![]() |
Twórczość gąski - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Filozofia i światopogląd (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Ateizm - dyskusje ogólne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=9) +--- Wątek: Twórczość gąski (/showthread.php?tid=13917) |
Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - yuugen - 16.02.2015 semele napisał(a):Wnosisz wiele, ale postaraj się bardziej esencjonalnie. Nie, no długie posty są fajne, pod warunkiem, że na temat ;-) A co do linku - o co panu księdzu chodzi? Z jednej strony straszy szatanem, z drugiej - mówi o jego triumfalnym powrocie do "królestwa masowej wyobraźni". Czy ja dobrze rozumiem, że podane przykłady filmów to afirmacja satanizmu, czy sama sobie głupoty dopowiadam? Dwa razy czytałam tekst i nie potrafię się zdecydować ![]() RE: Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - yuugen - 26.04.2015 Gdyby ktoś był zainteresowany, Focus Historia 2/2015 (kwiecień-maj) poświęcony jest polowaniom na czarownice. Co prawda jest kompletnie nieobiektywny, bo nie obarcza całą winą KK, ale... ;-) RE: Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Sofeicz - 26.04.2015 Deczko realiów XIX-wiecznej polskiej wsi Cytat:....A już najwięcej w owych czasach była rozpowszechniona wiara w czarownice, które mleko krowom odbierały albo psuły. Całość w bardzo ciekawych "Pamiętnikach włościanina" - polecam http://www.linux.net.pl/~wkotwica/slomka/slomka-07.html#sec_7_10 RE: Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Nonkonformista - 26.04.2015 Sofeicz napisał(a): Deczko realiów XIX-wiecznej polskiej wsi Gdzie był KK ja się pytam? To ta instytucja, dzięki której Polska i inne kraje katolickie są potęgami naukowymi. A wtedy co? Żadnego grzmienia na taki stan rzeczy? Żadnego 'non possumus'? Czytam i oczom nie wierzę! RE: Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Sofeicz - 26.04.2015 Kolejny ciekawy passus Cytat:O człowieku, któremu się dobrze powodziło, mówili, że »ma djabła«, t. j., że z djabłem trzyma. Tak mówili o przemyślniejszych gospodarzach i rzemieślnikach.Polecam łaskawej uwadze wszystkich wypowiadających się o polskich cechach narodowych i wynikających z nich implikacjach cywilizacyjnych. RE: Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Gawain - 26.04.2015 Toż to ja w babcinych opowieściach słyszałem :-D Jeszcze diabła kaszą nie soloną karmił. A może to prawda? Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 05.10.2018 Żywy człowiek oddycha np. 4 oddechy na minutę lub coś koło tego, żywemu człowiekowi bije serce np. 50 uderzeń na minutę tak z grubsza tyle. Czy jak człowiek nie oddycha i nie bije mu serce to jest martwy? Czy jak nie ma czasu w "jakimś miejscu" to w tym miejscu: - nie może być człowieka żywego ani martwego, nie może żyć ani istnieć człowiek - człowiek może być tylko martwy w takim miejscu W Niebie czas nie płynie wg. religii katolickiej to czy w Niebie Jezus jest martwy jako człowiek a żywy jako Bóg bo Bóg nie musi oddychać i nie musi mu bić serce ani krew płynąc w żyłach? W Niebie Jezus nie istnieje jako Człowiek, istnieje tylko jako Bóg. Czy może jest tak, że z punktu widzenia Nieba czas tam nie płynie i Jezus tam nie oddycha i Jezus tam nie istnieje