Forum Ateista.pl
Wędrówki Ludów AD 2015 - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Wędrówki Ludów AD 2015 (/showthread.php?tid=12643)



RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - magicvortex - 13.04.2017

Z racji tego że Kanada próbuje przyjąć (lub przyjęła, nie pamiętam) prawo przeciwko islamofobii (M103) wrzucę tu komentarz muzułmanina krytykującego islam w tym kontekście




RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - lumberjack - 14.04.2017

http://www.politico.eu/article/wolfgang-schauble-to-muslim-migrants-if-you-dont-like-europe-leave/

Cytat:Wolfgang Schäuble to Muslim migrants: If you don’t like Europe, leave

‘There are better places in the world to live under Islamic law than Europe,’ German finance minister said.

Muslim migrants are welcome in Germany but “have to accept our way of life,” German Finance Minister Wolfgang Schäuble said.
If they don’t like Europe’s culture, they have made “the wrong decision” in moving to the Continent, Schäuble said during a panel discussion in Berlin Wednesday evening, according to local media.

“There are better places in the world to live under Islamic law than Europe,” he added.


Fajnie, podoba mi się. Teksty, za które kiedyś można było dostać łatkę faszystowskiego ciemnogrodzianina zaczynają powoli wchodzić do mainstreamu i nie budzą już oburzenia. Niech muzułmany dalej zachowują się tak jak się zachowują, to w końcu wszyscy, od lewicy do prawicy, będą chcieli wypieprzyć ich z Europy.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Iselin - 14.04.2017

Sofeicz napisał(a): Możesz przytoczyć jakiś norweski obyczaj (poza oczywiście miażdżeniem czaszek maczugami) Uśmiech
Pokazują na przykład ludzi obojga płci wykonujących różne obowiązki, zawody i mających różne zainteresowania, odbiegające od tego, co uznaje się za tradycyjne w niektórych krajach Oczko
Jest też o naturze, sortowaniu śmieci i wspólnej działalności na rzecz lokalnej społeczności Oczko
Pokazuje się też imigrantów kształcących się i pracujących, ostatnio w coraz bardziej zaawansowanych zawodach, żeby nie było, że mogą tylko sprzedawać warzywa. Na wyższych poziomach są już teksty o demokracji, edukacji, rozważania o janteloven czy związkach homoseksualnych.
Widziałam też kiedyś nagranie z minikursu prowadzonego przez zasiedziałego w Norwegii Syryjczyka dla Syryjczyków, którzy dopiero przyjechali. Było o tym, że nie bije się kobiet i dzieci, ustępuje miejsca ciężarnym, wita się krótkim "hei", a nie obściskuje na ulicy, a w komunikacji miejskiej nie wtyka się współpasażerom nosa w gazetę.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Fanuel - 15.04.2017

lumberjack napisał(a): http://www.politico.eu/article/wolfgang-schauble-to-muslim-migrants-if-you-dont-like-europe-leave/

Cytat:Wolfgang Schäuble to Muslim migrants: If you don’t like Europe, leave

‘There are better places in the world to live under Islamic law than Europe,’ German finance minister said.

Muslim migrants are welcome in Germany but “have to accept our way of life,” German Finance Minister Wolfgang Schäuble said.
If they don’t like Europe’s culture, they have made “the wrong decision” in moving to the Continent, Schäuble said during a panel discussion in Berlin Wednesday evening, according to local media.

“There are better places in the world to live under Islamic law than Europe,” he added.


Fajnie, podoba mi się. Teksty, za które kiedyś można było dostać łatkę faszystowskiego ciemnogrodzianina zaczynają powoli wchodzić do mainstreamu i nie budzą już oburzenia. Niech muzułmany dalej zachowują się tak jak się zachowują, to w końcu wszyscy, od lewicy do prawicy, będą chcieli wypieprzyć ich z Europy.

Już dwa lata temu, po zamachu na Charlie Hebdo o tym pisałem Duży uśmiech

Nerwomancjusz napisał(a):
Wilk napisał(a):Może być za późno. Zwłaszcza że tego "przebudzenia" boją się nawet europejczycy. :lol2:

Popatrz: wkurwiają nas cyganie okradający gości weselnych na wsiach, i na tym wkurwieniu się kończy. Gadamy sobie na forach internetowych. Zero reakcji tak państwa, jak i ... obywateli. Skoro nie możemy poradzić sobie z garstką cygańskich złodziei, to jak ci Brytyjczycy czy Francuzi mają sobie poradzić z milionami muzułmanów, zwłaszcza że ich mózgi są powypierane bardziej niż nasze? My będziemy gadać sobie na forach i robić jakieś pochody z transparentami, a tymczasem Islam będzie działa w realu. Niegdyś chrześcijańska Europa prowadziła zbrojne wyprawy zwane krucjatami przeciwko muzułmanom, Sobieski rozgromił Osmanów pod Wiedniem żelazem i ogniem a nie "dyskusjami na forach", a dziś nie tylko sami wpuszczamy do europy islamskie hordy, ale na samo wspomnienie tego, PRZYPOMNIENIE że Islamu inaczej niż zbrojnie zatrzymać się nie da, nazywa się nas debilami. Skoro europa nie chce się bronić, to znaczy ze chce zdechnąć.

