Forum Ateista.pl
Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16)
+---- Dział: Ateista w rodzinie (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=49)
+---- Wątek: Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) (/showthread.php?tid=11493)

Strony: 1 2


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - semele - 16.07.2014

http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=110069&t=110029

Sama żyje w małżeństwie z osobą wychowaną w bardzo ortodoksyjnej rodzinie , ale nie katolickiej.
Dlaczego nasze małżeństwo jeszcze istnieje?
Poza religia są jeszcze inne różnice.
Ale skupię się w tej chwili na religii.

Nie nawracamy się, ja raczej zachęcam męża aby powrócił na łono swojej religii. Jednocześnie stawiam sprawę jasno - nie dam się nawrócić.


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - Infinite Unity - 16.07.2014

Pewnie pasujecie do siebie jak yin i yang.


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - semele - 16.07.2014

Infinite Unity napisał(a):Pewnie pasujecie do siebie jak yin i yang.

No gdyby mój maż to usłyszał;-)

Jakieś wschodnie religie.


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - CUBE999 - 17.01.2015

Jak byłem jeszcze antyklerykałem i antykatolikiem to moim marzeniem było - jeśli idzie o żonę - aby była katoliczką. Nie wiem, ale taki fetysz miałem Oczko


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - semele - 17.01.2015

CUBE999 napisał(a):Jak byłem jeszcze antyklerykałem i antykatolikiem to moim marzeniem było - jeśli idzie o żonę - aby była katoliczką. Nie wiem, ale taki fetysz miałem Oczko


Wygodnie mieć ortodoksa za żonę/ męża.UśmiechOczkoSzczęśliwy
Na pewno nie zdradzi.Oczko

Ale to działa do czasu.
Potem może się obrócić ta ortodoksja przeciwko nam.

Więc wychodząc w stadło urzędowe nie róbmy żadnych kalkulacji.

Ewentualnie warto spisać intercyzę niezależnie od wyznania.

Co do fetyszów. Niezdecydowany


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - łowca - 18.01.2015

W Polsce jest tak mało ateistów, że zwracanie tylko na to uwagi przy wyborze partnera, uważam za głupotę. Radzę także uważać bo prędzej można trafić na jakiegoś zwodnika, albo jeszcze osobę której rodzice nie posyłali do kościółka. To są dopiero ateiści pierwszego chowu, człowiek może się naciąć! Smutny

Radzę zwracać uwagę na coś innego. Jeśli ktoś jest komunistą genetycznym, to wybór partnera dla takiego człowieka jest prosty, wystarczy że stanie i zacznie rzucać kamieniami w tłum kobiet, ta którą trafi ta praktycznie na pewno nadaje się na jego partnera. Natomiast jeśli ktoś jest porządnym człowiekiem, radzę sprawdzić czy potencjalny partner jest socjalistą. Ciężko to jednak wyczuć, bo nawet jeśli ktoś popiera socjalizm, to może być po prostu omamiony.

Dlatego najlepiej pokazać potencjalnemu partnerowi przykład urzędnika który zabrał jakiemuś człowiekowi, wszystkie pieniądze, dzieci, dom. Jeśli powie że uważa takie coś za zło, to najprawdopodobniej ta osoba jest dobrym człowiekiem, nadaje się.:lol2:

Ja sam chyba 3-razy spotkałem, kobiety z którymi mógłbym być. Dwie były wierzące, a raz nie wiem, bo wtedy jechałem w tramwaju. Więc dla mnie nie stanowi to problemu.:roll:


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - semele - 21.01.2015

łowca napisał(a):W Polsce jest tak mało ateistów, że zwracanie tylko na to uwagi przy wyborze partnera, uważam za głupotę. Radzę także uważać bo prędzej można trafić na jakiegoś zwodnika, albo jeszcze osobę której rodzice nie posyłali do kościółka. To są dopiero ateiści pierwszego chowu, człowiek może się naciąć! Smutny

Radzę zwracać uwagę na coś innego. Jeśli ktoś jest komunistą genetycznym, to wybór partnera dla takiego człowieka jest prosty, wystarczy że stanie i zacznie rzucać kamieniami w tłum kobiet, ta którą trafi ta praktycznie na pewno nadaje się na jego partnera. Natomiast jeśli ktoś jest porządnym człowiekiem, radzę sprawdzić czy potencjalny partner jest socjalistą. Ciężko to jednak wyczuć, bo nawet jeśli ktoś popiera socjalizm, to może być po prostu omamiony.