jako Człowiek a z punktu widzenia Ziemi i Księżyca w Niebie czas płynie, jezus tam oddycha i istnieje jako Człowiek? - jakie to mądre! Czy katolicy wierzą jeszcze inaczej lub mają jeszcze inne poglądy lub pomysły w tym zakresie? Czy potrzebny jest czas, żeby oddychać i żeby krew płynęła w żyłach? RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 05.10.2018 Chciałabym się zapoznać z opiniami osób które czytają na forum na ten temat. Niepokoi mnie jeszcze to, że jeśli Jezus jako Człowiek w Niebie jest martwy bo tam czas nie płynie i nie może oddychać z prędkością 4 oddechy na minutę, to może on leży w Niebie martwy w trumnie a tzw. komunia czyli opłatek zawiera "ciało Chrystusa" pochodzące ze zwłok Jezusa a to jest mocno nieprzyjemne bo kurczaka pieczonego zjadamy ze świeżo zabitego kurczaka a nie ze zwłok kurczaka które leżą 7 dni pod płotem na wiejskim podwórku bo kurczaka potrącił traktor. Tzw. komunia czyli opłatek przyjmowana do buzi podana przez księdza na mszy może jeszcze zawierać po przeistoczeniu produkt "ciało-Chrystuso-podobny",: - wyklonowane ciało ludzkie świeże o DNA Chrystusa - wyklonowane ciało ludzkie nieświeże w stanie rozkładu po śmierci np. imitacja ciała 7 dniowego trupa o DNA Chrystusa w przeciwnym razie: - anioły w Niebie musiały by codziennie ucinać ze zwłok martwego Jezusa w trumnie w niebie trochę ciała np. z pośladka i jak ksiądz na mszy mówi "ciało Chrystusa" a kościelny dzwon brzęczy : "Bam!" to podmieniać makę w opłatku na soczyste mokre włókna z martwego ciała Chrystusa albo na przetworzoną mączkę mięsną ze zwłok martwego Chrystusa. RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - Joker - 05.10.2018 ![]() Ja tylko chyba ze sprostowaniem i utrzymaną w poruszonej tematyce zagadką. Sprostowanie: Tętno (a raczej tętno spoczynkowe) na poziomie 50 uderzeń na minutę to z reguły już diagnozowane jest jako bradykardia, a więc objaw pewnej anomalii wymagającej pogłębionych dalszych badań. Oczywiście wytrenowanie ma duży wpływ, można mieć przy kondycji wyczynowej nawet około 40 tuż po przebudzeniu ale to inna bajka. Organizm wtedy wymaga mniej tlenu, więc i tętno jest dużo niższe. Liczba oddechów to też raczej 15-18 w stanie normalnym u osoby dorosłej. tętno spoczynkowe Ale zdaję sobie sprawę, że to nie o tym. Krótko nawiązując do wątku, oddychanie i tętno świadczy o zmianie (stanu organizmu). Zmiana oznacza, że mamy do czynienia z czasem. A pytanie pewnie powinno brzmieć: Czy Niebo istnieje poza czasem, więc tak jak ma istnieć Jahwe? Zapewne tak jest, bo Niebo ma istnieć zdaje się po kres czasów czy jakoś tak, czy na wieki wieków amen. Natomiast zagadka tematyczna brzmi następująco: Jaki jest stopień pokrewieństwa Jahwe, Boga Ojca (Jezusa Chrystusa) i Maryi, Matki Bożej (Jezusa Chrystusa)? (i czy Matka Boża może w tej sytuacji być dzieckiem bożym?) RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 05.10.2018 Moje pytanie jest takie jak zadałam czy klerycy którzy skończyli KUL (wydaje mi się że na Wyższej Uczelni powinno się uczyć się wiedzy i myślenia a nie tylko wiary w zakresie tematu studiowania) to jeśli uważają , że w Niebie czas nie płynie a mieszka tam Jezus jako Człowiek to czy on według nich nie oddycha i jest martwy i leży w Niebie w