Forum Ateista.pl
PiS, co zrobił a nie co powiedział - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Polityka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=11)
+--- Wątek: PiS, co zrobił a nie co powiedział (/showthread.php?tid=12794)



RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Battlecruiser - 07.04.2018

Żarłak napisał(a):
Smok Eustachy napisał(a):
Żarłak napisał(a):
Smok Eustachy napisał(a): Pani premier Beata Szydło dała się w to wkręcić.

A kto ją wkręcał tak skutecznie, że sama sobie dała nagrodę?

Nosz kufnia Kaczor.

Przecież powiedział, że nie wiedział o nagrodach.

Na tym polega intryga


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Fanuel - 07.04.2018

znaLezczyni napisał(a): Jako egalitarystka (w miarę) wierząca w wolność, równość i odrobinę braterstwa (siostrzeństwa)

Wolność i równość nie występują w naturze jednocześnie. Wolność to możliwość podejmowania decyzji i ponoszenia ich konsekwencji. W skutek tego mechanizmu, ci wszyscy, którzy podjęli decyzje przynoszące korzyść windują swoją pozycję powyżej tych, którzy podejmowania decyzji zaniechali lub wybrali źle. Tak więc z jakiej płaszczyzny by nie patrzeć nie istnieje równość tam gdzie wyniki nie prowadzi do jednakowego rozwoju możliwości. A wolność działania właśnie do tego prowadzi. Hasło chwytliwe, ale bez sensu.



Cytat:Nie mam ciągot do wykluczania nikogo, patrzenia z góry, oceniania człowieczeństwa czy obywatelstwa danej osoby na podstawie majątku, szeroko rozumianego dorobku, wykształcenia itd.

A ktoś ujmuje tutaj cokolwiek z człowieczeństwa komu innemu? Mamy fajne liberalne czasy. Każdy na wstępie oprócz bagażu genetycznego (na który nie ma wpływu albo ma niewielki) dostaje gamę możliwości i o ile jest zdrowy to startuje z pułapu podobnego do innych urodzonych w podobnych warunkach. I fakt, że sam marnuje te możliwości, że przystaje do sobie podobnych marnotrawców świadczy o tym, że najzwyczajniej jest głupi. Głupota to cecha bardzo ludzka. I serio nie rozumiem po co komuś kto nie potrafi ogarnąć tak niewielkiego poletka jakim jest jego własne życie, prawo do decydowania o poletkach innych osób. I to w sposób niewspółmierny do możliwości jakie sam sobie wytworzył.

Cytat:Ci z powyższych wypowiadających się, którzy szafowali słowem menel, powinni być moim zdaniem nieco ostrożniejsi - człowiek (raczej) nie wie, gdzie skończy, życie bywa zaskakujące, a historie niektórych owych meneli jeszcze bardziej.

Ja na przykład, jako jeden z szafujących oceniam to nie tylko na podstawie "parytetu wysiłku", ale i własnych obserwacji. Mogę być nieobiektywny, ale do obiektywności własnych opinii nie aspiruję. I np. sympatycznym wydaje mi się troska o innych, natomiast za naiwność uznaję jej zbyt szerokie ekstrapolowanie.A na takiej naiwności chętnie żerują wszyscy ci którzy mają interes w wykorzystaniu kogoś to może im poświęcić jakiś cenny zasób. Dlaczego im na to pozwalać? Ja widzę wyraźną różnicę pomiędzy kimś kto potrzebuje pomocy i na nią zasługuje a kimś kto chce ją wyłudzić dla własnej wygody. I z mojego punktu widzenia kogoś kto jest naiwny należy zostawić do momentu, aż sam się sparzy. Ale nie widzę powodu, aby decyzyjność ludzi kierujących się tylko emocjami, nawet w zamierzeniu szlachetnymi, była przedkładana nad logiczne ekstrapolowanie skutków własnych decyzji. Krótko mówiąc pomoc powinna płynąć z własnej inicjatywy a nie od przymuszania do niej innych.

