Forum Ateista.pl
Mimowolny celibat - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Mimowolny celibat (/showthread.php?tid=14385)



RE: Mimowolny celibat - Stoik - 26.07.2019

kmat napisał(a): Oczywiście istnieją środowiska, gdzie blachary tabunami sypiają z kwadratową szczęką
Czytającym ten wątek pannom (zdolnym do odrobiny introspekcji) pewnie przykro, że nazywasz je blacharami. Smutny To równie niemądre co zarzucanie facetom sypiającym z blacharami z wcięciem w talii szowinizmu. Trzeciorzędowe cechy płciowe istnieją nie bez powodu.
Fizyk napisał(a): Świat tak po prostu nie wygląda - to, co opisujesz, zdarza się może w pewnych szczególnych środowiskach, a i tego nie jestem pewien.
Trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę, że "moja" wizja świata ma za sobą twarde dane, a "wasza" jakieś historyjki o kolegach kolegi.


RE: Mimowolny celibat - Fizyk - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę, że "moja" wizja świata ma za sobą twarde dane, a "wasza" jakieś historyjki o kolegach kolegi.
Z tego co do tej pory widzę w tym wątku, to tak właśnie nieszczególnie. Chyba, że przez "twarde dane" masz na myśli screen z grupy na fejsie, która z samej swojej natury przyciągała konkretny typ dziewczyn, to wtedy przepraszam.


RE: Mimowolny celibat - Hans Żydenstein - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę, że "moja" wizja świata ma za sobą twarde dane, a "wasza" jakieś historyjki o kolegach kolegi.

To podaj te dane, to będzie wiadomo o co się spieracie.


kmat napisał(a): Można na necie wypatrzyć zdjęcia innych incvelich zamachowców. Jedni byli brzydsi inni przystojniejsi, ale nikt tam gębą nie straszył.

I to jest jakaś grupa reprezentatywna dla wszystkich inceli ? Nie sądzę.


RE: Mimowolny celibat - kmat - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Czytającym ten wątek pannom (zdolnym do odrobiny introspekcji) pewnie przykro, że nazywasz je blacharami.
Coś mi się widzi stoik, że wy naprawdę w życiu możecie nie podupczyć.
Stoik napisał(a): Trudno w to uwierzyć biorąc pod uwagę, że "moja" wizja świata ma za sobą twarde dane,
Zaiste twarde. Jak gówno po zatwardzeniu.




RE: Mimowolny celibat - MCich - 26.07.2019

Fizyk napisał(a):
MCich napisał(a): Pamiętajmy, że incel to po prostu skrót od involuntary celibate. Tu nie ma żadnej ideologii, to jak mówienie, że cyklistów łączy jakiś zbiór przekonań.
W samym terminie nie ma żadnej ideologii, prawda. W takim ujęciu i ja byłem incelem. Problem w tym, że najchętniej tego terminu używają ludzie, dla których idzie za tym ideologia - że kobiety są złe, że puszczają się ze wszystkimi tylko nie z nimi, że trzeba być nie wiadomo kim, by znaleźć partnerkę, a w skrajnych przypadkach - i to już zaczęło prześwitywać z postów Stoika - pochwała tych, którzy mordują "normalnych".

Z Twojego posta wygląda, że pod tą ideologią byś się nie podpisał - i jeśli tak, to fajnie. W takim wypadku nic do Ciebie nie mam - i podejrzewam, że inni też. Pozostaje nam tylko życzyć Ci, żeby udało Ci się znaleźć kogoś, kto Cię pokocha.

To incele podpisujący się pod wspomnianą ideologią są problemem i budzą niechęć.

MCich napisał(a): Ktoś powie - pójdź do prostytutki. Technicznie rzecz biorąc rzeczywiście nie byłbym już incelem a skoro mogę to zrobić(bo mam pieniądze) to w sumie jestem volcelem(voluntary celibate). Ale ja tego nie chcę. Chcę kogoś z kim będzie mnie wiązało jakieś uczucie, nawet nie mówię o jakiejś głębokiej miłości - ale jakieś uczucie.
Rozumiem, sam myślałem podobnie. I na szczęście udało się ostatecznie uniknąć korzystania z usług prostytutek, czego i Tobie życzę.