trumnie? Nie wiem jaka jest definicja Wyższej Uczelni czy musi mieć coś wspólnego z nauką wiedzą, analizą i samodzielnym myśleniem. Bo na przykład Kościoła Makaronowego jeszcze nie zarejestrowano chyba w Polsce, bo coś komuś nie pasuje z definicją Kościoła. Ja zauważałam dosyć dużą różnicę pomiędzy lekcjami fizyki w szkole średniej i na Wydziale Fizyki Uniwersytetu gdzie studiowałam fizykę 2 lata. W szkole średniej trzeba było w fizykę wierzyć i ją rozumieć, bo był wysoki poziom i za nierozumienie fizyki, potknięcie na jednym "nierozumieniu" szczegółu leciała "pała". Na Wydziale Fizyki pracownicy uczący studentów zwracali uwagę czy student ma jakiś zasób wiedzy i umie się w niej poruszać, czy umie analizować problemy, czy zna pewne mechanizmy przy pomocy których coś można policzyć, Na studiach na Fizyce był luz, że można być do czegoś nie za bardzo przekonanym, mieć wątpliwości i w coś nie wierzyć. Takie 10% wątpliwości i własnego filozofowania nie było źle postrzegane, natomiast u mnie w szkole średniej przy odpytywaniu trzeba było bardzo uważać, żeby dobrze dobrać słowa bo można było być zaczepionym o jakiś szczegół i za błędną odpowiedź leciała pała. Generalnie to problem był taki że do rozmowy z Wykładowcą na Uniwersytecie trzeba było mieć mniejsze przygotowanie żeby wejść w dyskusję bo Wykładowca szerzej rozumiał problem i umiał wejść w problem i rozumowanie studenta i student za samodzielne myślenie nie był rozstrzeliwany, natomiast w szkole średniej żeby wejść w dyskusję z panią profesorką od fizyki to trzeba było się dobrze przygotować i nawiązać kontakty z Wykładowcami zajęć fakultatywnych z fizyki dla uczniów szkół średnich na Politechnice oraz brać prywatne korepetycje z fizyki u pracownika Politechniki i samemu dużo czytać i analizować oraz rozwiązywać zadania z fizyki dla studentów bo dyskusja z panią profesorką od fizyki w szkole średniej to była walka bokserska. Mi się wydaje, że ten KUL to ma co najwyżej poziom Szkoły Średniej i lekcji z fizyki z mojego Liceum jeśli tam nie można samodzielnie myśleć i jeśli trzeba wierzyć w Boga żeby tam się uczyć (bo to nie jest studiowanie) i w dodatku wierzyć po katolicku. Można niemowlaka nazwać "profesor" ale to nie będzie Profesor Wyższej Uczelni. A co do pokrewieństwa Jahwe i Maryi opcje: - potajemne zawarcie małżeństwa mąż i żona - konkubenci bez seksu - Pan Jahwe i jego niewolnica do noszenia brzucha z ciążą Jezusa - Pan Jahwe i bezpłatna służąca do noszenia brzucha z ciążą Jezusa To, że Bóg Jahwe robi dziecko swojej jakby sztucznej praprawnuczce Maryi a nie swojej sztucznej córce Ewie w Raju mnie nie bulwersuje. Zrobienie bachora Ewie z Raju przez Boga Jahwe byłoby bardzo niezręczne, powinien on odczekać jakąś ilość pokoleń aż ludzie ochłoną i poczują się w jakiś sposób niezależni i dorośli w stosunku do Boga Jahwe. Bóg Jahwe nie powinien dziecku robić dziecka, tylko jak potrzebował własnej kobiety poczekać aż kobiety wydorośleją i zmądrzeją. Zrobienie dziecka i seks z nieletnią przez dorosłego faceta który w przybliżeniu nie jest jej rówieśnikiem tylko np. 20 lat starszy jest karane prawem. Uważam tylko, że Bóg Jahwe powinien się do wybranej kobiety zalecać a nie wpuszczać jej do brzucha ciążę z własnym bachorem na zasadzie