Cytat:Jak już napisałam, nie mam ochoty niczyjego czynnego prawa wyborczego ograniczać,

A ja mam. Są ludzie, którzy podejmują decyzje, a ich niefortunne i nieprzewidziane przezeń konsekwencje chcą cedować na innych, aby tylko sami tychże konsekwencji nie odczuli. I są ludzie, którzy chcą mieszkań, utrzymania i wygód a nie chcą na nie zarobić. Są ludzie, którzy potrafią przeżyć bezmyślnie kilkadziesiąt lat swojego dorosłego życia. I dla mnie miernikiem wartości jakiegokolwiek życia jest to jakie decyzje ludzie podejmują. I jeżeli w decyzyjności trend jest pozytywny to bilans życia musi wyjść in plus. I vice versa.

Cytat:gdybym natomiast ochotę miała, wybrałabym zupełnie inny czynnik: malkontenctwo.

Identycznie jak ja czy Lumber Oczko

Cytat:Gdybym chciała ograniczyć prawo wyborcze, to ze względu na procent narzekania w ogólnych wypowiedziach. Żołądek mi się czasem przewraca, jak czytam/ słucham, jak jest źle - źli politycy, zła praca (osobom narzekającym na ciężką pracę wydaje się, że gros ludzi dostaje pieniądze za nic, a tylko oni naprawdę pracują?), złe prawo, wszystko złe, meneli menelowaci, itd.

Ale wiesz kto jest zawsze zadowolony? Oczko


Cytat:Ale jeśli u kogoś głownie czytam/ słucham narzekanie, to sobie myślę: weź coś zrób chłopie/kobieto ze sobą, zamiast narzekać. Jeśli ktoś nie umie pozytywnego, w miarę szczęśliwego życia ułożyć sobie, dlaczego miałby głosować/ układać go innym?
Ale -  jak napisałam - nie chcę nikogo wykluczać. Niech więc narzekacze sobie narzekają i głosują.

Jest też kwestia tego na co się narzeka i z jakiego powodu. Narzekanie i krytyka to dwie różne sprawy ale się zazębiają. Jest szereg osób, powiedziałbym, ze nawet większość, która jest kompletnie bezkrytyczna i łyka każdą ściemę jak pelikany, natomiast nie przestaje narzekać i właśnie krytykować wszystko i wszystkich, w dodatku jeszcze im bardziej zgnoją, zepsują czy oczernią tym lepsze ich samopoczucie. Żadna to tajemnica, że co masz w sercu to i na języku, a jak ktoś ma "zewnętrzne" poczucie własnej wartości to albo się będzie podporządkowywał temu co inni wymyślą, aby się poczuć akceptowanym, albo będzie innych pomniejszał, ażeby we własnych oczach urosnąć.

Sęk w tym, że krytyka jako narzędzie poznawcze jest nieodłączna. Osobiście nie znoszę ludzi wiecznie zadowolonych z siebie. Jak dla mnie żeby utrzymać realny obraz świata trzeba krytykować wszystko. A siebie i własny punkt widzenia chyba najczęściej. I ja sobie zdaję sprawę, że dla otoczenia to jest niezbyt przyjemne, ale albo się myśli albo przyswaja cudze zdania.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 07.04.2018

znaLezczyni napisał(a): Jak przypuszczam, osoby postulujące ograniczenia/ utrudnienia czynnego prawa wyborczego uważają, że oczywiście same bez problemu na głosowanie się załapią.
Brawa dla elity.

To wszystko powinno być tak skonstruowane, że motywowałoby do starań, nauki i pracy tych, którzy chcą mieć wpływ na przyszłość państwa, ale nie spełniają wymagań. Powinno to też działać w drugą stronę - ci, którzy spełniają warunki uprawniające do głosowania, ale stali się leniwi, nie chce im się już myśleć i działać, winni po jakimś czasie tracić prawo głosu.

