Forum Ateista.pl
Polecane artykuły - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247)



Polecane artykuły - Marcin_77 - 10.07.2013

Być może okazało się, że ten bandyta jest synalkiem/bratankiem/synem znajomego któregoś z lokalnych kacyków, komendanta policji, sędziego czy prokuratora, ewentualnie opłacił się - i "wymiar sprawiedliwości" musiał odpuścić. Tak to już bywa.

Już samo to, że prokuratura chamsko odcina się od komentarzy jak dla mnie wiele mówi.

Pamiętacie podpalacza aut z Warszawy? Też synalek adwokata i nic mu nie zrobiono, nawet po medialnej nagonce.


Polecane artykuły - exodim - 10.07.2013

Grim napisał(a):Pobity 69-latek umiera, sprawca widoczny na monitoringu nie zostaje aresztowany, bo prokurator stwierdza, że nie można uznać z pewnością, że pobicie spowodowało śmierć.

Na pewno miało jakiś związek z tą śmiercią, choć raczej tylko pośredni. Należy zauważyć, że obrażenia, widoczne na nagraniu z monitoringu, zadane pięścią przez młodszego mężczyznę prawie na pewno nie mogły spowodować śmierci.
69-letni alkoholik nie miał serca ze stali, więc mógł umrzeć na zawał.

Inna sprawa, że nie znamy okoliczności tej sprawy. Być może 31-latek tylko przekroczył obronę konieczną (na filmiku wyraźnie widać, że to on został zaatakowany).
Prokurator postąpił zatem słusznie.


Polecane artykuły - Grim - 10.07.2013

exodim napisał(a):Prokurator postąpił zatem słusznie.

Nie stosując wobec sprawcy żadnych środków? Za ewentualne pobicie ze skutkiem śmiertelnym, albo nieumyślne spowodowanie śmierci? Gość przyczynił się do śmierci człowieka i może sobie chodzić wolno i gdzie mu się żywnie podoba, pięknie. Ja nie mówię o areszcie, tylko że gość powinien być podejrzany, a nie mieć status świadka i powinien mieć jakiś dozór, nawet jeśli to było tylko przekroczenie obrony. Z drugiej strony fajna obrona konieczna, staruszek ledwo kijem machał, ale trzeba go było pobić (gość podchmielony, w ręce miał butelkę którą zadał kilka pierwszych uderzeń) do nieprzytomności, po czym staruszka zostawić w takim stanie.


Polecane artykuły - exodim - 11.07.2013

6:45 pijak się rzucił z kijem.
Ja bym zrobił dokładnie to samo, co ten gość w gajerze. Tylko obiłbym mordę staruszkowi jego własnym kijem, nie tracąc przy tym butelki z jakimś napojem.


Polecane artykuły - Grim - 11.07.2013

Rzucił się z kijem? Normalnie jak szarża ciężkozbrojnego rycerza z mieczem oburęcznym na biednego chłopa nieprawdaż? Staruszek trącił pijaka kijem, a tamten zamiast go odepchnąć i odejść, to sprzedał mu ze dwa "strzały", po czym jak staruszek już leżał bezbronny i przygnieciony do ziemi, to pijak sprzedał mu jeszcze z siedem "strzałów" w twarz. No, ale należało się starszemu człowiekowi, w końcu tym kijem prawie zabił tamtego młodego, dlatego młody musiał się aż tak żarliwie bronić, normalnie obrona konieczna, młody ledwo z życiem uszedł z tej ciężkiej potyczki.

Jeśli to nie było pobicie ze skutkiem śmiertelnym, to na moje oko to nieumyślne spowodowanie śmierci, bo to pobicie przyczyniło się do zgonu, staruszek tak sam od siebie nie umarł np. w swoim domu, tylko umarł bezpośrednio po tym jak został pobity, ale widzę że wszystkiemu winny jest starszy człowiek, który zwrócił uwagę wandalowi i chciał go przegonić.
A twojego zdania, że sam byś zareagował jak ten podchmielony, a nawet bardziej, bo byś tłukł staruszka jego laską, to nie warto komentować.


Polecane artykuły - CreatedMind - 17.07.2013

Wrzucam bo chyba wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tych dwóch gwarantowanych lat gwarancji:
http://europa.eu/youreurope/citizens/shopping/shopping-abroad/guarantees/index_pl.htm


Polecane artykuły - Baptiste - 17.07.2013

Coś o procesie rekrutacyjnym:
http://cvexpert.pl/rekrutacyjna-sciema/


Polecane artykuły - Grim - 17.07.2013

CreatedMind napisał(a):Wrzucam bo chyba wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tych dwóch gwarantowanych lat gwarancji:
http://europa.eu/youreurope/citizens/shopping/shopping-abroad/guarantees/index_pl.htm

Ludzie sobie nie zdają sprawy, bo raz, że nikt o tym nie trąbi głośno żeby zysku nie tracić, dwa że sprzedawcy wymyślają różne pierdoły żeby tylko nie zwracać pieniędzy, albo nie wymieniać sprzętu, a rzecznik praw konsumenta powie "mieliśmy dużo skarg, ale nic z tym nie możemy zrobić". Oczywiście nie w każdym przypadku, ale jednak się zdarza.


