Forum Ateista.pl
Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Nauka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Nauki przyrodnicze (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle (/showthread.php?tid=14079)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - ZaKotem - 28.02.2019

pilaster napisał(a): No faktem jest, że efekt cieplarniany na Marsie jest bliski zera, chociaż per analogiam z Ziemią powinien mieć wielkość 0,8- 0,9. Oczywiste jest, że istnieje jakiś mechanizm chłodzący powierzchnię Marsa, czego kreacjoniści klimatyczni nie są w stanie pojąć, chociaż nietrudno się domyślić jaki to może być mechanizm.
A czy n dla Ziemi wynika tylko z dwutlenku węgla, czy raczej wszystkich gazów cieplarnianych, z których najbardziej grzeje para wodna?
Cytat:To zależy, czy układ (ziemski klimat) znajduje się w stanie stabilnym, czy chwiejnym, w którym mały impuls może go przepchnąć w kierunku nowego atraktora, jak to usiłują Głosić klimatyści.
Gdyby jednak tak było, to przeskoki pomiędzy stanem "tropikalnym" (jak w czasach jury, czy kredy), a epokami lodowcowymi (karbon/perm, plejstocen) byłyby dużo częstsze i gwałtowniejsze.
Interglacjały były właśnie częste i gwałtowne, chociaż nie doprowadziły nigdy do globalnego stanu tropikalnego, to znacznie przesuwały strefy klimatyczne.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - ETA - 28.02.2019

Vanat napisał(a): Oprócz tego własnie ostentacyjnie naplułeś na podstawowy dogmat denialistów, prezentowany tutaj radykalnie przez kolegę ETA, mówiący, że nie da się orzec jakie były temperatury w dawnych czasach, bo niby jakim cudem ktokolwiek może orzec cokolwiek o paleoklimacie, gdy satelity mierzą temperaturę raptem od 40 lat... 

Nic takiego nie napisałem. Nie uprawiaj demagogii.
No, ale jak już wciskasz mi swoje imaginacje..., to wytłumacz czy potrzebne jest reprezentatywne próbkowanie na globie aby uogólnić wyniki na temat GO czy nie? Czy może skupimy się na opowiastkach jak to na Grenlandii uprawiano winorośl w średniowieczu...


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - pilaster - 28.02.2019

ZaKotem napisał(a):
pilaster napisał(a): No faktem jest, że efekt cieplarniany na Marsie jest bliski zera, chociaż per analogiam z Ziemią powinien mieć wielkość 0,8- 0,9. Oczywiste jest, że istnieje jakiś mechanizm chłodzący powierzchnię Marsa, czego kreacjoniści klimatyczni nie są w stanie pojąć, chociaż nietrudno się domyślić jaki to może być mechanizm.
A czy n dla Ziemi wynika tylko z dwutlenku węgla, czy raczej wszystkich gazów cieplarnianych, z których najbardziej grzeje para wodna? 

Oczywiście że dla wszystkich, z czego wkład CO2 jest na poziomie 3,6%, o czym już pilaster pisał w poście nr 112  Oczko

Dlatego na Marsie n powinno być rzędu 0,036*0,65*35 = 0,85, a nie 22-23 jakby się pewnie spodziewali klimatyści. No ale faktyczne n jest na Marsie bliskie zeru


Cytat:
Cytat:To zależy, czy układ (ziemski klimat) znajduje się w stanie stabilnym, czy chwiejnym, w którym mały impuls może go przepchnąć w kierunku nowego atraktora, jak to usiłują Głosić klimatyści.
Gdyby jednak tak było, to przeskoki pomiędzy stanem "tropikalnym" (jak w czasach jury, czy kredy), a epokami lodowcowymi (karbon/perm, plejstocen) byłyby dużo częstsze i gwałtowniejsze.
Interglacjały były właśnie częste i gwałtowne, chociaż nie doprowadziły nigdy do globalnego stanu tropikalnego, to znacznie przesuwały strefy klimatyczne.

Zatem grozi nam obecnie "przeskok" do kolejnego glacjału, a nie do stanu tropikalnego jak bredzą kreacjoniści klimatyczni.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - Vanat - 28.02.2019

pilaster napisał(a):
Cytat:A skąd wiesz, że efekt cieplarniany na Marsie jest bliski zera?
Skąd wiesz, że CO2 jest 30 razy więcej w atmosferze Marsjańskiej niż Ziemskiej?
Nie od Was.  Cwaniak Wy te fakty starannie przemilczacie.

No to nie wstydź się i podaj na podstawie jakich prac naukowych wywnioskowałeś, że EC na Marsie wynosi tyle to a tyle, a stężenia CO2 jest takie to a takie.

