Polecane artykuły - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Wydarzenia i przegląd prasy (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Polecane artykuły (/showthread.php?tid=247) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
|
RE: Polecane artykuły - lumberjack - 15.03.2018 Cytat:Młodzi pożyczają na zachcianki, ale z pracą są na bakier. Dłużników poniżej 25. roku życia przybywa w dramatycznym tempie. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zrujnowani-20-latkowie-pozyczaja-na-potege-,108,0,2400620.html Kurde, myślałem, że Polacy są bardziej ogarnięci... potem będzie płacz i zgrzytanie zębów... Najbardziej ogarnięta młodzież na Podlasiu. Quinque napisał(a): Bo moja szkoła to "renowacja elementów architektury(zabytków)". Pisemny egzamin to jest jakaś tragedia. Ciekawe czy ta teoria przyda ci się w praktyce RE: Polecane artykuły - Łazarz - 15.03.2018 Cytat:Najbardziej ogarnięta młodzież na Podlasiu. No ba A tak na serio to stwierdzenie trochę na wyrost, bo podali w liczbach bezwzględnych. RE: Polecane artykuły - lumberjack - 15.03.2018 Łazarz napisał(a): A tak na serio to stwierdzenie trochę na wyrost, bo podali w liczbach bezwzględnych. Nom. Ogólnie dłużnikom przydałyby się raczej liczby litościwe, no ale komornicy będą niestety używać bezwzględnych RE: Polecane artykuły - Fanuel - 16.03.2018 Banki użyją niewymiernych a sami sobie wykorzystają urojone Mnie tam ich nie szkoda. Sami sobie zgotowali ten los. Kapitał to się winno akumulować i inwestować. Jak nie zostanę prezydentem to zostanę komornikiem. Albo tym chujem co wydaje decyzje w ZUSie. W każdym razie kimś z wyobraźnią RE: Polecane artykuły - DziadBorowy - 16.03.2018 https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nowe-budownictwo-nie-lepsze-od-wielkiej,208,0,2400720.html Tutaj artykuł odnośnie nowego budownictwa. RE: Polecane artykuły - lumberjack - 16.03.2018 Galahad napisał(a): Mnie tam ich nie szkoda. Mi też nie szkoda, ale tak duża zmiana i tendencje w kierunku zadłużania się świadczą o zchujowieniu mentalności Polaków wstępujących w dorosłość. Inne mniemanie miałem; bardziej takie żeśmy pracowity naród. Galahad napisał(a): Kapitał to się winno akumulować i inwestować. Dokładnie taka właśnie żydowska mentalność nam potrzebna Galahad napisał(a): Jak nie zostanę prezydentem to zostanę komornikiem. Wydaje mi się to bardzo niewdzięczną pracą. Co innego iść do jakiegoś leniwego debila, który zadłużył się w konsumpcyjnym szale, a co innego jak będziesz musiał iść do jakiegoś normalnego gościa, którego firma padła z powodu działań naszego państwa. Kiedyś nagle padło kilkadziesiąt firm robiących szafy wnękowe, bo US po kilkunastu latach zaczął sobie coś inaczej interpretować, naliczać inny procent VATu i jeb - wszystko rozwalone. Firmy podostawały nakaz spłaty zaległego VATu - 20, 30 lub 40 000 zł... No chyba, że sam sobie wybierasz do kogo idziesz, ale wątpię. RE: Polecane artykuły - freeman - 16.03.2018 lumberjack napisał(a): tak duża zmiana i tendencje w kierunku zadłużania się świadczą o zchujowieniu mentalności Polaków wstępujących w dorosłość. Młodzi nie urwali się z choinki.To efekt wtłaczania im do głów humanistyczno-socjalistycznych bzdetów przez polityków, programy edukacyjne, reklamy a także braku właściwych postaw wychowawczych ze strony rodziców. A pokolenie pracowitych już powoli wymiera, dobijane przez zbójnicki rząd. RE: Polecane artykuły - Żarłak - 17.03.2018 lumberjack napisał(a): A to osiedla nowych bloków są blokowiskami, które lepiej integrują wspólnotę? Argument z dupy E, nie. Nie porównywałem, ba, porównywać nie trzeba, żeby wykazać nieadekwatność jakiegoś rozwiązania. Jedne osiedla z wielkiej płyty mają swoją infrastrukturę, a inne nie. Przecież istnieją też takie gdzie sąsiad patrzy w okno sąsiadowi. Zupełnie tak samo jak na osiedlach nowych typów. lumberjack napisał(a): Należy uznać, że