![]() |
|
Homotematy/posty - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Homotematy/posty (/showthread.php?tid=9074) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
|
Homotematy/posty - su27 - 09.04.2013 Cytat:Nie wiadomo, czy nie da się go zmienić, bo nie wolno prowadzić takich badań A właściwie dlaczego nie wolno? Homotematy/posty - Stary Werter - 09.04.2013 Jester napisał(a):Ja to już nic nie rozumiem.Być może odpowiadają. Wynikałoby jednak z tego, że homoseksualizm jest nie tyle kwestią urodzenia czy nawet wychowania (jak chcą niektórzy), ale wolnego, nieskrępowanego wyboru. I teraz leci pytanie do GoodBoya, tudzież nonkonformisty, czy tak jest w istocie... Jester napisał(a):Bo GoodBoy tak dobrze homoedukuje, że ja przestaję być pewny czegokolwiek w odniesieniu do homoseksualistów......aczkolwiek w przypadku GoodBoya obstawiam, że z kobietami ma on relacje w najlepszym wypadku napięte, a częściej patologiczne, i dlatego wie o związkach damsko-męskich mniej więcej tyle, co ja o chromodynamice kwantowej. Kim bowiem trzeba być, żeby równoczesnie sprowadzać seks do chuci i bzykanka, oraz dowodzić, że można mimo swojego gejostwa swobodnie uprawiać seks z kobietą? Ciekawe, jaka się złapie na taką nawijkę... Homotematy/posty - Roan Shiran - 09.04.2013 Cytat:Kluczowy na dłuższą metę jest charakter.Nie przeczę. Cytat: Zresztą kwestia umieśnięnia jest w głównej mierze kwestią poczucia bezpieczeństwa partnerki (większość jednak chce się czuć przy swoim facecie bezpiecznie).Kwestia umięśnienia zalicza się do kwestii umiejętności zapewniania bezpieczeństwa czegokolwiek chcemy. "Wzbudzanie poczucia bezpieczeństwa" i inne bzdety zaliczyć można bardziej do kwestii estetycznych. Liczy się sama, obiektywna zdolność do obrony. Umięśnienie jest oczywiście tylko częścią tego obszaru męskości, ale jednak się liczy. Napakowany koks ginie tak samo, jak każdy inny od sztychu nożem, ale by ten nóż wykorzystać trzeba i tak osiągnąć pewien stopień sprawności. Ruchome beczki zazwyczaj nie mają takich możliwości. Inaczej rzecz biorąc: tak, faceci powinni oceniać swoją sprawność fizyczną i powinni ją doskonalić. Nie, to nie tylko kwestia wyrywania lasek na 6-paka albo życia dłuższego o 2 lata. Homotematy/posty - Stary Werter - 09.04.2013 ...a panom mniej hojnie obdarzonym przez naturę proponowałbym zaopatrzyć się w czarnoprochowca i zacząć z nim regularnie uczęszczać na strzelnicę. Koszt około półtora tysiąca (więc i portfelem można zaimponowac), legalne bez pozwolenia. Homotematy/posty - Roan Shiran - 09.04.2013 Nie wiem dlaczego tylko ci "mniej hojnie obdarzeni przez naturę" mieliby mieć broń. Homotematy/posty - Baptiste - 09.04.2013 Roan Shiran napisał(a):Nie przeczę.No ok, ale co ma wielkość bicepsa do kwestii lepszej obrony? Ponad 5 lat siedziałem w kulturystyce (dalej ćwiczę ale już bardzo luźno, rekreacyjnie) i zupełnie nie rozumiem związku. Plus jest taki, że zwiększa się waga ciała przez co siła ciosu jest większa, ale przecież waga to waga. Równie dobrze zamiast twardej jak skała góry mięśni może być zalany tłuszczem gość. Oczywiście nie piszę o przypadkach ludzi zwyczajnie otyłych z ograniczoną sprawnością ruchową, ale np. o takich, którzy wyglądają jak Roy Nelson: http://www.graciemag.com/en/wp-content/uploads/2011/05/royjosh1.jpg http://www.mmafightscoop.com/wordpress/wp-content/uploads/2010/08/Roy_Nelson.jpg