Tak, widzę, że pod tym słowem jest jakaś ideologia... ale nie wiem na ile to prawda, a na ile to 'wentyl' bezpieczeństwa dla wielu młodych sfrustrowanych ludzi. Ja też kiedyś miałem 15 czy 20 lat. Rozumiem ich frustracje, tylko ja nie za bardzo miałem gdzie ją wypowiedzieć. Nikt nie chciał tego słuchać. A tak można się zebrać, i razem się poużalać chwilę. Oczywistością jest, że w 'prawdziwym' życiu nie przyznaje się do bycia incelem(chociaż tak szczerze - większości nie muszę tego mówić, jedynie ludziom 60+ wydaje się, że 'dobra ze mnie partia') i nie dyskutuje na takie tematy, chociaż irytują mnie wypowiedzi koleżanek w pracy takie jak np. podczas dnia kobiet 'tak to prawda, że dzień kobiet jest bardziej obchodzony niż dzień mężczyzn, ale mężczyźni mają swój dzień każdego dnia', albo gdy jedna była w ciąży i okazało się, że to syn 'no szkoda, ale przynajmniej będzie miał łatwiej w życiu'. Co ciekawe wypowiadają to najczęściej te najładniejsze, które pracują mniej od innych bo zawsze znajdzie się jakiś przydupas co pomoże. Także moje próby wprowadzenia równouprawnienia są wyśmiewane 'podnieś to bo jesteś mężczyzną'(ćwiczę i jestem w miarę sprawny fizycznie, ale dlaczego odwalać za kogoś robotę?), 'przywitaj się najpierw ze mną jak wchodzisz do pokoju bo jestem kobietą'(podczas gdy ja witam się najpierw z tym kogo widzę w pomieszczeniu - nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna)
 Faktem jest, że wielu inceli nie pomaga sprawie, ale czytając incelowskie fora można się natknąć na ciekawe badania, ankiety, publikacje naukowe. Mam wrażenie, że dyskusja nad nimi jest haram. 

P.S Przepraszam kmat, za inwektywę pod twoim kierunkiem. Mam wrażenie, że pokierowały mną emocje.
P.S2 Akurat co śmieszne blizny mam tylko na ciele. Na twarzy mam tylko zmieniony permanentnie kolor na czerwony w pewnych miejscach ale bez blizn(takich kraterów). Jestem też mocno łysiejący. I chory niestety. Ale już dawno w fazie 'akceptacji', na szczęście pieniądze nie są dla mnie problemem przez to, że jestem pracowity i jednak w miarę inteligentny. Moja matka zawsze mnie pocieszała, że kobiety muszą 'dojrzeć' by mnie zaakceptować i trochę rozumiem o co jej się rozchodziło. Niestety mam wrażenie, że dobra praca i pieniądze to kiepski sposób by znaleźć uczucie. Mogę zapewne być dobrym 'bankomatem'. Ale tego nie chcę, dlatego też nie obnoszę się z pieniędzmi. 
Jest nadal trochę we mnie złości, ale nie na kobiety. Nawet wspaniałe uczciwe kobiety - jeżeli mają wybrać między fajnym facetem a fajnym i przystojnym to czemu nie wybrać tego przystojnego? Ta moja odrobina złości bardziej skierowana jest na społeczeństwo, czy też ludzi którzy umyślnie lub nie, ale okłamywali mnie mówiąc, że to dla mężczyzn liczy się wygląd i w ogóle faceci to świnie, a kobiety są wspaniałe. Zawsze karcony za to jaki się urodziłem, nigdy zaś nie oceniony za to co przeżyłem i jak staram się żyć. 

Co do innych inceli... Elliot Rogers był mocno walnięty w łeb, myślał, że kobiety po prostu się na niego rzucą, podczas gdy mógł np. wyjechać z Californii do innego stanu. Są też tacy, którzy odznaczają się mizoginią, ale jeżeli istnieje jakaś jedna spójna ideologia inceli to jest to tzw blackpill. Próba racjonalnego i naukowego opisu relacji męsko-damskich(zresztą blackpill to bardziej pojemne znaczenie). Co innego, że wielu młodych narwańców próbuje wyciągać z tego różne wnioski.


