![]() |
|
Polecane artykuły - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
|
RE: Polecane artykuły - Fanuel - 07.05.2020 https://ateista.pl/showthread.php?tid=13111&pid=738142#pid738142 CD Projekt chce wydać 300 milionów nadwyżki finansowej na obligacje USA, Niemiec, Szwajcarii i Polski. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 10.05.2020 https://www.purepc.pl/siec-5g-w-polsce-juz-w-najblizszy-poniedzialek-uruchomi-ja-plus Zapamiętajcie tą datę, jutro 11.05.2020 roku nastąpi ludobójstwo antyszczepionkowców. Plus uruchomi 5G. RE: Polecane artykuły - kmat - 10.05.2020 Gawain napisał(a): Zapamiętajcie tą datę, jutro 11.05.2020 roku nastąpi ludobójstwo antyszczepionkowców. Plus uruchomi 5G.Idę po kolę i popkorn. RE: Polecane artykuły - lumberjack - 10.05.2020 Gawain napisał(a): https://www.purepc.pl/siec-5g-w-polsce-juz-w-najblizszy-poniedzialek-uruchomi-ja-plus Dadzą sobie radę. Porobią se czapeczki z folii aluminiowej. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 11.05.2020 kmat napisał(a):Gawain napisał(a): Zapamiętajcie tą datę, jutro 11.05.2020 roku nastąpi ludobójstwo antyszczepionkowców. Plus uruchomi 5G.Idę po kolę i popkorn. Już są pierwsze ofiar: ![]() lumberjack napisał(a):Gawain napisał(a): https://www.purepc.pl/siec-5g-w-polsce-juz-w-najblizszy-poniedzialek-uruchomi-ja-plus Obawiam się, że za późno na to. Teraz tylko maszty palić! Cytat:Chińska agencja CGTN donosi, że w prowinicji Shaanxi zniknęła pustynia. W rzeczywistości jednak jest to efekt tytanicznej pracy wykonywanej przez mieszkańców prowincji już od sześćdziesięciu lat. https://www.spidersweb.pl/2020/05/zalesianie-pustyni-mu-us-w-chinach.html?fbclid=IwAR3Qjz4u1HT2vxO6lBWu-uG-PmM6UJ3XvTR5F_DqUbI1CsXo4ef0vNpArIg Zniknęła sobie pustynia w 60 lat. Bez cudownych technologii, usunięta za pomocą drzew, trawy, ludzi i łopat. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 15.05.2020 https://www.atlasobscura.com/articles/castle-ruins-reconstructed-digital?fbclid=IwAR1YzIKB2YM_dw_wAUpR66EayTaubMYMsP7JLORX7y5W4RT769SX4tyrxPg Atlas pokazujący gify z ruinami zamieniającymi się w zamki. RE: Polecane artykuły - Baptiste - 15.05.2020 https://kobieta.onet.pl/tepak-po-mamusi-rodzicow-przerasta-program-nauczania-dla-iv-klasy/5ef6j7x „Dagmara doszła do wniosku, że jeśli mieliby w domu drukarkę i komputer, byłoby łatwiej. Tyle że nie było jej na nie stać. Koleżanka napisała za nią na grupie Widzialna Ręka z prośbą o pomoc. Pod postem szybko pojawiły się komentarze. Część osób sugerowała, że Dagmara jest oszustką i chce wyłudzić od "dobrych ludzi" sprzęt za darmo. Inni pisali, że nie powinna dodawać takich postów, tylko prosić o pomoc szkołę. "Dobrzy ludzie" z grupy samopomocowej chętnie uczą innych języków obcych, trenują jogę albo pokazują, jak zrobić wegański obiad. Do osób z problemami poważniejszymi niż nuda i zamknięcie knajp podchodzą z klasistowskim dystansem. Tak było z dziewczyną z Pragi, która napisała, że jest w ciąży, siedzi sama z dziećmi i nie ma za co zrobić podstawowych zakupów. Na Widzialnej Ręce zaczęły się tyrady o "nierobach i 500 plus", pojawiły się złośliwe komentarze o zachodzeniu w ciążę z kim popadnie i uwagi, że to nie opieka społeczna. Okazało się, że altruizm najlepiej smakuje na pokaz albo gdy pomagamy komuś podobnemu sobie.” Ja bym jeszcze dodał, że altruizm najlepiej smakuje wtedy gdy za 2 zł wrzucone raz w roku do puszki WOŚP bieda-elita doznaje innych stanów świadomości wchodząc myślami w skórę filantropa i odnosząc znakomite zwycięstwo moralne nad tymi „złymi”, których dzieci powinny dostać raka, tym samym oddając Jurkowi należną ofiarę. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 15.05.2020 @Baptiste Onet napisał(a):Wysoki kapitał kulturowy wyposaża dziecko w szereg "punktów dodatkowych" na starcie - od umiejętności wypowiadania się i zachowania się w różnych sytuacjach i miejscach aż po wiedzę pochodzącą "nie wiadomo skąd", a tak naprawdę przyswajaną w domu - z rozmów dorosłych, ze słuchanych przez rodziców audycji radiowych i programów telewizyjnych, z oglądanych filmów i wakacji i wyjść. I to jest clou niezrozumienia dlaczego ten cały klasizm to brednie na resorach mające za zadanie zdjąć jakąkolwiek odpowiedzialność za tępotę i lenistwo. W dzisiejszej Polsce każde dziecko ma dostęp do biblioteki szkolnej, często gminnej czy osiedlowej. Ma w kieszeni smartfon potężniejszy niż pecety sprzed dekady, internet o zasięgu i prędkościach niewyobrażalnych wręcz dla roczników z lat '90 i '00 a w dodatku ma dostęp do kilkudziesięciu kanałów w tv, podczas gdy dekadę temu na zadupiach nawet TVN nie odbierał i było wszystkiego trzy sztuki na krzyż. Dlaczego zatem nie mnoży się kapitał kulturowy? Albowiem nie ma komu go mnożyć. Ja tam nie wierzę w mit o bogatych ubermenszach, których dzieci doznają Nirvany, bo tatuś z mamusią oglądają teatr telewizji i oglądają Animal Planet. Jakby to była prawda to nie byłoby patointeligencji, o której wielkości brandzlowały media jakiś czas temu. Smutna prawda jest taka, że kapitał kulturowy to jedyny kapitał, który wymaga wysiłku i trzeba samodzielnie go zdobywać, bo to nie lamarckowska ewolucja sprawia, że się go nabywa. Co więcej trzeba do jego nabycia mieć zdolności większe niż 3Z czy 4Z. Trzeba być przede wszystkim ciekawym. Zdobywanie kapitału kulturowego jest dziś praktycznie darmowe albo kosztuje tyle co dwie paczki czipsów. Baptiste napisał(a): Ja bym jeszcze dodał, że altruizm najlepiej smakuje wtedy gdy za 2 zł wrzucone raz w roku do puszki WOŚP bieda-elita doznaje innych stanów świadomości wchodząc myślami w skórę filantropa i odnosząc znakomite zwycięstwo moralne nad tymi „złymi”, których dzieci powinny dostać raka, tym samym oddając Jurkowi należną ofiarę. A tego nijak nie rozumiem. Robota WOŚPu jest jak najbardziej potrzebna. Jakby nie ten WOŚP to większość narodu złamanego grosza by nie dała i co za tym idzie byłoby gorzej niż jest. RE: Polecane artykuły - Baptiste - 15.05.2020 W zasadzie zgadzam się z pierwszą częścią tego co napisałeś, to szerszy temat, związany z nieustannym obwinianiem otoczenia, społeczeństwa, np. za czyjąś drogę przestępczą, itp. Klasizmu nie postrzegam jednak jako zjawisko realnie wpływające na rzeczywistość, tylko zjawisko będące przede wszystkim wyobrażeniem własnej pozycji części społeczeństwa. Niejednokrotnie oparte na bardzo wątłych podstawach, będące przykrywką dla najgorszych cech, rzekomo obcych ludziom na pewnym poziomie. I tutaj właśnie uderza artykuł, w zacytowanej przeze mnie części. Co do WOŚP- nie wiem gdzie w tych słowach widzisz uderzanie w WOŚP. Dobra robota fundacji to jedno, a to co wyczyniają, mówią