źródła zakażeń mamy w miejscach ludnych. Jeżeli covid jest grypopodobny to mamy przesunięcie w czasie liczby zakażeń. Może i swoje zrobiła kwarantanna, ale nadrobimy, ludzie są pojebani. No chyba, że grypopodobność sięga też rozkładu temperatur potrzebnych do mnożenia. Wtedy to być może okaże się, że mamy fuksa. Do października będzie i x leków i może szczepionki, bo nie wierzę, że przy tylu koncernach nie będzie wyscigu, zwłaszcza, że już firmy obchodzą prawo wprowadzania nowych szczepionek po roku testów, bawiąc się w kreatywne modyfikacje nowozarejestrowanych metod produkcji.


RE: Koronawirus - Iselin - 02.05.2020

Czytałam już artykuł Jurasza o tym. Twierdzi, że to głównie zasługa prowincjonalności. Mamy kilka połączeń w tygodniu z Chinami, a nie kilkadziesiąt. I szybko zamknęliśmy granice.


RE: Koronawirus - DziadBorowy - 02.05.2020

Tak czy siak sprowadza się to do wprowadzenia restrykcji zanim ziarenko szybkiego wzrostu wykładniczego po cichu nie zacznie kiełkować. Przecież jeszcze bardziej izolowana od nas jest Białoruś, która w zasadzie na początku nie zrobiła nic i przy 10 mln ludności ma już po 900 przypadków na dzień.


RE: Koronawirus - lumberjack - 02.05.2020

Cytat:Dziennikarka Anna Puślecka od kilku miesięcy walczy z nowotworem piersi. Ekspertka od mody i wizerunku opowiedziała o kulisach swojej choroby, aby uzmysłowić wszystkim, jaką gehennę w dobie epidemii koronawirusa przechodzą osoby z problemami onkologicznymi. Wnioski są przygnębiające.


Więcej w linku: https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/anna-puslecka-ma-nowotwor-chora-na-raka-byla-dziennikarka-tvn/tvyqn7x

Podsumowując to i mój poprzedni post - wychodzi na to, że DziadBorowy miał rację - na walce z koronawirusem ucierpieli zawałowcy i ludzie z nowotworami.

Trochę szkoda, że media nie podają na bieżąco informacji ile ludzi każdego dnia umiera na serce albo raka. Ciekawe czy takie codzienne bombardowanie licznikiem zgonów odniosłoby taki skutek jak informowanie o zgonach koronawirusowych. Ciekawe czy ludzie przestaliby żreć czipsy, jarać szlugi etc.


RE: Koronawirus - Fanuel - 03.05.2020

Nie byłoby żadnego skutku, bo tym się nie można zarazić, albo było by odwrotnie. Co więcej zapewne ilość alkoholu i wyjaranych szlugów wcale nie spadła w czasie koronawirusa. Nawet więcej. Zapewne skończyło by się to chlaniem, ćpaniem i paleniem na umór, bo "na coś trza umrzyć".


RE: Koronawirus - kmat - 03.05.2020

DziadBorowy napisał(a): Tak czy siak sprowadza się to do wprowadzenia restrykcji zanim ziarenko szybkiego wzrostu wykładniczego po cichu nie zacznie kiełkować. Przecież jeszcze bardziej izolowana od nas jest Białoruś, która w zasadzie na początku nie zrobiła nic i przy 10 mln ludności ma już po 900 przypadków na dzień.
Tylko Polska właśnie przechodzi na model białoruski, w momencie, gdy epidemia jest na wczesnym etapie, mało kto jest odporny itp. Nie piszę, że na model szwedzki, bo jest subtelna różnica w poziomie służby zdrowia. Trzeba obserwować, co się tam dzieje, bo u nas chwilę później będzie to samo.
PS. Jak oceniacie szanse, że w ciągu roku Kaczyński przejdzie do historii, jako człowiek, który zabił najwięcej Polaków od czasów Bieruta?