Polecane artykuły - CreatedMind - 18.07.2013

No np. z "Apple" było sporo zamieszania w Belgii i nie tylko...
Firma dawała komercyjnie rok gwarancji na swoje produkty nie licząc się z legalnymi dwoma latami gwarancji które przystępują każdemu konsumentowi który kupił dany produkt na terenie Unii Europejskiej...
Najśmieszniejsze w tym ze można wykupić "przedłużenie gwarancji o dwa lata" (Apple Care Protection Plan...) a to oczywiście kosztuje sporo hajsu.
Ludzie którzy kupowali "przedłużenie gwarancji na dwa lata" płacili tak naprawdę tylko za przedłużenie jej o jeden rok bo przecież według "europejskiego" prawa mają prawo do dwóch lat gwarancji a nie tylko do komercyjnej rocznej gwarancji którą oferowała firma Apple.
PS: Wiem ze np. we Włoszech "Apple" zostało za to skazane na grzywną o wysokości 900.000 euro.


Polecane artykuły - Grim - 22.07.2013

Rząd robi przetarg na nowe telefony, do przetargu może stanąć każda firma...jeśli nazywa się Apple Uśmiech
http://www.gsmmaniak.pl/221798/telefony-rzadu-iphone-5-4s-bylby-ciezki/


Polecane artykuły - Grim - 24.07.2013

Szczeciński Zus i sauna, a może szafa? Info z zeszłego roku:

http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120322/SZCZECIN/120329838

i z tego roku:

http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130410/SZCZECIN/130409590


Polecane artykuły - cobras - 24.07.2013

http://wyborcza.pl/1,75478,14326106,Szpital_stal_sie_prywatny__Teraz_nawet_pielegniarki.html?as=1

Prywatny szpital w praktyce.


Polecane artykuły - Grim - 25.07.2013

O Emilu co ze Strażą Miejską walczy:

http://www.carvideo.pl/o-emilu-co-ze-straza-miejska-walczyl-a-teraz-straz-walczy-z-nim-historia-z-kamera-samochodowa-w-tle/


Polecane artykuły - Fanuel - 25.07.2013

O przekładach Harrego Pottera na łacinę i klasyczną grekę:

http://harry-potter-kolekcja.blog.onet.pl/2010/01/06/od-klasyki-po-wspolczesnosc-wojownik-pucharu/

Do głowy by mi nie przyszło że i takie tłumaczenia mogą się zdarzyć. Nie bądźmy gorsi od Angoli Oczko Ktoś przełoży Lema na łacinę albo na grekę? Duży uśmiech


Polecane artykuły - CreatedMind - 25.07.2013

Grim napisał(a):Rząd robi przetarg na nowe telefony, do przetargu może stanąć każda firma...jeśli nazywa się Apple Uśmiech
http://www.gsmmaniak.pl/221798/telefony-rzadu-iphone-5-4s-bylby-ciezki/


HAHAHAH, Polak potrafi Język


Polecane artykuły - Sofeicz - 25.07.2013

Neuromancer napisał(a):Ktoś przełoży Lema na łacinę albo na grekę?
Lem był tłumaczony na grecki.
Została jeszcze łacina.


Polecane artykuły - Fanuel - 25.07.2013

To już z górki Uśmiech


Polecane artykuły - cobras - 26.07.2013

http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14337590,Straz_miejska_bezprawnie_wlepia_mandaty_za_legalne.html#MT

Wychodzi na to, że jednak nie wszędzie obowiązuje zakaz spożywania alko. Warto przeczytać, żeby w razie czego nie dać sobie wlepić bezprawnego mandatu.


Polecane artykuły - Grim - 26.07.2013

cobras napisał(a):http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,14337590,Straz_miejska_bezprawnie_wlepia_mandaty_za_legalne.html#MT

Wychodzi na to, że jednak nie wszędzie obowiązuje zakaz spożywania alko. Warto przeczytać, żeby w razie czego nie dać sobie wlepić bezprawnego mandatu.

Znajomym strażnicy nie bardzo mogli udowodnić, że puszki wyrzucone przez nich do śmietnika w parku są po piwie które pili, więc wlepili im mandat za śmiecenie, po 50zł na głowę.
Straż miejska na moje oko nie powinna móc wystawiać mandatów, a co najwyżej spisywać i kierować sprawę wyżej, bo w tym momencie to nie jest służba porządkowa, tylko ciecie mający za zadanie zbierać pieniądze dla miasta, za wszelką cenę.


Polecane artykuły - cobras - 30.07.2013

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1548373,2,oszukani-dwudziestolatkowie.read#ixzz2aWcJm5pJ

Nieco o pokoleniu "Y".