że on jest Panem a ona służącą. We współczesnych monarchiach kobieta może odmówić królowi seksu i noszenia brzucha z ciążą z jego bachorem. RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - Joker - 05.10.2018 Tutaj masz gąsko definicję Nieba z Katechizmu KK Klerykiem nie jestem ale doktryna jest zawarta w Katechizmie KK, niepełna ale zawsze... Niebo KKK 1053 "Wierzymy, że wiele dusz, które są zgromadzone w raju z Jezusem i Maryją, tworzy Kościół niebieski, gdzie w wiecznym szczęściu widzą Boga takim, jakim jest, a także w różnym stopniu i na różny sposób uczestniczą wraz z aniołami w sprawowaniu Boskiej władzy przez Chrystusa uwielbionego, gdzie wstawiają się za nami oraz wspierają naszą słabość swoją braterską troską" (Paweł VI, Wyznanie wiary Ludu Bożego, 29). KKK 1023 Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem oraz są doskonale oczyszczeni, żyją na zawsze z Chrystusem. Są na zawsze podobni do Boga, ponieważ widzą Go "takim, jakim jest" (1 J 3, 2), twarzą w twarz (Por. 1 Kor 13, 12; Ap 22, 4.: Powagą apostolską orzekamy, że według powszechnego rozporządzenia Bożego dusze wszystkich świętych... i innych wiernych zmarłych po przyjęciu chrztu świętego, jeśli w chwili śmierci nie miały nic do odpokutowania... albo jeśliby wówczas miały w sobie coś do oczyszczenia, lecz doznały oczyszczenia po śmierci... jeszcze przed odzyskaniem swoich ciał i przed Sądem Ostatecznym, od chwili Wniebowstąpienia Zbawiciela, naszego Pana Jezusa Chrystusa, były, są i będą w niebie, w Królestwie i w raju niebieskim z Chrystusem, dołączone do wspólnoty aniołów i świętych. Po męce i śmierci Pana Jezusa Chrystusa oglądały i oglądają Istotę Bożą widzeniem intuicyjnym, a także twarzą w twarz, bez pośrednictwa żadnego stworzenia (Benedykt XII konst. Benedictus Deus: DS 1000; por. Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 49). KKK 1024 To doskonałe życie z Trójcą Świętą, ta komunia życia i miłości z Nią, z Dziewicą Maryją, aniołami i wszystkimi świętymi, jest nazywane "niebem". Niebo jest celem ostatecznym i spełnieniem najgłębszych dążeń człowieka, stanem najwyższego i ostatecznego szczęścia. KKK 1025 Żyć w niebie oznacza "być z Chrystusem" (Por. J 14, 3; Flp 1, 23; 1 Tes 4, 17). Wybrani żyją "w Nim", ale zachowują i – co więcej – odnajdują tam swoją prawdziwą tożsamość, swoje własne imię (Por. Ap 2, 17.: Żyć, to być z Chrystusem; tam gdzie jest Chrystus, tam jest życie i Królestwo (Św. Ambroży, Expositio Evangelii secundum Lucam, 10, 121: PL 15, 1834 A). KKK 1026 Jezus "otworzył" nam niebo przez swoją Śmierć i swoje Zmartwychwstanie. Życie błogosławionych polega na posiadaniu w pełni owoców odkupienia dokonanego przez Chrystusa, który włącza do swej niebieskiej chwały tych, którzy uwierzyli w Niego i pozostali wierni Jego woli. Niebo jest szczęśliwą wspólnotą tych wszystkich, którzy są doskonale zjednoczeni z Chrystusem. KKK 1027 Tajemnica szczęśliwej komunii z Bogiem i tymi wszystkimi, którzy są w Chrystusie, przekracza wszelkie możliwości naszego zrozumienia i wyobrażenia. Pismo święte mówi o niej w obrazach: życie, światło, pokój, uczta weselna, wino królestwa, dom Ojca, niebieskie Jeruzalem, raj: "To, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują" (1 Kor 2, 9). KKK 