Gadanie, takie. Muzułmanie pozwalają sobie na co chcą, tylko dlatego że na razie nie są specjalnie agresywni. Nie oszukujmy sie, kilka milionów ludu w tym moc chłopa, gdyby tylko pobieżnie sie skrzyknęło to nawet uzbrojeni w sztachety i łańcuchy, taki rozpierdol by zrobiło że nie byłoby co zbierać. O wiele mniejsza ilość potrafi rozdupczyć Londyn, Paryż czy Sztokholm. Takie ataki 'dziczy' świadczą tylko o tym że muslimy czują się silne tylko w grupie. Żadni z nich wojownicy, ot zwykła bandyterka. Policja, wsparta wojskiem rozgoniła by to to w tydzień. I coś tak czuję że niedługo rozgoni. Jakoś dziwnie silne stały się ruchy radykalne na pd i zach. Europy. Tak jakby przez ostatnie kilkadziesiąt lat skutecznie pacyfikowane, żadnego dostępu do mediów, żadnych możliwości finansowania, dosłownie nic. NIC. Teraz nagle masowa wylęgarnia antyestablishmentowych projektów. anty - tylko w retoryce. W praktyce to robią to samo co poprzednicy tylko bardziej krzyczą i 'znajdują winnych'. I jeżeli tylko strzeli podpuszczanym muslimom coś do łbów to te ruchy radykalne pierwsze pacyfikowac wylecą i to dysponując możliwościami danego państwa, a przy odrobinie inwencji to i specjalne obozy pobudują i poodsyłają islamistów w najlepszym dla nich wypadku za morze a w gorszym to do atmosfery... A jak już odsetek islamistów spadnie do okolic zera to wtedy przyjdzie czas żeby osądzić "zbrodnie noenawiści wywołane przez fashystów, którzy utopili Europę we krwi" itd. Później wyskoczą jak/diabły z pudełka Wielcy Moralizatorzy. A jako że zniknie masa ludzi to i powszechnie dostępna praca będzie i zajmowany przez nich majątek zostanie, i w ogóle radości i tańcom nie będzie końca. I będzie z czego rozdawać i problemów już nie będzie. Akurat zpisdusiowienie Europy w niczym przeszkadzać nie będzie. Tacy Niemcy przed II wojną mieli mit przeciętnego Niemca jako dobrotliwego Bauera, który nikomu krzywdy nie zrobi i jest prześladowany przez złego Żyda. Jak skończyli "źli" Żydzi w rękach dobrotliwych Bauerów? Co prawda Muslimy do komór dobrowolnie nie wejdą, ale przez ostatnie 80 lat technologia poszła mocno do przodu, więc pewnie nie będą musieli... Jak tylko Elita poczuje się zagrożona w dostatecznym stopniu to pierwsza rzuci wszystko co ma i cudzymi rękami problem załatwi. W życiu nie uwierzę że dobrowolnie od koryt odejdą, skoro nie muszą.

Teraz pozostaje mi poczekać kolejne dwa lata i zweryfikować resztę.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Sofeicz - 15.04.2017

Iselin napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Możesz przytoczyć jakiś norweski obyczaj (poza oczywiście miażdżeniem czaszek maczugami) :)
Pokazują na przykład ludzi obojga płci wykonujących różne obowiązki, zawody i mających różne zainteresowania, odbiegające od tego, co uznaje się za tradycyjne w niektórych krajach ;)
Jest też o naturze, sortowaniu śmieci i wspólnej działalności na rzecz lokalnej społeczności ;)
Pokazuje się też imigrantów kształcących się i pracujących, ostatnio w coraz bardziej zaawansowanych zawodach, żeby nie było, że mogą tylko sprzedawać warzywa. Na wyższych poziomach są już teksty o demokracji, edukacji, rozważania o janteloven czy związkach homoseksualnych.
Widziałam też kiedyś nagranie z minikursu prowadzonego przez zasiedziałego w Norwegii Syryjczyka dla Syryjczyków, którzy dopiero przyjechali. Było o tym, że nie bije się kobiet i dzieci, ustępuje miejsca ciężarnym, wita się krótkim "hei", a nie obściskuje na ulicy, a w komunikacji miejskiej nie wtyka się współpasażerom nosa w gazetę.

Myślę że wystarczyłoby wbić im do głowy jedno - że można się podcierać prawą ręką.
I cała ich islamskość legła by w gruzach :)


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Żarłak - 23.04.2017

Cytat:na terenie Federacji Rosyjskiej przebywa duża liczba imigrantów z Azji Środkowej. Wiele wskazuje na to, że mogą oni ruszyć do Europy, idąc przez Polskę, a służby specjalne Rosji mogą stymulować ich przemieszczanie na podobnej zasadzie, na jakiej Turcja w 2015 r. dokonała ataku bronią D na Europę - w analizie dla Defence24.pl pisze Witold Repetowicz.


Wyobraźmy sobie następujący scenariusz. W kilku miastach rosyjskich wybuchają bomby, podłożone przez islamskich terrorystów (lub na nich kierowane jest podejrzenie). W odpowiedzi zaczynają się protesty antyislamskie i antyimigracyjne, do których przyłączają się rosyjscy pseudokibice oraz radykalne bojówki nacjonalistyczne. Protesty przekształcają się w zamieszki i dochodzi do pogromów kaukaskich i środkowoazjatyckich gastarbeiterów. Ostatecznie OMON opanowuje sytuację, ale z Moskwy, Petersburga i innych miast rosyjskich zaczynają uciekać tysiące pracujących tam imigrantów zarobkowych, wśród których znajdują się również dżihadyści, w tym zwolennicy Al Kaidy i tzw. Państwa Islamskiego, a także osoby, które wyjechały do walki w Syrii i Iraku i wróciły do Rosji albo wjechały na Ukrainę. Fala ta kieruje się z Rosji przez Ukrainę do granicy Polski.