i myślą sekciarze Jurka to inna sprawa. I to w ich podejście uderzam, a nie w samą fundację. Jak widzę puszkę to też wrzucam i mam nadzieję, że z tego powodu nie będę postrzegany przez pryzmat tych, dla których dobroczynność na tym się zaczyna i jednocześnie kończy, przy czym stosunek budowanego ego do wrzucanej kwoty jest totalnie niewspółmierny i służy budowaniu okopów plemiennych ekipy „serduszkowców”. RE: Polecane artykuły - Dwa Litry Wody - 15.05.2020 Gawain Cytat:Zdobywanie kapitału kulturowego jest dziś praktycznie darmowe albo kosztuje tyle co dwie paczki czipsów.Żeby się czegoś nauczyć potrzeba jednak nie tylko dostępu do narzędzi, ale również inspiracji i wsparcia, zaś jeśli możesz liczyć praktycznie tylko na siebie, to jeszcze niemałej dozy determinacji. I dlatego właśnie kapitał kulturowy łatwiej gromadzić tym dzieciakom, które dzięki rodzicom obcują z nim na co dzień. One dostają go praktycznie bez żadnego wysiłku ze swojej strony. Baptiste Twoja stówa jest warta tyle samo co stówa plemiennego serduszkowca, więc naprawdę nie ma co dzielić włosa na czworo. RE: Polecane artykuły - Baptiste - 15.05.2020 Moja stówka na „Się pomaga” jest warta tyle co dwuzłotówki pięćdziesięciu serduszkowców, ale kupiony za tę stówę poziom zadufania nawet trochę nie ociera się o to co czuje serduszkowiec (z jurkowej sekty) po wrzuceniu dwójaka. I dlatego jak to padło w artykule „altruizm najlepiej smakuje na pokaz”. RE: Polecane artykuły - Dwa Litry Wody - 15.05.2020 Baptiste Cytat:Moja stówka na „Się pomaga” jest warta tyle co dwuzłotówki pięćdziesięciu serduszkowców, ale kupiony za tę stówę poziom zadufania niestety nie starczyłby dla nawet jednego serduszkowca.A dla kogo starczyłby poziom zadufania zakupiony za stówkę na „Się pomaga”? RE: Polecane artykuły - Baptiste - 15.05.2020 Jeżeli to byłby zakup Baptiste to dla 1/1000 części serduszkowca. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 15.05.2020 Baptiste napisał(a): Klasizmu nie postrzegam jednak jako zjawisko realnie wpływające na rzeczywistość, tylko zjawisko będące przede wszystkim wyobrażeniem własnej pozycji części społeczeństwa. Niejednokrotnie oparte na bardzo wątłych podstawach, będące przykrywką dla najgorszych cech, rzekomo obcych ludziom na pewnym poziomie. Ten poziom jest równie abstrakcyjny co te klasy. Jest zespół cech i zachowań, które powinny być wspólne dla zwiększenia komfortu życia w społeczeństwie i albo się ktoś stosuje albo nie. W przykładzie pisze tylko tyle, że ktoś na stronie zbiórkowej chciał zebrać hajs na komputer z drukarką i został shejtowany. Przy liczbie tzw. "dejów" czyli współczesnych nieskrępowanych sępów finansowych reakcja niezbyt dziwi. Zwłaszcza, że często wspomagający ludzie są wykorzystywani metodą na "horom curke". Cytat:Co do WOŚP- nie wiem gdzie w tych słowach widzisz uderzanie w WOŚP. Dobra robota fundacji to jedno, a to co wyczyniają, mówią i myślą sekciarze Jurka to inna sprawa. I to w ich podejście uderzam, a nie w samą fundację. Jak widzę puszkę to też wrzucam i mam nadzieję, że z tego powodu nie będę postrzegany przez pryzmat tych, dla których dobroczynność na tym się zaczyna i jednocześnie kończy, przy czym stosunek budowanego ego do wrzucanej kwoty jest totalnie niewspółmierny i służy budowaniu okopów plemiennych ekipy „serduszkowców”. Ja tam