Forum Ateista.pl
Polecane artykuły - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247)



Polecane artykuły - Socjopapa - 08.12.2014

Nonkon: a wiesz, że jest ich tak mało z jakiego źródła?


Polecane artykuły - piotr35 - 08.12.2014

Socjopapa napisał(a):Nonkon: a wiesz, że jest ich tak mało z jakiego źródła?

Można np. wydedukować bazując na tym tegorocznym zestawieniu wg CBOS:

[Obrazek: QM3VVCX.jpg]

Zaufanie na poziomie polityka. Marnie jak na zawód teoretycznie zaufania społecznego.

Filantropia to bezinteresowne udzielanie pomocy finansowej lub materialnej potrzebującym.
Znasz jakiegoś księdza, który oddał zgromadzony przez wiernych kościelny majątek potrzebującym?
Ciekawostką jest, ze największymi filantropami na świecie są dwaj ateiści.


Polecane artykuły - DziadBorowy - 08.12.2014

Nieźle - górnik na 4 miejscu. Widać efekty kilkudziesięciu lat propagandy.


Polecane artykuły - Socjopapa - 08.12.2014

Piotr: Przyjrzyj się tej liście i zastanów się nad tym co jej struktura mówi na temat racjonalności respondentów.

Co do Twojego pytania, to jest ono dla mnie zbyt ogólne - poproszę doprecyzowanie użytych sformułowań. I żeby nie było - nie stałem się wielkim fanem KrK, ale bezsensownego pitolenia i najeżdżania na jakąś grupę społeczną też nie lubię.


Polecane artykuły - piotr35 - 08.12.2014

Socjopapa napisał(a):bezsensownego pitolenia i najeżdżania na jakąś grupę społeczną też nie lubię.

Ja tez nie pochwalam, ale akurat sformułowanie "bezinteresowność Krk" nadaje sie tylko i wyłącznie do kabaretu, a i to do tego gorzkiego rodzaju śmiechu.

System Krk oparty na gromadzeniu doczesnych dóbr i usilnym promowaniu tych urzędników, którzy pomnażają kościelny majątek, a nie rozdają go potrzebującym, nie pozostawia żadnych złudzeń co filantropijności tej instytucji.


Polecane artykuły - Socjopapa - 08.12.2014

Piotr35: ale nie wydaje mi się, żebym pisał coś o bezinteresowności KrK. Pisałem o konkretnym księdzu, a Nonkon raczył stwierdzić, że postawa podobna do jego postawy, jest rzadkością wśród księży. Ksiądz, czy nawet księża a Krk to jednak nie to samo. Nie przypisywałbym z automatu KrK ani win, ani zasług poszczególnych księży.


Polecane artykuły - piotr35 - 08.12.2014

Socjopapa napisał(a):Nie przypisywałbym z automatu KrK ani win, ani zasług poszczególnych księży.

W pełni sie zgadzam, dlatego piszę o kościelnym systemie promującym nie księży filantropów, tylko księży zbieraczy doczesnych dóbr. Nie jest tajemnicą, ze awans na wyższe stanowisko w hierarchii kościelnej powiązany jest ściśle ze zdolnościami ekonomicznymi księdza. Pomnożenie majątku, np. wybudowanie nowego kościoła to powód do kopa w górę. Rozdawnictwo kościelnych pieniędzy to powód do spadku w hierarchii i przenosin do biedniejszej parafii, albo dożywotni wikariat. Oczywiście sa bardzo nieliczne wyjątki od reguły, ale mówimy o systemie.
Filantropia (bezinteresowność) i Krk to sa dwa przeciwstawne sobie podejścia do ludzi.

Takim znakomitym przykładem jest inicjatywa świątecznej paczki, która jest finansowana wyłącznie z darów, pieniędzy, pracy i dobrego serca zwykłych ludzi, a nie z kościelnej kasy.
Ze strony kościelnej to znakomity i darmowy marketing, nie umniejszając przy tym pracy i zasługi organizującego go księdza, który jednak utrzymywany jest nadal z pensji łożonej także przez wiernych. Ma dzięki temu czas i możliwości organizacyjne.

Ciekawe jest, ze pada sporo kościelnych zarzutów tego rodzaju w stosunku do Owsiaka, natomiast taka sama działalność jakiegokolwiek katolickiego księdza wynoszona jest pod niebiosa.


Polecane artykuły - Socjopapa - 08.12.2014

Piotr35: skoro już ustaliliśmy, że kościelny system to jedno, a poszczególni księża to drugie, to możemy sobie już odpuścić kościelny system, bo wiadomo do czego to doprowadzi.