Homotematy/posty - Soul33 - 09.04.2013 Roan Shiran napisał(a):Jeżeli nie zwracasz uwagi na to, że ktoś ma dwa razy większy biceps od Ciebie to... faktycznie. Jesteś twardy.Ależ ślepy nie jestem. Dlatego napisałem, że nie ma to istotnego znaczenia, a nie że w ogóle nie ma znaczenia. Oczywiście przy założeniu pozostania powyżej pewnej granicy - facet powinien wyglądać przynajmniej tak, aby nie było trudności z rozpoznaniem jego płci A całkiem serio, po prostu nie uważam, aby "przypakowany" wygląd był warunkiem męskości. Wystarczy wyglądać w miarę normalnie.Tylko GoodBoy, gdy jest mowa o męskości, poleca zdjęcia jakichś przypakowanych facetów (koniecznie z wygolonymi klatami ), czyli odwołuje się do samego wyglądu. A w ten sposób jedynie sam sobie przeczy.Roan Shiran napisał(a):Sprawność fizyczna nie jest może najbardziej istotną sprawą w męskości, ale mimo wszystko ma na nią wpływ.Tak. Ale sprawność fizyczna jest dobra dla każdego, choć faktycznie jest cechą postrzeganą znacznie bardziej w kontekście męskości. Homotematy/posty - Roan Shiran - 09.04.2013 Cytat:No ok, ale co ma wielkość bicepsa do kwestii lepszej obrony?:| To, że jak ktoś jest większy, lepiej wyćwiczony itp. to ma najzwyczajniej większe szanse w pewnych sytuacjach. To chyba jest niesamowicie oczywiste, że nie piszę o konkursie rozmiarów bicepsa, a o sprawności, na którą składa się wiele elementów. Ten pan Roy nie znalazł się na ringu prosto z kanapy. Cytat:Inaczej rzecz biorąc: tak, faceci powinni oceniać swoją sprawność fizyczną i powinni ją doskonalić. Nie, to nie tylko kwestia wyrywania lasek na 6-paka albo życia dłuższego o 2 lata. Cytat:Dlatego napisałem, że nie ma to istotnego znaczenia, a nie że w ogóle nie ma znaczenia.To ma istotne znaczenie. A już na pewno większe od częstości czyjegoś golenia się, którego Ty jesteś zwolennikiem. Cytat:Tylko GoodBoy, gdy jest mowa o męskości, poleca zdjęcia jakichś przypakowanych facetów (koniecznie z wygolonymi klatami ), czyli odwołuje się do samego wyglądu. A w ten sposób jedynie sam sobie przeczy.Nie wiem, co tam napisał. Próbowałem się orientować w tym temacie, ale posty przybywają po prostu za szybko, dyskusja jest o wszystkim i ogólnie jest burdel, także komentowałem jedynie Twój post. Homotematy/posty - Baptiste - 09.04.2013 Roan Shiran napisał(a)::|Pan Roy na początku swojej kariery miał 2 razy większy bebech . ![]() http://stsport.pl/wp-content/uploads/2012/03/Roy-Nelson.jpg Oczywiście, że być większym i lepiej wyćwiczonym to w tym zakresie ogromny plus. Ale większy i wyćwiczony to nie są synonimy kulturysty, czyli kogoś kogo przedstawiało zdjęcie zamieszczone przez GB. Kulturysta ma świetną siłę statyczną, a dla umiejętności obrony najważniejsza jest siła dynamiczna. Jedyny plus bardzo dużych mięśni w zakresie walki to ich waga. Ale równie dobrze, co innego może nam tej wagi dodać. Homotematy/posty - GoodBoy - 09.04.2013 Stary Werter napisał(a):A w zasadzie mieści się - jako grzeszna skłonność nie wydająca żadnych owoców.Stary Werter zatrzymał się w czasie. Społeczeństwa porzucają ten archaiczny, idiotyczny wzorzec myślenia, zrodzony ze skompromitowanej i upadłej pod względem autorytetów instytucji kościoła katolickiego, z którą się już prawie nikt nie liczy, a najmniej sami wierni. To co napisał SW jest zresztą niemal toczka w toczkę plagiatem słynnego