nie wnikam w wewnętrzne poczucia ludzi jeżeli tylko ich działania przynoszą korzyści ogółowi. Co zmienia czy dają z poczuciem bycia Humanitarystą prze wielkie H czy dlatego, że tak się przyzwyczaili? Z mojego punktu widzenia próżne rozważania. Dwa Litry Wody napisał(a): Żeby się czegoś nauczyć potrzeba jednak nie tylko dostępu do narzędzi, ale również inspiracji i wsparcia, zaś jeśli możesz liczyć praktycznie tylko na siebie, to jeszcze niemałej dozy determinacji. Jeżeli możesz liczyć tylko na siebie to prędzej zdobędziesz kapitał kulturowy niż siedząc w holu muzeum codziennie. Bo siłą rzeczy musisz sięgać po narzędzia, żeby pokonywać kolejne skile. Samodzielna nauka jest efektywniejsza niż wykład. Cytat:I dlatego właśnie kapitał kulturowy łatwiej gromadzić tym dzieciakom, które dzięki rodzicom obcują z nim na co dzień. One dostają go praktycznie bez żadnego wysiłku ze swojej strony. Serio? Chłopiec w domu pełnym Harlequinów, romansów, dzieł pozytywistów czy płyt kobiecych grup punkowych z lat 80 ma zaplecze kulturowe. Podobnie dziewczynka w domu pełnym książek do naprawy maszyn rolniczych czy hodowli trzody oraz kaset ze StarTreckiem. I pytanie za 100 punktów. Czy cokolwiek z tego będzie ich pociągać? Bo to tak jakby dziecko miało w domu miliony Juanów i żadnego kantoru, żeby je wymienić. Ot, stos papieru i winylu. Żeby kapitał zdobyć trzeba pracować i nie ma jak tego przeskoczyć.Samo zaś zdobywanie kapitału kulturowego jest akurat związane z przyjemnością jak żadna inna praca. No tyle, że musi nastąpić akt sięgnięcia po książkę, płytę czy inny nośnik i chęć jego zrozumienia. I tego elementu właśnie z reguły nie ma. Bo czytanie jest guuuuuupie. Bo słuchanie czegoś poza rapsami i disco polo jest pedalskie. Bo oglądanie czegoś poza Trudnymi Sprawami i filmami z Żanklodem i gołymi babami jest nudne. Doba każdego człowieka ma tyle samo godzin. Dostęp do narzędzi jest powszechny, łatwy i tani. Tylko wysiłek jest trudny, dlatego go nie ma. Można se pojechać do Egiptu i obejrzeć kupę kamieni i obsrane wielbłądy. Można przeczytać z przymusu Faraona, albo poczytać o Egipcie w Wikipedii, żeby się dowiedzieć po kij te kamienie są. Najdroższa opcja nr. 1 jest najmniej kapitałotwórczą i to dlatego, że na biedę umysłową nie ma rady. RE: Polecane artykuły - Dwa Litry Wody - 16.05.2020 Baptiste Cytat:Jeżeli to byłby zakup Baptiste to dla 1/1000 części serduszkowca.W takim razie zupełnie zrozumiałe jest że serduszkowcy wolą swoje zadufanie kupować po 2 PLN na WOŚPie niż po 100 000 PLN na „Się pomaga”. Nie rozumiem tylko dlaczego tak mierzi to Baptiste? Czyżbyś zazdrościł, że za to by poczuć się filantropem musisz płacić więcej? Gawain Cytat:Jeżeli możesz liczyć tylko na siebie to prędzej zdobędziesz kapitał kulturowy niż siedząc w holu muzeum codziennie. Bo siłą rzeczy musisz sięgać po narzędzia, żeby pokonywać kolejne skile. Samodzielna nauka jest efektywniejsza niż wykład.Jeżeli możesz liczyć wyłącznie na siebie, to masz spore szanse, że nigdy nawet nie zauważysz tego, że jakikolwiek kapitał kulturowy jest ci potrzebny. A samodzielna nauka przynosi trwałe efekty dopiero wtedy, gdy widzisz w niej sens. Cytat:Serio?Serio. Zacytujmy fragment linkowanego przez Baptiste artykułu: „Takie dzieci pewne rzeczy po prostu wiedzą - znają nazwiska premiera i kilku ministrów, znaczenie słów takich jak "paradoks" albo "groteska", rozpoznają obrazy van Gogha i Picassa, wymienią kraje sąsiadujące z Chorwacją, wiedzą jakie produkty spożywcze zabierają węglowodany i to mimo że żadnego z tych zagadnień nie przerabiały jeszcze w szkole.”