No bo przecież nie przepisałeś tych danych z tekstu Ziemkiewicza? Uśmiech

A tak na poważnie, to po raz kolejny pytam, dlaczego do cholery dyskutujesz na ten temat z nami, którzy się na to nie znają, a nie ze specjalistami w dziedzinie?

I nie udawaj, ze nie potrafisz takowych znaleźć, bo wystarczy wpisać w Google "co2 na Marsie" i wyskakuje link do notki na blogu "doskonale szare" 
http://doskonaleszare.blox.pl/2015/03/Dlaczego-F-lnCO2.html 
po której przeczytaniu raczej byś już bredni czytelnikom "Najwyższego czasu" nie sprzedawał...

I od razu uprzedzam, że autor "doskonale szare" przeniósł się na http://doskonaleszare.github.io/ więc już nie masz usprawiedliwienia, by robić tak jak ty to zwykle robisz, czyli że dyskutujesz z nieobecnymi. Pisz do faceta i jemu udowodnij, że masz rację.

ETA napisał(a): No, ale jak już wciskasz mi swoje imaginacje..., to wytłumacz czy potrzebne jest reprezentatywne próbkowanie na globie aby uogólnić wyniki na temat GO czy nie? Czy może skupimy się na opowiastkach jak to na Grenlandii uprawiano winorośl w średniowieczu...

Po raz kolejny zadam to pytanie: dlaczego demagogicznie mnie o to pytasz? Idź popytaj o to na forum miłośników Teletubisiów. 
Albo zajrzyj na stronę https://www.earthsystemgrid.org/ przez którą masz dostęp do modeli wykorzystywanych przez IPCC

Sugerujesz błędy, lub nieuprawnione twierdzenia w raporcie IPCC, choć go nie przeczytałeś. 
Twoje pytanie nie jest dowodem, że IPCC coś spieprzyła, ale dowodem twojej ignorancji i złej woli.

Zresztą jak chcesz grać w ten sposób to proszę bardzo - odpowiedz na pytanie: Czy masz pewność, że Pilaster pisząc o stężeniu CO2 na Marsie uwzględnił reprezentatywne próbkowanie?


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - pilaster - 28.02.2019

Vanat napisał(a):  "co2 na Marsie" i wyskakuje link do notki na blogu "doskonale szare" 
http://doskonaleszare.blox.pl/2015/03/Dlaczego-F-lnCO2.html 

Jest szczególnie zabawne obserwowanie Vanata i innych naukofcuff z jego sekty, jak bardzo usiłują oni być naukawi i jak bardzo im to nie wychodzi.  Cwaniak

W tym przypadku Vanat linkuje artykuł, którego w ogóle nie rozumie i którego najprawdopodobniej w ogóle nie czytał.  Oczko

Bo przecież odpowiedzieć, na jego podstawie, dlaczego na Marsie efekt cieplarniany jest zerowy, ani Vanat ani żaden inny klimatysta z Wielkim Megaanalitykiem włącznie, odpowiedzieć nie potrafi.

Choćby z tego względu, że ów artykuł ... w ogóle się tym zagadnieniem nie zajmuje.   Duży uśmiech


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - Vanat - 28.02.2019

pilaster napisał(a): Choćby z tego względu, że ów artykuł ... w ogóle się tym zagadnieniem nie zajmuje.   Duży uśmiech

Doprawdy? Uśmiech

A informacji na temat tego skąd wziąłeś dane na temat CO2 na Marsie dalej nie ma Uśmiech Zapomniałeś, czy dopiero teraz próbujesz jakieś źródło znaleźć?


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - pilaster - 28.02.2019

Vanat napisał(a):
pilaster napisał(a): Choćby z tego względu, że ów artykuł ... w ogóle się tym zagadnieniem nie zajmuje.   Duży uśmiech

Doprawdy? Uśmiech

No właśnie - nie wiedział.  Uśmiech


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - Vanat - 28.02.2019

pilaster napisał(a): No właśnie - nie wiedział.  Uśmiech

Może jednak przytaj ten artykuł...
A informacji na temat tego skąd wziąłeś dane na temat CO2 na Marsie dalej nie ma [Obrazek: smile.gif] Zapomniałeś, czy dopiero teraz próbujesz jakieś źródło znaleźć?


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - pilaster - 28.02.2019

pilaster napisał(a):
Vanat napisał(a):
pilaster napisał(a): Choćby z tego względu, że ów artykuł ... w ogóle się tym zagadnieniem nie zajmuje.   Duży uśmiech

Doprawdy? Uśmiech

No właśnie - nie wiedział.  Uśmiech

Żeby nie było - pilaster przeczytał i zrozumiał. Artykuł dotyczy tego, że przy wzroście zawartości gazów cieplarnianych w atmosferze, tzw. wymuszenie radiacyjne, czyli ilość docierającego do powierzchni planety promieniowania rośnie w przybliżeniu wraz z logarytmem tego wzrostu.

