Forum Ateista.pl
Twórczość gąski - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Filozofia i światopogląd (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Ateizm - dyskusje ogólne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Wątek: Twórczość gąski (/showthread.php?tid=13917)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - zefciu - 16.07.2013

daras28-82 napisał(a):Przepraszam ale troche zapomniałem o tym wątku.
W RPA są diamenty i masa innych kamieni, które to murzynowie wydobywają taniej niż by to chińczycy zrobili, myślicie że kościół się rozlicza z tego co zwozi?
Te skurwiele stoją ponad prawem.
A widział kto biednego klechę?
Aha - czyli nie masz żadnego dowodu, że KRK kręci tam jakieś wałki, ale i tak wiesz, że kręci.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - daras28-82 - 16.07.2013

Kościół o wałki można jedynie podejrzewać bo te chuje nawet rachunków nie wystawiają więc skąd niby wiadomo ile klecha zarabia?
Nie mają rodzin na utrzymaniu?
Oficjalnie, bo nieoficjalnie co 2-gi ma rodzinę i dzieci.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - warbarbye - 16.07.2013

Zawsze lubiłem takie porzekadła ludowe Duży uśmiech


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - zefciu - 16.07.2013

daras28-82 napisał(a):Kościół o wałki można jedynie podejrzewać bo te chuje nawet rachunków nie wystawiają więc skąd niby wiadomo ile klecha zarabia?
No tak - jak nie można komuś zapuścić żurawia do portfela, to osobniki totalitarne jak daras czują się zaniepokojone.
Cytat:Oficjalnie, bo nieoficjalnie co 2-gi ma rodzinę i dzieci.
Oooo - jakieś statystyki prowadziłeś?


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Nonkonformista - 17.07.2013

warbarbye napisał(a):Zawsze lubiłem takie porzekadła ludowe Duży uśmiech
Rzekł obrońca zabobonu. Duży uśmiech


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Palmer - 17.07.2013

Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła?

Jeśli były niewinne, to do nieba. Uśmiech


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Fanuel - 17.07.2013

A jak miałaby wyglądać wina? Sprawiały że się kury nie niosą, albo krowy mleka nie będą dawać, a może latały na sabaty?


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Palmer - 17.07.2013

Neuromancer napisał(a):A jak miałaby wyglądać wina? Sprawiały że się kury nie niosą, albo krowy mleka nie będą dawać, a może latały na sabaty?

Przykładową winą było spędzanie płodów, albo handel truciznami.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Fanuel - 17.07.2013

No ale to nie są czary.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Palmer - 17.07.2013

Bo nie ma żadnych czarów. Kościół dawno to zauważył, a większe prześladowania "czarownic" zaczęły się wraz z reformacją.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Keyser Söze - 17.07.2013

Cytat:Wróżbiarstwo

KKK 2115
Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innym świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie. Nieprzewidywanie może stanowić brak odpowiedzialności.

KKK 2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8 ). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu.

Czary

KKK 2117


Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.
Fajnie to wszystko jest napisane: nigdzie wprost nie powiedziano, czy te wszystkie praktyki faktycznie mogą działać czy nie (zatem wbrew temu co twierdzi Palmer, Kościół nie stwierdza jednoznacznie, że żadnych czarów i magii nie ma), ale i tak należy je odrzucić ze względu na towarzyszące im intencje, nawiązania demoniczne i inne elementy sprzeczne z wiarą. Wszystkie te okultyzmy i inne niuejdże są zatem wg KKK grzechem, nawet jeśli nic nam z nich nie wyjdzie.

Chociaż z drugiej strony często czytuje się w kontekście katolickich egzorcyzmów o tym, że to zainteresowanie magią i udział w jakichś pojebanych rytuałach wystawiły egzorcyzmowanego na działanie Szatana.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Palmer - 17.07.2013

Synteza wygląda mniej więcej tak:
czary nie działają, działa Szatan i wkręca ludzi.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Fanuel - 17.07.2013

No a jak nazywano wszelkie próby komunikacji z Szatanem? Bo mi się obiło o uszy że to właśnie były czary. A skąd było wiadomo że ktoś odprawia te czary? Bo chyba poznawano to po tym że wpływał na rzeczywistość. Bo jakby nie wpływał to nie byłby czarownikiem/czarownicą. I byłby nieszkodliwy a co najlepsze by go/ją nie rozpoznano. Więc po cholerę procesy czarownic?