też mają kiepską użyteczność. Dodatkowo często są ogrodzone, co w razie czego bardzo utrudnia szybki wjazd karetki na takie osiedle. Nie bronię nowego budownictwa. Dziwię się, że tak wielu ludzi wydaje tak duże pieniądze na tak niskiej jakości produkt, ale tłumaczę to sobie brakiem mieszkań w ogóle i niską świadomością konsumencką. Nie moje pieniądze, wiec mnie to nie boli. Ubolewam, ale potrafię z tym żyć. Ale nie wszędzie budują tak jak opisujesz, bo zdarzają się prywatne inwestycje gdzie już zaczyna się myśleć o rozwiązaniach systemowych. A grodzenie osiedli to nie jest problem tylko deweloperów. Po prostu ludzie w Polsce myślą "płotami i barierkami" (najbardziej absurdalne są barierki patriotyczne w biało-czerwoną zebrę widywane przy drogach). Np. ostatnio rozmawiałem z kolegą z pracy, który mówił, że będzie stawiał płot. Zdradził, że opłotowanie działki wyniesie go 10 tys. zł. I mówię mu, że dla mnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Na cholerę robić płot wokół posesji? Powiedziałem, że ja wolałbym posiać stosowne rośliny, które płot zastąpią, a jakieś przeszkodę dać tam gdzie faktycznie jest konieczna np. czoło posesji, śmietniki itp. gdzie indziej stawiając płotek na maks. 60 cm żeby cudze psy nie srały. On chce mieć płot i chuj. I tak to wygląda. Dla mnie zgroza, a dla kogoś szczyt estetyki to dom za kratami. lumberjack napisał(a): Także to jest dla mnie kiepski argument. Nie kiepski argument tylko kiepskie wykonanie w niektórych przypadkach. Zdarzało się wtedy, dziś i będzie się pewnie zdarzać w przyszłości. Tak się skupiłeś na połowicznej krytyce wielkiej płyty, że nie zauważyłeś, że artykuł jest w zasadzie dla niej pochlebczy. lumberjack napisał(a):Żarłak napisał(a): Murowany ceglany? Nic dziwnego, że sąsiada nie słyszysz. lumberjack napisał(a): W biednym mieście będziesz miał rozsądne kwoty. Ja se mieszkanie kupiłem 50 m2 za 80 tysi. I jest ono w centrum miasta. Kupując od dewelopera mieszkanie tej samej wielkości co moje trzeba zapłacić najbidniej 200 000 złotych i to tylko gdzieś na obrzeżach Radomia. W centrum postawiono cztery nowe budynki i za 50m2 zapłacisz tam co najmniej 275 000 zł. I dolicz sobie do tego jeszcze koszt remontu (robocizna +materiały)... Gratuluję. Ale wszyscy w centrum Radomia czy innej mieściny się nie pomieszczą albo nie będą chcieli mieszkać. Dlatego budowanych jest dużo inwestycji. Problemem jest przeszacowywanie swoich możliwości i potrzeb. Ludzie budują sobie chaty po sto ileś metrów albo i więcej, a na starość będą sami w niej siedzieć i musieli ogrzewać za chujową emeryturę. Zero myślenia przyszłościowego, tylko "zastaw się, a postaw się". lumberjack napisał(a): Jak dla mnie rynek wtórny jest lepszy od nowych mieszkań. Poza tym stare mieszkania są często lepiej rozplanowane. Nie wszystkie i nie zawsze. Zależy. Nie ma reguły. lumberjack napisał(a): Np. w nowym budownictwie robi się duże przedpokoje kosztem oczywiście reszty mieszkania. Ja mam mały przedpokój, ale za to inne pomieszczenia są większe. Współcześnie jest taka tendencja do tworzenia otwartego mieszkania. Ja lubię nowoczesne projekty, więc mnie to nie przeszkadza. lumberjack napisał(a): Bo w starych kamienicach mieszkają czasami biedni ludzie, którzy mają zajebiście stare piecyki. Wybuch gazu to wina starego piecyka, a nie wady konstrukcyjnej kamienicy. Zresztą w nowych budynkach też różne historie się dzieją. I ci biedni ludzie chcą żeby im zatwierdzać przeglądy na krzywy ryj. Odkładając na bok ich sytuację materialną, jest to po prostu wielkie ryzyko i brak odpowiedzialności. Także, warto tych jebanych eksperckich kurew czasem słuchać. lumberjack napisał(a): https://pl.wikipedia.org/wiki/Ulica_Szczepa%C5%84ska_w_Krakowie#pod_nr_1,_Kamienica_%22Pod_Gruszk%C4%85%22 Wtedy powstała, ale czy to są te same mury? Zresztą nie o to chodzi. Faktem jest, że tak stare budynki to rzadkość. Nie może