Dlatego najlepiej pokazać potencjalnemu partnerowi przykład urzędnika który zabrał jakiemuś człowiekowi, wszystkie pieniądze, dzieci, dom. Jeśli powie że uważa takie coś za zło, to najprawdopodobniej ta osoba jest dobrym człowiekiem, nadaje się.:lol2:

Ja sam chyba 3-razy spotkałem, kobiety z którymi mógłbym być. Dwie były wierzące, a raz nie wiem, bo wtedy jechałem w tramwaju. Więc dla mnie nie stanowi to problemu.:roll:

Mnie nie posyłali do kościółka - ale "zwodnikiem" nie jestem.
Babunia mnie gdzieś tam ochrzciła nawet nie bardzo po kryjomu.

Dlaczego ateiści, którzy chodzili kiedyś do kościoła są lepsi od tych którzy w ogóle nie chodzili??SzczęśliwyUśmiech

Co Ty brachu piszesz???NiezdecydowanySmutny


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - Sofeicz - 21.01.2015

semele napisał(a):Babunia mnie gdzieś tam ochrzciła nawet nie bardzo po kryjomu.
:8O: Mnie też babcia ochrzciła, jak miałem 8-9 lat.
Co jest z tymi babciami?


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - białogłowa - 21.01.2015

Sofeicz napisał(a)::8O: Mnie też babcia ochrzciła, jak miałem 8-9 lat.
Co jest z tymi babciami?
Najwyraźniej musieliście być w niebezpieczeństwie utraty życia skoro się babunie na chrzest porwały Oczko


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - idiota - 21.01.2015

Niepojęta rzecz, nie Sof?
Bo przecież z pewnością nie zrobiły tego z powodu swej wiary...


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - łowca - 21.01.2015

semele napisał(a):Mnie nie posyłali do kościółka - ale "zwodnikiem" nie jestem.
Babunia mnie gdzieś tam ochrzciła nawet nie bardzo po kryjomu.

Dlaczego ateiści, którzy chodzili kiedyś do kościoła są lepsi od tych którzy w ogóle nie chodzili??SzczęśliwyUśmiech

Co Ty brachu piszesz???NiezdecydowanySmutny

Sprawa jest prosta, odpowiednio ugruntowany ateizm, wymaga posiadania pewnej wiedzy i jakiejś dozy przemyśleń. Jeśli ktoś natomiast "przejął" ten ateizm w procesie wychowania, to może być podatny na działanie różnego rodzaju religii czy ideologii. W społecznościach w których niewierząca, jest duża część społeczeństwa, istnieje duża szansa, że zacznie tam działać jakiś szamanizm czy kult jednostki.


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - Rojza Genendel - 22.01.2015

idiota napisał(a):Niepojęta rzecz, nie Sof?
Bo przecież z pewnością nie zrobiły tego z powodu swej wiary...
A jakaż to wiara nakazuje chrzcić dziecko wbrew woli rodziców?


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - semele - 22.01.2015

Rojza Genendel napisał(a):A jakaż to wiara nakazuje chrzcić dziecko wbrew woli rodziców?
Moja Babcia to była taka typowa polska katoliczka- panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek.Oczko

Ładnie śpiewała pieśni kościelne.

@łowca co oznacza ateistyczne wychowanie??
Nie zauważyłam jakiejś wielkiej różnicy w wychowaniu moim i mojego koleżeństwa.
Może tylko tyle, że do 12 roku życia musiałam iść spać po dobranocce a inni mogli oglądać do północy.

Pocieszam Ciebie, że wszyscy ateiści z domu nie kruszą kopii o wiarę.
Myślę, że w druga stronę może być gorzej- to ta strona wierząca stara się nawracać.

Gdybym miała męża katolika na pewno nie wtrącałabym się do jego spraw związanych z Bogiem.