sejmowego wystąpienia pani pseudoprofesor Pawłowicz. Cóż, każdy sobie autorytety sam dobiera ![]() Jester napisał(a):Nieźle! Fajnie tak macie.Ja pewnie też, ale pojedyncze jednostki nie są tutaj żadną wypadkową. Wielu gejów weszło w związki z kobietami i mają dzieci, szczególnie mowa tu o gejach starszego pokolenia, z czasów, gdzie homo było totalnym tematem tabu, a o żadnym równouprawnieniu nawet nie było mowy. Takie związki funkcjonowały na zasadzie przykrywki, nawet nie musiało być seksu, lub był to seks bardzo sporadyczny traktowany jako przykry obowiązek, co oczywiście rodziło problemy, a nawet skutkowało rozpadem małżeństwa. Nigdy o tym nie czytałeś? Jester napisał(a):Kontakty homo w więzieniach, mają raczej głównie na celu dominację nad ofiarą, jej upokorzenie i rozładowanie agresji.Pierwsze słyszę. To jest forma rozładowania napięcia seksualnego, a że nie ma partnerek zgodnych z orientacją to się panowie hetero bzykają ze sobą. Oczywiście w specyficznych warunkach. Sytuacją, w której gej bzyknie się 2min z kobietą w celach prokreacyjnych jest również specyficzną sytuacją. Mogą też zastosować inne metody. Jester napisał(a):Stoi to w sprzeczności nie tylko ze strategią rozrodczą ludzi i większości innych ssaków, ale również wyraźnie stoi w sprzeczności z moralnością a nawet prawem, które zdecydowanie odróżnia zrobienie kobiecie dziecka od "zwykłego bzykanka".Sam siebie pogrążasz. Miałeś dyskutować o medycznych przesłankach za homoseksualizmem jako "chorobą". Twoja moralność mnie nie interesuje. Prawo stanowione nie zabrania płodzenia dzieci poza małżeństwem, a nawet poza związkami nieformalnymi. Jester napisał(a):"Chłopski rozum" to macie może wy z Komediantem, mnie w to proszę nie mieszać.Sam siebie w to wmieszałeś, pokazując jakość swoich medycznych argumentów. Sam użyłeś tych słów, a teraz próbujesz nam imputować, że to my ciebie nimi obrzucamy. Kiepski dowcip. Jester napisał(a):Jej podstawowym skutkiem jest zapłodnienie. Przypominam, człowiekiem sterują do pewnego stopnia takie same hormony jak niższymi ssakami. To, że mamy technologię i antykoncepcję, nie zmienia faktu, że funkcją popędu seksualnego jest nakłonienie do rozmnażania.Nieprawda. Seks jest skutkiem chcicy/popędu i niczego więcej. Ludzie się dzięki seksowi rozmnażają, ale to nie znaczy, że jest to jedyny cel, zwłaszcza u ssaków wyższego rzędu, które mają bardziej rozwinięte rozumy. Nawet łania nie dopuści jelenia do godów, jeśli nie będzie chciała zajść w ciążę, mimo, że w chłopaku buzuje testosteron i on tego seksu się domaga. Z kolei inne przykłady gatunków pokazują, że zwierzęta prócz celów prokreacyjnych uprawiają seks również dla zwykłej przyjemności, umacniania więzi, a nawet ustalania hierarchii. U człowieka również seks nie służy tylko do rozmnażania, wręcz przeciwnie służy niemal wyłącznie do zaspokajania popędu i umacniania więzi w związkach. Dzięki rozumowi, korzystamy z seksu w zależności od potrzeby, a nie tego co byś chciał wszystkim narzucić. Jester napisał(a):Widzisz różnicę między "wybierają by się nie rozmnażać, ale ich organizm działa prawidłowo i ich do tego nakłania" od "chcą/nie chcą się rozmnażać, ale/i ich organizm ich do tego nie nakłania?"Abstrakcja. Najpierw trzeba by było przyjąć twoje ideologiczne kryteria tego, że organizm homo jest chory, jak również tego, że tylko organizmy hetero