Ale uwaga! Rośnie w warunkach nierównowagi termodynamicznej.


Cytat:w oryginalnej definicji ,,natychmiastowego’’ wymuszenia radiacyjnego interesuje nas tylko zmiana przepływu promieniowania przez atmosferę tuż po zmianie jej własności optycznych.

W używanym przez nas modelu warstwowym jest to równoważne dołożeniu dodatkowej warstwy cieplarnianej pomiędzy pierwszą warstwę T1, a powierzchnię planety T0, nazwijmy ją Td.

Jej wpływ natomiast nie zmienia jeszcze temperatury powierzchni T0

Bilans dla dodatkowej warstwy

2*s*Td^4=s*T1^4+s*T0^4

Przy czym T1 nadal = n/(n+1)*T0^4

Po rozwiązaniu równania otrzymujemy funkcję

Td^4 = T0^4*(2*n+1)/(n+1)*0,5

Zatem wymuszenie radiacyjne (w warunkach nierównowagi termodynamicznej) jest proporcjonalne do funkcji

(2*n+1)/(n+1)

która dla niezbyt dużych zakresów n jest bardzo zbliżona do funkcji logarytmicznej - kto nie wierzy może sobie sprawdzić np w excelu

Jak widać, poza faktem, że w artykule omawiany jest model ciągły, a nie warstwowy, nie ma w nim niczego, z czym pilaster mógłby się "nie zgodzić".

Klimatyści nie potrafią sobie przyswoić oczywistej strategii - nigdy nie powołuj się na coś, czego nie czytałeś i/lub nie zrozumiałeś.  Cwaniak


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - Vanat - 28.02.2019

pilaster napisał(a): która dla niezbyt dużych zakresów n jest bardzo zbliżona do funkcji logarytmicznej - kto nie wierzy może sobie sprawdzić np w excelu

No to jakie ci z tych obliczeń n dla Ziemi i dla Marsa wyszło, bo cały czas jakoś nam tego nie powiedziałeś Uśmiech


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - pilaster - 28.02.2019

pilaster napisał(a): Zatem wymuszenie radiacyjne (w warunkach nierównowagi termodynamicznej) jest proporcjonalne do funkcji

(2*n+1)/(n+1)

Tak dla uzupełnienia. Kiedy układ osiąga już stan równowagi, wymuszenie radiacyjne jest proporcjonalne do funkcji 

n/(n+1)

jakby się ktoś nie zorientował.

Również ta funkcja jest oczywiście bardzo bliska logarytmicznej.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - ErgoProxy - 28.02.2019

Przyłączam się do pytania, jakimi danymi pilaster nakarmił swój model, bo to jego miganie się od prostej, konkretnej odpowiedzi robi się już żenujące.

W ogólności, np.. funkcja logarytmiczna może osiągnąć wartości tak dodatnie, jak i ujemne, i to dowolnie bliskie nieskończoności. Czyli że wypowiedź pilastra powyżej nie niesie ze sobą pełnej informacji, jakie to ocieplenie naprawdę jest. Nie, "logarytmiczne" to nie jest odpowiedź, na podstawie której można podjąć decyzję, co robić, od kiedy, jak szybko, jakim kosztem i czy w ogóle.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - pilaster - 28.02.2019

ErgoProxy napisał(a): Przyłączam się do pytania, jakimi danymi pilaster nakarmił swój model, 

Ale jakie dane ma Ergo na myśli? 

Albedo?

To wiedza elementarna

Skład chemiczny atmosfery Marsa?

Również

Przy ciążeniu 0,38g, atmosfera Marsa ma ciśnienie 636 Pa, z czego 96% stanowi CO2

Czyli na Ziemi ten gaz wywierałby ciśnienie 636*0,96/0,38 = 1 607 Pa

Na Ziemi CO2 jest 0,04%*100 kPa = 40 Pa

Różnica ponad 40 krotna, nawet większa niż podawał pilaster, zatem naprawdę spodziewany efekt cieplarniany powinien wynosić 0,036*0,65*40 = 0,94

Temperatura na Marsie gdyby nie było efektu cieplarnianego (albedo Bonda = 0,25, stała słoneczna 581 W/m2/s) T = (0,25*(1-0,25)*581/s)^0,25 = 210 K
Temperatura rzeczywista = ... 210 K

Uśmiech

Jakich jeszcze danych chciałby Ergo?