Co do Szlachetnej paczki: Ksiądz Stryczek jest postacią nietuzinkową - poczytaj trochę o nim. I nie mam żadnych zastrzeżeń do niego, bo zorganizował fajnie działający program "pomocowy", zamiast sam nie wiem czego (choćby się bardzo starał, ze swojego majątku nie uzyskałby takiej skali pomocy jaką daje Szlachetna paczka).

Tak samo podchodzę do Owsiaka czy dowolnej innej osoby, która poświęca swój czas i talent organizacyjny, żeby zorganizować coś co czyni moją społeczność (w tym mnie) lepszą.

Hipokryzja co najmniej głośniejszej części rzucających się do Owsiaka to jest też temat na odrębną dyskusję, do której jednak nie dojdzie, bo zainteresowani nie są zainteresowani dyskusją.

A przy okazji, świetny tekst:

http://theness.com/neurologicablog/index.php/lessons-from-dunning-kruger/

Polecam wszystkim inżynierom społecznym, czy to z lewa, tęczowa, prawa itd.


Polecane artykuły - Kontestator - 08.12.2014

DziadBorowy napisał(a):Nieźle - górnik na 4 miejscu. Widać efekty kilkudziesięciu lat propagandy.

A co jest złego w docenianiu ciężkiej pracy? Wywalczyli sobie w miarę sensownego warunki pracy i tylko brać z nich przykład i walczyć o podobne.


Polecane artykuły - DziadBorowy - 08.12.2014

Dyskusyjne jest to czy górnik jest bardziej pożyteczny społecznie niż lekarz, nauczyciel, policjant, oficer Wojska Polskiego czy nawet sprzątaczka. Chodzi mi po prostu o to, że to zawód jak każdy inny, tacy np. hutnicy pracują równie ciężko. Natomiast wysoka pozycja górnika w tym rankingu wynika wyłącznie z propagandy. Przez praktycznie cały PRL byli przedstawiani jako sól tej ziemi, sam pamiętam jakiego pierdolca dostawali wszyscy 4 grudnia - już od najmłodszych lat w szkołach dzieci tego dnia robiły laurki dla górników, były wierszyki na ich cześć itp. Jakby kurwa bez tego węgla do którego trzeba dopłacać wszystko w okół się zawaliło a górnicy pracowali na dobrobyt nas wszystkich (zamiast jak jest w rzeczywistości żerować po części na reszcie społeczeństwa).


Pomijam już to, że część ich przywilejów to jest wyzysk najsłabszych na rynku pracy w czystej postaci. Bo na to aby mieli emerytury górnicze musi składać się np wspomniana wcześniej sprzątaczka harująca ciężko aby utrzymać rodzinę, która na starość dostanie od państwa ochłapy.
Taa, zdecydowanie potrzeba nam więcej grup zawodowych, które będą potrafiły z pozycji siły ustawić się kosztem innych.


Edit: Jak już przy górnikach jesteśmy:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polskie-gornictwo-dostaje-miliardy-wsparcia,234,0,1670634.html


"Premierzy polskich rządów na ratowanie branży przeznaczyli już ponad 170 miliardów złotych. Składają się na to wszyscy Polacy. Biorąc pod uwagę dotacje z lat 1990 - 2012, każdy nas dorzucał do rent i emerytur górników 76 złotych rocznie. Z kolei 78 złotych wspierało restrukturyzację kopalń. Łącznie każdy Polak na górnictwo przeznacza... 1876 złotych. Rocznie. "



Polecane artykuły - Patafil - 08.12.2014

Adwokat ma tak wysokę rangę? Sprzedajna, kłamliwa dziwka? Może to po częsci wynika z tego, że w USA adwokat (przeważnie pejsaty) jest kojarzony z cynicznym draniem broniącym bandziorów (przeważnie czarnych), natomiast w Polsce wciąż ze szlachetnym rycerzem broniącym ludzi przed opresyjnym systemem. I tak jest, niestety...


Polecane artykuły - DziadBorowy - 09.12.2014

http://wyborcza.pl/1,91446,16946090,Lublin__Kandydat_PiS_na_prezydenta_miasta_chce_wybudowac.html

Bardzo fajny pomysł.


Polecane artykuły - piotr35 - 09.12.2014

DziadBorowy napisał(a):Bardzo fajny pomysł.

Gdyby jeszcze nie to beznadziejnie niepatriotyczne społeczeństwo, które olało kandydata PiS na burmistrza z poronionym ekonomicznie pomysłem i wybrało w pierwszej turze (ponad 60% poparcie) kontrkandydata z PO, od 2010 roku prezydenta Lublina i ekonomistę z wykształcenia.


