![]() |
|
Koronawirus - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Koronawirus (/showthread.php?tid=14648) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
|
RE: Koronawirus - DziadBorowy - 23.09.2020 Taka ciekawostka: https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-polski-lek-na-koronawirusa-naukowcy-jako-pierwsi-na-swiecie-,nId,4748971#iwa_source=special A teraz tłumaczenie z polityczno-medialnego na ludzkie. Faktem jest, że zakończono produkcję partii testowej "leku". Specjalnie słowo lek użyłem w cudzysłowie bo to jest raczej preparat niż lek w klasycznym znaczeniu tego słowa. Testy kliniczne dopiero ruszą, więc nie wiadomo, czy on faktycznie działa. Ale skoro istnieje wiele doniesień o pozytywnym wpływie terapii osoczem to można zakładać, że coś co jest kondensatem otrzymanym z tego osocza też będzie działać. Co więcej przypuszcza się, że preparat ten będzie miał pewien ograniczony efekt profilaktyczny - tak jak szczepionka powinien teoretycznie chronić w pewien sposób przed zarażeniem poprzez stymulację przeciwciał zwalczających covida. Co więcej przy terapii osoczem pozostaje problem zgodności dawcy z biorcą - ten lek można podawać każdemu oraz precyzyjnie ustalać dawki. Niestety nie jest to lek syntetyczny więc nie da się go po prostu wytworzyć "sztucznie". Aby go otrzymać trzeba mieć osocze pobrane od tzw. ozdrowieńców. To pierwsze wąskie gardło w procesie produkcyjnym. Drugim wąskim gardłem są możliwości produkcyjne Biomedu. Z tego co kojarzę mówili coś o kilkudziesięciu tysiącach sztuk leku rocznie (na terapię potrzeba 2-3 dawek) - tu mamy drugie wąskie gardło bo uruchomienie kolejnych linii to nie jest coś co da się zrobić w kilka miesięcy. Ale sprawa jest ciekawa. RE: Koronawirus - Żarłak - 23.09.2020 No i dla tego preparatu należałoby zwiększyć liczbę wykonywanych testów, aby odkryć jak najwięcej nosicieli-dawców. Im mniej testów, tym mniej preparatu. Samo leczenie, i pewnie tak jest w istocie, powinno być przeznaczone dla tych cięższych przebiegów. DziadBorowy napisał(a): Faktem jest, że zakończono produkcję partii testowej "leku". Powtórzmy to doniośle - aby wybrzmiało - senator mafijnej organizacji PiS, kłamie mówiąc o leku na covid-19. Query napisał(a): Wtedy mogą się podnieść głosy nawiązujące do "godzin policyjnych". Paranoja jest kreatywna (wiem z doświadczenia). Zupełnie nieuzasadnione. Wszak godzina policyjna wprowadza zakaz poruszania się, a to zupełnie co innego od możliwości wyboru kupowania z maską lub bez i to tylko w określonych miejscach i okolicznościach. Cytat:Siedmiu lekarzy w Polsce zmarło na COVID-19. RE: Koronawirus - kmat - 23.09.2020 Żarłak napisał(a): Ministerstwo Zdrowia podało, że z powodu COVID-19 w Polsce zmarło siedmiu lekarzy. 986 było do tej pory zakażonych koronawirusemTo oznacza, że śmiertelność w Polsce jest na poziomie jakiegoś promila. Gdyby to zaczęło się u nas to nikt by nie zauważył, że jest jakaś epidemia, póki by się nie wydostało poza granice kraju. RE: Koronawirus - Teista - 24.09.2020 DziadBorowy napisał(a):Taka ciekawostka:Spokojnie można nazwać to lekiem, może też być preparat leczniczy. Jest to klasyczna surowica odpornościowa, otrzymywana z osocza. Zawiera gotowe przeciwciała dzięki czemu uzyskujemy odporność sztuczną/bierną, która utrzymuje tak długo, jak długo podane przeciwciała będą obecne we krwi. Można podać choremu. Jednak żadna surowica nie stymuluje produkcji przeciw ciał. Tak działa szczepionka, czyli roztwór antygenów (białko z otoczki, martwe lub osłabione wirusy) – tu uzyskujemy odporność sztuczną/czynną. Szczepionki nie możemy podać choremu. Jest jeszcze interferon, ale ten działa na syntezę białek wirusa przy replikacji. Jeśli