RE: Koronawirus - Dwa Litry Wody - 03.05.2020

Lumberjack
Cytat:Trochę szkoda, że media nie podają na bieżąco informacji ile ludzi każdego dnia umiera na serce albo raka. Ciekawe czy takie codzienne bombardowanie licznikiem zgonów odniosłoby taki skutek jak informowanie o zgonach koronawirusowych. Ciekawe czy ludzie przestaliby żreć czipsy, jarać szlugi etc.
Na każdej paczce papierosów masz informację (wraz z sugestywnym obrazkiem) o tym jak złe i szkodliwe jest palenie. I co, ludzie od tego nagle przestali palić?


RE: Koronawirus - Fanuel - 03.05.2020

kmat napisał(a): Tylko Polska właśnie przechodzi na model białoruski, w momencie, gdy epidemia jest na wczesnym etapie, mało kto jest odporny itp. Nie piszę, że na model szwedzki, bo jest subtelna różnica w poziomie służby zdrowia. Trzeba obserwować, co się tam dzieje, bo u nas chwilę później będzie to samo.

Okoliczności rozwoju inne. Będzie ciepło w końcu. Jakie są szanse, że zakryte mordy i wysokie temperatury przełożą się na ten sam stopień zachorowań co w Szwecji, która sobie darowała zamykanie? Dynamika zachorowań będzie inna. Zakładam, że przesunięcie może rozłożyć się o miesiąc. A polska diaspora stanie się rozsiewnikiem zachorowań tam gdzie wyemigruje na roboty.

Cytat:PS. Jak oceniacie szanse, że w ciągu roku Kaczyński przejdzie do historii, jako człowiek, który zabił najwięcej Polaków od czasów Bieruta?

Marne dopóki mają tv. Musiało by być powiązanie w głowach wyborców faktów umierania i zachorowania z faktem wyborów. A od czasów zdarzenia a do efektu b minie ze dwa tygodnie. Samodzielnie tego wyborcy mogą nie wykoncypować. Chyba, że Polsaty i TVNy będą śrubować taką narrację non stop 7/24 przed Na Wspólnej i Kiepskimi. Wtedy może coś chwyci. Ale czarno to widzę. Zwłaszcza, że spora część nie zauważy choroby, część przejdzie jak grypę, a jak część umrze to się pewno część ucieszy, że mają starych i chorych z głowy i się "łodszkudowanie nalerzy".


RE: Koronawirus - ZaKotem - 04.05.2020

kmat napisał(a): Nie wiem, ale to zaczyna wyglądać tak, że środkowa Europa ma jakąś genetyczną odporność na COVIDa.

Jak dla mnie hipoteza o dobroczynnym wpływie szczepień BCG też trzyma się qpy. Do tego szczepienie szczepieniu nierówne - obecnie u nas daje się to noworodkom i tyle, ale większość dorosłych Polaków (i innych post-demoludów) otrzymało kilka dawek co parę lat.


RE: Koronawirus - DziadBorowy - 04.05.2020

ZaKotem napisał(a):
kmat napisał(a): Nie wiem, ale to zaczyna wyglądać tak, że środkowa Europa ma jakąś genetyczną odporność na COVIDa.

Jak dla mnie hipoteza o dobroczynnym wpływie szczepień BCG też trzyma się qpy. Do tego szczepienie szczepieniu nierówne - obecnie u nas daje się to noworodkom i tyle, ale większość dorosłych Polaków (i innych post-demoludów) otrzymało kilka dawek co parę lat.


A Rosja? Tam też były szczepienia a przy 4 krotnie większej liczbie ludności mają 10 000 zachorowań dziennie - choć zgonów  faktycznie relatywnie niedużo. Kwestia tylko na ile dokładnie oficjalne dane odpowiadają rzeczywistości.


RE: Koronawirus - Sofeicz - 04.05.2020

Cytat:Kwestia tylko na ile dokładnie oficjalne dane odpowiadają rzeczywistości.
Kwestia zaiste kluczowa, bo znając ich legendarną transparentność strach się bać.

A jak jakiś lekarz ma wąty, to przypadkiem wypada przez okno.