1028 Z powodu swej transcendencji Bóg nie może być widziany takim, jaki jest, dopóki On sam nie ukaże swojej tajemnicy dla bezpośredniej kontemplacji ze strony człowieka i nie uzdolni go do niej. Kontemplacja Boga w chwale niebieskiej jest nazywana przez Kościół "wizją uszczęśliwiającą": To będzie twoją chwałą i szczęściem: być dopuszczonym do widzenia Boga, mieć zaszczyt uczestniczenia w radościach zbawienia i wiekuistej światłości w towarzystwie Chrystusa Pana, twego Boga... Cieszyć się w Królestwie niebieskim razem ze sprawiedliwymi i przyjaciółmi Boga radością osiągniętej nieśmiertelności (Św. Cyprian, Epistulae 56, 10, 1: PL 4, 357 B). KKK 1029 Święci w chwale nieba nadal wypełniają z radością wolę Bożą w odniesieniu do innych ludzi i do całego stworzenia. Już królują z Chrystusem; z Nim "będą królować na wieki wieków" (Ap 22, 5) (Por. Mt 25, 21. 23). Dobrze więc kojarzyłem, będzie na wieki wieków amen. Czas nie będzie płynął..więc funkcji życiowych nie doświadczymy...a w ogóle "przekracza wszelkie możliwości naszego zrozumienia i wyobrażenia..." Mnie w każdym razie nigdy takie miejsce nie interesowało i nie brzmi zupełnie zachęcająco. Nawet kraina wiecznych wielkich łowów rysuje się ciekawiej a nawet to islamskie jakoś bardziej przemawia. RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 06.10.2018 Tak w ogóle Joker to ja nie wiem czy dusza ludzka ma jakiś sens i czy coś jest po śmierci a wierzyć nie mam ochoty ale gdyby miało być coś po śmierci to rzeczywiście Kraina Wielkich Łowów i Niebo w Islamie ma jeszcze jakiś sens, Buddyzm w jakimś stopniu - bo jest problem z wymazywaniem pamięci, wspomnień co jest naruszeniem istoty osobowości/duszy no a Niebo Katolickie to jest bełkot i stek bzdur. W każdym razie mam podobne zdanie do ciebie w ocenie sensu różnych religii. RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 06.10.2018 Poza tym jeśli ci z KULu, ha ha ha pracownicy Wyższej Uczelni ha ha ha uważają, że Niebo jest miejscem w którym nie ma przestrzeni to muszą z tego wyciągać wniosek , że nie ma w Niebie powietrza o składzie podobnym do ziemskiego czyli azot + tlen czyli, że Jezus jako Człowiek nie oddycha bo Jezus do oddychania potrzebuje powietrza a więc umarł i nie żyje i leży w Niebie w trumnie. Powietrze potrzebuje przestrzeni, jeżeli jej nie ma to nie ma powietrza, Jezus nie oddycha i nie żyje i leży w Niebie w trumnie ha ha ha! Czyli Jezus w Niebie jako Człowiek przynajmniej z 2 powodów nie oddycha, nie żyje i leży w trumnie, z powodu braku czasu i z powodu braku powietrza. Hi hi hi a to ci Wyższa Uczelnia ten KUL, czego to oni tam uczą kleryków hi hi hi! RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - ZaKotem - 06.10.2018 gąska9999 napisał(a): Poza tym jeśli ci z KULu, ha ha ha pracownicy Wyższej Uczelni ha ha ha uważają, że Niebo jest miejscem w którym nie ma przestrzeni Gąsko a powiedz mi, jakie jest źródło twojej wiedzy o tym, że katoliccy teologowie, a w szczególności absolwenci KUL, twierdzą, że w Niebie nie ma czasu i przestrzeni? RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - bert04 - 06.10.2018 Nie karmić gąsek. RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 06.10.2018 ZaKotem napisał(a):A co twierdzą proszę kota ZaKotem? Czy