surowica jest produkowana w lab to nie będzie problemu ze zgodnością dawca/biorca. Jeśli z osocza ludzi lub zwierząt to tak, ale nie w zakresie układów AB0 i RH. Tu wchodzi zgodność tkankowa MHC i pozostałe układy: Levi, Dafi, Kell i inne, czyli układy antygenowe obecne nie tylko na erytrocytach – ten problem można załatwić chemicznie lub wirówką. Wprowadzenie do ciała każdego preparatu naturalnego to ryzyko. Surowice, z drobnymi wyjątkami, podaje się w przypadku ostrego przebiegu choroby: jak ukąsi żmija, gangrena, zatrucie botuliną. Podejrzewam, że ta surowica będzie ordynowana tylko w ciężkich przypadkach, co wynika również ze źródła pozyskiwania osocza – to jedyne wąskie gardło. Jakby dało się zrobić surowice ze świńskiego osocza, nie byłoby żadnego problemu. Technologia produkcji jest znacznie prostsza niż w przypadku produkcji szczepionki, tu nie będzie problemu. Czytając artykuł przyszedł mi do głowy inny temat. Z jakiego powodu nic się nie mówi o interferonie. Pewnie chodzi o koszty. Kuracja surowicą jest tania, a interferonem już nie. Leczenie żółtaczki typ C kosztuje ponad 4 tyś pl. RE: Koronawirus - freeman - 25.09.2020 bert04 napisał(a): To by było tyle zwracam jeszcze raz uwagę na punkt 6, który zacytuję w całości:Byłeś w Bostonie i widziałeś lekarzy noszących maseczki zanim wprowadzono obowiązek ich noszenia na terenie szpitali? A broszurę na temat efektywności noszenia maseczek, umieszczoną pod artykułem, zauważyłeś? RE: Koronawirus - Sofeicz - 25.09.2020 freeman napisał(a):bert04 napisał(a): To by było tyle zwracam jeszcze raz uwagę na punkt 6, który zacytuję w całości:Byłeś w Bostonie i widziałeś lekarzy noszących maseczki zanim wprowadzono obowiązek ich noszenia na terenie szpitali? Wyprostujmy. Maseczki, takie jakie nosimy my, i jakie widzę często na zdjęciach personelu szpitalnego nie chronią noszącego je delikwenta tylko innych przed nim. Dlatego noszenie tego typu maseczek przez personel nie ma wpływu na ich zapadalność i umieralność. Musieliby nosić szczelne maski z filtrami hepa lub w ogóle jakieś kosmiczne skafandry z własnym obiegiem, żeby siebie chronić. RE: Koronawirus - freeman - 25.09.2020 Sofeicz napisał(a): Wyprostujmy.Przed nim niekoniecznie. Raczej przed opluciem przez niego
RE: Koronawirus - bert04 - 27.09.2020 freeman napisał(a):bert04 napisał(a): To by było tyle zwracam jeszcze raz uwagę na punkt 6, który zacytuję w całości:Byłeś w Bostonie i widziałeś lekarzy noszących maseczki zanim wprowadzono obowiązek ich noszenia na terenie szpitali? https://www.aerzteblatt.de/nachrichten/116434/SARS-CoV-2-Wie-Infektionen-im-Krankenhaus-vermieden-werden-koennen Najpierw wprowadzono obowiązek maseczek dla personelu. Potem dla odwiedzających. A na końcu dali personelowi maseczki N95. Cytat:A broszurę na temat efektywności noszenia maseczek, umieszczoną pod artykułem, zauważyłeś? No była jakaś broszura, ale bez związku z opisywanymi badaniami. Pan Sui Huang jest z Uniwersytetu w Waszyngtonie, nie z Kaliforni, redaktorzy po prostu dorzucili na końcu artykułu jako fajną infografikę. RE: Koronawirus - freeman - 28.09.2020 bert04 napisał(a):freeman napisał(a):bert04 napisał(a): Personel medyczny Bostonie zarażał się i umierał, choć lekarze i pielęgniarki z natury rzeczy mieli materiały ochronne. Dopiero jak kazano założyć maseczki wszystkim na terenie szpitali, lekarze przestali chorować i umierać. QED.Byłeś w Bostonie i widziałeś lekarzy noszących maseczki zanim wprowadzono obowiązek ich noszenia na terenie szpitali? Nadal nie wiadomo, co potraktowano jako sytuację wyjściową i na jakim etapie stwierdzono znaczną poprawę jeśli chodzi o zdrowie personelu medycznego. Natomiast broszura z infografiką, choć