Koronawirus - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16) +--- Wątek: Koronawirus (/showthread.php?tid=14648) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
|
RE: Koronawirus - znaLezczyni - 14.10.2021 Cytat:Wiem już teraz dlaczego ludzie nie chcą się szczepić ..te ostatki.Co masz na myśli? RE: Koronawirus - geranium - 14.10.2021 znaLezczyni napisał(a):Boją sie opr...Cytat:Wiem już teraz dlaczego ludzie nie chcą się szczepić ..te ostatki.Co masz na myśli? Ale to żart... Chcą już w końcu. Ile można kwitnąć w domu. Muszą się teraz bardziej wysilić. Nawet nie dostaną pochwały, też żart... Te ostatki to osoby z najmniejszą motywacją do zaszczepienia się. Jeśli oni już idą to warto to docenić. Nie ma już tych systemowych punktów szczepień. Podałam link. U nas nie szczepią w aptekach. Teoria jest taka: https://www.rp.pl/swiat/art56371-punkty-szczepien-beda-zamykane-coraz-mniej-chetnych-na-szczepienie-na-covid-19 Praktyka wygląda różnie. RE: Koronawirus - InspektorGadżet - 14.10.2021 Pewnie chodzi też o społeczną presję/kwestię autorytetów. Np. Mi szczepionki z pewnych względów kojarzą się ze środowiskiem którego nie lubię, i z ludźmi których nie cenię. Natomiast ludzie którzy mógłbym uznać za autorytet, albo środowisko które szanuje się nie szczepi/pią. Myślę że to też wpływa na wiele ludzi(Nie chcę być jak tamci). Choć dla mnie nie jest to rozstrzygający argument. Osobiście jestem neutralny w tej kwestii, ale tak jak mówiłem- środowisko które szanuje jest albo antyszczepionkowe, albo się nie szczepi RE: Koronawirus - Ayla Mustafa - 14.10.2021 InspektorGadżet napisał(a): Pewnie chodzi też o społeczną presję/kwestię autorytetów. Np. Mi szczepionki z pewnych względów kojarzą się ze środowiskiem którego nie lubię, i z ludźmi których nie cenię. Natomiast ludzie którzy mógłbym uznać za autorytet, albo środowisko które szanuje się nie szczepi/pią. Myślę że to też wpływa na wiele ludzi(Nie chcę być jak tamci). Choć dla mnie nie jest to rozstrzygający argument. Osobiście jestem neutralny w tej kwestii, ale tak jak mówiłem- środowisko które szanuje jest albo antyszczepionkowe, albo się nie szczepi No to to jest pewna przesłanka, że trzeba zmienić szanowane środowiska, by być zapewne ogółem bliżej prawdy i moralności. Jeżeli ktoś się tak myli, mimo klarownego stanowiska naukowców, to źle te błędy świadczą o światopoglądzie tej osoby i o innych jej cechach. Gdyby chociażby jakiś mój autorytet polityczno-społeczny - np. radaktor Stankiewicz - zaczął na poważnie pitolić, że Ziemia nie jest kulą a stellą octangulą, to nabrałbym dystansu do jego wszystkich teorii i nie ufałbym mu tak jak kiedyś. Ba! Być może zaprzestałbym słuchania i czytania jego newsów i znalazłbym sobie innego dziennikarza do śledzenia. RE: Koronawirus - DziadBorowy - 15.10.2021 InspektorGadżet napisał(a): Pewnie chodzi też o społeczną presję/kwestię autorytetów. Np. Mi szczepionki z pewnych względów kojarzą się ze środowiskiem którego nie lubię, i z ludźmi których nie cenię. Natomiast ludzie którzy mógłbym uznać za autorytet, albo środowisko które szanuje się nie szczepi/pią. Myślę że to też wpływa na wiele ludzi(Nie chcę być jak tamci). Choć dla mnie nie jest to rozstrzygający argument. Osobiście jestem neutralny w tej kwestii, ale tak jak mówiłem- środowisko które szanuje jest albo antyszczepionkowe, albo się nie szczepi Tak jak napisał Mustafa. Przemyśl sobie dlaczego szanujesz to środowisko. Bo w skoro jednej kwestii są całkowitymi idiotami dlaczego nie mieliby się mylić w kwestiach innych? Zresztą nawet jeżeli się nie mylą w tych innych kwestiach to jest to poważna lampka ostrzegawcza, gdyż oznacza to, że: 1) albo są osobami bardzo podatnymi na prymitywną w sumie manipulacje (aby obalić antyszczepionkowe bzdury wystarczy poziom licealny wiedzy biologicznej) i dają się łatwo sterować z zewnątrz 2) albo są cynicznymi skurwielami, którzy nie wierzą w co mówią, ale wykorzystują antyszczepionkową niszę do nabijania sobie popularności i trzepania kasy RE: Koronawirus - lumberjack - 15.10.2021 Mustafa Mond napisał(a): Gdyby chociażby jakiś mój autorytet polityczno-społeczny - np. radaktor Stankiewicz - zaczął na poważnie pitolić, że Ziemia nie jest kulą a stellą octangulą, to nabrałbym dystansu do jego wszystkich teorii Nie jest kulą tylko geoidą. Nie ma za co, możesz już sobie szukać innego dziennikarza RE: Koronawirus - Ayla Mustafa - 15.10.2021 lumberjack napisał(a):Mustafa Mond napisał(a): Gdyby chociażby jakiś mój autorytet polityczno-społeczny - np. radaktor Stankiewicz - zaczął na poważnie pitolić, że Ziemia nie jest kulą a stellą octangulą, to nabrałbym dystansu do jego wszystkich teorii A faktycznie. Ziemia wygląda trochę jak ziemniak. To czekam na Twoje nocne podcasty. RE: Koronawirus - Sebrian - 15.10.2021 Spłaszczenie na biegunach Ziemi wynosi ok. 21 km - pozazdrościć tak krągłych ziemniaków RE: Koronawirus - lumberjack - 15.10.2021 Mustafa Mond napisał(a): To czekam na Twoje nocne podcasty.Najpierw muszę sprawdzić w guglu co to te podcasty edit Aha, taki audioblog. W sumie to co robią jutuberzy. Ale panie ja nie mam takich ciągot. I po co mnie to? Ja żem starej daty, preferuję pisaninę i czytaninę niż gadaninę i słuchaninę. RE: Koronawirus - lumberjack - 06.11.2021 Od dwóch dni czuję się dokładnie w punkt identycznie jak po szczepionce Astry Zeneki. Gorączka 38C, dreszcze, ból głowy jakby jebał mnie ktoś młotkiem po głowie przy każdym kaszlnięciu, suchy kaszel i uczucie zimna mimo leżenia pod kołdrą. Ciekawe czy mam covid. --- Dobra informacja; jest ratunek dla antyszczepów: Cytat:Pfizer poinformował o dotychczasowych efektach pracy nad tabletką na COVID-19. Spółka oznajmiła, że pigułka zmniejszyła liczbę hospitalizacji i zgonów u pacjentów wysokiego ryzyka o 89 proc. Jak podaje Bloomberg, to może zmienić sposób leczenia choroby wywołanej przez koronawirusa i zmienić przebieg pandemii. https://businessinsider.com.pl/firmy/pfizer-pracuje-nad-tabletka-na-covid-ktora-zmniejsza-liczbe-hospitalizacji-i-zgonow-o/ef525m8 Chociaż z drugiej strony antyszczepy pewnie staną się antypigułkowcami No bo panie, w tych tabletach to też są chipy i ony nas zacipują. Pewnie na x milionów ludzi tabletki wywołają u kogoś jakiś efekt uboczny i znowu będzie o tym, że "panie, ony zabijają nas tymi tabletkami". RE: Koronawirus - DziadBorowy - 06.11.2021 lumberjack napisał(a): Ciekawe czy mam covid. Zrób sobie test. W Lidlu są przy kasach. Tylko szukaj tego antygenowego (zielone opakowanie) a nie na przeciwciała. Z takich gorszych wiadomości: https://www.science.org/doi/10.1126/science.abm0620 Pojawiły się badania, które sugerują, że wraz z czasem po szczepieniu spada nie tylko ochrona przed zachorowaniem ale również przed ciężkim przebiegiem i zgonem. Ależ to będzie materiał dla antyszczepionkowej szurii. Stawiam orzechy przeciw diamentom, że spora część ludzi, jeżeli to się potwierdzi zamiast doszczepić się trzecią dawką stwierdzi, że szczepionki to jakaś ściema i nie zaszczepi się wcale. RE: Koronawirus - Fanuel - 08.11.2021 DziadBorowy napisał(a):lumberjack napisał(a): Ciekawe czy mam covid. W sumie to nie taka zła wiadomość. Z danych historycznych wynika, że pandemia jest tym krótsza im bardziej zaraźliwy jest wirus. Debile nabędą odporność stadną, a jak pójdzie dobrze, to szczepionka będzie na żywca modyfikowana co kilkadziesiąt dni, więc spoko będzie. RE: Koronawirus - lumberjack - 09.11.2021 DziadBorowy napisał(a): Zrób sobie test. W Lidlu są przy kasach. Tylko szukaj tego antygenowego (zielone opakowanie) a nie na przeciwciała. No to wyszło mi na to, że mam. Czyli przez 4 dni czułem się tak dziadowsko jak po szczepieniu astrą. Teraz już mam normalną temperaturę, ale straciłem węch. Niczego nie czuję. Aż se nawet choinkę zapachową do auta otworzyłem i powąchałem no i rzeczywiście - nic. Smak też jakoś dziwny. Test se zrobiłem - batonik kokosowy - czuję słodkość, ale nie czuję kokosa. Pstrąg smażony - czuję słoność, ale nie czuję, ze jem rybie mięso. Wyszedłem se porąbać drewna, to chwila moment i cały zlany potem. No to chciałem se chociaż z nudów w domu posprzątać to po piętnastu minutach cały mokry jestem. Normalnie aż pot mi z gęby kapał. Tak jak przy kładzeniu gładzi przy 34C na dworzu. No to se posiedzę w domu. Ale masakra. Najpierw kolano spuchło, tera to gówno. Nic se nie popracuję; nic nie zarobię :/ No i żona też ma pewnie i dzieciok. Tak czy siak i tak całkiem sporo czasu minęło zanim się napatoczyliśmy na ten wyjątkowy prezent z Chin. RE: Koronawirus - bert04 - 09.11.2021 lumberjack napisał(a): No to wyszło mi na to, że mam. Powrotu do zdrowia zatem życzę. Cytat:Wyszedłem se porąbać drewna, to chwila moment i cały zlany potem. No to się tępą (!) stroną w łeb stuknij, chojraku jeden. Wirus w ciele a on se drzewa rąbie. Teraz nie czas na drzewo ale na zdrowienie, inaczej się jeszcze jakichś dodatkowych rzeczy przez osłabienie organizmu nabawisz. Cytat:No i żona też ma pewnie i dzieciok. Tak czy siak i tak całkiem sporo czasu minęło zanim się napatoczyliśmy na ten wyjątkowy prezent z Chin. Różnie bywa. Znam rodziny, gdzie "karuzela wirusowa" zaraziła całą gromadę. Ale bywały też przypadki, kiedy niektóre osoby ominął ten kielich. Trzymam kciuki za Ciebie i z resztę. RE: Koronawirus - Sofeicz - 09.11.2021 Moja matka ma takiego sąsiada - pana Marianka, połączenie uczynnego sąsiada z głupkiem wioskowym, który jej pomaga w zakupach, opłatach. No i Marianek złapał właśnie czipa. Oczywiście się k.... nie szczepił, bo i po co, jego to nie dotyczy. Boję się, żeby moja staruszka znowu się nie załapała. Na szczęście jest zaszczepiona i wychorowana. RE: Koronawirus - lumberjack - 09.11.2021 bert04 napisał(a): Powrotu do zdrowia zatem życzę. Dzięks. Oby powonienie jak najprędzej wróciło. Najgorszą zbrodnią covida jest to, że odebrał mi zapach kotleta. Kurna, w ogóle covid to koszmar każdego smakosza. bert04 napisał(a): No to się tępą (!) stroną w łeb stuknij, chojraku jeden. Wirus w ciele a on se drzewa rąbie. Nudno mi. Jak człowiek przyzwyczajony jest do nieustannych robótek ręcznych, to takie siedzenie w domu i nic nie robienie jest torturą. Zawału z nudów dostanę. RE: Koronawirus - kmat - 09.11.2021 lumberjack napisał(a): Smak też jakoś dziwny. Test se zrobiłem - batonik kokosowy - czuję słodkość, ale nie czuję kokosa. Pstrąg smażony - czuję słoność, ale nie czuję, ze jem rybie mięso.To jest właśnie utrata węchu. Większość z tego, co uważamy za doznania smakowe to w istocie zapachy. Smak sensu stricte to słodki, słony, kwaśny, gorzki, to co Japończycy nazywają umami i raczej niewiele więcej. Jeszcze powinieneś czuć ostrość i reagować na mentol, bo to receptory temperatury. Swoją drogą ciekawe co się jeszcze utrzymuje po utracie węchu. RE: Koronawirus - lumberjack - 09.11.2021 kmat napisał(a): Jeszcze powinieneś czuć ostrość i reagować na mentol, bo to receptory temperatury. Ha! Dobry jesteś. Właśnie chciałem napisać, że opierdzieliłem w ramach testu paprykarza szczecińskiego, szprotki w sosie pomidorowym i chleb z szynką. I co - i jajco. Z tych rybnych, mimo iż powinny mieć intensywny zapach, nic nie czułem. Dopiero jak kanapki z szynką przyprawiłem firecrackerem, to przynajmniej ostrość poczułem. I właśnie jak zęby myję to nadal czuję smak mięty. kmat napisał(a): To jest właśnie utrata węchu. Większość z tego, co uważamy za doznania smakowe to w istocie zapachy. Ogólnie jest to bardzo ciekawe doświadczenie, ale mogłoby już minąć. Normalnie kaszana straszna. Czuję że coś mymlam w gębie i nic więcej. Tyle dobrego, że brzuch napcham i zaspokoję głód, ale żadnej przyjemności z jedzenia się nie ma. Życie straciło smak. RE: Koronawirus - Adam M. - 10.11.2021 Zycze szybkiego wyzdrowienia i pouwazaj troche na siebie. Mam takie wrazenie ze to g...o potrafi sie dosc dlugo trzymac i oslabiac organizm. Latwo potem zlapac jakas np bakteryjna infekcje, wiec przede wszystkim musisz dokladnie i calkowicie wyzdrowiec. RE: Koronawirus - lumberjack - 10.11.2021 Adam M. napisał(a): Zycze szybkiego wyzdrowienia i pouwazaj troche na siebie. Mam takie wrazenie ze to g...o potrafi sie dosc dlugo trzymac i oslabiac organizm. Latwo potem zlapac jakas np bakteryjna infekcje, wiec przede wszystkim musisz dokladnie i calkowicie wyzdrowiec. Hmm... niby czuję się już bardzo dobrze. Został mi tylko kaszel i gluty. No i brak węchu i smaku. Moja Bejbe też musiała mieć covida, bo od wczoraj zaobserwowała u siebie brak węchu i smaku. Co ciekawe ja po szczepieniu, a przez niecałe 5 dni dosyć mocno mnie wirus wymęczył; a moja Bejbe niezaszczepiona, a tylko przez 2 dni miała mocne objawy. A dziecioczek żadnych objawów poza temperaturą podwyższoną o 0.4C Tera to tej mojej oślicy na bank nie przekonam do szczepienia. |