nakłaniają ludzi do rozmnażania. W medycynie nie ma takich klasyfikscji, dlatego też twoje argumenty są fantazją. Geje i lesbijki mają dzieci, więc ich organizmy musiały ich do ich posiadania nakłonić. Jester napisał(a):Homoseksualizm to zaburzenie popędu seksualnego, co skutkuje znacznymi utrudnieniami w rozmnażaniu. Tak dużymi, że organizm homoseksualny, który nie jest człowiekiem (i nie ma wiedzy i technologii do swojej dyspozycji) nie rozmnoży się prawie nigdy, bo nie dojdzie do żadnej kopulacji mogącej się zakończyć zapłodnieniem.Za daleko się już zagalopowałeś. Najpierw chciałeś ustalać argumenty za homoseksualizmem jako chorobą z medycznego punktu widzenia. Poległeś, bo przedstawiłeś wyłącznie ideologię - i teraz już wiesz dlaczego na początku olałem twoją listę, wiedziałem czym to się skończy. Teraz robisz wręcz zamach na naukę, wciskając kit, że homo to "zaburzenie popędu seksualnego", kiedy na żadnych listach zaburzeń homoseksualizm ku twojej wielkiej rozpaczy się nie znajduje. Te listy są tylko dwie i podawałem ci wcześniej ich nazwy. Wszystko, czego tam nie ma, nie jest w medycynie zaburzeniem popędu seksualnego. Jester napisał(a):No i te gumki tam nie pasują kompletnie. In vitro i "kubeczek" pomagają w zapłodnieniu, antykoncepcja działa zupełnie odwrotnie...No właśnie i dlatego "zaburza życiowe funkcje" wg twojej spaczonej ideologii, którą masz czelność nazywać dowodami za chorobą medyczną. Jester napisał(a):No właśnie chodzi o popęd a nie o ich relacje.Nie. Pisałeś wielokrotnie o czynach, nawet w swojej ostatniej do mnie odpowiedzi. Wg. wyłożonej przez ciebie logiki, wszelkie zachowania poza seksem dopochwowym i to koniecznie przy użyciu niezabezpieczonego prezerwatywą członka, są zaburzeniem "funkcji życiowych", "utrudnieniem rozmnażania" i "nie spałniające w organizmie takiej roli, jaką powinno się spełniać". Homotematy/posty - Roan Shiran - 09.04.2013 Sajid - zgadzam się. Tyle, że ja po prostu komentowałem post Soula, w którym, jak już mówiłem, wydaje mi się, że przesadził. Sprawność fizyczna po prostu jest istotna. A w dyskusję na temat sweet fotek GB w ogóle nie chcę wchodzić, nie mówiąc już o ich podziwianiu.
Homotematy/posty - GoodBoy - 09.04.2013 Soul33 napisał(a):Nie jestem babą, żeby tak na swój wygląd zwracać uwagę :roll: Moim zdaniem, mężczyzna powinien się myć i golić (na twarzy), a reszta to drobiazgi bez istotnego znaczenia.Kwestia męskości również, bo jeśli tylko dbasz o higienę i się golisz, nie masz six packa i zbudowanej klaty, to stając obok wklejonego przeze mnie umięśnionego geja, będziesz odebrany jako znacznie mniej męski i nic ci nie pomoże, że jesteś hetero. Soul33 napisał(a):Tylko GoodBoy, gdy jest mowa o męskości, poleca zdjęcia jakichś przypakowanych facetów (koniecznie z wygolonymi klatamiZatem dokonajmy weryfikacji Soul'owych poglądów nt. męskości. Oto najbardziej lajkowany komentarz na pudelku pod fotami z Jabosem i jego kochankiem na plaży z podanego przeze mnie wcześniej linka: Cytat:szlak mnie trafia , takie przystojniaki i pedały !!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;/4138 plusów 714 minusów Sorry Soul33, ale 4138 kobiet nie może się mylić