Polecane artykuły - DziadBorowy - 09.12.2014

Trzeba dodać, że niepoprawnie politycznym pomysłem. Bo jak to zrobić muzeum upamiętniające czasy świetności. Jak muzeum to najlepiej jakiejś wielkiej klęski pełne martyrologii, coś o Powstaniu Warszawskim, przegranej wojnie obronnej w 39 czy holokauście - to ciemna masa nieodróżniająca prezydenta miasta od burmistrza kupi w ciemno Zdezorientowanymile:

Ciekawe też, że internetowi mędrcy od kupiuj wklejek wiedzą, że pomysł nie ma uzasadnienia ekonomicznego mimo, że nawet nie ma jego wstępnego kosztorysu. Ot wielka jest siła wiary :mrgreen: Ja jednak bez dokładnych kalkulacji kosztów, widząc chociażby ilość nowo powstających firm zarabiających na takich koszulkach z husarią i innych podobnych gadżetach nie zakładałbym się o to, że takie muzeum na pewno się nie opłaci.
__________________


Polecane artykuły - Łoś - 09.12.2014

Forsal.pl: Ha-Joon Chang: Kraje zacofane nie rozwiną się nigdy, jeżeli maksymalnie otworzą swoje gospodarki

Gdyby Korea Płd. przyjęła bezkrytycznie popularną na Zachodzie opowieść o tym, że droga do rozwoju ekonomicznego wiedzie przez maksymalne otwarcie swojej gospodarki, to tkwili byśmy do dziś na peryferiach światowej gospodarki - mówi w wywiadzie koreański ekonomista Ha-Joon Chang.

W dalszej części:
Jak Keynes, to i jego główny rywal – Friedrich von Hayek. Czyli szkoła austriacka. O co im – jednym zdaniem – chodziło?

Austriacy mówią: nie ma takiej instytucji, która byłaby w stanie przetworzyć wszystkie informacje od nabywców i sprzedawców. Dlatego najlepiej zostawić wszystko rynkowi. Szkoła austriacka była dzieckiem swoich czasów. Miała być odtrutką na próby zaprowadzenia centralnego planowania. Jej popularność w USA – począwszy od lat 70. – wiązała się również z ponownym zaostrzeniem zimnej wojny. Bo każdy pocisk, który można było odpalić w znienawidzony Związek Radziecki, był dobry.

Wyczuwam ironię.

Szkoła austriacka jest tyleż spójna, ile oderwana od rzeczywistości. Hayek był bowiem radykałem. W swoim sztandarowym dziele „Droga do niewolnictwa” pisał wręcz, że każda interwencja rządu w gospodarkę wprowadza kraj na równię pochyłą wiodącą wprost do socjalizmu. Podkreślam słowo „każda”. Rzecz w tym, że nie ma świecie kraju, w którym rząd zupełnie wycofał się z gospodarki. I nigdy nie będzie. Bo to by był jakiś horror.



Polecane artykuły - cobras - 09.12.2014

http://przemyslawprekiel.natemat.pl/126525,utopia-filantropii

W sumie dobre podsumowanie tego co myślę o tych wszystkich szlachetnych paczkach.


Polecane artykuły - Socjopapa - 09.12.2014

No i Cobras po raz kolejny potwierdza, że socjaliści, komuniści, interwencjoniści spod znaku wyrównania szans i sprawiedliwości społecznej (jak zwał tak zwał - wszystko jedno barachło) to pospolite szuje, zainteresowane tylko tym, żeby jak najmocniej szerzyć i utrzymywać biedę, bo to pozwala im skutecznie przyssać się do cudzych pieniędzy bez jakiejkolwiek pracy.

Obawiam się, że mój słownik w zakresie wyrażeń uznawanych za dopuszczalne na forum, jest niewystarczający dla wyrażenia ogromu mojej pogardy dla ludzi pokroju Cobrasa i tego Prekiela.


Polecane artykuły - Iselin - 09.12.2014

Autor tego artykułu właśnie pokazał, że nie ma zielonego pojęcia, o co chodzi w Szlachetnej Paczce, a cobras bezrefleksyjnie wkleja.


Polecane artykuły - cobras - 09.12.2014

Cytat:No i Cobras po raz kolejny potwierdza, że socjaliści, komuniści, interwencjoniści spod znaku wyrównania szans i sprawiedliwości społecznej (jak zwał tak zwał - wszystko jedno barachło) to pospolite szuje, zainteresowane tylko tym, żeby jak najmocniej szerzyć i utrzymywać biedę, bo to pozwala im skutecznie przyssać się do cudzych pieniędzy bez jakiejkolwiek pracy.

Bla bla bla, bo jak dam biednej rodzinie paczkę na święta, to zwalczę biedę. wierzący w skuteczność filantropii są zabawni. Jak zwykle masa epitetów i zero treści.


Polecane artykuły - Socjopapa - 09.12.2014

Napiszę jak Pilaster: zważmy, że Cobras nie zaprzeczył ani słowem temu co napisałem i nawet nie poczuł się tym urażony.:evil: