500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Polityka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? (/showthread.php?tid=12817) |
RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - Żarłak - 05.07.2017 No niemożliwe. Cytat:Polskie rodziny żyją z "socjalu". Zaskakujące dane, które płyną z raportu NBP RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - Dragula - 09.07.2017 lumberjack napisał(a):Dragula napisał(a): To raczej zmartwienie nacjonalistów, że duży procent naszego społeczeństwa zastąpią Ukraińcy albo nie daj Bóg kolorowi No, podobni, małżeństwa, związki a potem Wołyn, hurr durr RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - lumberjack - 10.07.2017 Dragula napisał(a): No, podobni, małżeństwa, związki a potem Wołyn, hurr durr No i co z tego? Idąc takim tokiem myślenia nie powinniśmy wpuszczać do Polski żadnych Niemców (bo holokaust). A jednak jest ich tutaj też niemało, bo 300 000 lub 350 000. Mimo ogromnych błędów życiowych popełnionych przez Niemców i Ukraińców szansę należy dać i jednym i drugim. Mam nadzieję, że nie wpadną już na pomysł by palić nami w piecach bądź nie wyrżną nas jak na Wołyniu. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - gąska9999 - 11.07.2017 Ja jestem w wieku 54 lata. Nie mam rodziny bo tak wyszło bo długo byłam bez pracy i środków do życia. Teraz też mam problemy z pracą. Z zainteresowaniem patrzę jak rząd chojnie rzucił 500+ na każdego pieszczoszka, można sobie zrobić 5 pieszczoszków i mieć 2500 +. Obserwuję też w marketach jak robię zakupy, że ludzie potrafią przyjść z pieszczoszkiem w wózku i go 15 minut głaskać po głowie albo po główce pieszczoszka całować jakby go 200 lat nie widzieli, stojąc w jednym miejscu w tym markecie, jestem uczulona na takich ludzi i ich pieszczoszki i staram się omijać. Wracając do pieszczoszków, niektórzy trochę starsi ludzie już nie w wieku rozrodczym lub czasem młodzi kupują sobie do towarzystwa psa lub kota. Niektórzy też mają mniejsze dochody. Czy nie można byłoby wprowadzić zasiłku 500+ także na psa lub kota lub jedno akwarium z rybkami z tymi samymi progami dochodowymi? Także w ten sposób, że pies czy kot czy jedno akwarium z rybkami liczyłby się jako jedna osoba w rodzinie przy ustalaniu wysokości dochodu na członka rodziny. Ja bym się wtedy zastanowiła nad dwoma kotami, jakbym miała to 1000+. Koty są mniej kłopotliwe bo nie trzeba ich na spacer wyprowadzać. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - znaLezczyni - 11.07.2017 Cytat:Obserwuję też w marketach jak robię zakupy, że ludzie potrafią przyjść z pieszczoszkiem w wózku i go 15 minut głaskać po głowie albo po główce pieszczoszka całować jakby go 200 lat nie widzieli, stojąc w jednym miejscu w tym markecie, jestem uczulona na takich ludzi i ich pieszczoszki i staram się omijać. W sensie że przeszkadza Ci, kiedy ludzie okazują sobie (komuś) czułość? RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - gąska9999 - 11.07.2017 Przeszkadza mi takie publiczne, natarczywe, demonstracyjne przypieszczanie pieszczoszków. Przeszkadza mi też, jak ludzie stojący w kolejce do kasy, podsuwają mi swój wózek z pieszczoszkiem pod nos. Mam prawo nie lubić pieszczoszków. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - znaLezczyni - 11.07.2017 Cytat:Przeszkadza mi takie publiczne, natarczywe, demonstracyjne przypieszczanie pieszczoszków. Jak przypuszczam, pieszczenie jest publiczne, ale niekoniecznie już natarczywe czy demonstracyjne. Osobiście lubię wiedzieć, jak ludzie okazują sobie czułość, robi się cieplej na sercu, czułość oczywiście w granicach szeroko rozumianego dobrego smaku. Oczywiście, masz prawo tego (jak i dzieci) nie lubić. Cytat:Czy nie można byłoby wprowadzić zasiłku 500+ także na psa lub kota lub jedno akwarium z rybkami z tymi samymi progami dochodowymi? Co do 500+ na zwierzęta - utrzymanie zwierzęcia jest zazwyczaj tańsze niż dziecka, to może 100+? (chyba że ktoś kupuje specjalistyczną karmę wysokoproteinową a niskokaloryczną albo coś w tym stylu). No i jeszcze jedna rzecz, zwierzę nie będzie płaciło w przysżłości składek na ZUS - a dziecko może tak. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - gąska9999 - 11.07.2017 Utrzymanie ludzkiego pieszczoszka jest droższe niż pieska czy kotka. Jak są darmowe bilety w autobusie dla pieszczoszków, to potem samotni ludzie bez rodziny muszą więcej płacić za bilety w autobusie, bo podwyższają ceny biletów żeby pokryć koszty firmy autobusowej i pensji dla kierowców autobusów. Jakby pieszczoszki za darmo nie jeździły autobusami, to ceny biletów dla zwykłych ludzi którzy chcieli pracować i chcą pracować a nikt im pracy nie chce dać byłyby niższe. Poza tym bobaski wyciągają jeszcze więcej pieniążków publicznych na darmowych nauczycieli, darmowych lekarzy, dotacje do odzieży i zabawki. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - znaLezczyni - 11.07.2017 Owszem, masz rację, dzieci (a nie pieszczoszki, nie wiem po co te pejoratywne określenia) korzystają z szeregu przywilejów, za które płacą wszyscy podatnicy. Spójrz na to jednak z innej strony, proszę: 1. Dzieci to przyszli dorośli, którzy w przyszłości (mam nadzieję, że w większości) będą płacić podatki i składki na ZUS, dzięki którym system ubezpieczeń społecznych i ogólnie budżet będzie trzymał się jako tako kupy i np. nie pozwoli nikomu staremu bez dochodu umierać na ulicy. 2. Dzieci to osoby w stu procentach zależne od dorosłych. Jeśli rodzice są w jakikolwiek sposób niewydolni w zaspokajaniu podstawowych potrzeb dzieci (w tym materialnych) można A. wspomóc rodziców w wychowaniu dziecka B. odebrać dziecko rodzicom. Punkt B powinien mieć miejsce tylko wtedy, gdy rodzice nie reagują przy realizowaniu punktu A. 3. Nie tylko dzieci "wyciągają" pieniądze. A właściwie to nie dzieci wyciągają, tylko wyciągają rodzice, odpowiedzialni za dzieci. Być może jesteś zwolenniczką koncepcji, że każdy płaci (w stu procentach) za siebie i swoje dzieci - jeśli tak, czy jesteś konsekwentna i uważasz np. że operacja ratująca życie należy się tylko temu, kto może za nią zapłacić? RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - gąska9999 - 11.07.2017 Po przemyśleniu to by mi pasowało 4x akwaria z rybkami i 1 kot. Razem 2500+. Ja nie lubię bobasów, mi odpowiadają rybki i kot. Co do ludzi, którzy przypieszczają bobasy, i rodzą kolejne bo jest teraz 500+. To może niech nie rodzą własnych, kolejnych bobasów tylko niech przypieszczą głodne dzieci z Afryki, które są cały czas głodne i nie mogą się doczekać żeby ktoś im dał jeść. Polskim katolikom nie przeszkadza, że czarne dzieci w Afryce umierają z głodu tylko rodzą kolejne własne bobasy i w euforii "Zdrowaś Mario" wsadzają im papu do pyszczków. Niech ludzie chętni do bobasów nie sarkają, że w Afryce dzieci są czarne i cudze tylko niech przypieszczą po troje, czworo dzieci z Afryki i niech polski rząd da im na to po 500+. Dlaczego katoliccy ludzie rodzą kolejne dzieci którym wkładają do pyszczków, kiedy głodne sieroty z Afryki czekają aż ktoś im da jeść, ubranie i wyśle do dobrej szkoły? RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - znaLezczyni - 11.07.2017 Akwaria rozumiem, ale kot? Koty lubią być pieszczoszkami. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - gąska9999 - 11.07.2017 Tak ja za 2500+, chętnie przypieszczałabym 4x akwaria z rybkami i 1x kota. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - znaLezczyni - 11.07.2017 Cytat:Dlaczego katoliccy ludzie rodzą kolejne dzieci, kiedy głodne sieroty z Afryki czekają aż ktoś im da jeść, ubranie i wyśle do dobrej szkoły Ty tak na poważnie? Naprawdę nie widzisz różnicy między własnym potomkiem a obcym dzieckiem? RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - gąska9999 - 11.07.2017 Widzę, gdybym miała normalną rodzinę, byłabym zdrowa, miałabym 25-35 lat i miałabym dobrą pracę to może zdecydowałabym się na jedno dziecko własne i jedno czarne. Ale ja jestem ateistka i nie lubię ludzi. A katolicy w marketach głaszczą swoje białe kupk...sie po głowach, jakby mieli awarię mózgu. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - znaLezczyni - 11.07.2017 Nie tylko katolicy głaszczą, ateiści na przykład też. Obawiam się, że ciężko może być wytłumaczyć komuś, kto nie ma takiej potrzeby, dlaczego ludzie dotykają innych bliskich im ludzi. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - gąska9999 - 11.07.2017 No to rozumiem dlaczego w Polsce jak nie mam rodziny i skończył mi się zasiłek dla bezrobotnych, dostałam tylko 50 zł z Mopsu miesięcznie i poszłam na 4 lata pod śmietnik bo byłam w szoku i nie byłam zdolna do tego żeby myśleć i starać się o rentę. Ja bym sobie życzyła, żeby inni z takimi zasadami też poszli na 4 lata pod śmietnik i żeby też nie mieli co jeść, oraz żeby stracili zdrowie i wysokie kwalifikacje do pracy. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - Gargamel - 11.07.2017 gąska9999 napisał(a): Ja bym sobie życzyła, żeby inni z takimi zasadami też poszli na 4 lata pod śmietnik i żeby też nie mieli co jeść, oraz żeby stracili zdrowie i wysokie kwalifikacje do pracy. Oho, "mi się nie udało, zatem niech wszyscy mają tak źle jak ja, albo nawet gorzej!" RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - Socjopapa - 12.07.2017 gąska9999 napisał(a): Widzę, gdybym miała normalną rodzinę, byłabym zdrowa, miałabym 25-35 lat i miałabym dobrą pracę to może zdecydowałabym się na jedno dziecko własne i jedno czarne. Grzecznie powiem: spierdalaj. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - znaLezczyni - 12.07.2017 gąska9999 Przykro mi, że przeszłaś przez trudne momenty. Zazdroszczenie jednak innym bądź złość na nich nie poprawi Twojej sytuacji. 54 lata to w dzisiejszych czasach bynajmniej nie starość, skup się może raczej na poprawie własnego życia niż złoszczeniu na innych, którym coś się udało - btw, nic nie wiesz o ludziach, których widzisz. Mogą wyglądać na superszczęśliwych a mieć takie problemy, że nie zamieniłabyś się z nimi. RE: 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Czy ma to sens? - Żarłak - 07.07.2018 Badanie. Cytat:abstrakt: |