Alternatywnie (lub równolegle) dochodzi do destabilizacji sytuacji w jednej z byłych sowieckich republik środkowoazjatyckich. Udana lub nieudana próba obalenia jednego z tamtejszych dyktatorów prowadzi do krwawych represji lub wojny domowej. Znów prowadzi to do masowego exodusu do Rosji, gdzie rosyjskie służby specjalne kanalizują ten ruch w stronę polskiej granicy (przez Ukrainę). W ostatnim wariancie tej pierwszej części rosyjskiego ataku bronią D na Polskę i Europę dochodzi do eskalacji wojny na Ukrainie, co powoduje, że na polską granicę ciągną setki tysięcy obywateli Ukrainy.

Podobnie jak to było w przypadku Syryjczyków migrujących z Turcji do Europy, przyłączają się do nich inni migranci. W tym wypadku byliby to mieszkańcy republik środkowoazjatyckich, zinfiltrowani przez rosyjską agenturę oraz terrorystów dżihadystycznych. Syryjczycy stanowili tylko 40 % wszystkich migrantów, którzy w 2015 r. ruszyli do Europy „jako Syryjczycy” i wielu nie przeszkadzało w tym to, że w rzeczywistości byli np. czarnoskórymi Afrykańczykami.



Choć przedstawiony scenariusz jest hipotetyczny, to o jego potencjalnej realności świadczy fakt, że wszystkie jego elementy już zaistniały, choć na inną skalę, w innych okolicznościach i nie w sposób skoordynowany. Ataki terrorystyczne dżihadystów w Rosji mają miejsce od dawna i będą się nasilać w związku z rozprzestrzenianiem się islamskiego ekstremizmu w tym kraju. Również nacjonalistyczne protesty antyimigranckie przeradzały się już w przeszłości w zamieszki oraz odwetowe mordy na kaukaskich lub środkowoazjatyckich gastarbeiterach. Było tak, na przykład, w 2010 r. w czasie rozruchów na Placu Maneżowym w Moskwie.

Natomiast wykorzystanie fali migrantów jako mechanizmu destabilizacji Europy oraz nacisku na nią w celu uzyskania określonych koncesji politycznych i ekonomicznych zastosowała w 2015 r. Turcja. Skoro tureckie służby specjalne mogły przerzucać migrantów na wybrzeże egejskie i ułatwiać im wynajmowanie łódek, którymi płynęli oni do Europy, to służby rosyjskie też będą w stanie stymulować taki przepływ ludzki. Trudno też spodziewać się, by Ukraina poradziła sobie z korupcją oraz kontrolą granic na tyle, by uniemożliwić migrantom przekraczanie granicy oraz handel ukraińskimi paszportami. Zresztą obywatele Federacji Rosyjskiej, a także takich republik postsowieckich jak Uzbekistan czy Tadżykistan (z których pochodzi kilka tysięcy terrorystów Państwa Islamskiego), nie potrzebują wizy do Ukrainy.


Stymulacja napływu środkowoazjatyckich i kaukaskich uchodźców czy migrantów w stronę polskiej granicy byłaby tylko pierwszą częścią planu. W drugim etapie chodziłoby o to by doprowadzić do zamieszek w Polsce. Wyobraźmy sobie zatem następującą sytuację. Na granicy ukraińsko-polskiej gromadzi się kilkusettysięczny tłum uchodźców i migrantów, których polska Straż Graniczna nie chce wpuścić do Polski. Migranci ci zaczynają reagować agresywnie, podobnie jak to było na granicy z Węgrami, próbując siłą przedrzeć się przez granicę. Jednocześnie dochodzi do zablokowania pracy polsko-ukraińskich przejść granicznych, co powoduje protesty Ukraińców, chcących legalnie przekroczyć granicę. W rezultacie dochodzi do starć między Ukraińcami i środkowoazjatyckimi migrantami pod polską granicą. W tym samym czasie dochodzi do aktywizacji środowisk popierających i przeciwnych wpuszczeniu do Polski tych migrantów. Z jednej strony pod granicą gromadzą się środowiska narodowe, które żądają zablokowania granicy i wznoszą hasła antyislamskie, antyimigranckie i antyukraińskie. Z drugiej strony gromadzą się zwolennicy przyjęcia, przy czym prócz organizacji lewicowych są to też środowiska skrajnie antyrosyjskie, twierdzące, że zagrożenie dżihadyzmem ze strony tych uciekinierów z Rosji jest wymysłem rosyjskich służb specjalnych. Paradoksalnie, rosyjska agentura mogłaby sama prowokować takie postawy, dążąc do konfrontacji na granicy. Ponadto Rosjanie byliby zainteresowani wypchnięciem swoich dżihadystów do Polski, więc jeśli sprzyjałyby temu nastroje antyrosyjskie to służyłoby to interesom Rosji. Oczywiście Rosja by tego nie przyznała i oficjalnie przestrzegałaby Polskę przed przyjmowaniem dżihadystów, wiedząc że wywoła to reakcję odwrotną ze strony wielu środowisk.