kot ZaKotem wie co profesorzy z KUL twierdzą czy nie wie co twierdzą. Niech kot ZaKotem udowodni, że nie mam racji bo w przeciwnym razie kot ZaKotem nie wie czy mam rację czy nie mam racji i może kot ZaKotem chce wyłudzić ode mnie za darmo darmową wiedzę za którą zbije majątek, a mi zaoferuje czyszczenie butów kota ZaKotem za 10 groszy wszak mamy kapitalizm i trzeba się rozpychać łokciami i można dać pracę komu ma się ochotę a lepszy kandydat może nie dostać pracy i z braku rodziny i miłości bliźniego może zdechnąć z głodu pod śmietnikiem i zostać bezdomnym.gąska9999 napisał(a): Poza tym jeśli ci z KULu, ha ha ha pracownicy Wyższej Uczelni ha ha ha uważają, że Niebo jest miejscem w którym nie ma przestrzeni Niech kot ZaKotem nie pisze mi , że można założyć działalność gospodarczą bo z braku miłości bliźniego można od osoby która założy działalność gospodarczą i sprzedaje dobre rzeczy w dobrej cenie nic nie kupić, wszak ludzie nie mają nakazu kupowania od kogoś kto chce godnie żyć i potrafi prowadzić dobrą firmę a więc można skończyć zdechnąć tak samo pod śmietnikiem. Zatem pozdrawiam kota ZaKotem i informuję że piszę to i tyle ile mam ochotę, a jak kotu się nie chce samemu sprawdzać informacji, to niech kogoś zapyta czy ktoś jest chętny może kotu sprawdzi jak kot jest biedny i nie stać go żeby za informację zapłacić. A czy źródłem mojej informacji nie może być mój sen który przyśnił mi się 20 razy pod rząd każdej nocy po kolei i po każdym takim śnie obudziłam się popatrzyłam na zegarek i była godzina 5:39, to chyba cud większy niż ten od trójki bobasów z Fatimy nie sądzi kot proszę kota ZaKotem? Nie mam prawa przedstawiać mojej wiedzy objawionej? To jakie kot ZaKotem ma informacje, czego uczą na KULu, czy że w Niebie jest/ są grunty klasy działkowe, Maryja ma tam ogródek działkowy i choduje sałatę, rzodkiewkę oraz kurczaki na obiad dla niej i dla jej syna? I co niedzielę zabija kurczaka na rosół a w tygodniu jest wegetarianką? Czy jak Maryja z synem w Niebie je rosół z zabitego kurczaka to też należy wtedy pociskać modlitwy czy nie należy jej wtedy przeszkadzać, jak proszę kota ZaKotem uczą na ten temat na KUL? A jak Maryja robi kupę po tym kurczaku i zapomni na spłuczce klozetu nacisnąć przycisku " niewidzialna kupa" to wtedy widać jak kupa od Maryi zlatuje z Nieba i wpada do Wisły na wlocie do Warszawy, bo w Niebie nie mają szamba to kupy zrzucają z Nieba do Wisły. RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 08.10.2018 Joker napisał(a): Tutaj masz gąsko definicję Nieba z Katechizmu KK Ale mnie ten stek bzdur nie interesuje. Ja bym się chciała dowiedzieć o cycuszki Maryi i o pupę. Czy nosi biustonosz miseczki śliczne małe "B" czy troszkę większe ma cycuszki miseczka "C"? No i ile ma pod biuścikiem, może 75cm? No i majtusie na pupie Maryi - Maryja nosi stringi jak ziemskie "laski" czy może mama-size w rozmiarze M lub L? Dlaczegóż to nie ma przecieków z Nieba na ten temat - czy inni nie chcieli by pomacać cycuszków i pupy Maryi na fotce - przecież to chyba fajna laska i nie musi się wstydzić? Jak Maryja panienka niezamężna ma ładne młode cycusie to pewnie jej się w Niebie nudzi paciorków słuchać od staruszek to może by zeszła na Ziemię potańcować? Jak myślicie nogi jej