Forum Ateista.pl
PiS, co zrobił a nie co powiedział - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Polityka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=11)
+--- Wątek: PiS, co zrobił a nie co powiedział (/showthread.php?tid=12794)



RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 18.12.2019

Socjopapa napisał(a): Dodatkowym warunkiem jest maksymalnie 3k dochodu. Owszem, to jest dobry kierunek, ale skorzysta tylko bardzo wąska grupa.

Ale zaraz zaraz, bo czegoś nie rozumiem. Coś mi tu nie gra. Jeśli ma się maksymalnie 3k dochodu i od tego trzeba zapłacić nie 1500 zł (tyle mniej więcej będzie wynosił ZUS w przyszłym roku), lecz tylko ok. 900-1000 zł (mały ZUS plus), to zostaje na rękę 2k.

To jest przecież chuj a nie zarobek.

Czy może te 3k to już kwota po odliczeniu ZUSu?

Socjopapa napisał(a): Skorzysta więc trochę większa liczba osób (więcej handlarzy się załapie), ale to nadal będzie prawdziwie mały biznes, bo dla 3k dochodu męczyć się z działalnością, jest tak sobie sensowne.

Ja chyba i tak wolałbym się męczyć. Zawsze to lepiej robić na samego siebie - samemu sobie regulować tempo roboty, czas pracy i jej miejsce etc. niż robić u jakiegoś janusza, który za podobną kasę będzie cię wysyłał w jakieś pierońskie delegacje na drugi koniec Polski i co dzień zjebywał za to, że robisz za wolno i że to nie tak, a to nie srak. Naprawdę za te same i nawet lepsze pieniądze można mieć robotę, którą się robi na luzie; która nie stresuje i daje spokój psychiczny.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - ZaKotem - 19.12.2019

lumberjack napisał(a): Ale zaraz zaraz, bo czegoś nie rozumiem. Coś mi tu nie gra. Jeśli ma się maksymalnie 3k dochodu i od tego trzeba zapłacić nie 1500 zł (tyle mniej więcej będzie wynosił ZUS w przyszłym roku), lecz tylko ok. 900-1000 zł (mały ZUS plus), to zostaje na rękę 2k.

To jest przecież chuj a nie zarobek.

No ale to jest mniej więcej tyle, co dostaje pracownik etatowy. Przy takich stawkach jest równość.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Socjopapa - 19.12.2019

lumberjack napisał(a): Czy może te 3k to już kwota po odliczeniu ZUSu?

Nie czytałem projektu, więc znowuż tylko educated guess - moim zdaniem chodzi o dochód po odliczeniu. Gdyby było inaczej, to wszyscy zaczęliby wrzucać ZUSy (poza zdrowotnym) do kosztów, zamiast je odliczać, co uczyniłoby cały mechanizm kretyńskim.

lumberjack napisał(a): Ja chyba i tak wolałbym się męczyć.

Zapewne jest jakaś część osób, która tak myśli. Ja tego sposobu myślenia po prostu nie podzielam, ale to mało istotne.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 19.12.2019

ZaKotem napisał(a): No ale to jest mniej więcej tyle, co dostaje pracownik etatowy. Przy takich stawkach jest równość.

Ale na własnej DG jest inny zakres obowiązków, odpowiedzialności. Pracownik na etacie nie musi martwić się o reklamę firmy, znajdywanie zleceń, kasy fiskalne, księgowość etc.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - ZaKotem - 20.12.2019

lumberjack napisał(a): Ale na własnej DG jest inny zakres obowiązków, odpowiedzialności. Pracownik na etacie nie musi martwić się o reklamę firmy, znajdywanie zleceń, kasy fiskalne, księgowość etc.
A etatowy księgowy nie musi się martwić księgowością? Drobny przedsiębiorca musi być bardziej wszechstronny, wiadomo. Dlatego właśnie istnieją firmy zatrudniające pracowników, żeby praca była efektywniejsza. Jeśli ktoś potrafi być tak wszechstronny, że zajmując się całą firmą, pracując 40 godzin tygodniowo, potrafi zarobić tyle samo albo więcej niż etatowy pracownik - no to jego zysk. A jeśli nie potrafi - no to może powinien zostać pracownikiem. Trudno uzasadnić nadawanie przedsiębiorcom przywilejów za to, że czegoś nie umieją. ZUS powinien być proporcjonalny do dochodów, niezależnie od formy zatrudnienia.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Socjopapa - 20.12.2019