nie miała związku z opisywanymi badaniami, może być pomocna w weryfikacji wniosków co do wpływu noszenia maseczek na ograniczenie zakażeń, a zwłaszcza twierdzenia, że owo noszenie bardziej chroni innych niż osobę noszącą. RE: Koronawirus - Żarłak - 04.10.2020 Artykuł opisujący zagadkowe przypadki skupisk zachorowań jak to w północnych Włoszech. Inaczej niż w przypadku grypy, wirulencja jest większa w dużych skupiskach. Warto pamiętać o tym podczas jesieni i zimy. Nie gromadzić się, wietrzyć pomieszczenia, zachowywać dystans itd. Cytat:Why, for instance, was there such an enormous death toll in northern Italy, but not the rest of the country? Just three contiguous regions in northern Italy have 25,000 of the country’s nearly 36,000 total deaths; just one region, Lombardy, has about 17,000 deaths. Almost all of these were concentrated in the first few months of the outbreak. RE: Koronawirus - freeman - 04.10.2020 No i fajnie. Czyli większość nie zaraża, choć sama może ulec zarażeniu. Zatem należy chronić przed zarażeniem przede wszystkim siebie samego. RE: Koronawirus - zefciu - 05.10.2020 freeman napisał(a): No i fajnie. Czyli większość nie zaraża, choć sama może ulec zarażeniu. Zatem należy chronić przed zarażeniem przede wszystkim siebie samego.Non sequitur RE: Koronawirus - DziadBorowy - 06.10.2020 Ściągawka z argumentami dla "koronasceptyków" tudzież covidiotów: http://www.doktormichal.com/ogolne/jak-rozmawiac-z-koronasceptykami/ Trochę po łebkach ale na tych najmniej fanatycznych powinno wystarczyć. Dzisiaj mamy dzienny rekord zgonów - 58 osób. Foliarze utrzymują standardową argumentacje, że szpitale fałszują wyniki bo dostają za to kasę, ale powoli zmieniają argument "wirus nie jest groźny" na "umierają same dziadki, które i tak pewnie wkrótce by umarły". Co ciekawe zważywszy na to, że średnio pacjent przebywa 2-3 tygodnie w szpitalu zanim nastąpi zgon, te 58 osób to jest efekt szczytów w okolicach 1000 zarażeń dziennie. Przy obecnej dynamice do końca października dojdzie do 110-120 zgonów dziennie. Oznaczać to będzie, że średnio co 10 osoba, spośród tych które umierają każdego dnia będzie umierała z powodu covid lub powikłań z nim związanych. Martwi też wzrost osób pod respiratorami: wczoraj 219 dzisiaj 263. Jeszcze miesiąc temu liczba ta nie przekraczała 90. W systemie covidowym jest coś koło 800 respiratorów - sprzęt dodatkowy jest ale nie ma go kto obsługiwać. RE: Koronawirus - lumberjack - 07.10.2020
RE: Koronawirus - lumberjack - 11.10.2020 Powolutku chyba zaczyna się to co we Włoszech, Francji i Hiszpanii: Cytat:W sobotę opolski sanepid poinformował, że w szpitalu w Prudniku zmarł zakażony koronawirusem 61-latek, mieszkaniec tamtejszego powiatu. Nto.pl cytuje prezesa Prudnickiego Centrum Medycznego Witolda Rygorowicza, który nie zgadza się z wersją przekazaną przez sanepid. https://www.onet.pl/informacje/onetopole/koronawirus-nysa-pacjent-z-prudnika-zmarl-w-karetce-nie-bylo-miejsca-w-szpitalu/k1em210,79cfc278 Cytat:Przeciwnicy ograniczeń wprowadzonych przez rząd w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa protestowali w sobotę Warszawie. Uczestnicy manifestacji nie zakrywali ust i nosa, nie zachowywali dystansu społecznego. Pajace. Sami z siebie powinni używać maseczek - niezależnie od tego czy są jakieś zakazy i nakazy czy nie. W ogóle co to za rycerze Chrystusa, to ci od Natanka? RE: Koronawirus - Dwa Litry Wody - 11.10.2020 Lumberjack Ale o co ci chodzi Lumber? Przecież nie ma się czego bać! Już większość osób jest tutaj bez maseczek, bo rzeczywiście cała ta choroba na szczęście została zwalczona, jest pod kontrolą, jest tak jak inne… Jest wiele różnych chorób, nie będziemy się jej bać na zapas!