(...)Trzecim etapem tego ataku bronią D na Polskę byłoby doprowadzenie do starć po polskiej stronie granicy między skrajnymi organizacjami lewicowymi oraz narodowcami, co również mogłoby być inspirowane przez obcą agenturę. W trakcie tych starć mogłoby dojść do zamachu terrorystycznego po polskiej stronie przy granicy z Ukrainą lub po stronie ukraińskiej na jakiś polski obiekt. Mogłoby również dojść do ostrzelania polskiej granicy lub próby przemytu broni z Ukrainy do Polski w celu dokonania w Polsce jakieś akcji dywersyjnej. Ostatecznym celem tego etapu byłoby wywołanie chaosu, w trakcie którego doszłoby do szturmu polskiej granicy, a także zmuszenie polskich władz do użycia siły. To z kolei miałoby służyć skompromitowaniu Polski i Ukrainy w Europie. Również w Polsce dochodziłoby do demonstracji zwolenników i przeciwników działań polskiego rządu.

(...)
Choć to sytuacja hipotetyczna, to polskie władze muszą się na taki scenariusz przygotować. Już teraz widać jednak, że wszelkie działania zaostrzające politykę migracyjną i wzmacniające ochronę naszej granicy wschodniej wywołują opór. Przykładem jest tu krytyka projektu rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych dotyczącego obozów filtracyjnych dla migrantów i uchodźców na wypadek sytuacji kryzysowej. Warto zauważyć, że w Iraku, zarówno na terenach kurdyjskich jak i rządowych, prowadzone są bardzo rygorystyczne zasady filtracji uchodźców i dają one pożądany efekt w postaci licznego wyłapywania terrorystów wśród uchodźców.

Ostatnim aspektem związanym z przedstawionym scenariuszem jest kwestia związanego z nim interesu Rosji. Poza próba destabilizacji Polski i pośrednio również Europy, chodziłoby o rozbrojenie muzułmańskiej bomby demograficznej na terenie Federacji Rosyjskiej.


(...)znacznie łatwiej byłoby pozbyć się gastarbeiterów, tylko że sparaliżowałoby to całkowicie Moskwę czy Petersburg, gdyż to ci migranci zarobkowi dawno przejęli wykonawstwo większości podstawowych usług komunalnych. Ponadto starzenie się etnicznie rosyjskiego społeczeństwa powoduje, że (tak samo jak w Niemczech) potrzeba tam migrantów. Tyle, że oni już i tak zaczęli migrować dalej do Europy. W styczniu 2015 r. liczba cudzoziemców w Federacji Rosyjskiej zmniejszyła się o 1 mln w porównaniu z lipcem 2014 r. Wtedy też zaczęto odnotowywać wyjazdy z terenu Federacji Rosyjskiej obywateli byłych republik radzieckich takich jak Uzbekistan czy Tadżykistan, co było związane z dewaluacją rubla i spadkiem opłacalności pracy w Rosji. Pracy, której brak również w ich ojczyznach, w związku z czym łatwo byłoby zatem skłonić ich do marszu na Zachód. Przez Polskę.

Witold Repetowicz
całość



RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Żarłak - 05.06.2017

Cytat:Europa musi pomóc Libii w kontroli granic

Z punktu widzenia luksemburskiego ministra spraw zagranicznych Jeana Asselborna byłoby to jednak najbardziej wskazane, pomimo wszelkich trudności. – Europa musi pomóc Libii w kontrolowaniu jej granic na południu – uważa Asselborn. – Dla migrantów to brama do Europy. Gdy wyruszą w morze, jest już za późno.

– Uchodźcy muszą zostać zatrzymani przed Saharą – mówi również ekspertka Parlamentu Europejskiego Monika Hohlmeier. – To wszystko jest jak zamknięte koło: im więcej ludzi udaje nam się uratować na Morzu Śródziemnym, tym więcej uchodźców trafia do machiny handlu ludźmi lub umiera w drodze.

Taki sam wniosek zawiera dokument strategiczny think tanku Jean-Claude’a Junckera. Jeśli Europejczycy ograniczą się jedynie do ratowania uchodźców z katastrof morskich – czytamy w nim – "zachęci to przemytników do narażania ich na jeszcze większe niebezpieczeństwo".

Agencja Straży Granicznej Frontex stwierdza, że przemytnicy stają się coraz bardziej pozbawieni skrupułów. Na pontony, które są w stanie pomieścić piętnaście osób, wsadzają ich nawet 150. Przeprawa do Włoch na przepełnionej ponad wszelką miarę łodzi jest niemożliwa, ale najwyraźniej wcale nie ma tego w planie. Ilość paliwa często wystarcza jedynie na opuszczenie wód terytorialnych Libii, potem – kalkulują bandy przemytników – jakiś statek weźmie migrantów na pokład. A jeśli nie, to znaczy, że mieli pecha. W tym roku w drodze do Włoch zginęło już ponad tysiąc ludzi.

Uratowani migranci opowiadają pracownikom Frontexu, jak brutalnie byli traktowani. Tych, którzy nie chcieli wsiąść na przepełnioną łódź, przemytnicy zmuszali do tego grożąc im bronią, a niekiedy nawet strzelano do nich lub ich mordowano. – Wśród uratowanych wielu miało rany postrzałowe – mówi Cooper.

To prawdziwy dylemat. Europejczycy nie mogą przyglądać się bezczynnie, jak coraz więcej migrantów tonie w Morzu Śródziemnym, ale im bardziej organizacje pozarządowe włączają się w ratowanie ludzi, tym bardziej cynicznie przemytnicy wykorzystują ich gotowość do pomocy. W tej chwili powstało coś w rodzaju "taxi serwisu" do Europy – skarżą się wysocy rangą niemieccy urzędnicy.

Włoski wymiar sprawiedliwości idzie jeszcze o krok dalej i zarzuca poszczególnym organizacjom pomocowym wręcz współudział w handlu ludźmi. – Mamy dowody na to, że niektóre organizacje pozarządowe są w bezpośrednim kontakcie z handlarzami ludzi w Libii – twierdzi prokurator Carmelo Zuccaro z Katanii. – Prowadzili z nimi rozmowy telefoniczne, droga ewakuacji na ich statki była oświetlona reflektorami.

Od lat Włochy są jednym z najbardziej narażonych na napływ uchodźców krajów europejskich. Rząd w Rzymie pod przywództwem Paolo Gentiloniego znalazł się pod silną presją. Schroniska są przepełnione, w poszczególnych gminach panuje gwałtowny opór przeciwko nowym przydziałom. Populiści wykorzystują ten problem na użytek zbliżających się wyborów samorządowych. – Musimy powstrzymać najeźdźców – mówi szef populistycznej partii Lega Nord – a nielegalnych migrantów odesłać z powrotem.

Jego ugrupowanie może liczyć na około 13 procent głosów. A wiceprzewodniczący senatu Luigi di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd, najsilniejszej siły politycznej kraju, podjudza przeciwko organizacjom pozarządowym, które ratują tonących uchodźców.

Rząd za pomocą wielu środków stara się opanować sytuację, liczby rosną jednak nadal. Uchwalony jakiś czas temu dekret zezwala na szybkie odsyłanie w przyszłości osób ubiegających się o azyl, których wnioski zostały odrzucone. Oprócz tego premier Gentiloni i minister spraw zagranicznych Angelino Alfano dążą do zawarcia porozumienia z najważniejszymi afrykańskimi krajami pochodzenia i tranzytu. Premierowi Nigru podczas jego wizyty w Rzymie obiecano pięćdziesiąt milionów euro, by zadbał o ostrzejsze kontrole na granicy z Libią i powrót swoich obywateli.

Włosi nie wierzą w szybki przełom w sprawie relokacji uchodźców w Europie. Doświadczenie ostatnich lat pokazało bowiem, że solidarność istnieje jedynie na papierze. W 2015 roku państwa europejskie obiecały Włochom i Grecji, że przyjmą 160 tysięcy osób. Przyjęły zaledwie 16 tysięcy.

Ambasadorzy 28 państw członkowskich przy Unii Europejskiej obradowali pod koniec kwietnia nad sześciostronicowym kompromisowym dokumentem maltańskiej prezydencji zatytułowany "Aspekty solidarności w reformie systemu dublińskiego". Zgodnie z nim Europejczycy mają w przyszłości rozróżniać trzy fazy: normalny napływ uchodźców, silny i masowy. Najwięcej miejsca w dyskusji poświęcono drugiej fazie, trzecia zaś została określona jako "poważna sytuacja kryzysowa".

Niemcy nalegają, by wszyscy Europejczycy włączyli się w przyjmowanie uchodźców. Aby takim krajom, jak Węgry czy Polska, było to bardziej do smaku, rozważano mechanizmy kompensacyjne. Byłyby to finansowe zachęty: kraj, który przekroczy ustalony wskaźnik przyjęć, otrzyma w ciągu pięciu lat 60 tysięcy euro na jednego uchodźcę, kto zaś nie osiągnie wskazanego progu, zapłaci taką samą kwotę.

Na wypadek "poważnej sytuacji kryzysowej" przewidziano "uproszczone postępowanie prawne". Obowiązywałyby wówczas jedynie minimalne standardy Genewskiej Konwencji dotyczącej statusu uchodźców.

Komisja Europejska ponagla państwa unijne, by szybciej odsyłały uchodźców. Według szacunków pół miliona ludzi, którzy w 2015 i 2016 roku złożyli wnioski o azyl, powinno wrócić do swoich krajów. Tymczasem od 2015 roku wydalono mniej niż połowę z nich. W przypadku krajów afrykańskich często nie udaje się tego zrobić – mówi jeden z unijnych dyplomatów. – Albo wzbraniają się one przed przyjęciem z powrotem swoich obywateli, albo uchodźcy, którzy mieli zostać odesłani, dawno już gdzieś zniknęli.

W Berlinie powtarzają się żądania, by silniej kontrolować również granicę ze Szwajcarią. W pierwszych trzech miesiącach tego roku policja wykryła tu 1880 przypadków nielegalnego wjazdu. Nie jest to jeszcze jakaś dramatyczna liczba, ale w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej zwiększyła się ona ponad trzykrotnie i to pomimo że w przeciwieństwie do granicy z Austrią nie ma tam stałych kontroli. W rzeczywistości takich przypadków może więc być znacznie więcej.

– Jeśli liczba migrantów przybywających przez Morze Śródziemne będzie się nadal zwiększać, nie unikniemy kontroli również na granicy niemiecko-szwajcarskiej – stwierdza polityk CDU Armin Schuster. Jego kolega z CSU Stephan Mayer domaga się, "by granice w Bawarii i Badenii-Wirtembergii były ściśle kontrolowane, jeśli to konieczne, nawet na własną rękę, bez błogosławieństwa Unii Europejskiej".

Konsekwentne odsyłanie migrantów do krajów pochodzenia, ochrona granic, zwalczanie ma miejscu przyczyn ucieczki – za pomocą takich połączonych działań próbuje się w Berlinie i Brukseli zapobiec nowemu wielkiemu kryzysowi uchodźczemu. Najtrudniejszy kryzys całego okresu rządów Angeli Merkel przyniósł przede wszystkim jeden wniosek: gdy do zewnętrznej granicy Europy zbliża się fala uchodźców, Niemcy nie mogą odwracać wzroku. - Zbyt długo ignorowaliśmy ten problem – stwierdziła pod koniec sierpnia 2016 pani kanclerz.

Dzisiaj w niemieckim rządzie mówi się o "okresie, gdy nie byliśmy świadomi wagi problemu“. Znaczy to tyle co: "Wynieśliśmy z tego lekcję". Świadomości wagi problemu dziś już nie brakuje, ale rozwiązania nadal niestety nie widać.



RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - lumberjack - 27.06.2017

Ciekawy wywiad z Mellerem:

Cytat:Już mi się dostało, że jestem rasistą, że "drugim Cejrowskim". To też pokazuje, jak wygląda rozmowa. A raczej, że tej rozmowy nie ma. Po obu stronach ton nadają zaperzeni ludzie, głusi na jakiekolwiek argumenty.

Skąd Pańska opinia – miał Pan do czynienia z muzułmanami, jakieś przykre doświadczenia?


Zjeździłem sporo krajów islamskich i to nie jako turysta na basenie. Żeby było jasne: lubię cywilizację, kulturę islamu, kiedy tam jestem. Szanuję, stosuję się do zwyczajów. Począwszy od ubioru, poprzez zasady etykiety kulturalno-religijnej itd. Ale patrzę i czytam, co się dzieje w tych krajach europejskich, gdzie są duże wspólnoty muzułmańskie, jaki jest ich stosunek do wartości europejskich wyrastających z korzeni chrześcijańskich, ale też oświeceniowych. Bardzo nieliczni liberalni muzułmanie przestrzegają skądinąd Europejczyków. "Jeżeli wy myślicie, że islam sklei się z waszą demokracją liberalną, to się przynajmniej poważnie zastanówcie". Z powodów historycznych dla Polski problemy ze wspólnotami islamskimi we Francji, Austrii, Szwecji, Norwegii czy Anglii to czysta egzotyka. I uważam, że nie byłoby źle, gdyby pod tym względem sytuacja w Polsce za bardzo się nie zmieniła. Rozumiem argumentację, nazwijmy ją, humanistyczno-idealistyczną za przyjmowaniem uchodźców, ale sądzę, że pozbawiona jest myślenia o konsekwencjach.

Podkreślę jeszcze, bo niektórym trzeba drukowanymi literami. Jestem ślepy na kolor skóry i narodowość, ale tu chodzi o spór natury cywilizacyjno-kulturowo-politycznej. Uważam, że liberalna demokracja to najprzyjemniejszy system do życia, a islam polityczny czy bezprzymiotnikowy pasują do tego systemu jak pięść do nosa. To, że mamy teraz w Polsce władzę, która próbuje tę liberalną demokrację demontować nie oznacza, że mam się cieszyć na jeszcze większe zagrożenia. Czego by nie mówili moi krytycy, społeczności islamskie w Europie są rozsadnikami idei antydemokratycznych, antyeuropejskich, antyzachodnich i brutalnie antysemickich. I uważam, że europejscy lewicowcy i liberałowie zapraszający do Europy coraz więcej muzułmanów są jak karpie proszące Boże Narodzenie.

A wracając do Polski..

A w Polsce mamy dzisiaj z jednej strony prawicową narrację, używającą elementów rasistowskich, wywołujących panikę w narodzie. A z drugiej – bezrefleksyjne: "przychodźcie uchodźcy, witamy was" i nikt nie zastanawia się nad konsekwencjami tegoż. I mamy takich ludzi, jak środowisko tworzące portal Euroislam.pl. Oni są bardzo sceptyczni wobec powiększaniu populacji islamskiej w Polsce, ale nie z pozycji nacjonalistycznych, prawicowych, lecz oświeceniowych, liberalnych, lewicowych. Mam na myśli przywiązanie do praw człowieka, praw kobiet, praw mniejszości seksualnych i mniejszości wszelakich. Jak czytam moich "znajomych" ze świata liberalno-lewicowego, którzy zarzucają mi straszne rzeczy, to zastanawiam się, jak oni sobie składają podejście zdecydowanej większości świata islamu do demokracji liberalnej, którą tak cenią, do praw gejów, czy kobiet. Moja ostrożność wynika z przywiązania do wartości oświeceniowych, do zasad i wartości liberalnej demokracji, do praw kobiet, mniejszości seksualnych.

[...]Jak Pan ocenia działania polskiego rządu w sprawie uchodźców? Uważa Pan, że pomysł premier Szydło, by nieść im pomoc na miejscu, jest słuszny?

Uważam, że zdecydowanie należy pomagać na miejscu. Czy w Syrii, tam gdzie można, czy w Libanie, który ma tragiczną sytuację, ze względu na ilość uciekinierów w małym kraju. Powinniśmy pomagać na o wiele większą skalę. Natomiast z powodów pragmatycznych zgodziłbym się na przyjęcie jakiejś ograniczonej liczby uchodźców, precyzyjnie sprawdzonych, najlepiej kobiet i dzieci, by wykazać się gestem dobrej woli wobec państw "starej" Unii Europejskiej.

Znów powiedzą o Panu "kryptopisowiec".

Z powodu chęci załagodzenia sporu z Unią Europejską? No nie. Gdyby poważnie traktować słowa pani premier i rządu, że nie chcą konfliktu z UE i nie są antyeuropejscy, to tak powinni postąpić. Ale wiadomo, że oni na zimno podgrzewają ten konflikt, bo liczą, że się im opłaci wyborczo. Wręcz czekają na jakieś kary ze strony instytucji europejskich, by zapłakać przed swych elektoratem, jak to ani guzika nie oddali. A o kompromis, przynajmniej na kilka lat nie jest tu trudno. Wystarczy tylko chcieć. A oni nie chcą. I to akurat nie ma nic wspólnego ani z uchodźcami, ani z islamem.

http://natemat.pl/211215,meller-od-kilku-lat-o-uchodzcach-mowi-to-samo-zdaje-sobie-sroawe-ze-jestem-mniejszoscia-w-mniejszosci


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Gladiator - 28.06.2017

Z linku zapodanego przez  Żarłaka:

na terenie Federacji Rosyjskiej przebywa duża liczba imigrantów z Azji Środkowej. Wiele wskazuje na to, że mogą oni ruszyć do Europy, idąc przez Polskę, a służby specjalne Rosji mogą stymulować ich przemieszczanie na podobnej zasadzie, na jakiej Turcja w 2015 r. dokonała ataku bronią D na Europę - w analizie dla Defence24.pl pisze Witold Repetowicz.

Pewnie taki scenariusz jest możliwy. Z drugiej strony warto zastanowić się, skąd się biorą  w Rosji terroryści, a właściwie skąd maja pieniądze na działalność. Ten temat nie tylko w stosunku do terrorystów w Rosji jest pomijany milczeniem. Ciekawe jak odniósł by się do poniższego linku red Repetowicz. Artykuł powstał  w 2013 roku, jeszcze przed wojna na Ukrainie.

https://www.strategic-culture.org/pview/2013/04/29/washington-civil-society-cia-financing-chechen-other-regional-terrorists.html

Mamy cyniczną grę, a w ramach rewanżu za finansowanie zbrodni w Rosji, dlaczego nie wysłać  ich do najbliższego i najwierniejszego sojusznika USA?

Można kogoś nie lubić, nie zgadzać się z kimś, trzeba go jednak rozumieć. Na pewno nie zaszkodzi zanim zacznie pałać się przedmiotowo podsycaną nienawiścią.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - ametyst - 28.06.2017

Rok temu w lipcu już próbowali. Wtedy to około tysiąc Czeczenów (rzekomi uchodźcy polityczni) próbowało przedostać się do Polski z Białorusi. Nasi jednak ich nie wpuścili. Oczywiście migracja Czeczenów do Polski, a właściwie przez Polskę, trwa od dawna i pewnie jakby ich wpuszczono, to przeszliby przez Polskę i szli dalej na zachód. Niemcy jednak by ich z pewnością zawrócili do nas. Poza tym wpuszczenie teraz tych ludzi dałoby jasny sygnał migrantom z Bliskiego Wschodu, że przez Polskę też można przejść.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - lumberjack - 10.08.2017



To są ci ludzie, którzy według Exetera wspomogą starzejące się europejskie społeczeństwa. Widzę świetlaną przyszłość.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Żarłak - 17.08.2017

Cytat:Rekordowa liczba imigrantów wydalonych z Włoch z powodów bezpieczeństwa


O ponad 80 procent w porównaniu z zeszłym rokiem wzrosła liczba imigrantów wydalonych z Włoch w ramach prewencji i walki z międzynarodowym terroryzmem. Od początku roku z powodów bezpieczeństwa deportowano 67 osób - podało MSW w Rzymie.

To rekordowa liczba - podkreśla się w środę w analizie danych, przedstawionych przez resort spraw wewnętrznych. W tym samym okresie w 2016 roku Włochy musiało opuścić 37 podejrzanych o radykalizm i sympatie dla Państwa Islamskiego.

 
Od początku 2015 roku, czyli od zamachu dżihadystów na paryską redakcję "Charlie Hebdo", z Włoch wydalono 199 osób, wśród nich trzech imamów. To jedna z podstawowych form prewencji, stosowanych przez włoskie władze w związku z zagrożeniem terrorystycznym.


MSW poinformowało również, że wzrosła liczba aresztowanych ekstremistów; było ich 29 w porównaniu z 25 w ciągu siedmiu miesięcy zeszłego roku.
Ujawniono, że prowadzona jest obserwacja 125 osób, podejrzanych o to, że walczyły w szeregach Państwa Islamskiego.

O 46 procent wzrosła liczba wniosków o azyl złożonych przez migrantów przybyłych do Włoch. Od stycznia zanotowano ich 86 tysięcy. Dotąd odrzucono 52 procent z nich.

źródło



RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - znaLezczyni - 31.08.2017

Nie wiem, czy to najwłaściwszy temat do podzielenia się tym filmem, ale bardziej odpowiedniego nie zauważyłam.





Gdyby ktoś był ciekaw związku tego filmu z wydarzeniami w Charlottesville, poniżej link do artykułu.

https://www.theguardian.com/world/2017/aug/14/dont-be-a-sucker-anti-nazi-film-charlottesville


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - lumberjack - 01.09.2017

Ale wiesz, że to powinno działać w dwie strony? Uprzedzeniami kierują się nie tylko ludzie z KKK. Robią to też anarchiści, ludzie od gendera, BLM i ogólnie - SJW. Trzeba walczyć z rasizmem KKK i BLM. Dla SJW każdy kto nie myśli jak SJW jest naziolem...


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - DziadBorowy - 08.09.2017

https://www.wprost.pl/zycie/10074649/Para-bila-muzulmanke-w-Warszawie-W-jej-obronie-stanal-mlody-zyd.html

Jak dobrze, że są jeszcze tacy obrońcy naszej tradycji i kultury  przed "ciapatym motłochem".


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - lumberjack - 09.09.2017

DziadBorowy napisał(a): Jak dobrze, że są jeszcze tacy obrońcy naszej tradycji i kultury przed "ciapatym motłochem".