RE: Mimowolny celibat - Stoik - 26.07.2019

Fizyk napisał(a): Chyba, że przez "twarde dane" masz na myśli screen z grupy na fejsie, która z samej swojej natury przyciągała konkretny typ dziewczyn, to wtedy przepraszam.
Nie no, skąd ja wiedziałem, że uczepisz się akurat tej kwestii, w której z uwagi na nierzetelność nawet anonimowych kwestionariuszy potrzebny jest "educated guess"? Ale są i inne poszlaki. Istnieje zjawisko potencjalnie dające się wyjaśnić niezabezpieczonym seksem w pierwszej połowie (sic!) drugiej dekady życia. https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/19381956.2016.1218583
Hans Żydenstein napisał(a): To podaj te dane, to będzie wiadomo o co się spieracie.
Błagam, nie będę przecież odsłaniał wszystkich kart, kiedy sytuacja tego nie wymaga. O co się spieramy można poczytać na poprzednich stronach, ale nagabywania o źr00dła zawsze się rozchodziły po kościach. Tudzież wyuczoną ślepotą domagających się ich.


RE: Mimowolny celibat - Fizyk - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Ale są i inne poszlaki. Istnieje zjawisko potencjalnie dające się wyjaśnić niezabezpieczonym seksem w pierwszej połowie (sic!) drugiej dekady życia. https://www.tandfonline.com/doi/full/10....16.1218583
podlinkowany artykuł napisał(a):In conclusion, data suggest that male microchimerism in young girls may originate from an older brother either full born or from a discontinued pregnancy or from transfusion during pregnancy. We speculate that sexual intercourse may be important but other sources of male cells likely exist in young girls.
No faktycznie. Dane sugerują, że głównie chodzi o starszych braci (urodzonych lub nienarodzonych) albo transfuzję u matki w czasie ciąży - ale pojawiły się słowa "sexual intercourse"! Więc nieważne, w jakim kontekście, ale chodzi o seks.

Masz jeszcze jakieś dane, które równie opacznie interpretujesz?


RE: Mimowolny celibat - kmat - 26.07.2019

MCich napisał(a): P.S Przepraszam kmat, za inwektywę pod twoim kierunkiem. Mam wrażenie, że pokierowały mną emocje.
Umknęło mi Uśmiech
MCich napisał(a): Niestety mam wrażenie, że dobra praca i pieniądze to kiepski sposób by znaleźć uczucie. Mogę zapewne być dobrym 'bankomatem'. Ale tego nie chcę, dlatego też nie obnoszę się z pieniędzmi.
Niekoniecznie grozi Ci zostanie bankomatem. Fakt faktem, płcie mają pewne strategie rozrodcze (więcej niż jedną). W środowiskach czy kulturach, gdzie mężczyzna aktywnie uczestniczy w wychowywaniu i utrzymywaniu dzieci, najlepszą strategią dla kobiety jest właśnie wybór partnera odpowiedzialnego, zaradnego i zdolnego utrzymać rodzinę. Gwarantującego ekonomiczne bezpieczeństwo. Tu chyba najlepsze byłoby podejście typu "nie jestem może milionerem, ale ze mną głód nie grozi".


RE: Mimowolny celibat - Stoik - 26.07.2019

Fizyk napisał(a): Dane sugerują, że głównie chodzi o starszych braci (urodzonych lub nienarodzonych) albo transfuzję u matki w czasie ciąży
Nic podobnego nie sugerują. Ja za to sugeruję czytać uważniej albo zasięgnąć korepetycji z angielskiego, bo "may"=/="mainly".


RE: Mimowolny celibat - Fizyk - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Nic podobnego nie sugerują. Ja za to sugeruję czytać uważniej albo zasięgnąć korepetycji z angielskiego, bo "may"=/="mainly".
Okej, słowa "głównie" tam nie było. Tym niemniej masz powiedziane tak:
- dane sugerują, że może chodzić o starszych braci lub transfuzje
- spekulujemy, że stosunki seksualne mogą być istotne, ale z dużym prawdopodobieństwem istnieją inne źródła męskich komórek
Czyli masz coś, co wg nich jest sugerowane przez dane, i coś, co - jak sami przyznają - spekulują. Spekulacja jest jednak poziom niżej niż sugerowanie przez dane, dlatego do pierwszej części dodałem od siebie "głównie".