Nie chodzi o stworzenie systemu elitarnego, zamkniętego dla "biednego plebsu" lecz o coś co umożliwia rotację ludzi oraz sprawiedliwe przydzielanie praw - według zasług i osiągnięć.

ZaKotem napisał(a): No, pewne dążenie w kierunku Grecji jest widoczne. Ale jeszcze odwracalne. Ty natomiast jako lekarstwo proponujesz ustanowienie niezależnej od woli ludności rady ajatol... no, sprawiedliwych i mądrych ludzi, którzy będą decydować o tym, kto jest sprawiedliwy i mądry i może rządzić krajem. Tak właśnie wygląda ustrój Iranu.

I Watykanu. I zobacz ile lat istnieje Watykan oraz jak sobie radzi. To jest istniejąca od setek lat najstarsza na świecie korpo z hierarchią i nierównością.

ZaKotem napisał(a): A KTO będzie decydował o tym, kto ma wpis w KRD? Jaki będzie miał interes w tym, aby nie wpisać tam swoich przeciwników politycznych?

Nie jest to zależne od widzimisię kogokolwiek tylko od faktów - od tego co można sprawdzić i udowodnić. Nie spłacasz zaciągniętych długów - trafiasz do KRD.

ZaKotem napisał(a): To kryterium przynajmniej jest obiektywne. W ten sposób właściciele domów będą mogli uczynić niewolnikami niewłaścicieli, i ci nie bardzo będą mieli jak się sprzeciwić.

Dlaczego niewolnikami? Niewłaściciele mogą przecież pracować, odkładać pieniądze i w końcu stać się właścicielami, a wraz z tym uzyskać prawo do głosowania.

ZaKotem napisał(a): No, chyba, że kupując sobie dom. Jak zarobić na dom, będąc niewolnikiem? Wolność, brachu, kombinuj, jak możesz.

Najpierw opisz proces stania się niewolnikiem, bo tego nie rozumiem.

ZaKotem napisał(a): Pytanie podstawowe: czy w systemie, w którym różne profity i bonusy zależą od tego, czy jest się obywatelem, np. w Arabii Saudyjskiej
a) łatwo jest zostać obywatelem
b) trudno jest zostać obywatelem?
I analogicznie: czy w systemie, w którym różne profity i bonusy zależą od tego, czy jest się właścicielem nieruchomości
a) łatwo będzie zostać właścicielem nieruchomości
b) trudno będzie zostać właścicielem nieruchomości?

Ależ mi nie chodzi o różne profity i bonusy tylko o jedno uprawnienie - uprawnienie do głosowania. I każdy wobec tego prawa byłby równy - każdy miałby prawo do zyskania bądź utracenia prawa głosu. W zależności od swojej "ogarniętości".

Na resztę pytań odpowiem później.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Fanuel - 07.04.2018

Rodica napisał(a): Menelstwo wynika z choroby, przeciętność z głupoty.

Myślę, ze wątpię. Menele z reguły charakteryzują się zdrowiem wyśmienitym, które sobie na własne życzenie niszczą. A to już głupota w zaawansowanym stadium. Przeciętniak zaś to ktoś kogo charakteryzuje kompletny brak ambicji, chociaż nie aspiracji.


Cytat:Nie wstając z fotela i nie wydając pieniędzy może zwiedzić wszystkie kontynenty.
Taki typ pogardza każdym, kto ma większe aspiracje życiowe od niego, chce zdobyć wykształcenie, zwiedzić świat, pragnie luksusu.

To charakteryzuje każdego zawistnika.


Cytat:Na populistów często głosują przeciętni, antysemici i nacjonaliści.

No pewnie. Tylko na populistów głosuje też każdy, kto widzi w ich sloganach korzyść. Dlatego też lapie się na nie cała lewica.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - znaLezczyni - 07.04.2018

Dyskusja przeniosła się tutaj: https://ateista.pl/showthread.php?tid=13672
nie trzeba już w tym temacie offtopować.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Glassius - 10.04.2018

pilaster napisał(a): Że korekta w NCzasie nie jest słaba, jak mniema Glassius, tylko przeciwnie - aż za aktywna. Bo w materiałach które wysłał do Redakcji pilaster było wszystko prawidłowo. Tylko w składzie coś im się po... mieszało. Smutny
To właściwie o NCzasie świadczy jeszcze gorzej Smutny


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - DziadBorowy - 12.04.2018

http://www.batory.org.pl/upload/files/Programy%20operacyjne/Odpowiedzialne%20Panstwo/Stanowiska_publiczne_jako_lup_polityczny.pdf

Kolejne ciekawe studium "dobrej zmiany" na posadach za państwową kasę.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 13.04.2018

Bardzo dobre opracowanie Dziadzie. Pokazuje jakim separatyzmem rozumowym i moralnym posługuje się PiS żeby uzasadniać swój napad na państwo oraz obnaża ich kłamstwa.


Czy PiS już sra po gaciach?



[Obrazek: MjkzODEyJANENWBycU01WVJKYCBrDj0DBh1hNClW...sRVCU0Ig==]


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Battlecruiser - 13.04.2018

A jakby tak wzięli koalicję PiS z Kukizem?


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Sofeicz - 13.04.2018

To PO by doprosiło SLD Uśmiech


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Battlecruiser - 13.04.2018

Tak jest. od razu SLD TRUP ZIELONY


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - cobras - 14.04.2018

Cytat:To PO by doprosiło SLD Uśmiech
Gdzieniegdzie już to robi, razem z KORWINem xD

[Obrazek: 30688891_572003536514512_282514857871487...e=5B6227A9]


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Kontestator - 14.04.2018

W sumie w demokracji teoretycznie powinno chodzić o umiarkowanie oraz kompromis. Sojusz PO, SLD + Wolność wcale nie musiałby być taki głupi. Każdy naciskałby na coś innego i trzeba by dążyć do kompromisu. Przeważnie to lepsze niż jakikolwiek radykalizm.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - DziadBorowy - 14.04.2018

Kontestator napisał(a): W sumie w demokracji teoretycznie powinno chodzić o umiarkowanie oraz kompromis. Sojusz PO, SLD + Wolność wcale nie musiałby być taki głupi. Każdy naciskałby na coś innego i trzeba by dążyć do kompromisu. Przeważnie to lepsze niż jakikolwiek radykalizm.

Zwłaszcza, że to przecież wybory samorządowe więc w dużej mierze odpada cała otoczka ideologiczna a zostają kwestie praktyczne w stylu jaką tu ulicę wyremontować. U mnie w mieście też dość egzotyczna koalicja łącząca prawicowy nie-PIS z częścią SLD się szykuje. I może to nawet działać bo część ludzi wydaje się mieć tam nieco oleju w głowie. Dla mnie takie porozumienia świadczą o rozsądku i dojrzałości polityków lepiej niż trzymanie się na upartego partyjnej ideologii i dogmatów.


Tylko hasło mają idiotyczne. Jak po pierwsze mogą być trzy różne rzeczy Język


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - DziadBorowy - 14.04.2018

PIS ma dzisiaj jakiś swój sabat.

"Musimy dbać o bezpieczeństwo, porządek i praworządność. Żeby te środowiska "dolce vita" w końcu tego "dolce vita" nie miały"

Kaczyński zapowiedział waśnie represje osób, którym w życiu się powiodło i są z niego zadowolone.

Ja wiem o co mu chodziło (takie mrugnięcie do elektoratu, że jeżeli wciąż jest im źle to tylko dlatego, że ONI mają za dobrze) ale w jakim kraju my żyjemy, skoro polityk jako obietnicę przedstawia swoim wyborcom pogorszenie warunków życia części obywateli? Ciekawe tylko kogo będzie gnębił skoro na prawie każdym stanowisku gdzie można mieć "dolce vita" na koszt państwa znajduje się obecnie człowiek pisowski.


Z innych propozycji, poza obiecaniem drugi raz tego samego co obiecali w 2015 urzekł mnie wyjątkowo pomysł aby sprawców drobnych przestępstw wsadzać na 14 dni do więzienia aby kontakt z "prawdziwymi bandytami" odstraszył ich od przestępstw. Proponuję iść zatem dalej i w ramach prewencji robić weekendowe pobyty w więzieniu dla dzieci i młodzieży szkolnej Uśmiech Ja sobie tu ironizuję, ale znowuż mam wrażenie, że lud pisowski będzie tym pomysłem zachwycony.
 
Dowiedziałem się też od prezesa, że ich propozycje skierowane są do dobrych Polaków. Ponieważ prawie żadna z nich mi się nie podoba a sporo budzi nawet głęboką niechęć, najwyraźniej dobrym Polakiem nie jestem Uśmiech


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - kmat - 14.04.2018

DziadBorowy napisał(a): Ciekawe tylko kogo będzie gnębił skoro na prawie każdym stanowisku gdzie można mieć "dolce vita" na koszt państwa znajduje się obecnie człowiek pisowski.
Ale są stanowiska, gdzie można mieć dolce vita nie na koszt państwa. Ludu pracujący miast i wsi (nie mylić z WSI), cieszmy się i radujmy, na horyzoncie widać już komunizm.
DziadBorowy napisał(a): Z innych propozycji, poza obiecaniem drugi raz tego samego co obiecali w 2015 urzekł mnie wyjątkowo pomysł aby sprawców drobnych przestępstw wsadzać na 14 dni do więzienia aby kontakt z "prawdziwymi bandytami" odstraszył ich od przestępstw. Proponuję iść zatem dalej i w ramach prewencji robić weekendowe pobyty w więzieniu dla dzieci i młodzieży szkolnej Uśmiech Ja sobie tu ironizuję, ale znowuż mam wrażenie, że lud pisowski będzie tym pomysłem zachwycony.
Lepiej powołać specjalną, elitarną służbę, która sama sprawców drobnych przestępstw będzie pod prysznicem gwałcić. Taki prawdziwy bandyta robi to charytatywnie i szczególnej motywacji nie ma, co innego dobrze opłacony fachowiec.
DziadBorowy napisał(a): Dowiedziałem się też od prezesa, że ich propozycje skierowane są do dobrych Polaków. Ponieważ prawie żadna z nich mi się nie podoba a sporo budzi nawet głęboką niechęć, najwyraźniej dobrym Polakiem nie jestem Uśmiech
Przecież nawet Polakiem nie jesteś. Jesteś ledwie polskojęzyczny.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 14.04.2018

DziadBorowy napisał(a):
Kontestator napisał(a): W sumie w demokracji teoretycznie powinno chodzić o umiarkowanie oraz kompromis. Sojusz PO, SLD + Wolność wcale nie musiałby być taki głupi. Każdy naciskałby na coś innego i trzeba by dążyć do kompromisu. Przeważnie to lepsze niż jakikolwiek radykalizm.

Zwłaszcza, że to przecież wybory samorządowe więc w dużej mierze odpada cała otoczka ideologiczna a zostają kwestie praktyczne w stylu jaką tu ulicę wyremontować. U mnie w mieście też dość egzotyczna koalicja łącząca prawicowy nie-PIS z częścią SLD się szykuje. I może to nawet działać bo część ludzi wydaje się mieć tam nieco oleju w głowie. Dla mnie takie porozumienia świadczą o rozsądku i dojrzałości polityków lepiej niż trzymanie się na upartego partyjnej ideologii i dogmatów.


Tylko hasło mają idiotyczne. Jak po pierwsze mogą być trzy różne rzeczy Język

I tak powinien wyglądać parlament. Jest sobie rząd, który proponuje prawo, bo taki dostał mandat w wyborach, ale jego kluczowe kwestie są przedyskutowywane przez wszystkich parlamentarzystów i organizacje pozarządowe oraz instytucje.
Najpierw trzeba odseparować szalonych ludzi z PiS od możliwości wpływania na prawo i jego wykonawstwo, a potem dążyć do takich porozumień w toku dyskusji.

DziadBorowy napisał(a): Ja wiem o co mu chodziło (takie mrugnięcie do elektoratu, że jeżeli wciąż jest im źle to tylko dlatego, że ONI mają za dobrze) ale w jakim kraju my żyjemy, skoro polityk jako obietnicę przedstawia swoim wyborcom pogorszenie warunków życia części obywateli? Ciekawe tylko kogo będzie gnębił skoro na prawie każdym stanowisku gdzie można mieć "dolce vita" na koszt państwa znajduje się obecnie człowiek pisowski.


Oczywiście to jest Kaczystowska pozoracja skierowana do elektoratu. Jest to też poruszone w art., który polecam przeczytać, gdzie autor opisuje to zjawisko w kontekście napadu na praworządność. Nawet teraz zacytowałeś wypowiedź Kaczyńskiego, który odwołuje się do praworządności, co jest dość kuriozalne, bo sam ją niszczy, ale właśnie ten zabieg jest opisany. PiS musi stwarzać pozory praworządności z jednej strony, i rozliczeń z drugiej. Lawirują wąską ścieżką żeby móc bezkarnie zbierać frukta z obywatelskiego stołu.


Żarłak napisał(a): Warto przeczytać artykuł w najnowszym Tygodniku Powszechnym opisujący przyczyny triumfu pisowskiej rewolucji na trzech płaszczyznach.


Cytat:FRUSTRACJA, FORMALIZM I FROMM


[Obrazek: 51201e45-bfae-4f2e-90f3-f3ab4f9b1b36.jpg?itok=kNfJqGdk]

MARCIN MATCZAK

Dlaczego polskie państwo prawa uległo tak łatwo atakowi? Oto trzy źródła kryzysu praworządności.



RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Socjopapa - 16.04.2018

Smok Eustachy napisał(a): A jakby tak wzięli koalicję PiS z Kukizem?

Przecież K'15 to własność PiS, więc o czym tu w ogóle mowa?


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 16.04.2018

DziadBorowy napisał(a): Proponuję iść zatem dalej i w ramach prewencji robić weekendowe pobyty w więzieniu dla dzieci i młodzieży szkolnej Uśmiech Ja sobie tu ironizuję, ale znowuż mam wrażenie, że lud pisowski będzie tym pomysłem zachwycony.

Bajdełej, takie coś funkcjonuje w USA:

https://www.youtube.com/watch?v=46mFwBUMulM


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - gąska9999 - 17.04.2018

A mnie interesuje jaki jest stosunek PISu do ceny bananów w marketach i małych sklepach? Czy zdaniem PISu czarne murzynki, głodne dzieciątka z Afryki głodują i umierają bo ceny bananów w sklepach Polskich są za niskie i Polacy czarne dzieciątka z Afryki okradają z jedzenia i przyczyniają się do ich śmierci?
A może ceny bananów w Polskich sklepach są za wysokie ale ceny bananów w Rosji są za niskie i to Rosjanie okradają czarne murzyńskie dzieci kupując banany tak tanio?
A może Rosjanie albo Korea Pólnocna nasyłają stonkę ziemniaczaną  na drzewa z bananami w Afryce i dlatego plony są tak małe i Afrykańczycy zbierają i sprzedają tak mało bananów, za które dostają mało pieniążków, więc czarne murzynki, małe dzieciątka wierzące w pana jezusa w Afryce umierają z głodu?