się do tańcowania nie rwą, przecież nie będzie w Niebie odstawiać tańców z podfruwającą spódnicą razem z dorosłym synem Jezusem? To, że urodziła syna Jezusa nie znaczy, że nie jest fajną laską po porodzie, niech pokaże cycuszki i pupę! RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 08.10.2018 Bert dał mi minusa za pupę i cycki od Maryi. A co nie wolno pytać czy Maryja ma pupę i cycki i czy robi kupę w klozet oraz czy nie ma potrzeb seksualnych w tym Niebie? Niepokoi mnie też szambo do kupy lub oczyszczalnia ścieków, bo jak tego w Niebie nie ma to ani chybi kupy Maryi spadają z nieba tak jak kiedyś kasza/jagody manna (nie sklepowa) do Wisły na wlocie do Warszawy, bo mi się o tych kupach od Maryi sranych do Wisły 3 razy w nocy śniło, to coś w tym musi być. Chciałabym też wiedzieć czy Maryja w niebie sama zabija w niedzielę kurę na rosół bo przecież nie żywi się cały czas sałatą i rzodkiewką? Chyba Archanioł Gabriel jej tej kury na rosół nie zabija przecież? Jeszcze o wannę chciałabym zapytać, czy Maryja myje pupę codziennie wieczorem w wannie i czy ma bieżącą wodę w baterii do wanny czy nosi wodę w wiadrach ze studni w niebie tak jak na wsi dawniej? Bo przecież pupę chyba myje jak jest kobietą? No i chciałabym się dowiedzieć czy moja chęć uszczypania Maryi w pupę nie jest grożbą karalną w jakimś Państwie na Planecie Ziemia? Bo przecież jest to nawet zwykła Ziemianka a nie Bóg/Bogini i w dodatku jej życie w niebie jest mitem lub przedmiotem wiary? Może z moją chęcią pociągnięcia za siusiaka Jezusa byłoby inaczej bo jest to i Bóg i Człowiek aczkolwiek to też obiekt typu mit lub wiara? RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - bert04 - 08.10.2018 gąska9999 napisał(a): Bert dał mi minusa za pupę i cycki od Maryi. Ja się powoli zastanawiam, czy mój stary kumpel z "dyskusje.katolik.pl" nie podszywa się pod gąskę. Ale nie, choć w internecie pewności być nie może, to jednak inny poziom. Gdzie tam gąsce do łabędzia*. On miał podobne fantazjo-myśli, jednak potrafił je przedstawić w "nieco" kulturalniejszy sposób. I choć wtedy miałem "moc" nie tylko dać mu minusa, ale i na trwale usunąć z forum, to tak się nie stało. Choć parę osób oburzonych było. Tutaj po serii wpisów bez odpowiedzi lub z pojedynczymi komentarzami gąska postanowiła przerwać swoje monologi i iść w fantazje erotyczno-koprofagiczne. Albo to rozpaczliwa próba podbicia czytelności, albo rozpaczliwy krzyk, jakie zmory prześladują gąskę. Jeżeli gąska potrzebuje tu pomocy, to też inne fora się do tego lepiej nadają. Ja jednak uznałem to pierwsze. I za to dostałaś minuska, gąsko. Takie tanie prowokacje to nadają się na fora mniej poważne, niż to tutejsze. PS: Revenage-minus? Serio? Głodne. *Aluzja czytelna dla tych, co znają tamto forum. Reszta nie musi wiedzieć. RE: Czy Człowiek Jezus w Niebie nie oddycha i nie bije mu serce, czy jest martwy? - gąska9999 - 08.10.2018 Ja jestem po prostu w zdrowy sposób ciekawa. A że tych postaci z "mitu o katolickim Niebie" nie lubię to też nie wstydzę się tego napisać. Nie ma takiego prawa , że Bogu w pupę lub mamie od Boga w pupę nie wolno patrzeć. Jezusa już chyba te rany od krzyża nie bolą jak w Niebie robi siku i kupę? A ty Bert wierzysz, że Jezusa boli jak sika w Niebie? |