I wciąż związek z seksem pozostaje jedynie spekulacją, a próbowałeś nam wmówić, że o nim traktuje praca. Ładne ad hominem z tym korepetycjami, ale wciąż to Ty nierzetelnie przedstawiasz wnioski.


RE: Mimowolny celibat - Ann - 26.07.2019

Cytat:Other groups have documented male microchimerism in liver and blood from young girls and female fetuses as well as in cord blood from female newborns.

Ach te puszczalskie żeńskie płody Zły


RE: Mimowolny celibat - Stoik - 26.07.2019

Fizyk napisał(a): Czyli masz coś, co wg nich jest sugerowane przez dane, i coś, co - jak sami przyznają - spekulują. Spekulacja jest jednak poziom niżej niż sugerowanie przez dane
Poza abstraktem masz już inny dobór słów, np.: "Alternatively, it may reflect that girls in the current study may have had their sexual debut and that sexual intercourse is a source of male microchimerism". Wyliczyli sobie na podstawie tych nieszczęsnych self-reportów, że coitus odpowiada za mały odsetek, jednak znając ogólne tendencje płci, potęgowane jeszcze młodym wiekiem, należałoby się spodziewać znacznego zaniżenia. No i, z oczywistych względów, nic to nie mówi o "innych czynnościach".
Fizyk napisał(a): I wciąż związek z seksem pozostaje jedynie spekulacją, a próbowałeś nam wmówić, że o nim traktuje praca.
Próbujesz nam wmówić, że coś próbuję wmówić - paradne. Wiem, że pozostaje jedynie spekulacją, dlatego napisałem "potencjalnie".


RE: Mimowolny celibat - Fizyk - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Poza abstraktem masz już inny dobór słów, np.: "Alternatively, it may reflect that girls in the current study may have had their sexual debut and that sexual intercourse is a source of male microchimerism". Wyliczyli sobie na podstawie tych nieszczęsnych self-reportów, że coitus odpowiada za mały odsetek, jednak znając ogólne tendencje płci, potęgowane jeszcze młodym wiekiem, należałoby się spodziewać znacznego zaniżenia. No i, z oczywistych względów, nic to nie mówi o "innych czynnościach".
Okej, czyli generalnie jako argument za tym, że młode dziewczyny tak naprawdę uprawiają więcej seksu, niż wynika ze statystyk, przytaczasz zjawisko, które może być spowodowane seksem - o ile dziewczyny uprawiają więcej seksu, niż wynika ze statystyk. Czyli jeśli dziewczyny uprawiają więcej seksu, to uprawiają więcej seksu. Fascynujące odkrycie.

Stoik napisał(a): Wiem, że pozostaje jedynie spekulacją, dlatego napisałem "potencjalnie".
Jednak zaprezentowałeś to jako argument za swoją tezą, kiedy ta praca z żadnej strony za taki argument nie może być uznana.


RE: Mimowolny celibat - Hans Żydenstein - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Błagam, nie będę przecież odsłaniał wszystkich kart, kiedy sytuacja tego nie wymaga. O co się spieramy można poczytać na poprzednich stronach, ale nagabywania o źr00dła zawsze się rozchodziły po kościach. Tudzież wyuczoną ślepotą domagających się ich.

Czyli gramy w pokera i właśnie blefujesz ?

Spieracie się o dziesiątki rzeczy i każdy o coś innego, dyskusja jest rozmyta. Zaprezentowanie danych by ją uprościło.


RE: Mimowolny celibat - kmat - 26.07.2019

Co też mamy w tej pracy. Około 14% badanych zostało zdiagnozowane na męski mikrochimeryzm. Dla jednej siódmej z nich (porywające 2% całości) nie znaleziono wytłumaczenia związanego z historią ciąż matki, transfuzjami, transplantacjami itp. Jako luźną spekulację rzucono pomysł, że być może w jakimś stopniu to od seksu, choć nawet jeśli to nie wiadomo jak, bo kondomy (nie zastanowiono się nad inną kwestią - plemniki są niezdolne do mitozy i zwyczajnie źródłem mikrochimeryzmu być nie mogą).
Cóż, inglisz lęgłydż, trudna lęgłydż.