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Keyser Söze - 17.07.2013

Palmer napisał(a):Synteza wygląda mniej więcej tak:
czary nie działają, działa Szatan i wkręca ludzi.
Tutaj ziomek mówi, że jako egzorcysta spotkał się z przypadkami, kiedy zadziałała klątwa rzucona przez kogoś. Tutaj inny ziomek twierdzi, że ktoś tam skutecznie rzucił klątwę na swoją córkę, tym samym ściągając na nią diabelskie opętanie. Wygląda zatem na to, że czary - za pośrednictwem Szatana - jednak czasem działają.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Nonkonformista - 17.07.2013

Hastur napisał(a):Tutaj ziomek mówi, że jako egzorcysta spotkał się z przypadkami, kiedy zadziałała klątwa rzucona przez kogoś. Tutaj inny ziomek twierdzi, że ktoś tam skutecznie rzucił klątwę na swoją córkę, tym samym ściągając na nią diabelskie opętanie. Wygląda zatem na to, że czary - za pośrednictwem Szatana - jednak czasem działają.
Język
E, tam. To brednie, Hasturze.


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Keyser Söze - 17.07.2013

Czy usiłujemy w tej rozmowie z Palmerem i Neuromancerem ustalić, czy czary dzieją się naprawdę, czy raczej zweryfikować wykładnię Kościoła w tej kwestii? Jak myślisz kurwa?


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Nonkonformista - 17.07.2013

Hastur napisał(a):Czy usiłujemy w tej rozmowie z Palmerem i Neuromancerem ustalić, czy czary dzieją się naprawdę, czy raczej zweryfikować wykładnię Kościoła w tej kwestii? Jak myślisz kurwa?
Myślę, że zweryfikować wykładnię Kościoła.
Ale wykładnia KK jest prosta:
-są cuda,
-są opętania.
A co do czarów. Kiedyś były czarownice, a teraz ich nie ma. I tyle.
Przed 'kurwa' powinien być przecinek. To raz!
Dwa: niepotrzebnie się denerwujesz, Hasturze! Duży uśmiech


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Łoś - 18.07.2013

nonkonformista napisał(a):A co do czarów. Kiedyś były czarownice, a teraz ich nie ma. I tyle.
Występują jeszcze na kontynencie afrykańskim, ale na szczęście giną w męczarniach i dostają się pewnie do nieba, gdyż są prawdopodobnie, w ten sposób oczyszczane. Więc to wszystko z miłości do drugiego człowieka.

W Azji zresztą też:
Obcieli wiedźmie łeb, bo czarowała

No jak ona mogła? Ten diabeł to taki brzydki kusiciel. Ale wierni się nie dają. Jednej czarownicy mniej!


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Palmer - 18.07.2013

Ach ci chrześcijanie z Papui-Nowej Gwinei...


Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - daras28-82 - 18.07.2013

zefciu napisał(a):No tak - jak nie można komuś zapuścić żurawia do portfela, to osobniki totalitarne jak daras czują się zaniepokojone.
Oooo - jakieś statystyki prowadziłeś?

Firma/sklep rozlicza się na podstawie kwitów jak paragony czy faktury, na jakiej podstawie rozlicza się kościół?
Kto wie jakie datki dostają?
Kto wie ile z mszy wpada?
A kto wie ile ciągle dóbr zawłaszczają i zwożą bez kontroli do watykanu?

Klecha miałby być skromny i pomocny biednym a bardzo rzadko jest.
Co do statystyk to co 2-gi którego w życiu znałem albo i więcej miał rodzinę utajoną albo dzieciaki na boku lub latał na dziwki, z jednym proboszczem osobiście się minąłem w drzwiach agencji, inny za dzieci został zwalony z funkcji.

Jak to się mówi "strażak strażakowi sikawki nie urwie", więc może sam latasz w czarnej sukience skoro tak kleru i mafii kościelnej bronisz?