@łowca

Egzorcyzmy to nie jest szamanizm??


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - piotr35 - 22.01.2015

semele napisał(a):Dlaczego ateiści, którzy chodzili kiedyś do kościoła są lepsi od tych którzy w ogóle nie chodzili

Nie są lepsi. Nienawiść religijna również posiada pewne poziomy.
Na szczycie nienawiści nie ma wbrew pozorom muzułmanów, Żydów i protestantów, bo oni również wierzą w jednego prawdziwego boga i prawdziwość swojej książki. Poziom nienawiści wyżej są ateiści, którzy z religiami nie mieli nigdy nic wspólnego. Jeszcze gorsi są umiarkowani katolicy, ci od ciepłej wody w kranie, olewający większość kościelnych zakazów. Na samym szczycie nienawiści zaś są apostaci porzucający swoją wiarę. Dla tych litości nie ma i nie będzie.


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - semele - 22.01.2015

piotr35 napisał(a):Na samym szczycie nienawiści zaś są apostaci porzucający swoją wiarę. Dla tych litości nie ma i nie będzie.

SzczęśliwyNiezdecydowany


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - łowca - 22.01.2015

semele napisał(a):@łowca co oznacza ateistyczne wychowanie??
Nie zauważyłam jakiejś wielkiej różnicy w wychowaniu moim i mojego koleżeństwa.
Może tylko tyle, że do 12 roku życia musiałam iść spać po dobranocce a inni mogli oglądać do północy.

Pocieszam Ciebie, że wszyscy ateiści z domu nie kruszą kopii o wiarę.
Myślę, że w druga stronę może być gorzej- to ta strona wierząca stara się nawracać.

Gdybym miała męża katolika na pewno nie wtrącałabym się do jego spraw związanych z Bogiem.

@łowca

Egzorcyzmy to nie jest szamanizm??

Ateistyczne wychowanie, to takie w którym opiekunowie nie prowadzą dziecka do kościoła, nie nakazują mu odmawiać modlitw i temu podobne. Stąd właśnie, wysyp różnego rodzaju "ateistów" w dzisiejszych czasach, młodzi z dumą głoszą że wyrwali się z objęć wiary, podczas gdy tak naprawdę nigdy nie byli jej uczeni. Później zostają przejęci przez różnego rodzaju sekty, New Age i tyle zostaje z ich "ateizmu".

Egzorcyzmy, to ściśle rzecz biorąc, taki właśnie szamanizm w obrębie Kościoła. To bardzo smutne zjawisko, bo Kościół zamiast wychwalać rozum, podpiera swoim autorytetem wiarę w gusła.


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - Patafil - 22.01.2015

Sofeicz napisał(a)::8O: Mnie też babcia ochrzciła, jak miałem 8-9 lat.
Co jest z tymi babciami?
Czyli jedna babcia była chrześcijanką! A - jeśli wolno spytać - druga babcia oraz dwóch dziadków? Nareszcie Sofeiczunio się przypucował... :lol2:


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - Alarm del Pi-Tech - 22.01.2015

Sofeicz napisał(a)::8O: Mnie też babcia ochrzciła, jak miałem 8-9 lat.
Co jest z tymi babciami?

Wolały zacofany Kościół od postępowej PZPR!

Szok! :roll:
Mus Lisa wiadomić...


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - idiota - 22.01.2015

Rojza Genendel napisał(a):A jakaż to wiara nakazuje chrzcić dziecko wbrew woli rodziców?

No w to, ze nieochrzczone zgodnie z wolą rodziców dziecko nie trafi do Raju po śmierci.
Umiesz ogarnąć tak niesamowitą sprawę???
Czy może jesteś zbyt racjonalna?


Rady z katolickiego forum. Jak żyć z ateistą i czy w ogóle żyć;-) - semele - 22.01.2015

Infinite Unity napisał(a):Pewnie pasujecie do siebie jak yin i yang.


Tylko ja jestem chyba Yang.Szczęśliwy
A jest to utożsamiane z pierwiastkiem męskim.
Ale może dlatego, że urodziłam się w parzystych latachOczko