RE: Koronawirus - DziadBorowy - 11.10.2020 lumberjack napisał(a): Powolutku chyba zaczyna się to co we Włoszech, Francji i Hiszpanii: U nas nie będzie jak we Włoszech, gdzie lekarze musieli decydować kogo podpiąć pod respirator bo do tego potrzeba strategi zarządzania kryzysem - czegoś co przekracza możliwości naszego rządu. U nas będzie jak powyżej - chorzy będą umierać w karetkach lub domach czekając na karetkę. Znajomy od dwóch tygodni miał gorączkę, w końcu zrobiono testy - wyszedł covid - gdy doszły do tego duszności wezwał karetkę - ta czekała przed jego domem 6 godzin bo tyle zajęło szukanie miejsca w szpitalu - a to był tamten tydzień, w okresie gdy nie było jeszcze po 4k przypadków dziennie. Rozczuliła mnie też wczorajsza konferencja pana Morawieckiego. Miały być decyzje, miały być wytyczne odnośnie tego co w szkołach. Radzili przez dwa dni i jedyne co uradzili godziny dla seniorów. Zdumiewa mnie też optymizm co do sytuacji w szkołach, przecież oni chyba sami nie wierzą w te bzdury, że wszystko jest ok bo tylko 2% szkół nie pracuje normalnie. Przecież wiadomo, że dzieci i młodzież przechodzą to głównie bezobjawowo - a bezobjawowych się nie testuje. Nie ma też żadnych badań przesiewowych - więc wirus w szkole wychodzi przypadkiem lub gdy zachoruje nauczyciel. A co tam się na prawdę dzieje nie wiadomo - jestem przekonany, że gdyby zrobić testy przesiewowe na losowo wybranych uczniach w każdej szkole to większość wg obecnych przepisów trafiła by na zdalne lub hybrydowe. Znajomy nauczyciel mówi, że to dobrze wygląda na papierze a frekwencja coraz mniejsza w niektórych klasach chodzi mniej niż połowa uczniów - rodzice boją się wysyłać dzieci do szkoły. Co do covidiotów i ich manifestacji to nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że finansowane jest to przez Rosję. Jej by się opłacało aby w Europie wszystko szlag trafił poprzez konieczność kolejnego lockdownu. Co gorsza ta propaganda trafia chyba też do zwykłych ludzi bo coraz więcej plandemistów pojawia się ze swoją misjonarską misją przykładowo na grupach FB zupełnie niezwiązanych z covidem. RE: Koronawirus - Fanuel - 11.10.2020 DziadBorowy napisał(a): U nas nie będzie jak we Włoszech, gdzie lekarze musieli decydować kogo podpiąć pod respirator bo do tego potrzeba strategi zarządzania kryzysem - czegoś co przekracza możliwości naszego rządu. U nas będzie jak powyżej - chorzy będą umierać w karetkach lub domach czekając na karetkę. No ale wierzysz, że rząd nigdy nie wpadł na pomysł stworzenia rady doradczej i pisania codziennych raportów o najnowszych doniesieniach pt. "Jak zapobiegać rozwoju Covid-19 w populacji?". Bo na moje oko to pierwsza rzecz jaką by zrobił dość bystry gimnazjalista. Natomiast za tym aby się covid szerzył stoją twarde ekonomiczne argumenty. Po pierwsze to druga fala z pełnym lockdownem to bankructwo i wywiezienie PiS na taczkach. Pełzający lockdown to możliwość dojebania podatków i pozbycia się starych i chorych. Wypłacenie zasiłku pogrzebowego jest dużo, dużo tańsze niż utrzymywanie emerytów i rencistów, otwarte szkoły to zaś pewnik, że młodzież i młodzi dorośli nabędą odporność grupową i w przyszłym roku już covid będzie podobny grypie w statach. A tak się składa, że przyszłe wybory mogą być z ww. powodów sukcesem. Wyborcy PiS