Cytat:jego miganie się od prostej, konkretnej odpowiedzi

Przecież nikt wcześniej nie pytał...  Wywracanie oczami


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - Vanat - 28.02.2019

pilaster napisał(a):
Cytat:jego miganie się od prostej, konkretnej odpowiedzi
Przecież nikt wcześniej nie pytał...  Wywracanie oczami

Pytałem wielokrotnie także o wyliczenia dla planety Ziemia.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - ZaKotem - 28.02.2019

pilaster napisał(a): Przy ciążeniu 0,38g, atmosfera Marsa ma ciśnienie 636 Pa, z czego 96% stanowi CO2

Czyli na Ziemi ten gaz wywierałby ciśnienie 636*0,96/0,38 = 1 607 Pa

Na Ziemi CO2 jest 0,04%*100 kPa = 40 Pa

Różnica ponad 40 krotna, nawet większa niż podawał pilaster, zatem naprawdę spodziewany efekt cieplarniany powinien wynosić 0,036*0,65*40 = 0,94
Tylko chyba pilaster zapomniał, że cząsteczka CO2 ma większą masę niż N2 i O2, więc 0,04% objętości przekłada się na nieco większy udział CO2 w ciśnieniu ziemskiej atmosfery.
Cytat:Jakich jeszcze danych chciałby Ergo?
Chyba przydałaby się ilość energii, jaką m2 powierzchni Marsa emituje w kierunku nieba (dla Ziemi jest to 390 W/m², a do tego jeszcze dochodzi energia z ruchów powietrza). No i jeszcze ustalić, czy długość fali energii cieplnej emitowanej przez Ziemię i Marsa nie ma jakiegoś wpływu na zdolność CO2 do jej odbijania.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - ErgoProxy - 28.02.2019

Kilka szarych komórek mi umarło. Energia to jest liczba (pojedyncza) mierząca zdolność do wykonania pracy przez coś tam. Natomiast długość fali ma promieniowanie.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - ZaKotem - 28.02.2019

ErgoProxy napisał(a): Kilka szarych komórek mi umarło. Energia to jest liczba (pojedyncza) mierząca zdolność do wykonania pracy przez coś tam. Natomiast długość fali ma promieniowanie.

Przepraszam, ja nie udaję, że się na tym znam, tylko jestem ciemny i się pytam. No więc czy długość fali promieniowania emitowanego przez Ziemię i Marsa jest taka sama i czy może mieć wpływ na zdolność CO2 do jej odbijania?
Sorry, przez pomyłkę zamiast "odpowiedz" klikłem w "edytuj" i zmieniłem ci wypowiedź, to nie było celowe.


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - ErgoProxy - 28.02.2019

Uprasza się moderatora ZaKota o niekompromitowanie się poprzez akty cenzury, nawet jeśli autorowi posta grozi autokompromitacja.

ZaKotem napisał(a):Sorry, przez pomyłkę zamiast "odpowiedz" klikłem w "edytuj" i zmieniłem ci wypowiedź, to nie było celowe.
Wyjaśnienie przyjęto. Czy da się tutaj dać minusa silnikowi forum? Uśmiech


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - pilaster - 01.03.2019

ZaKotem napisał(a):
pilaster napisał(a): Przy ciążeniu 0,38g, atmosfera Marsa ma ciśnienie 636 Pa, z czego 96% stanowi CO2

Czyli na Ziemi ten gaz wywierałby ciśnienie 636*0,96/0,38 = 1 607 Pa

Na Ziemi CO2 jest 0,04%*100 kPa = 40 Pa

Różnica ponad 40 krotna, nawet większa niż podawał pilaster, zatem naprawdę spodziewany efekt cieplarniany powinien wynosić 0,036*0,65*40 = 0,94
Tylko chyba pilaster zapomniał, że cząsteczka CO2 ma większą masę niż N2 i O2, więc 0,04% objętości przekłada się na nieco większy udział CO2 w ciśnieniu ziemskiej atmosfery.

Owszem, pilaster zapomniał.  Zawstydzony 

Zatem:

Średnia masa cząsteczkowa ziemskiej atmosfery 0,2*32 (tlen)+0,8*28 (azot) = 28,8

Masa cz CO2 = 44

Ciśnienie parcjalne CO2 = 40*44/28,8 = 61 Pa

Zatem nie 40 razy mniej niż na Marsie a zaledwie 26 razy

Przewidywany efekt cieplarniany na Marsie 

0,65*0,036*26 = 0,61

Słabszy niż na Ziemi, ale nadal sporo większy od zera. Temperatura powinna wynosić 236 Kelwinów. A wynosi 210  Smutny


RE: Apokalipsa nadchodzi. Jak zwykle - Vanat - 01.03.2019

pilaster napisał(a): Słabszy niż na Ziemi, ale nadal sporo większy od zera. Temperatura powinna wynosić 236 Kelwinów. A wynosi 210  Smutny

No to w końcu napisz, jaki efekt cieplarniany, zgodnie z twoim modelem, panuje na Ziemi Uśmiech