Forum Ateista.pl
Jak doszliście do ateizmu ? - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Religie, kościoły i związki wyznaniowe (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Wątek: Jak doszliście do ateizmu ? (/showthread.php?tid=1697)



RE: Jak doszliście do ateizmu ? - grownup - 10.04.2021

Kubaq napisał(a): Przeczytałem właśnie nowy art na stronie o myśleniu i przyszło zastanowienie....jak to właściwie się stało, że to co było mi wpajane tyle lat nagle stało się bezsensowne ? Czy sam wreodzony sceptycyzm wystarczył, czy może było to coś więcej ?
Po głębszym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że bezpośrednią przyczyną były odczucie obecności Boga, a raczej jego brak. Otóż, gdy poszedłem po 2 latach przerwy do spowiedzi(wreszcie odważyłem się wyznać moje młodzieńce grzechy, np. masturbacje, bo miałem wtedy 17lat) no i po spowiedzi miała być wielka ulga, poczucie bliskości Boga(tak mi powiedziano na katolik.pl gdzie byłem wtedy częstym gościem). Jednak niczego takiego nie było, raczej pustka i poczucie bezsensu, wtedy już tak na serio stwierdziłem że coś tu jest nie tak i zacząłem poszukiwać ludzi, którzy myślą podobnie i....nagle okazało się, że katolicyzm to nie jedyny światopogląd i MOŻNA nie wierzyć.
A jak było u was ? Co było bezpośrednią przyczyną ?

Podobnie jak przestałem wierzyć w sw Mikołaja krasnoludki i stoliczku nakryj się. Cóż piękny świat dzieciństwa, ale z czasem człowiek dorasta.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Filozoficzny Pietras - 15.04.2021

Cytat:Jak doszliście do ateizmu ?


Po prostu. Pewnym faktom zwyczajnie przeczy logika. A na forum pootwieram kilka wątków uzasadniające taką postawę. Co prawdę mogę określić siebie jako ateistę ale nie oznacza to, że nie jestem otwarty na wiedzę związaną ze zjawiskami o charakterze transcendentnym mając tu na uwadze zainteresowanie ezoteryką i parapsychologią, bo te obszary dogłębniej penetrują kwestie duchowości człowieka, a taka uważam, że istnieje. Rzecz jasna oczywiście nie zamierzam wychodzić poza obszar tematyki tego forum więc postaram się o tym jak najmniej tutaj mówić.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Nonkonformista - 16.04.2022

Wróciłem znowu jako ateista. To, co było moim tzw. nawróceniem, to jakieś moje niespełnienie, lęk przed samotnością itd. Impulsem były dwa filmy braci Siekielskich: "Tylko nie mów nikomu" i "Zabawa w chowanego". Nie wiedziałem, że ofiary można lekceważyć, i że popełniający zło mogą być tak cyniczni, nieludzcy itd.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - InspektorGadżet - 16.04.2022

Czyli tak, zostałeś ateistą bo "ofiary się lekceważy". Ktoś tu widzi jakąś ciągłośc logiczną? Gdyby ofiar się nie lekceważyło to byłbyś nieateistą?


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Nonkonformista - 16.04.2022

InspektorGadżet napisał(a): Czyli tak, zostałeś ateistą bo "ofiary się lekceważy". Ktoś tu widzi jakąś ciągłośc logiczną? Gdyby ofiar się nie lekceważyło to byłbyś nieateistą?
Byłbym pewnie nadal katolikiem. Ale nie mogłem strzimać, gdym zobaczył bezduszność tej instytucji.

A teraz jestem ateistą, bo widzę, jak bardzo się myliłem, wracając po dwudziestu latach ateizmu do katolicyzmu /tego polskiego a więc hierarchów, których tylko eciu-peciu /czyli forsa/ interesuje, którzy żyją w jakimś strachu, w oblężonej twierdzy, którzy widzą zagrożenia tam, gdzie ich nie ma, a i językiem zbyt pięknym nie grzeszą.

To był po prostu impuls, który ateizm obudził.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - lumberjack - 16.04.2022

InspektorGadżet napisał(a): Czyli tak, zostałeś ateistą bo "ofiary się lekceważy". Ktoś tu widzi jakąś ciągłośc logiczną?

Nie ma. Słaby powód. Ale świadectwo Nonkona jest ciekawe, bo łamie stereotyp, że jak ktoś jest ateistą to na pewno ma to przemyślane i przeanalizowane od wszystkich możliwych stron na wszystkie możliwe sposoby.

Sam znam nawet trochę osób, które odeszły od katolicyzmu, "bo księża to bezkarni pedofile".

Dla mnie to jest śmieszny powód, bo wiara i religia swoją drogą, a to co robią księdze swoją drogą.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Nonkonformista - 16.04.2022

lumberjack napisał(a):
InspektorGadżet napisał(a): Czyli tak, zostałeś ateistą bo "ofiary się lekceważy". Ktoś tu widzi jakąś ciągłośc logiczną?

Nie ma. Słaby powód. Ale świadectwo Nonkona jest ciekawe, bo łamie stereotyp, że jak ktoś jest ateistą to na pewno ma to przemyślane i przeanalizowane od wszystkich możliwych stron na wszystkie możliwe sposoby.

Sam znam nawet trochę osób, które odeszły od katolicyzmu, "bo księża to bezkarni pedofile".

Dla mnie to jest śmieszny powód, bo wiara i religia swoją drogą, a to co robią księdze swoją drogą.
Ja miałem go właśnie przeanalizowany wcześniej. Wtedy, gdym stał się ateistą. To nawrócenie, to było takie szukanie pocieszenia, ucieczki przed samotnością...


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - zefciu - 18.04.2022

InspektorGadżet napisał(a): Ktoś tu widzi jakąś ciągłośc logiczną?
No na przykład taka może być:
Założenie 1: Pozostawianie krzywdzonych ludzi bez pomocy jest niemoralne.
Założenie 2: Kościół jest instytucją wpierającą moralne decyzje ludzi.
Obserwacja: Lekceważy się ofiary i wynika to bezpośrednio z inherentnej feudalności KRK (lojalność wobec hierarchii).
Wniosek: Założenie 1 i 2 są sprzeczne. Jeśli zatem 1 jest prawdziwe, to 2 jest fałszywe.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - lumberjack - 18.04.2022

zefciu napisał(a): Wniosek: Założenie 1 i 2 są sprzeczne. Jeśli zatem 1 jest prawdziwe, to 2 jest fałszywe.

Ale to wniosek do zostania antyklerykałem bądź po prostu do odejścia od Kościoła. Nie jest to wniosek prowadzący do ateizmu. Chyba, że ktoś bardzo mocno utożsamia wiarę w Boga z religią i z instytucją religijną.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - geranium - 19.04.2022

Gawain napisał(a): E tam. Kredyt nauczycielski np. to był swojego rodzaju super bonus za Gierka. Masa osób się wtedy budowała.
Nauczyciele bardzo długo  byli dwuzawodowcami. Moja cotkobabcia i jej mąż  mieli małe gospodarstwo i wykonywali jakieś  czynnosci urzędnicze. Mój  mąż  jako robotnik zarabiał  znacznie wiecej niż  jako inżynier.  Nie wiem czy za kredyt nauczycielski ktoś  się  wybudował.  To była  większa kombinatoryka.

Wracając  do tematu. Po prostu zostałam  wychowana w duchu ateistycznym. Chociaż  jako Polka to jestem nieco zwichrowana?? Nieśmiały Oczko


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - zefciu - 19.04.2022

lumberjack napisał(a): Ale to wniosek do zostania antyklerykałem bądź po prostu do odejścia od Kościoła. Nie jest to wniosek prowadzący do ateizmu. Chyba, że ktoś bardzo mocno utożsamia wiarę w Boga z religią i z instytucją religijną.
No dla chrześcijanina takie utożsamienie jest naturalne. Wszak „wierzę w Kościół” jest elementem Credo obok „wierzę w Boga”.

Ale tak — masz rację, że powyższe rozważanie może prowadzić do wyboru jakiejś niefeudalnej formy religijności.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - InspektorGadżet - 19.04.2022

Nonkonformista napisał(a):gdym zobaczył bezduszność tej instytucji
Czym się objawia bezduszność tej instytucji?

Nkf napisał(a):a więc hierarchów, których tylko eciu-peciu /czyli forsa/ interesuje

Rozumiem że przeprowadziłeś badania i z całą pewnością możesz stwierdzić że interesuje ich tylko eciu-peciu czuli forsa?

Nkf napisał(a):którzy widzą zagrożenia tam, gdzie ich nie ma

Czyli gdzie?

Nkf napisał(a):Językiem pięknym nie grzeszą

Rozumiem że lewica grzeszy z tym swoim "wypierdalaj" czy innych gadkach o wymieraniu tego pokolenia, co głosuje na PIS?


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - E.T. - 19.04.2022

lumberjack napisał(a): Chyba, że ktoś bardzo mocno utożsamia wiarę w Boga z religią i z instytucją religijną.

Co jest zrozumiałe z uwagi na to, kto te wszystkie wierzenia- wraz z istotną w tym kontekście wiarą w boskie pochodzenie moralności- powołując się na posłannictwo Boga na ziemi* propaguje.

I szczerze mówiąc nie widzę tu uzasadnienia zabawy w jakieś subtelne rozumowania, religijność połączoną z antyklerykalizmem czy inne agnostycyzmy. Fenomen religii zasadza się na przekazie nieuzasadnionych przekonań. Nie ma żadnych racji, żeby te uwzględniać tylko dlatego, że krążą w kulturowym obiegu. Są za to psychologiczno-społeczne uwarunkowania przywiązania do religijnych przekonań i myślenia w kategoriach religijnych.

*z małej, bo w tym kontekście nie chodzi o planetę Ziemię


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Nonkonformista - 11.06.2022

InspektorGadżet napisał(a):Czym się objawia bezduszność tej instytucji?

Kompletnym olewaniem ofiar, nieinformowaniem o toczącym się przeciwko danemu księdzu przebiegu procesu, itd.itp.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - InspektorGadżet - 11.06.2022

No i znowu komunały z których nic nie wynika


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Adam M. - 11.06.2022

Nie, nie komunaly tylko twarda rzeczywistosc.
Mialem okazje ogladac wywiad Dziwisza w TV a'propos zarzutow wysunietych przeziw niemu w filmie "Don jakistam" i swietnie pamietam jego odpowiedzi i cale nastawienie, "jak mozna mnie, kardynalowi zadawac takie pytania?"
A odpowiedzi " nie wiem, nie pamietam, nie bylo mnie przy tym a w ogole ja tu tylko sprzatam" sprawialy wrazenie osoby calkowicie niewiarygodnej, niemoralnej i nie wartej godnosci koscielnej ktora dzierzy. Sliski typ z ktorym nie chcial bym siedziec przy jednym stole.
Jezeli jest to typowa postac obrazujaca hierarchie koscielna w Polsce to na pewno nie dziala to zachecajaco na ludzi obserwujacych to z dystansu.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Litek - 17.11.2022

sadek napisał(a): U mnie było nieco inaczej... :wink: u mnie w rodzinie wszyscy (no prawie wszyscyUśmiech) sa katolikami, moze bez jakiejs glebokiej, przesadnej wiary ale zawsze koscioł, te sprawy. Pamietam jak dzis, w wieku 13 lat...gdy zaczynalem jakos tam pojmowac swiatUśmiech zacząłem zadawać sobie przerózne pytania na temat wiary i wyszło na to, że bozia to pic na wode - fotomontaż  Język poźniej już tylko utwierdzałem się w tym przekonaniu. Od tamtej pory nie mialem potrzeby wiary, choc chyba niektórym to pomaga...Uśmiech mi nie... i niech tak zostanie... amenOczko
BTW zauwazyliscie, że ateisci to w wiekszosci ludzie inteligentni...Duży uśmiech hm... jakies wnioski? Oczko

Pozdro...

Witam. Ciekawe co tu piszecie. Może ktoś potrafi wytłumaczyć jak powstała świadomość ? Czy powstała na drodze ewolucji.

lumberjack napisał(a): Bozia wszystkowiedząca wolną wolę mi wykluczała...

,,Bozia" jest kościelnym wymysłem

Kościół w dużej mierze przyczynił się że ludzie stali się ateistami. Kościelne dogmaty są sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem. Na przykład nauka o piekle.

Jeżeli życie powstało z materii nieożywionej, jakim sposobem zaistniało sumienie, świadomość,wolna wola i poczucie piękna ?


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Sofeicz - 17.11.2022

Litek napisał(a): Jeżeli życie powstało z materii nieożywionej, jakim sposobem zaistniało sumienie, świadomość,wolna wola i poczucie piękna.
O doborze naturalnym słyszałeś?


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Litek - 17.11.2022

Sofeicz napisał(a): O doborze naturalnym słyszałeś?
Sofeicz napisał(a): O doborze naturalnym słyszałeś?
Oczywiście. Ciekawi mnie w jaki sposób dobór naturalny ukształtował w człowieku  świadomość i sumienie. Jeżeli słaby musi ginąć a silniejszy przeżywa, to po co sumienie.


RE: Jak doszliście do ateizmu ? - Sofeicz - 17.11.2022

Litek napisał(a): Oczywiście. Ciekawi mnie w jaki sposób dobór naturalny ukształtował w człowieku  świadomość i sumienie.
Jeżeli słaby musi ginąć a silniejszy przeżywa, to po co sumienie.

A o Dylemacie Więźnia i 'egoistycznym altruizmie' słyszałeś?

PS. Błędnie rozumiesz pojęcie swiadomości.
To nie jest binarny stan przypisany wyłącznie Człowiekowi.
Kaloryfer z termostatem też ma jakąś szczątkową świadimość.