Twórczość gąski - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Filozofia i światopogląd (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Ateizm - dyskusje ogólne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=9) +--- Wątek: Twórczość gąski (/showthread.php?tid=13917) |
Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Tgc - 09.11.2012 exodim napisał(a):Bruno był tylko filozofem (marnym, rzecz jasna), a np. taki Galileusz był aż naukowcem. Gdyby na stosie spłonął Galileusz (a nie spłonął), to co innego. Ale na szczęście żadna z osób, które spłonęły, nie była imho w ogóle istotna dla szeroko pojętej cywilizacji. Ale tu zupelnie nie chodzi o to kto byl palony na stosie. Jezeli jakas organizacja, totalitarny rzad czy ktokolwiek inny morduje ludzi za ich poglady (nieistotne to czy poglady te sa glupie czy nie) to nazywa sie ich wprost - zbrodniarzami. Kosciol katolicki pomimo, ze zachowywal sie wielokrotnie w swojej historii karygodnie - to nie tylko nie trafia do tego samego worka co np. nazisci czy XXwieczni pseudokomunisci, ale wrecz niektorzy maja czelnosc nazywac go autorytetem moralnym. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Kwasss - 09.11.2012 zefciu napisał(a):Według exodima, któremu daleko do fideizmu oczywiście tak jest. Według kronopia, dla którego "ateizm" to po prostu wiara w to, że Kościół jest złym mzimu - nie. Bruno w jednej linii z Hitlerem i Leninem? Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - zefciu - 10.11.2012 Kwasss napisał(a):Bruno w jednej linii z Hitlerem i Leninem?Nie wiadomo. Bo jemu nie pozwolono ustawiać społeczeństwa pod swoje fantazje. A Hitler i Lenin mieli ku temu okazję. Więc nie możemy sprawdzić, czyje poglądy były bardziej szkodliwe. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - exodim - 10.11.2012 Tgc napisał(a):Ale tu zupelnie nie chodzi o to kto byl palony na stosie. Jezeli jakas organizacja, totalitarny rzad czy ktokolwiek inny morduje ludzi za ich poglady (nieistotne to czy poglady te sa glupie czy nie) to nazywa sie ich wprost - zbrodniarzami. Kosciol katolicki pomimo, ze zachowywal sie wielokrotnie w swojej historii karygodnie - to nie tylko nie trafia do tego samego worka co np. nazisci czy XXwieczni pseudokomunisci, ale wrecz niektorzy maja czelnosc nazywac go autorytetem moralnym.A to Kościół kogoś mordował czy władza świecka? I dalej - trybunał inkwizycyjny trzy razy dawał szanse Bruno na odwołanie swoich tez (w akcie łaski Klemens VIII dał mu kolejną taką możliwość na 8 dni przed wyrokiem). Początkowo zresztą Bruno chciał to zrobić, później zmienił zdanie, stając się ostatecznie męczennikiem świeckohumanistycznej hołoty. Za wątpliwe tezy nie warto umierać, szczególnie jeśli te tezy są abstrakcyjne i mało precyzyjne: Cytat:W jednej ze swoich tez Giordano Bruno określił gwiazdy jako prawdziwych wysłanników i tłumaczy głosu Bożego, jako anioły dające się odczuć i zauważyć, jak gdyby każda gwiazda przynosiła człowiekowi boskie zwiastowanie [astrologia - przyp. mój]Jak widać bzdury, niepoparte niczym oprócz projekcji (anty)umysłowych Bruno. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - piotr35 - 10.11.2012 exodim napisał(a):A to Kościół kogoś mordował czy władza świecka? A czy Hitler kogoś osobiście zamordował? I nie przeszkadza ci to w żaden sposób nazywanie go mordercą. Znowu hipokryzja? exodim napisał(a):Jak widać bzdury, niepoparte niczym oprócz projekcji (anty)umysłowych Bruno. Jeśli uważasz Bruno za kogoś niesprawnego umysłowo, to tym bardziej dziwi twoje dzisiejsze usprawiedliwianie tej zbrodni. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - pilaster - 10.11.2012 Tgc napisał(a):Jezeli jakas organizacja, totalitarny rzad czy ktokolwiek inny morduje ludzi za ich poglady (nieistotne to czy poglady te sa glupie czy nie) to nazywa sie ich wprost - zbrodniarzami. Oczywiście tylko wtedy, kiedy te poglądy są "słuszne". Bo kiedy są "niesłuszne", to właśnie głosicieli takich poglądów należy, może nie od razu zamordować, ale wsadzić do więzienia z całą pewnością (np Irvinga, albo takich, którzy twierdzą, że pedofilia jest zdrowa) :evil: Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - korsarz - 10.11.2012 pilaster napisał(a):Oczywiście tylko wtedy, kiedy te poglądy są "słuszne". Bo kiedy są "niesłuszne", to właśnie głosicieli takich poglądów należy, może nie od razu zamordować, ale wsadzić do więzienia z całą pewnością (np Irvinga, albo takich, którzy twierdzą, że pedofilia jest zdrowa) :evil: a co Irving zrobił takiego złego? Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - zefciu - 10.11.2012 piotr35 napisał(a):Jeśli uważasz Bruno za kogoś niesprawnego umysłowo, to tym bardziej dziwi twoje dzisiejsze usprawiedliwianie tej zbrodni.Nie chodzi o usprawiedliwianie, tylko o to, że po raz na tym forum setny próbowano zasugerować kłamliwie, że Bruno był naukowcem, który czegoś tam dowodził. Ten przypływ uczciwości erystycznej ze strony antyklerykałów budzi zrozumiały sprzeciw, który wszak nie jest wyrazem nienawiści do samego Bruno (nikt z nas Bruno nie znał osobiście), ale irytacji wobec dzisiejszych wielbicieli tego szurniętego rasisty. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - piotr35 - 10.11.2012 Instytucja kościoła, a dokładniej komisja papieska po 400 latach od osądzenia Bruno winnym herezji i magii, przyznała w 2000 roku ze skruchą, ze skazanie i spalenie go na stosie było niesprawiedliwością. Giordano Bruno z pewnością się ucieszył. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - zefciu - 10.11.2012 piotr35 napisał(a):Instytucja kościoła, a dokładniej komisja papieska po 400 latach od osądzenia Bruno winnym herezji i magii, przyznała w 2000 roku ze skruchą, ze skazanie i spalenie go na stosie było niesprawiedliwością.Nie przyznała jednak z pewnością, że Bruno był naukowcem. To jednak nie przeszkodzi Ci za miesiąc znowu udawać, że tak było. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Hans Żydenstein - 10.11.2012 zefciu napisał(a):To jednak nie przeszkodzi Ci za miesiąc znowu udawać, że tak było.A tobie nie przeszkodzi to wyprowadzać piotra35 z błędu po raz n-ty. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Keyser Söze - 11.11.2012 Palmer Eldritch napisał(a):Byłoby to bardzo bulwersujące.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,8691393,Papiez__Prezerwatywy_dopuszczalne__w_konkretnych_przypadkach_.html Rzecz jasna z "akceptacją używania prezerwatyw przez współżyjących ze sobą księży" ta wypowiedź nie ma kompletnie nic wspólnego, nie ma tam w ogóle mowy o akceptacji czegokolwiek. Tak czy inaczej, słowa o prezerwatywach, które wtedy padły z ust Benedykta XVI, były niezmiernie niefortunne, istny PR-owy strzał w stopę. Początkowe reakcje były z tego co pamiętam pozytywne, lecz jedynie do momentu wydania pierwszego z wielu sprostowań. Co więcej, była to jak dotąd chyba najistotniejsza (choć niezamierzona) idąca z samej góry sugestia negocjowalności stanowiska Kościoła w sprawie prezerwatyw, a przy tym bardzo łatwa do wykorzystania w propagandzie antykościelnej, co zresztą już widzimy w postach Piotra35. Podsumowując prostymi słowy: papa tak wtedy pierdolnął, że wszystkie urbany go po rękach za to powinny całować. Zefciu napisał(a):Nie wiadomo. Bo jemu nie pozwolono ustawiać społeczeństwa pod swoje fantazje. A Hitler i Lenin mieli ku temu okazję. Więc nie możemy sprawdzić, czyje poglądy były bardziej szkodliwe.Sama idea eliminowania ze społeczeństwa jednostek dlań niebezpiecznych jest zapewne słuszna. Nie zmienia tego fakt, że nie zawsze jest to skuteczne, a czasem bywa wręcz kontrskuteczne (jak uczą nas wiadome wydarzenia z Judei i Rzymu ). Swoją drogą, jakie niebezpieczne dla organizacji społeczeństwa poglądy właściwie Bruno głosił? Pytam, bo nie wiem. Najwyraźniej opuściłem kilka ważnych sesji imprintingu świeckochumanistycznego. Pilaster napisał(a):Oczywiście tylko wtedy, kiedy te poglądy są "słuszne". Bo kiedy są "niesłuszne", to właśnie głosicieli takich poglądów należy, może nie od razu zamordować, ale wsadzić do więzienia z całą pewnością (np Irvinga, albo takich, którzy twierdzą, że pedofilia jest zdrowa) :evil:Tych drugich jak najbardziej należy wsadzić, tyle że do bagna, a nie do więzienia. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - pilaster - 11.11.2012 korsarz napisał(a):a co Irving zrobił takiego złego? Głosił inne poglądy niż te zatwierdzone przez Ministerstwo Prawdy. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - korsarz - 11.11.2012 pilaster napisał(a):Głosił inne poglądy niż te zatwierdzone przez Ministerstwo Prawdy. co nie zmienia faktu, że jest jednym z najlepszych na świecie historyków i badaczy II wojny światowej a jego książki sprzedają się w niesamowitej ilości. Owe Ministerstwo Prawdy już zabiło dr Dariusza Ratajczaka, w gruncie rzeczy gość został zaszczuty przez m.in. GW. Chory kraj. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - zefciu - 11.11.2012 Hans Wegeżynsten napisał(a):A tobie nie przeszkodzi to wyprowadzać piotra35 z błędu po raz n-ty.A czemu miałoby mi przeszkodzić? Fakt, że ja mówię prawdę, a piotr35 świadomie łże mając w pogardzie całe to forum ma mi przeszkadzać? Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - kronopio - 12.11.2012 zefciu napisał(a):Według exodima, któremu daleko do fideizmu oczywiście tak jest. Według kronopia, dla którego "ateizm" to po prostu wiara w to, że Kościół jest złym mzimu - nie. Kościół rzecz jasna musi być dobry, bo inaczej nie byłby sobą A w Polsce wszyscy traktowani są tak samo: http://natemat.pl/38725,czlowiek-kon-walczy-z-jaroslawem-kaczynskim-przestrzen-przed-palacem-prezydenckim-nalezy-tez-do-mnie-wywiad zefciu napisał(a):Pogląd i przekonanie, że takich ludzi jak Bruno, Savonarola, Hitler czy Lenin należy przynajmniej izolować od społeczeństwa jest jak najbardziej do obronienia. A innych posiadaczy jednynej słusznej prawdy już nie? zefciu napisał(a):Nie wiadomo. Bo jemu nie pozwolono ustawiać społeczeństwa pod swoje fantazje. A Hitler i Lenin mieli ku temu okazję. Różne religie też miały i skwapliwie z tego korzystały stosując często mało wybredne metody. Skutki odczuwamy do dziś. zefciu napisał(a):Nie przyznała jednak z pewnością, że Bruno był naukowcem. I dlatego z czystym sumieniem mogli go zabić, a ta zbrodnia nie jest zbrodnią w sensie dosłownym. Bo przecież nie był naukowcem! Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - zefciu - 12.11.2012 kronopio napisał(a):Kościół rzecz jasna musi być dobry, bo inaczej nie byłby sobą A w Polsce wszyscy traktowani są tak samo:Coś zupełnie nie na temat. Jak to zwykle u kronopia. Wskaż, gdzie napisałem coś takiego, jak sugerujesz? Cytat:A innych posiadaczy jednynej słusznej prawdy już nie?Też. Cytat:Różne religie też miały i skwapliwie z tego korzystały stosując często mało wybredne metody. Skutki odczuwamy do dziś.No i co w związku? Cytat:I dlatego z czystym sumieniem mogli go zabić, a ta zbrodnia nie jest zbrodnią w sensie dosłownym. Bo przecież nie był naukowcem!Nigdzie niczego takiego nie napisałem. Natomiast owszem - kłamstwo piotra35 jest kłamstwem w sensie dosłownym (tzn świadomym twierdzeniem tego, co do czego samemu się wie iż nie jest prawdą). Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Palmer - 12.11.2012 Może Kolega Kronopio jest coraz bliższy sporządzenia listy 10 naukowców zabitych przez Kościół? Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - kronopio - 12.11.2012 Palmer Eldritch napisał(a):Może Kolega Kronopio jest coraz bliższy sporządzenia listy 10 naukowców zabitych przez Kościół? Czy ofiary niebędące naukowcami (np. kobiety oskarżane o czary) są w jakiś sposób gorsze od naukowców? Pytam w sensie czysto ludzkim, bo Wasze obsesyjne domaganie się tych przykładów sugeruje, że (ponieważ takich przykładów pewnie nie ma) cierpienie nienaukowców w zasadzie się nie liczy i można nad tym przejść do porządku dziennego. Czy kobiety oskarżone o czary za czasów inkwizycji poszły do nieba czy piekła? - Palmer - 12.11.2012 kronopio napisał(a):Czy ofiary niebędące naukowcami (np. kobiety oskarżane o czary) są w jakiś sposób gorsze od naukowców? Pytam w sensie czysto ludzkim, bo Wasze obsesyjne domaganie się tych przykładów sugeruje, że (ponieważ takich przykładów pewnie nie ma) cierpienie nienaukowców w zasadzie się nie liczy i można nad tym przejść do porządku dziennego. Nie. Owo "obsesyjne domaganie się przykładów" wzięło się z obsesyjnego wmawiania ludziom, że Kościół mordował naukowców. Cieszę się, że w końcu przyznałeś, że nie mordował. |