to ludzie uwielbiający dostawać hajs, nawet w postaci zasiłku pogrzebowego. A nawet jak przegrają to i tak syf będzie musiał ogarniać kto inny, bo siła inercji skutki przesunie. Cytat:Rozczuliła mnie też wczorajsza konferencja pana Morawieckiego. Miały być decyzje, miały być wytyczne odnośnie tego co w szkołach. Radzili przez dwa dni i jedyne co uradzili godziny dla seniorów. Zdumiewa mnie też optymizm co do sytuacji w szkołach, przecież oni chyba sami nie wierzą w te bzdury, że wszystko jest ok bo tylko 2% szkół nie pracuje normalnie. Przecież wiadomo, że dzieci i młodzież przechodzą to głównie bezobjawowo - a bezobjawowych się nie testuje. Nie ma też żadnych badań przesiewowych - więc wirus w szkole wychodzi przypadkiem lub gdy zachoruje nauczyciel. A co tam się na prawdę dzieje nie wiadomo - jestem przekonany, że gdyby zrobić testy przesiewowe na losowo wybranych uczniach w każdej szkole to większość wg obecnych przepisów trafiła by na zdalne lub hybrydowe. Znajomy nauczyciel mówi, że to dobrze wygląda na papierze a frekwencja coraz mniejsza w niektórych klasach chodzi mniej niż połowa uczniów - rodzice boją się wysyłać dzieci do szkoły. Przecież podjęto decyzje i to ważne. Mianowicie teraz załamanie przetrzymamy i nikt nam władzy nie odbierze a na wiosnę, jak się uspokoi to damy tym co przeżyli 13 i 14 emerytury, więc gęby im się zamknie. A o ile zmniejszy się deficyt jak ubędzie np. 100 000 emerytów i rencistów.... Cytat:Co do covidiotów i ich manifestacji to nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że finansowane jest to przez Rosję. W necie może trochę, ale akurat mam do czynienia z "plandemistką" i całkiem naturalny kretynizm i brak abstrakcyjnego myślenia pokazuje, że to po prostu pożetyczni idioci są. Cytat:Jej by się opłacało aby w Europie wszystko szlag trafił poprzez konieczność kolejnego lockdownu. I największy rynek zbytu FR by zbiedniał, ssanie węglowodorów by zmalało, ceny ropy i gazu by szlag trafił, nadwyżek nikt by nie kupował. Rosja by popełniła spektakularne kamikaze. Cytat:Co gorsza ta propaganda trafia chyba też do zwykłych ludzi bo coraz więcej plandemistów pojawia się ze swoją misjonarską misją przykładowo na grupach FB zupełnie niezwiązanych z covidem. Gadałeś twarzą w twarz z kimś takim? Toż w nich nie ma krztyny logiki, ich uwiera szmata na ryju i wymyślają do tego teorie spiskowe. Poza tym nie rozumieją nic, ale się boją to na zasadzie wiejskiego kozaka pokazują jak bardzo się nie boją i nie przejmują, przy okazji próbując sobie wmówić jacy to odważni i mądrzy nie są. Nie potrafią sobie radzić z napięciem to szukają potwierdzenia swoich przemyśleń i znajdują w necie pośród podobnych geniuszy. RE: Koronawirus - kmat - 11.10.2020 lumberjack napisał(a): W ogóle co to za rycerze Chrystusa, to ci od Natanka?Nie od Jędraszewskiego? RE: Koronawirus - lumberjack - 11.10.2020 Dwa Litry Wody napisał(a): Przecież nie ma się czego bać! Już większość osób jest tutaj bez maseczek, bo rzeczywiście cała ta choroba na szczęście została zwalczona, jest pod kontrolą, jest tak jak inne… Jest wiele różnych chorób, nie będziemy się jej bać na zapas! Ok, przekonał mnie. Ufam mu. W końcu nasi politycy to bardzo odpowiedzialni ludzie; ich wysokie zarobki są powiązane z dbaniem o nasze bezpieczeństwo