Płód a dziecko - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Filozofia i światopogląd (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Pozostałe zagadnienia filozoficzne i światopoglądowe (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=10) +--- Wątek: Płód a dziecko (/showthread.php?tid=2406) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
|
Płód a dziecko - idiota - 19.06.2007 nienarodzone dzieci... co to takiego? SPRZECZNOŚĆ!!! encyklopedia pwn głosi: Cytat: * dziecko, med., psychol. człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego (ontogeneza), od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania;natomiast do magicznej chwili narodzin toto się nazywa: Cytat: zarodek, embrion, zool. organizm ludzki lub zwierzęcy rozwijający się z zapłodnionego jaja (u niektórych zwierząt niższych z niezapłodnionego), w okresie do wyklucia się z jaja lub porodu. i niczyje słowa tego nie zmienią bo taka jest semantyka języka polskiego... [temat ten zakładałam pod wpływem słów pewnego prof. z P War. któremu to rozróżnienie jest obce.] Płód a dziecko - Wacek - 19.06.2007 ale i tak 1000 razy powtarzane kłamstwo staje sie prawdą kiedy powiesz ciemnemu ludowi ze zarodek minute po stosunku to dziecko tysiac razy to oni w to uwierzą :roll: PIS i LPR stosują taktyke hitlera :roll: Płód a dziecko - idiota - 19.06.2007 dlatego trzeba prawdę powtarzać z jeszcze większą determinacją!!! Płód a dziecko - mysl - 19.06.2007 Dla mnie zapłodnnione jajko to TYLKO potencjalne dziecko/człowiek. Wszak z BARDZO wysokim prawdopodobieństwem że sie rozwnie sie w zdrowe dziecko bo przecież jak wiekszość z nas wie, raz bzyknąć nieznajomą bez antykoncepcji wystarczy jak najbardziej byś póżniej płacił alimenty... Jestem przeciwnikiem aborcji i paradoksalnie także przeciwnikiem zakazu aborcji... Potencjalny człowiek to dla mnie także potencjalna świadomość, rozum. Jakby dzisiaj wyglądał świat jeśli matka Einsteina by zdecydowała usunąć ten zarodek który póżniej rozwniął sie na jeden z najtęzszych mózgownic w historji ludzkośći... Ale prawo kobiety do usunięcia zarodku które ma nośić przez wiele miesięcy i potencjanie być szkodliwym dla jej zdrowia jest dla mnie nadżędne nad jakimkolwiek prawem które zarodek może dysponować na rzecz swojego istnienia i dalszego rozwinięcia sie. W której chwili ten zarodek przekracza granice potencjalnego człowieka w "rzeczywistego" człowieka to pytanie któe można sobie dyskotować ale to będzie jałowa dyskusja ponieważ to zależy od filozoficznego puntku widzenia. Ot tak to wygląda ta kwestia dla mnie w znacznie skróconej wersji. Płód a dziecko - idiota - 19.06.2007 mysl napisał(a):Dla mnie zapłodnnione jajko to TYLKO potencjalne dziecko/człowiek. encyklopedia pwn głosi: Cytat:ontogeneza [gr. on, óntos ‘byt’, ‘będące’, ‘istniejące’, génesis ‘pochodzenie’], biol. rozwój osobniczy, przemiany anatomiczne i fizjol. od chwili powstania nowego osobnika w procesie rozmnażania aż do jego śmiercipierwszym etapem ludzkiego życia jest bycie zygotą... Płód a dziecko - Nabta_Playa - 19.06.2007 mysl napisał(a):Jakby dzisiaj wyglądał świat jeśli matka Einsteina by zdecydowała usunąć ten zarodek który póżniej rozwniął sie na jeden z najtęzszych mózgownic w historji ludzkośći...Cudowna wręcz demagogia… (Jak by wyglądał świat? Podobnie, bowiem ktoś inny by zrobił to, co zrobił Einstein) A czemu by tego (równie demagogicznie) nie odwrócić? Zarodek to potencjalnie nowotwór, albo człowiek bez mózgu (dosłownie, nie w przenośni), albo Hitler i Stalin + Pius XII w jednym. Jakże inaczej potoczyłaby się historia, gdyby matka Hitlera na wczesnym jego etapie go usunęła? A? Płód a dziecko - Tgc - 19.06.2007 Hmm zastanawiajacym faktem w filozofii LPR i pochodnych jest to czy wraz z uznaniem istnienia dziecka od chwili poczecia a nie urodzin automatycznie zostaniemy starsi o 9 miesiecy? I co z wiazku z tym idzie, bedziemy musieli wymienic wszystkie swoje dokumenty w ktorych widnieje nieaktualny wiek? Bo jezeli tak czuje sie pokrzywdzony. Rocznikowo powinienem byc teraz rok starszy, zreszta takze wczesniej bylbym pelnoletni i wczesniej moglbym oficjalnie pic alkohol. Płód a dziecko - Luka Wars - 21.06.2007 XXy napisał(a):dlatego trzeba prawdę powtarzać z jeszcze większą determinacją!!! Którą prawdę, bo straciłem rachubę? Płód a dziecko - Kweldulf - 21.06.2007 mysl Cytat:Jakby dzisiaj wyglądał świat jeśli matka Einsteina by zdecydowała usunąć ten zarodek który póżniej rozwniął sie na jeden z najtęzszych mózgownic w historji ludzkośći...Mozliwe ze nie było by bomby atomowej. Płód a dziecko - Potepiony - 21.06.2007 Kweldulf napisał(a):Mozliwe ze nie było by bomby atomowej.póki co, bomba atomowa tyko dobro zrobiła - zakończyła konflikt w którym mogło więcej ludzi zginąć. Płód a dziecko - idiota - 21.06.2007 Kweldulf napisał(a):Mozliwe ze nie było by bomby atomowej.nie bomby a ENERGII atomowej... Płód a dziecko - martwy_biskup - 04.07.2007 Cytat:zakończyła konflikt w którym mogło więcej ludzi zginąć. Czy ja wiem... Była tylko prezentacją siły... Coś w stylu "No i teraz nie podskakujcie bo mamy bombe". Zginęło mniej ludzi niż mogło ale zginęło i nie wiem czy to jest takie dobro :? Płód a dziecko - Adam_S - 10.07.2007 Cytat:Czy ja wiem... Była tylko prezentacją siły... Coś w stylu "No i teraz nie podskakujcie bo mamy bombe". Zginęło mniej ludzi niż mogło ale zginęło i nie wiem czy to jest takie dobroW innej wersji zginęłoby kilka razy więcej zaś wojna trwałaby jeszcze kilka lat. Amerykanie przy konwencjonalnym desancie na Japonię liczyli na milionowe straty po obu stronach, a do tego ruscy też byli zainteresowani zajmowaniem Japonii. Płód a dziecko - maharet - 10.07.2007 Jak dla mnie życie człowieka zaczyna się wtedy kiedy wyjształca się mózg.A nazywanie zygoty, dzieckiem to już przesada.No już zrozumiem jak zagnieździ się w śluzówce macicy, ale nie sekundę po zapłodnieniu. Tak samo jak niektórzy głoszą propagandę,że pigułki anty są poronne. Płód a dziecko - Al-Rahim - 10.07.2007 Adam_S napisał(a):Amerykanie przy konwencjonalnym desancie na Japonię liczyli na milionowe straty po obu stronach, a do tego ruscy też byli zainteresowani zajmowaniem Japonii.Wojna była skończona. Japończycy wręcz czekali na podpisanie traktatu pokojowego. Ale ameryka potrzebowała pola testowego. Płód a dziecko - Adam_S - 11.07.2007 Czekali? 26 czerwca 1945 w Poczdamie alianci zażądali m.in kapitulacji Japonii. Japonia nie przystała na te żądania. Tak wygladało to czekanie? Bombę atomową zrzucono 10 dni później. Płód a dziecko - Al-Rahim - 13.07.2007 Adam_S napisał(a):Japonia nie przystała na te żądania.Wszystkie żadania (do czasu bombardowania) zawierały żądania "ukorzenia" się cesarza, co dla Japończyków było rzeczą niemożliwą, i nie do spełnienia. Zaraz po spuszczeniu drugiej bomby, amerykanie podali warunki kapitulacji już bez żądań dot. cesarza. Wtedy Japończycy podpisali to bez problmeu (i zrobili by to pare tygodni wczesniej, gdyby nie ta sprawa honoru cesarza). Płód a dziecko - idiota - 15.07.2007 maharet napisał(a):ak dla mnie życie człowieka zaczyna się wtedy kiedy wyjształca się mózgmoja droga! życie to ruch cytoplazmy jeśli pamiętam a i w zygocie ludzkiej rusza się cytoplazma WIĘC JEST TO LUDZKIE ŻYCIE. tak jak w psiej zygocie jest "psie życie" - bo to nie jest żadna magiczna sprawa to "ludzkie życie". Płód a dziecko - asias - 16.07.2007 Idioto, jak jesteś taki definicjolubny, to znajdz mi definicje słowa "człowiek". Można uznać, że okres dziecięcy jest od urodzenia do wieku młodzieńczego, ale przed urodzeniem to juz jest człowiek. Płód a dziecko - idiota - 16.07.2007 człowiek to to co ma pewnego rodzaju genom... a jaki to sobie sprawdź w książce od biologii. |