ZaKotem napisał(a):
lumberjack napisał(a): Ale na własnej DG jest inny zakres obowiązków, odpowiedzialności. Pracownik na etacie nie musi martwić się o reklamę firmy, znajdywanie zleceń, kasy fiskalne, księgowość etc.
A etatowy księgowy nie musi się martwić księgowością? Drobny przedsiębiorca musi być bardziej wszechstronny, wiadomo. Dlatego właśnie istnieją firmy zatrudniające pracowników, żeby praca była efektywniejsza. Jeśli ktoś potrafi być tak wszechstronny, że zajmując się całą firmą, pracując 40 godzin tygodniowo, potrafi zarobić tyle samo albo więcej niż etatowy pracownik - no to jego zysk. A jeśli nie potrafi - no to może powinien zostać pracownikiem. Trudno uzasadnić nadawanie przedsiębiorcom przywilejów za to, że czegoś nie umieją. ZUS powinien być proporcjonalny do dochodów, niezależnie od formy zatrudnienia.
Przede wszystkim nawet drobny przedsiębiorca bierze na siebie ryzyko, którego pracownik nie bierze. Niebycie okradanym albo bycie okradanym w mniejszym stopniu nie jest żadnym przywilejem.

Za to pracownicy otrzymują przywileje (rzeczywiste i takie wg Twojego rozumienia) za to, że nie umieją więcej i nie ponoszą dodatkowego ryzyka.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - ZaKotem - 20.12.2019

Socjopapa napisał(a): Przede wszystkim nawet drobny przedsiębiorca bierze na siebie ryzyko, którego pracownik nie bierze. Niebycie okradanym albo bycie okradanym w mniejszym stopniu nie jest żadnym przywilejem.
Oczywiście, że jest. Jeśli wszyscy są okradani, to okradany mniej jest uprzywilejowany. To naprawdę nadzwyczajny pogląd, że zwolnienie z jakiejś daniny nie jest żadnym przywilejem.
Cytat:Za to pracownicy otrzymują przywileje (rzeczywiste i takie wg Twojego rozumienia) za to, że nie umieją więcej i nie ponoszą dodatkowego ryzyka.
W takim razie zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy w takiej sytuacji wolą zostać przedsiębiorcami. Widzisz jakikolwiek plus takiego wyboru?


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - zefciu - 20.12.2019

Ale przecież ZUS ma być (przynajmniej w założeniu) przymusową składką, a nie podatkiem. Zatem przedsiębiorca, który płaci minimalny ZUS sam się zgadza na to, że sam sobie będzie musiał uzbierać na starość. Jednocześnie pracownik płaci więcej, a za to ma pewne formy ochrony. System jest sprawiedliwy, o czym świadczy fakt, że ludzie wybierają oba sposoby zarabiania.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 21.12.2019

ZaKotem napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Przede wszystkim nawet drobny przedsiębiorca bierze na siebie ryzyko, którego pracownik nie bierze. Niebycie okradanym albo bycie okradanym w mniejszym stopniu nie jest żadnym przywilejem.
Oczywiście, że jest. Jeśli wszyscy są okradani, to okradany mniej jest uprzywilejowany. To naprawdę nadzwyczajny pogląd, że zwolnienie z jakiejś daniny nie jest żadnym przywilejem.
Cytat:Za to pracownicy otrzymują przywileje (rzeczywiste i takie wg Twojego rozumienia) za to, że nie umieją więcej i nie ponoszą dodatkowego ryzyka.
W takim razie zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy w takiej sytuacji wolą zostać przedsiębiorcami. Widzisz jakikolwiek plus takiego wyboru?

Potencjalne korzyści są, ale to rządy wymagają założenia firmy do działania w określonych ramach rynkowych. Bo jakie jest uzasadnienie faktu, że mikrousługi muszą być koniecznie świadczona poprzez DG? To kwestia nieelastycznego systemu, który wymusza na ludziach świadczenie usług poprzez daną formę z dostępnego zawężonego wyboru.


zefciu napisał(a): System jest sprawiedliwy, o czym świadczy fakt, że ludzie wybierają oba sposoby zarabiania.

Byłby, gdyby składki uzależnione były od wysokości zarobków, o czym ZaKotem wspomniał.
Tak samo opodatkowywanie osób, które zarabiają minimalną, to jest już proceder złodziejski.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 21.12.2019

zefciu napisał(a): Ale przecież ZUS ma być (przynajmniej w założeniu) przymusową składką, a nie podatkiem.


A cholera wie czym jest/będzie ten ZUS w ostateczności. Może będzie niczym.



zefciu napisał(a): Zatem przedsiębiorca, który płaci minimalny ZUS sam się zgadza na to, że sam sobie będzie musiał uzbierać na starość.


Jeśli mam być szczery to wydaje mi się, że jeśli ktoś ma przed sobą jeszcze 30 lat do emerytury, to i tak powinien sobie zbierać na starość niezależnie od tego jaki ZUS płaci. To państwo w taki sposób rządzone jak teraz może kiedyś w końcu pierdolnąć i zbankrutować - może nie jak Wenezuela, ale jak Grecja i wtedy każdy chuja będzie miał z tego całego ZUSu.

zefciu napisał(a): System jest sprawiedliwy, o czym świadczy fakt, że ludzie wybierają oba sposoby zarabiania.

Jest sprawiedliwy w sensie że podobnie jebie wszystkich po kieszeniach dając byle co w zamian.

ZaKotem napisał(a): A etatowy księgowy nie musi się martwić księgowością?

Musi i to jego jedyne zmartwienie. Nie musi martwić się o zlecenia i reklamę firmy.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Socjopapa - 23.12.2019

ZaKotem napisał(a): Oczywiście, że jest. Jeśli wszyscy są okradani, to okradany mniej jest uprzywilejowany. To naprawdę nadzwyczajny pogląd, że zwolnienie z jakiejś daniny nie jest żadnym przywilejem.

Fakt, że nie spłacasz jakiejś grzywny jest przywilejem?

ZaKotem napisał(a): W takim razie zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy w takiej sytuacji wolą zostać przedsiębiorcami. Widzisz jakikolwiek plus takiego wyboru?

Widzę, ale nie mają nic wspólnego z rzekomymi przywilejami o których piszesz.

zefciu napisał(a): Ale przecież ZUS ma być (przynajmniej w założeniu) przymusową składką, a nie podatkiem.

A jest podatkiem. Jest przymusowy, bezzwrotny i nieodpłatny.

zefciu napisał(a): Zatem przedsiębiorca, który płaci minimalny ZUS sam się zgadza na to, że sam sobie będzie musiał uzbierać na starość.

No tak. Problem w tym, że mimo tego, że sam będzie musiał sobie uzbierać na starość jest okradany co miesiąc. Zresztą, większość pracowników tak samo.

https://www.money.pl/gielda/zus-stopa-zastapienia-spadnie-z-obecnych-53-8-do-23-1-w-2080-r-6452363197724289a.html

zefciu napisał(a): Jednocześnie pracownik płaci więcej, a za to ma pewne formy ochrony.

Chyba, że kapitan Państwo tradycyjnie postanowi go na tej ochronie wyruchać okradając go np. ze środków zebranych w OFE.

zefciu napisał(a): System jest sprawiedliwy, o czym świadczy fakt, że ludzie wybierają oba sposoby zarabiania.

Non sequitur.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - ZaKotem - 23.12.2019

Socjopapa napisał(a): Fakt, że nie spłacasz jakiejś grzywny jest przywilejem?
No raczej? Dwóch gości popełnia jakieś przewinienie. Jeden płaci mandat, a drugi mówi policjantom "jestem j.p. posłem/sędzią/kolegą kolegi Prezesa i możecie mi nagwizdać". Jest przywilej, czy nie jest?

Cytat:No tak. Problem w tym, że mimo tego, że sam będzie musiał sobie uzbierać na starość jest okradany co miesiąc. Zresztą, większość pracowników tak samo.
Jesteśmy okradani co miesiąc przez "bezrobotnych" czarnuchów, na których emerytury i leczenie się składamy. Bo czarnuchy oczywiście nie mają nic przeciwko korzystaniu z państwa, tylko sprzeciwiają się płaceniu za to.

Cytat:Chyba, że kapitan Państwo tradycyjnie postanowi go na tej ochronie wyruchać okradając go np. ze środków zebranych w OFE. 
Pieniądze zebrane w OFE są akurat tak samo "moje" jak pieniądze zebrane w ZUS. Składka została pobrana przez państwo, nie dana dobrowolnie na OFE. To, że państwo zdecydowało się oddać te znacjonalizowane pieniądze do dyspozycji prywatnym przedsiębiorcom, za diabła nie czyni ich moimi. Państwo przesunęło swoje pieniądze z jednej kupki na drugą. Pomysł OFE, czyli przymusowego oddawania pieniędzy prywatnym przedsiębiorcom, był kuriozalny i zboczony.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 24.12.2019

ZaKotem napisał(a): Jesteśmy okradani co miesiąc przez "bezrobotnych" czarnuchów, na których emerytury i leczenie się składamy. Bo czarnuchy oczywiście nie mają nic przeciwko korzystaniu z państwa, tylko sprzeciwiają się płaceniu za to.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że "czarnuchy" wykonują pożyteczne prace, a legalnie "pracujący" i o żadne ZUSy się nie martwiący przeróżnej maści urzędasy gówno robią. To, że na ich pensje idzie kasa, z której jesteśmy okradani już ZaKotowi nie przeszkadza Smutny

BTW

Cytat:Centralny Port Komunikacyjny. Mikołaj Wild prezesem spółki

Potwierdziły się informacje money.pl i decyzją rady nadzorczej Mikołaj Wild został prezesem spółki Centralny Port Komunikacyjny.

Mikołaj Wild był od maja 2017 roku pełnomocnikiem rządu ds. CPK. W maju tego roku został powołany na funkcję przewodniczącego rady nadzorczej spółki, a pod koniec listopada - na pełniącego obowiązki prezesa CPK.
Rada nadzorcza Centralnego Portu Komunikacyjnego nominowała Wilda na prezesa CPK. Potwierdziły się tym samym informacje money.pl, ponieważ o "politycznej zgodzie" na tę kandydaturę informowaliśmy pod koniec listopada.
W oficjalnym komunikacie CPK poinformował, że do konkursu na prezesa spółki wpłynęło siedem zgłoszeń.

- Przeprowadziliśmy rozmowy kwalifikacyjne ze wszystkimi kandydatami. Na ich podstawie oraz biorąc pod uwagę doświadczenie i wiedzę kandydatów, wybraliśmy tych, którzy będą zasiadali w zarządzie - mówi Dagmara Zawadzka, wiceprzewodnicząca rady nadzorczej CPK.

Oprócz prezesa, rada nadzorcza CPK wybrała również nominatów na inne stanowiska. I tak Sylwia Matusiak została członkiem zarządu ds. komunikacji i PR. O to stanowisko zabiegało dziewięć osób.

[...]- Aktualnie zarząd spółki działa w pełnym, mocnym składzie, co zapewni jeszcze większą dynamikę prac i skuteczną realizację celów strategicznych - ocenia Dagmara Zawadzka.

https://www.money.pl/gospodarka/centralny-port-komunikacyjny-mikolaj-wild-prezesem-spolki-6459746622576257a.html?fbclid=IwAR3ywUhJJcGvr_jRSOzjUrV6dR1L_4KR0tXeAQHvXooH0GiExkmR5wlDblk

No i zajebiście - mamy już powołane całe grono prezesów srezesów i innych urzędasów odnośnie CPK, który przecież nigdy w życiu nie powstanie. Ciekawe ile taki pisowski srezes będzie pobierał miesięcznie pensji. No w każdym razie w ich przypadku wszystko jest ok - bo nie są "czarnuchami", którzy nas okradają Duży uśmiech

Politycy powinni osobiście ze swoich pieniędzy odpowiadać karnie za wszelakie trwonienie finansów publicznych (czyli za okradanie nas). Wszyscy z Radomia, którzy popełnili przestępstwo polegające na podjęciu decyzji o wybudowaniu lotniska, z którego nikt nie będzie korzystał powinni zostać ogołoceni ze swoich własnych majątków. Dzięki tej decyzji polityków moje miasto zostanie na wiele lat bankrutem z dużym kredytem, którego spłacenie zostało przerzucone na wszystkich mieszkańców miasta. Z tej okazji chciałbym życzyć wszystkim zbędnym srezesom, głupim politykom, niepotrzebnym urzędnikom i innym pasożytom kij w oko, a reszcie społeczeństwa, w tym okradającym nas "czarnuchom" dużo szczęścia, zdrowia i pieniędzy. Bardzo dużo gdyż będą one potrzebne aby opłacić realizację wszystkich misiów odpowiadających żywotnym potrzebom całego społeczeństwa, misiów na skalę naszych możliwości i na miarę naszych czasów.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 26.12.2019

CPK raczej powstanie, pod warunkiem, że kolejne rządy nie wycofają się z tych decyzji. Akurat CPK, ze wszystkich megalomańskich pomysłów PiS ma najwięcej sensu (chociaż nie jest to taki do końca wymysł PiS, bo koncepcja istniała przed 2015 r.). Niestety, realizacja tego planu i równoległego, który jest potrzebny Polsce - KDP - kolei dużych prędkości - pochłonie dziesiątki miliardów, co może być już mniej uzasadnione, choć to wszystko zależy od przyszłych spodziewanych korzyści, ale ryzyko malwersacji jest duże.

Właśnie przy takich inwestycjach jak powyższe, czy lotnisko radomskie itp. potrzebne jest zaangażowanie społeczeństwa i lokalnych społeczności, bo jeśli ludzie nie interesują się, nie wymagają, nie demonstrują, to politycy robią co chcą i np. zadłużają miasto Radom na pokolenia.
Politycy powinni ponosić odpowiedzialność za takie decyzje, ale przede wszystkim odpowiedzialność polityczną i cywilną, ponieważ pociąganie ich do odpowiedzialności finansowej doprowadzi do jeszcze większej dewaluacji klasy niż obecnie. Kaczyński pokazał, że za swoje błędy jest gotów obniżyć pensje wszystkim posłom, co z perspektywy państwa jest zabiegiem kretyńskim, z kolei z perspektywy politycznej i Kaczyńskiego, bardzo podłym, cwanym i skutecznym.
Naprawdę nie widzę potrzeby, aby popierać praktyki, do których zdolna jest Żoliborska gnida.

PS Problem z OFE był taki, że od początku wmawiano ludziom, że były to środki prywatne, choć nie były. Najpierw nierząd AWS-UW wprowadził tę zakłamaną praktykę, na której mieli zarobić kolesie tych decydentów, a potem mutacja tych nierządów pod postacią PO-PSL, a obecnie PiS, środki te zwija. I chuj.

Głupie i bierne społeczeństwo przyzwala na głupie i demoralizujące działania. Wyciąganie poprawnych wniosków jest sprawą trudną.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 27.12.2019

Żarłak napisał(a): Właśnie przy takich inwestycjach jak powyższe, czy lotnisko radomskie itp. potrzebne jest zaangażowanie społeczeństwa i lokalnych społeczności, bo jeśli ludzie nie interesują się, nie wymagają, nie demonstrują, to politycy robią co chcą i np. zadłużają miasto Radom na pokolenia.

Nie, to nie było tak jak myślisz.

1. Kasa na budowę lotniska (pomijając już w ogóle sens jego budowy) miała być z budżetu państwa, a nie miasta. I tak początkowo było.

2. Po wybudowaniu lotniska okazało się, że pieniądze za jego budowę miasto musi oddać, gdyż takie są przepisy - https://radom.wyborcza.pl/radom/7,48201,23708839,budowa-nowego-lotniska-w-radomiu-bedzie-kosztowala-miasto-ok.html

Cytat:Drogie lotnisko w Radomiu. Ponad 350 mln zł przez 20 lat Radom zapłaci z miejskiej kasy Przedsiębiorstwu Państwowemu "Porty Lotnicze" (PPL). Zgodnie z przepisami miasto musi zwrócić nakłady poniesione na budowę lotniska w Radomiu. W poniedziałek zgodzili się na to radni

Przyjęta przez radnych aktualizacja Wieloletniej Prognozy Finansowej zakłada, że od 2020 do 2040 roku z budżetu miasta przeznaczymy dla PPL-u 352 mln zł. W 2020 roku miasto ma wypłacić 2,3 mln zł, a w kolejnych latach do 2040 roku, co roku będzie to kwota od ponad 16 do ponad 18 mln zł. 

Pieniądze będą stanowiły zwrot nakładów poniesionych na budowę nowego lotniska w Radomiu. PPL chce rozbudować radomskie lotnisko za ponad 400 mln zł w pierwszym etapie. Lotnisko w Radomiu ma zacząć działać latem 2020 roku i obsługiwać loty czarterowe oraz linie niskokosztowe. Lotnisko stałoby się portem komplementarnym dla lotniska Chopina w Warszawie, które niebawem osiągnie granicę przepustowości.

Po zakończeniu pierwszego etapu lotnisko w Radomiu ma obsługiwać 6 mln pasażerów, docelowo nawet 10 mln. PPL będzie inwestował na terenach należących do skarbu państwa oraz gminy.

Wiadomość o kosztach dla miasta była dla wszystkich zaskakująca, bo wcześniej o takiej możliwości nikt nie mówił.

Nikt o tym nie mówił, a jednak się stało. Jako postawienie ludzi przed faktem dokonanym.

3. Rozbudowa radomskiego lotniska przez PPL, za 400 mln zł (czyli mniej więcej za kwotę, którą miasto musi oddać państwu), polega na tym, że w całości usuwa się dopiero co postawiony nowy terminal, żeby zbudować jeszcze nowszy.

To jest takie marnotrawstwo pieniędzy, że ja pierdolę. W dodatku cały ciężar został przerzucony na miasto, na jego mieszkańców, którzy teraz np. za zwykły bilet autobusowy jednokierunkowy płacą 4 zł.

Miasto jest już bankrutem z wieloletnim długiem do spłacenia. Już zimą zeszłego roku nie było pieniędzy dla radomskich nauczycieli oraz urzędników, a miasto musiało wyemitować obligacje na 29 mln zł.

Radom jest w czarnej dupie. A wszystko po to, żeby mieć bezużyteczne lotnisko.

Ten projekt traci sens tym bardziej jeśli prawdą okaże się to, co piszesz czyli jeśli CPK zostanie rzeczywiście wybudowany...

Przecież te wszystkie debilne decyzje wołają o pomstę do nieba. Jak o tym myślę to dostaję szewskiej pasji i dlatego nienawidzę polityków. Bezmyślni bezkarni populiści. Nie mogę patrzeć na te ich pulchne, bardzo dobrze odżywione gęby. Żyją jak pączki w maśle, a powinni tkwić po uszy w gównie.

Żarłak napisał(a): Politycy powinni ponosić odpowiedzialność za takie decyzje, ale przede wszystkim odpowiedzialność polityczną i cywilną, ponieważ pociąganie ich do odpowiedzialności finansowej doprowadzi do jeszcze większej dewaluacji klasy niż obecnie. Kaczyński pokazał, że za swoje błędy jest gotów obniżyć pensje wszystkim posłom, co z perspektywy państwa jest zabiegiem kretyńskim, z kolei z perspektywy politycznej i Kaczyńskiego, bardzo podłym, cwanym i skutecznym.
Naprawdę nie widzę potrzeby, aby popierać praktyki, do których zdolna jest Żoliborska gnida.

Żoliborska gnida też oddycha, ale nie wyciągniesz przecież z tego wniosku, że oddychanie jest czymś złym.

Gdyby ta gnida zarządziła konfiskatę majątku radomskim politykom, którzy doprowadzili do dewastacji finansów miasta, to tylko bym przyklasnął, gdyż byłoby to coś słusznego. Ale nie zrobi tego, bo trzyma z tymi gnidami. To jest jedna wielka rodzina gnid.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - kmat - 27.12.2019

Żarłak napisał(a): Akurat CPK, ze wszystkich megalomańskich pomysłów PiS ma najwięcej sensu
Ale na ciul Radomowi takie wielgachne lotnisko? Nie wiem, czy sens byłby stawiać nawet takiego mikroba jak Jasionka koło Rzeszowa, bo Okęcie i Modlin blisko.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - cobras - 27.12.2019

A tu co nieco o sztandarowym programie PiS - https://wyborcza.pl/7,155287,25529520,500-na-pierwsze-dziecko-zwieksza-aktywnosc-zawodowa-kobiet.html?utm_source=mail&utm_medium=newsletter&utm_campaign=biznesowy

Cytat:A tu debunk często powtarzanego, choć niepopartego niczym prócz zdroworozsądkizmu, frazesu, że zasiłki zawsze rozleniwiają. Zależy. Bo świadczenia społeczne można kształtować mądrze, głupio lub wcale. Ten ostatni przypadek dotyczy PO, środkowy - PiS.
Otóż z analizy Michała Mycka i Kajetana Trzcińskiego, którą opisuję w dzisiejszej "Wyborczej", wynika, że rozszerzenie programu Rodzina 500+ na pierwsze dzieci nie tylko nie deaktywizuje kobiet. Przeciwnie - ma szansę zaktywizować te, które już odeszły z rynku pracy, bo nie będą więcej stawać przed wyborem: 2x500 zł i czas z dziećmi albo 1,3 czy 1,5 tys. na rękę w sklepie i problem z opieką nad dziećmi w czasie pracy.
A na dodatek gdyby rząd wprowadził program bez progu od początku, z rynku pracy nie odeszłoby 160-200 tys. osób: ewentualne fluktuacje wahałyby się między 21 tys., które by odeszły, a 15 tys., które 500+ by zaktywizowało.
Niestety: kwota 500 zł wzięła się znikąd, bo nigdy jej nie uzasadniono, deklarowany cel programu - demografia - był chybiony, program przestał też już pozytywnie wpływać na redukcję ubóstwa, które wzrosło, a do tego biedni zaczęli finansować bogatych (łączę tabelkę), bo po rozszerzeniu programu większa część środków trafia właśnie do najbogatszych (tu pozdrawiam wszystkich, według których nie powinno się ustanowić progu, powyżej którego 500+ nie przysługuje; to także debunk popularnej frazy "To my sobie radzący płacimy na nierobów").
Tak więc zamiast polityki społecznej mamy przypadkowe, niewaloryzowane świadczenie, które dużo kosztuje i nie realizuje celów, a jeśli gdzieniegdzie, to olbrzymim kosztem.
Zapytacie, czemu cztery lata temu rząd nie zaprzągł badaczy, którzy przeanalizowaliby potrzeby, i skonstruowali program na nie odpowiadający? Bo nie o to w 500+ chodzi.
Rząd nie tylko nie ewaluuje programu, ale też obraża się na wszystkich, którzy usiłują go badać i wskazują jego mankamenty. Już trzykrotnie usłyszałam od łebskich, zajmujących się polityką społeczną zawodowo osób, że po krytyce programu - drobnej, popartej badaniami - osoby przestawały być zapraszane i uwzględniane przez resort rodziny i pracy. Jakby nie istniały.
I to by było na tyle o przełomowym podejściu partii rządzącej do problemów społecznych.



RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Żarłak - 27.12.2019

kmat napisał(a): Ale na ciul Radomowi takie wielgachne lotnisko? Nie wiem, czy sens byłby stawiać nawet takiego mikroba jak Jasionka koło Rzeszowa, bo Okęcie i Modlin blisko.


CPK nie ma powstać pod Radomiem, tylko na południe od Sochaczewa, co jest znacznie lepszą lokalizacją od Radomia, ale też od Modlina.


lumberjack napisał(a): Nie, to nie było tak jak myślisz.

1. Kasa na budowę lotniska (pomijając już w ogóle sens jego budowy) miała być z budżetu państwa, a nie miasta. I tak początkowo było.

2. Po wybudowaniu lotniska okazało się, że pieniądze za jego budowę miasto musi oddać, gdyż takie są przepisy - https://radom.wyborcza.pl/radom/7,48201,23708839,budowa-nowego-lotniska-w-radomiu-bedzie-kosztowala-miasto-ok.html

Z tego co opisałeś wynika, że właśnie tak było.

Spoiler!

Cytat:3. Rozbudowa radomskiego lotniska przez PPL, za 400 mln zł (czyli mniej więcej za kwotę, którą miasto musi oddać państwu), polega na tym, że w całości usuwa się dopiero co postawiony nowy terminal, żeby zbudować jeszcze nowszy.

To jest takie marnotrawstwo pieniędzy, że ja pierdolę. W dodatku cały ciężar został przerzucony na miasto, na jego mieszkańców, którzy teraz np. za zwykły bilet autobusowy jednokierunkowy płacą 4 zł.

Miasto jest już bankrutem z wieloletnim długiem do spłacenia. Już zimą zeszłego roku nie było pieniędzy dla radomskich nauczycieli oraz urzędników, a miasto musiało wyemitować obligacje na 29 mln zł.

Radom jest w czarnej dupie. A wszystko po to, żeby mieć bezużyteczne lotnisko.

Nikt o tym nie mówił, a jednak się stało. Jako postawienie ludzi przed faktem dokonanym.

"Sorry", ale to jest takie pieprzenie dla naiwnych. Uśmiech Ktoś chciał zarobić, a Radomianie pozwolili na to.




Cytat:Ten projekt traci sens tym bardziej jeśli prawdą okaże się to, co piszesz czyli jeśli CPK zostanie rzeczywiście wybudowany...

On nie miał sensu od samego początku, skoro czytam, że lotnisko miało przyjmować miliony pasażerów - lol. Wrocław, Gdańsk, Kraków - duże miasta obsługują takie ilości, a miałby im dorównać 200 tys. Radom oddalony od W-wy o 100 km? Duży uśmiech

Cytat:W grupie 1 najwięcej kolejność pod względem liczby pasażerów wygląda tak:

lotnisko w Krakowie - 3,80 mln.
Gdańsk - 2,46 mln podróżnych
Katowice – 2,03 mln,
Wrocław– 1,64 mln,
Modlin – 1,58 mln
Poznań – 1,03 mln.
Grupa 2:

Rzeszów - 363 tys. pasażerów.
Szczecin z wynikiem ok. 290 tys. pasażerów
Bydgoszcz –196 tys.,
Lublin - 166 tys.,
Łódź - 111 tys.,
Olsztyn - 65 tys.
Zielona Góra – 11 tys.

DZ

Cytat:Przecież te wszystkie debilne decyzje wołają o pomstę do nieba. Jak o tym myślę to dostaję szewskiej pasji i dlatego nienawidzę polityków. Bezmyślni bezkarni populiści. Nie mogę patrzeć na te ich pulchne, bardzo dobrze odżywione gęby. Żyją jak pączki w maśle, a powinni tkwić po uszy w gównie.

Pora zostać politykiem  i pokazać wyborcom, że jest się lepszym.  ;p


Cytat:Żoliborska gnida też oddycha, ale nie wyciągniesz przecież z tego wniosku, że oddychanie jest czymś złym.

Nie wyciągam wniosku tylko z faktu istnienia tego nikczemnego typka, tylko z rezultatów jego czynów i (prawdopodobnych intencji), bo przepraszam, ale nie trafiają do mnie i uważam za szkodliwe. W obniżaniu komukolwiek pensji "bo tak" nie ma nic konstruktywnego. Domeną działań polityków jest podejmowanie decyzji, więc nie mogą oni ponosić konsekwencji za fiasko części planów, tym bardziej, że działają w złożonym środowisku gdzie nie wszystko od nich jako jednostki zależy.
Drakońskie kary powinny być zarezerwowane wyłącznie dla delikwentów dokonujących poważnych przewinień. Kary, w pierwszej kolejności polityczne i cywilne, odebranie biernego prawa wyborczego i zakaz obejmowania urzędów, a dopiero w razie istotnie rażących zaniedbań i przestępstw sankcje karne i finansowe (np. w przypadku korupcji).


Cytat:Gdyby ta gnida zarządziła konfiskatę majątku radomskim politykom, którzy doprowadzili do dewastacji finansów miasta, to tylko bym przyklasnął, gdyż byłoby to coś słusznego. Ale nie zrobi tego, bo trzyma z tymi gnidami. To jest jedna wielka rodzina gnid.

Nie zrobi tego, bo potrzebuje osób, które gotowe są wyciskać z publicznych finansów pieniądze. To jest układ Kaczyńskiego - ja wam posady i możliwości do kradzieży daję, a wy mi przekazujecie część środków i poparcie polityczne.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - lumberjack - 28.12.2019

Żarłak napisał(a): "Sorry", ale to jest takie pieprzenie dla naiwnych. Uśmiech Ktoś chciał zarobić, a Radomianie pozwolili na to.

No i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Polacy nie mają mentalności francuskich żółtych kamizelek.
Żarłak napisał(a): Domeną działań polityków jest podejmowanie decyzji, więc nie mogą oni ponosić konsekwencji za fiasko części planów, tym bardziej, że działają w złożonym środowisku gdzie nie wszystko od nich jako jednostki zależy.

Ale kurwa mać tu wszystko z góry wskazywało na niepowodzenie. To tak jakby usprawiedliwiać kogoś kto świadomie wyjeżdża ci na czołówkę i liczy na to, że jakoś uda się wyminąć, bo może jakiś czynnik losowy się stanie i uratuje przed tragicznym końcem.


RE: PiS, co zrobił a nie co powiedział - Adam M. - 28.12.2019

Tak zupelnie przy okazji, czy uwazacie ze CPK bedzie mialo jakikolwiek sens po uruchomieniu nowego lotniska w Berlinie?
Ktore chyba jednak zostanie otwarte wczesniej niz CPK.