Homotematy/posty - Stary Werter - 09.04.2013 GoodBoy napisał(a):Stary Werter zatrzymał się w czasie. Społeczeństwa porzucają ten archaiczny, idiotyczny wzorzec myślenia, zrodzony ze skompromitowanej i upadłej pod względem autorytetów instytucji kościoła katolickiego, z którą się już prawie nikt nie liczy, a najmniej sami wierni. To co napisał SW jest zresztą niemal toczka w toczkę plagiatem słynnego sejmowego wystąpienia pani pseudoprofesor Pawłowicz. Cóż, każdy sobie autorytety sam dobieraAkurat w stronę konserwatyzmu pchnął mnie ten Ślązak Szczepan Twardoch, więc zupełne pudło (które to już z rzędu?). Homotematy/posty - Palmer - 09.04.2013 GoodBoy napisał(a):Kwestia męskości również, bo jeśli tylko dbasz o higienę i się golisz, nie masz six packa i zbudowanej klaty, to stając obok wklejonego przeze mnie umięśnionego geja, będziesz odebrany jako znacznie mniej męski i nic ci nie pomoże, że jesteś hetero. A kto ocenia "męskość" mężczyzny? Moim zdaniem kobiety, a dla nich gej to żaden mężczyzna. Homotematy/posty - idiota - 09.04.2013 No i pedał jeszcze, jak to ostatnio Wyborcza ogłosiła... Homotematy/posty - GoodBoy - 09.04.2013 Palmer Eldritch napisał(a):A kto ocenia "męskość" mężczyzny? Moim zdaniem kobiety, a dla nich gej to żaden mężczyzna.Następny, który wie lepiej od kobiet, jak widać sporo jeszcze o ich gustach i postrzeganiu męskości się musisz nauczyć ![]() Geje też mogą oceniać męskość i faceci hetero również, jednak trudno posądzać, by 4138 lajków do wyżej cytowanego przeze mnie komentarza było sprawką gejów
Homotematy/posty - Palmer - 09.04.2013 GoodBoy napisał(a):Geje też, jednak trudno posądzać, by 4138 lajków do wyżej cytowanego przeze mnie komentarza było sprawką gejów Srajków... Równie dobrze mógłbyś mówić, że najważniejszym politykiem polskim jest Korwin-Mikke, bo "rządzi" krajowym internetem. :lol2: Homotematy/posty - Soul33 - 09.04.2013 Roan Shiran napisał(a):To ma istotne znaczenie. A już na pewno większe od częstości czyjegoś golenia się, którego Ty jesteś zwolennikiem.OK, racja, przesadziłem pisząc o goleniu się w sensie ogólnym. Myślałem głównie o potrzebie zadbania o siebie w pewnym stopniu. Facet nie będzie męski, jeśli wcale nie zadba o włosy i zarost oraz będzie chodził w szmatach i śmierdział. Poza tym, w kwestii budowy fizycznej, wystarczy, aby wyglądał w miarę normalnie. Natomiast "przypakowanie" postrzegam w kategoriach opcji, a nie konieczności. GoodBoy napisał(a):Sorry Soul33, ale 4138 kobiet nie może się mylićJeśli na tej stronie najbardziej lajkowany komentarz brzmi tak: "szlak mnie trafia , takie przystojniaki i pedały !!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;/" to znaczy, że w komentarzach udziela się tam jakaś prymitywna gównażeria, która nie jest dla mnie wyznacznikiem niczego, co wartościowe. Homotematy/posty - Nonkonformista - 09.04.2013 Palmer Eldritch napisał(a):A kto ocenia "męskość" mężczyzny? Moim zdaniem kobiety, a dla nich gej to żaden mężczyzna.To dlaczego się mówi, że gej jest najlepszym przyjacielem kobiety? Homotematy/posty - Stary Werter - 09.04.2013 GoodBoy napisał(a):jednak trudno posądzać, by 4138 lajków do wyżej cytowanego przeze mnie komentarza było sprawką gejów (Stary Werter wzrusza ramionami) Liczbę internautów na świecie szacowano na koniec zeszłego roku na dwa miliardy z hakiem. Załóżmy (optymistycznie), że połowę z nich stanowią kobiety. Dla równego rachunku zaokrąglmy liczbę tych lajków do pięciu tysięcy. 5 tys. / 1 mld == 5 ppm (parts per milion), czyli ilość zupełnie śladowa. Co za kretyn... |