To musiała być jakaś patologia. Mam nadzieję, że zostaną stosownie ukarani.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - Dwa Litry Wody - 09.09.2017

Lumberjack
Ale jaka znowu patologia? Przecież gość posunął się  po prostu o jeden krok dalej niż ty i od słów przeszedł do czynów. Gdyby nie trzasnął tej Czeczenki w pysk, to różnicy między wami nie byłby w zasadzie żadnej - no bo chyba miałbyś odwagę takiej kobiecie powiedzieć w twarz to co z taką swadą wypisujesz tu o islamie i muzułmanach, prawda Lumber?


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - lumberjack - 10.09.2017

Dwa Litry Wody napisał(a): Przecież gość posunął się po prostu o jeden krok dalej niż ty

Fajnie byłoby zrobić ze mnie takiego bydlaka, który bije kobiety. Najwygodniej jest, żeby kogoś skompromitować albo żeby sam się skompromitował. Wtedy już nie trzeba dyskutować z argumentami.

Dwa Litry Wody napisał(a): Gdyby nie trzasnął tej Czeczenki w pysk, to różnicy między wami nie byłby w zasadzie żadnej

Doprawdy? W którym z moich postów opowiedziałem się za trzaskaniem Czeczenek w pysk?

Dwa Litry Wody napisał(a): no bo chyba miałbyś odwagę takiej kobiecie powiedzieć w twarz to co z taką swadą wypisujesz tu o islamie i muzułmanach, prawda Lumber?

Że gardzę islamem i że nie pasuje on do naszej kultury? Tak. Ale nie zrozumiałeś nic z tego, co tyle czasu pisałem. Chcę zapobiec jakimkolwiek tego typu sytuacjom, a nie do nich doprowadzać.

---

Pierwsze co się robi, kiedy ludzie w małżeństwie trzaskają się po pyskach to jest separacja i zakaz zbliżania się do siebie na odległość nie mniejszą niż x. A Zachód i świat islamu nawet małżeństwem nie są. Musi być separacja, a kiedy muzułmanie (i nasza patologia) się ucywilizują, można o niej zapomnieć.

Póki co każdy kto jest za "refugees welcome", jest głupcem dążącym do stworzenia mieszanki wybuchowej.


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - DziadBorowy - 10.09.2017

lumberjack napisał(a): Że gardzę islamem i że nie pasuje on do naszej kultury? Tak. Ale nie zrozumiałeś nic z tego, co tyle czasu pisałem. Chcę zapobiec jakimkolwiek tego typu sytuacjom, a nie do nich doprowadzać.


A ja skacząc z 11 piętra chcę sobie poszybować przed siebie a nie walnąć po prostu o beton. Tylko, że tak się nie da. I taka retoryka jaką uprawiasz po prostu musi prowadzić do wzrostu tego typu sytuacji. Co więcej, nawet jeżeli do Polski nie przyjedzie ani jeden uchodźca to wróg już jest  jasno wskazany i wpierdol będą dostawać ci którzy po prostu nie wyglądają na rdzennego Polaka/Europejczyka. Na chwilę obecną liczba  tego typu przestępstw w porównaniu do okresu sprzed nagonki wzrosła prawie 3 krotnie.

Mam też wrażenie, że 2LH20 nie chciał Cię obrazić i nie twierdził, że byłbyś zdolny do pobicia jakiejś jak to sam określasz "ciapatej". On po prostu słusznie zauważył, że ktoś w swojej niechęci poszedł po prostu o jeden krok dalej niż Ty. Dla Ciebie pewnie przekroczenie tej granicy byłoby niemożliwe ale dla wielu to nie jest żaden problem. Zwłaszcza, że tych ludzi się dehumanizuje i ten gość wcale w swej ofierze nie widział pewnie kobiety tylko  jakąś "ciapatą".


RE: Wędrówki Ludów AD 2015 - białogłowa - 10.09.2017

Podobnie jak nie ma podstaw, by domownikowi namawiającemu do wpuszczenia ludzi z zewnątrz zarzucać, że wywodzi się z żydokomuny i tak naprawdę to zamierza doprowadzić do wyniszczenia narodu polskiego i wprowadzenia swoich ziomali na jego miejsce, tak nie ma podstaw by domownikowi postulującemu zamknięcie drzwi przed nie-domownikiem zarzucać, że tak właściwie to jest prymitywem bijącym kobiety, bo gdyby posunął się o krok dalej to wypadłby na zewnątrz, wybrał z tłumu obcych kobietę i "trzasnął ją w pysk".
Na razie jedyną osobą, która już "poszła o krok za daleko" jest tutaj Dwa Litry Wody, który mam nadzieję wychyli ze dwa litry zimnej wody i sam zauważy że była to nieciekawa insynuacja.


Cytat:A ja skacząc z 11 piętra chcę sobie poszybować przed siebie a nie walnąć po prostu o beton. Tylko, że tak się nie da. I taka retoryka jaką uprawiasz po prostu musi prowadzić do wzrostu tego typu sytuacji.
Nie piernicz DziadBorowy, nie piernicz. Zaraz po ogłoszeniu wyników ref o brexicie wzrosła liczba ataków na Polaków w UK, też obwinisz osoby głosujące za wyjściem, że ich retoryka miała na to wpływ? Po prostu w społecznościach zawsze znajduje się jakiś sfrustrowany margines, który niezależnie od czyjejkolwiek retoryki wyszukuje sobie obiekty na których można swoje frustracje wyładować.