. To jest olbrzymia przewaga, która sprawia, że dzieciaki lepiej wykształconych rodziców dostają za darmo to na co dzieciaki rodziców wykształconych gorzej muszą dopiero tyrać w pocie czoła. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 16.05.2020 Dwa Litry Wody napisał(a): Jeżeli możesz liczyć wyłącznie na siebie, to masz spore szanse, że nigdy nawet nie zauważysz tego, że jakikolwiek kapitał kulturowy jest ci potrzebny. A samodzielna nauka przynosi trwałe efekty dopiero wtedy, gdy widzisz w niej sens. A to da się wyjść z kultury? Się nią nasiąka przez osmozę jak głosi artykuł? Bo widzę tu dwa sprzeczne stanowiska. Cytat:Serio. Zacytujmy fragment linkowanego przez Baptiste artykułu: „Takie dzieci pewne rzeczy po prostu wiedzą - znają nazwiska premiera i kilku ministrów, znaczenie słów takich jak "paradoks" albo "groteska", rozpoznają obrazy van Gogha i Picassa, wymienią kraje sąsiadujące z Chorwacją, wiedzą jakie produkty spożywcze zabierają węglowodany i to mimo że żadnego z tych zagadnień nie przerabiały jeszcze w szkole.”. To jest olbrzymia przewaga, która sprawia, że dzieciaki lepiej wykształconych rodziców dostają za darmo to na co dzieciaki rodziców wykształconych gorzej muszą dopiero tyrać w pocie czoła. Chwila, chwila - informacja jest za darmo, w bibliotece, albo kosztuje tyle co dostęp do neta. Socjalizacja przebiega głównie w szkole i za pomocą mediów. Rodzic może być wsparciem, ale nie oszukujmy się, o paradoksach groteski nie rozmawia się w domach. Prędzej o praniu, śmieciach do wyniesienia i tym jaki film obejrzeć. I tutaj moc rodzica nie ma walorów boskich a to co jest w domu jest w szczytowym punkcie jedynie dodatkiem do deseru a nie daniem głównym. Rodzic jedyne co może to dbać o dostęp i jakość materiału, ale nie ma żadnej gwarancji, że coś z tego się wykluje. Dziecko musi mieć i aparat i chęci. I jakoś tak się dzieje, że dzieci z dobrym aparatem poznawczym jakoś częściej wychodzą na ukulturalnionych, niż te nie. RE: Polecane artykuły - Baptiste - 16.05.2020 Cytat:W przykładzie pisze tylko tyle, że ktoś na stronie zbiórkowej chciał zebrać hajs na komputer z drukarką i został shejtowany. Przy liczbie tzw. "dejów" czyli współczesnych nieskrępowanych sępów finansowych reakcja niezbyt dziwi. Zwłaszcza, że często wspomagający ludzie są wykorzystywani metodą na "horom curke".Mamy zatem dwa elementy: 1) Hejt z powodu podejrzenia domniemanej próby oszustwa na grupie co do zasady przeznaczonej do pomocy (a więc prośba padła we właściwym miejscu). Hejt, który poszedł w ciemno nie dlatego, że próba oszustwa została dowiedziona/uargumentowana, lecz dlatego, że komuś coś się skojarzyło, komuś zagrały pewne emocje w głowie. Niechęć do pomagania komuś materialnie w ciemno jest zrozumiała. Stąd część osób preferuje pomoc poprzez wyspecjalizowane fundacje, które dysponują możliwością weryfikacji potrzebujących. Można zatem ze względu na własną ostrożność nie pomagać w ciemno, ale na tym należało poprzestać zamiast walić takim hejtem. Nazwa grupy do czegoś zobowiązuje, np. do tego aby w razie wątpliwości zweryfikować osobiście daną rodzinę i jej potrzeby? Może porozmawiać czy danej osobie zależy na narzędziu, choćby tanim, używanym, ale umożliwiającym naukę czy może zależy na nowym, drogim sprzęcie, który można zostawić w lombardzie? Można?