i dobro oraz z odpowiedzialnością za wypowiadane słowa. Mateuszu Ufam Tobie I Szumowskiemu też ufam; jako lekarz jest dla mnie ałtorytetę: https://www.youtube.com/watch?v=tsf1HL4deH4 DziadBorowy napisał(a): U nas nie będzie jak we Włoszech, gdzie lekarze musieli decydować kogo podpiąć pod respirator bo do tego potrzeba strategi zarządzania kryzysem - czegoś co przekracza możliwości naszego rządu. U nas będzie jak powyżej - chorzy będą umierać w karetkach lub domach czekając na karetkę. Znajomy od dwóch tygodni miał gorączkę, w końcu zrobiono testy - wyszedł covid - gdy doszły do tego duszności wezwał karetkę - ta czekała przed jego domem 6 godzin bo tyle zajęło szukanie miejsca w szpitalu - a to był tamten tydzień, w okresie gdy nie było jeszcze po 4k przypadków dziennie. A na 4k się nie skończy. Z jednej strony szkoda mi ludzi, a z drugiej nie, bo sami sobie to robimy. Ludzie sami z siebie, po filmach z trupimi furgonetkami z Włoch, powinni na poważnie podejść do tematu. Jak się ma wyjebane na przestrogi, to się potem ma przejebane. Polak głupi przed szkodą i po szkodzie. No ale od samego początku nie chciało mi się wierzyć, że Polacy będą jacyś lepiej ogarnięci umysłowo od Hiszpanów czy Włochów. Te dwa miesiące (chyba marzec i kwiecień) potrafiliśmy utrzymać dyscyplinę i to niby pomogło, ale w taki sposób, że chujnia została przesunięta parę miesięcy później i to ogromnym kosztem finansowym, a tera to już chuj. Szkoda, że tych paru miechów nie wykorzystaliśmy na przygotowanie się na obecną sytuację. DziadBorowy napisał(a): Zdumiewa mnie też optymizm co do sytuacji w szkołach, przecież oni chyba sami nie wierzą w te bzdury, że wszystko jest ok bo tylko 2% szkół nie pracuje normalnie. Przecież wiadomo, że dzieci i młodzież przechodzą to głównie bezobjawowo - a bezobjawowych się nie testuje. Nie ma też żadnych badań przesiewowych - więc wirus w szkole wychodzi przypadkiem lub gdy zachoruje nauczyciel. A co tam się na prawdę dzieje nie wiadomo - jestem przekonany, że gdyby zrobić testy przesiewowe na losowo wybranych uczniach w każdej szkole to większość wg obecnych przepisów trafiła by na zdalne lub hybrydowe. Znajomy nauczyciel mówi, że to dobrze wygląda na papierze a frekwencja coraz mniejsza w niektórych klasach chodzi mniej niż połowa uczniów - rodzice boją się wysyłać dzieci do szkoły. Nom, szkoły to rozsiewnie zarazy. Ale brak szkół utrudniłby ludziom normalne funkcjonowanie i oznaczałby kolejny cios dla gospodarki. Chociaż z drugiej strony aktywne szkoły i rozsiana zaraza to też straty. Co by nie wybrać to dupa - sytuacja jak w greckiej tragedii. Gawain napisał(a): Natomiast za tym aby się covid szerzył stoją twarde ekonomiczne argumenty. Po pierwsze to druga fala z pełnym lockdownem to bankructwo i wywiezienie PiS na taczkach. Pełzający lockdown to możliwość dojebania podatków i pozbycia się starych i chorych. Wypłacenie zasiłku pogrzebowego jest dużo, dużo tańsze niż utrzymywanie emerytów i rencistów Ale ci emeryci i renciści to po pierwsze kapitał wiedzy i umiejętności - wielu ludzi mimo, że na emeryturze, to jeszcze coś tam działa. Po drugie jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, to oni przecież też kupują spożywkę, lekarstwa, płacą czynsze etc. Ich śmierć to strata finansowa dla wielu branż. |