RE: Mimowolny celibat - Stoik - 26.07.2019

Fizyk napisał(a): Jednak zaprezentowałeś to jako argument za swoją tezą
Nie argument, baranie, poszlakę. Ściana
Fizyk napisał(a): Okej, czyli generalnie jako argument za tym, że młode dziewczyny tak naprawdę uprawiają więcej seksu, niż wynika ze statystyk, przytaczasz zjawisko
Nawet nie w tym celu przytoczoną. Jak się nie ma nic sensownego do dodania to się dzieli włos na czworo, a nuż oponentowi powinie się noga...

Hans Żydenstein napisał(a): Spieracie się o dziesiątki rzeczy i każdy o coś innego, dyskusja jest rozmyta. Zaprezentowanie danych by ją uprościło.
Jak widać na załączonym obrazku, to się może źle skończyć. Będą się czepiać słówek i przypisywać nieczyste intencje.


RE: Mimowolny celibat - Hans Żydenstein - 26.07.2019

Stoik napisał(a): Jak widać na załączonym obrazku, to się może źle skończyć. Będą się czepiać słówek i przypisywać nieczyste intencje.

A bez danych co będzie? Rzeczowa dyskusja ? Duży uśmiech


RE: Mimowolny celibat - Pterodaktyl - 26.07.2019

https://czerwonapigulka.pl/incele-fakty-mity-prawda/
Cytat:Mówiąc najogólniej incele są to osoby, które nie uprawiają seksu wbrew swojej woli. I tylko tyle. Nic więcej. (...)
Podstawowa terminologia jest mniej więcej zgodna z tym, co piszą mainstreamowe media. 
Są „Chadzi”, czyli mężczyźni, którzy regularnie uprawiają seks i wzbudzają zainteresowanie kobiet. Są „Stacey”, czyli kobiety o największym powodzeniu wśród mężczyzn. Są „Becky” czyli tak zwane szare myszki, których jest większość, ale są zainteresowane głównie Chadami. Incele uważają, że 80% kobiet (Becky i Stacey) jest zainteresowana 20% mężczyzn (Chad). Reszta facetów nie ma żadnych szans na związek, seks czy jakąkolwiek relację z kobietą.
Czyli uważają, że stanowią 80% mężczyzn? No cóż..


RE: Mimowolny celibat - Fizyk - 27.07.2019

Stoik napisał(a): Nie argument, baranie, poszlakę. Ściana
Wyjaśnij mi proszę zatem:
- jeśli ta praca nie miała wspierać Twojej tezy, to czemu ją wkleiłeś?
- jeśli miała ją wspierać, to w jaki sposób nie miała być argumentem? Argument to zasadniczo coś, co wspiera tezę.
Albo z innej strony - jak definiujesz poszlakę, a jak definiujesz argument, że najwyraźniej są to dla Ciebie pojęcia rozłączne?

Stoik napisał(a): Nawet nie w tym celu przytoczoną.
W jakim zatem celu ją przytoczyłeś?


RE: Mimowolny celibat - Stoik - 27.07.2019

Hans Żydenstein napisał(a): A bez danych co będzie? Rzeczowa dyskusja ? Duży uśmiech
Touché. Weźmy na pierwszy ogień część ideologii obwołującej kobiety złymi. Definicja dobra i zła to dłuższy temat, ale nie będzie chyba nadużyciem stwierdzić, że dobrzy nie spoufalają się ze złymi. Tymczasem płeć niebrzydka tak jednak postępuje, o czym już na forum wspominałem: https://ateista.pl/showthread.php?tid=13939&pid=698092#pid698092

Fizyk napisał(a): jak definiujesz poszlakę, a jak definiujesz argument, że najwyraźniej są to dla Ciebie pojęcia rozłączne?
Poszlaka może być częścią przesłanki(ek) argumentu.
Fizyk napisał(a): W jakim zatem celu ją przytoczyłeś?
W celu pozbycia niesmaku, który mogła pozostawić bzdurna sugestia jakobym na swoją obronę miał jeno tendencje w próbach nielosowych.
A że część żeńska zaniża (a męska zawyża) swoje podboje było wiadomo nawet ze źródła, które wcześniej podrzuciła Ann (notabene mocno przestarzałego - 1995, rly?).