-można, ale trzeba wyjść poza wspomniane w artykule zasmakowywanie się altruizmem na pokaz i wobec podobnych sobie osób. 2) Charakter hejtu, który nie był związany z domniemanym oszustwem jako takim tylko sytuacją życiową osoby proszącej o pomocy-tzn.sytuacją niezamożnej osoby wielodzietnej. Warto też wspomnieć, że wbrew temu co piszesz, w artykule nigdzie nie padają słowa sugerujące oczekiwania pieniężne, tylko sprzętowe. W dobie koronawirusa i elearningu zapotrzebowanie na sprzęt komputerowy znacznie wzrosło. I teraz pytanie-czy człowiek rzekomo na poziomie, który zamierza udzielać się na grupie pomocowej powinien charakteryzować się takimi cechami jak chamstwo, znieczulica, rzucanie pomówieniami bez pokrycia? W ramach mojego procesu socjalizacyjnego uczono mnie inaczej. Cytat:Ja tam nie wnikam w wewnętrzne poczucia ludzi jeżeli tylko ich działania przynoszą korzyści ogółowi. Co zmienia czy dają z poczuciem bycia Humanitarystą prze wielkie H czy dlatego, że tak się przyzwyczaili? Z mojego punktu widzenia próżne rozważania.Ale to ty stawiasz ciężar dyskusji tam gdzie go od początku nie było. To truizm, że kilogram pierza waży tyle samo co kilogram cegły, ale mowa była o czym innym, a zatem rozważanie próżne ale tylko wtedy gdy oceniamy czy złotówka buraka i prostaka ma taką samą wartość co złotówka osoby o cechach odmiennych. Ale ja takiej dyskusji nie prowadzę. Dwa Litry Wody napisał(a): W takim razie zupełnie zrozumiałe jest że serduszkowcy wolą swoje zadufanie kupować po 2 PLN na WOŚPie niż po 100 000 PLN na „Się pomaga”. Nie rozumiem tylko dlaczego tak mierzi to Baptiste? Czyżbyś zazdrościł, że za to by poczuć się filantropem musisz płacić więcej? A od kiedy to się lubi zwyczajnych dupków? Tym bardziej gdy wykorzystują swoją postawę do tego aby mieć moralną podstawę do wylewania pomyj na innych ludzi? W pracy też nigdy nie lubiłem gdy jakiś leń wykonał ułamek porządnej roboty i na tej podstawie chełpił się i wytykał innym jak pracują. Normalka. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 16.05.2020 Baptiste napisał(a): Mamy zatem dwa elementy: Przy czym mowa w artykule o zbiórce dla wielodzietnej matki ze stałym dochodem a w dodatku z dodatkami na dzieci w postaci programu 500+. I podejrzewam, że gdyby nie ów program, który ma służyć na zapewnienie potrzeb dzieciom, to reakcja nie byłaby tak ostra. Bo gdy ktoś teoretycznie ma środki nadprogramowe a prosi o darowizny to ludzie czują się jak frajerzy, których można wykorzystać. A osoba, która podejmuje decyzje i ich koszty przerzuca na otoczenie jest odbierana jako manipulant. Sam rodzaj prośby został przedstawiony tak, że z miejsca u ludzi uruchomiła się seria negatywnych skojarzeń. W handlu altruizmem jak w każdym innym handlu potrzeba przedstawić sytuację tak, aby się ludziom źle nie kojarzyła. Cytat:Stąd część osób preferuje pomoc poprzez wyspecjalizowane fundacje, które dysponują możliwością weryfikacji potrzebujących. Można zatem ze względu na własną ostrożność nie pomagać w ciemno, ale na tym należało poprzestać zamiast walić takim hejtem. Zapewne należało, jednak coś w przekazie rozsierdzało ludzi tam bytujących. Cytat:Nazwa grupy do czegoś zobowiązuje, np. do tego aby w razie wątpliwości zweryfikować osobiście daną rodzinę i jej potrzeby? Może porozmawiać czy danej osobie zależy na narzędziu, choćby tanim, używanym, ale umożliwiającym naukę czy może zależy na nowym, drogim sprzęcie, który można zostawić w lombardzie? Gdybologia. Siłą rzeczy na grupach pomocy nieanonimowej, każdy altruizm jest na pokaz i dlatego siedzą tam osoby, które na pokaz afirmują swój altruizm. A że nie chcą firmować jednej zbiórki, więc najwidoczniej doszli do wniosku, że coś jest nie tak. Cytat:2) Charakter hejtu, który nie był związany z domniemanym oszustwem jako takim tylko sytuacją życiową osoby proszącej o pomocy-tzn.sytuacją niezamożnej osoby wielodzietnej. To tak jakby się oburzać, że ludzie nie ufają Cyganom. Prawda jest taka, że niechętnie pomaga się ludziom o której sytuacji życiowej wie się niewiele lub zgoła nic a istnieje podejrzenie, że mają dochód wykraczający poza podstawowe potrzeby. Cytat:Warto też wspomnieć, że wbrew temu co piszesz, w artykule nigdzie nie padają słowa sugerujące oczekiwania pieniężne, tylko sprzętowe. A gdzie tak piszę? Bo napisałem o zbiórce na komputer. Cytat:W dobie koronawirusa i elearningu zapotrzebowanie na sprzęt komputerowy znacznie wzrosło. I komputer o parametrach do tego odpowiednich kosztuje 600 złotych. A przynajmniej kosztował. Sam na studia sobie kupiłem takowy z abonamentem internetowym o kolosalnej wysokości 60 złotych miesięcznie (łącznie z ratą za sprzęt). Dzisiaj jest dużo taniej, konkurencja robi swoje. Drukarka z tuszem to koszt 250 złotych. Koszt mniej niż dwóch transz 500+. Krótka analiza sytuacji prowadzi do wniosku, że sytuacja jest... dziwna. Zwłaszcza, że wiele gmin prowadziło programy cyfryzacji i rozdawały seniorom i dzieciom komputery z internetem. Cytat:I teraz pytanie-czy człowiek rzekomo na poziomie, który zamierza udzielać się na grupie pomocowej powinien charakteryzować się takimi cechami jak chamstwo, znieczulica, rzucanie pomówieniami bez pokrycia? W ramach mojego procesu socjalizacyjnego uczono mnie inaczej. Pytanie czego powinien spodziewać się ktoś kto żebra. Bo faktem jest, że proszenie o pomoc od ludzi, którzy w tym wspieraniu nie mają interesu to właśnie żebranie. I fakt negatywnego zachowania darczyńców domniemanych jest naganny, ale czy dziwi? Nie. Ludzie czują się naciągani, bo szybkie rachowanie wskazuje, że za złą sytuację finansową odpowiada proszący, prosząc o pomoc w zakupach koniecznych do edukacji a nie będących jakimś kolosalnym wysiłkiem finansowym. Zwłaszcza rozłożonym na raty. RE: Polecane artykuły - Iselin - 16.05.2020 Gawain napisał(a): Zapewne należało, jednak coś w przekazie rozsierdzało ludzi tam bytujących.Teraz uprawiasz victim blaiming. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 16.05.2020 Iselin napisał(a):Gawain napisał(a): Zapewne należało, jednak coś w przekazie rozsierdzało ludzi tam bytujących.Teraz uprawiasz victim blaiming. Ja po prostu nie wierzę, że tak z dupy ileś tam ludzi z nadwyżką kasy i empatii sobie akurat jedną osobę wzięło i shejtowało ot tak. W dodatku w miejscu służącemu dobroczynności. To tak samo prawdopodobne jakby tąże kobietę zjechali wierni w kościele zupełnie bez powodu. |