być inaczej, bo eksplozja demograficzna nastąpiła w połowie ubiegłego wieku, a nie kilkaset lat temu. lumberjack napisał(a): Ale tak czy inaczej - te stuletnie również przeżyły bombardowania i se są i jeszcze długo se będą. Niektóre może przeżyły, ale to chyba tylko te nieliczne. Jak coś zbombardują to niestety, ale trzeba kłaść cegły na nowo. RE: Polecane artykuły - Sofeicz - 17.03.2018 Żarłak napisał(a): Faktem jest, że tak stare budynki to rzadkość. Nie może być inaczej, bo eksplozja demograficzna nastąpiła w połowie ubiegłego wieku, a nie kilkaset lat temu. Bo większość budynków do XX wieku była drewniana, licha i nie przetrwała. Nieliczne wyjątki, to rezydencje i bogate kamienice w centrach miast. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 18.03.2018 Nie do końca prawda. Mur pruski czy budynki z kamienia są solidne na poziomie murów. I użyte materiały grają drugorzędną rolę. Bo cholerstwa niszczeją od dachów a potem zamieniają się w kupę gruzów bo były stawiane na oko i zaprawę wapienną albo gliniano-wapienną. A nic gorszego niż to budynkowi stać się nie może. Najlepsza przedwojenna cegła czy kamień nie pomoże jak mury lecą bo nic ich nie spaja, tylko leżą na glinie z piachem i wapnem, a to się sypie i wietrzeje oraz pięknie podciąga wodę z fundamentów. A żeby było zgodnie z tematem: http://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/1111730,billboardy-wstydu-po-pokaze-jakie-nagrody-przyznali-sobie-politycy-pis.html Cytat:W ramach akcji "Konwój Wstydu", zorganizowanej przez Platformę Obywatelską, po Polsce jeżdżą billboardy z wizerunkami polityków PiS oraz kwotami ich jednorazowych nagród. W sobotę politycy PO w różnych miastach apelowali do polityków PiS o oddanie pieniędzy podatników. Cyrk na cztery fajerki. Jestem wielkim fanem tej akcji. Hipokryzja level hard. RE: Polecane artykuły - lumberjack - 18.03.2018 Żarłak napisał(a): Ale nie wszędzie budują tak jak opisujesz, bo zdarzają się prywatne inwestycje gdzie już zaczyna się myśleć o rozwiązaniach systemowych. Nigdzie nie napisałem, że wszędzie tak budują. W nowym budownictwie też czasami po prostu zdarzają się wpadki i różne nieprzemyślane fopa. Nowe budownictwo jest ok - nowe budynki też wytrzymają długo. Mi tam bardziej chodzi o cenę. Jest absurdalnie wysoka. 275 tysięcy za 50m2 jest dla mnie idiotyzmem, bo za taką cenę to można sobie domek postawić. Żarłak napisał(a): Np. ostatnio rozmawiałem z kolegą z pracy, który mówił, że będzie stawiał płot. Zdradził, że opłotowanie działki wyniesie go 10 tys. zł. I mówię mu, że dla mnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Na cholerę robić płot wokół posesji? Niemcy przez wiele lat myśleli tak jak ty. No bo jak stawiasz sobie domek w wiosce gdzie wszyscy się znają i żyją w jako takim dostatku, to się nie ma czym martwić. Gorzej kiedy państwo niemieckie postanawia zrobić w pobliżu ośrodek dla uchodźców. I nagle Niemcy tacy zaskoczeni, że obcy ludzie po podwórkach im grasują i szukają różnych rzeczy Ja tam jestem za grodzeniem posesji - jeśli ma się psa albo dziecko i chce się uniknąć błąkających się dzikich psów. Żarłak napisał(a): Problemem jest przeszacowywanie swoich możliwości i potrzeb. Ludzie budują sobie chaty po sto ileś metrów albo i więcej, a na starość będą sami w niej siedzieć i musieli ogrzewać za chujową emeryturę. Zero myślenia przyszłościowego, tylko "zastaw się, a postaw się". Plus za rozsądek leci. Już naprawdę sporo się takich domów naoglądałem. Klientka, u której teraz robię ma taką chałupę, że ło ho ho i co... i sama w niej mieszka. I w ogóle nie ma co mówić, że część budynku stanie się bezużyteczna dopiero na starość - robiłem u takiego kolesia, który ma ze 45 lat i jego dwójka dzieci już wyjechała do Wawy. A on został z żoną w przeogromnym domu, za który jeszcze latami będą spłacać kredyt we frankach. I po co mu było tyle pokoi i łazienek - ni wim. Jedyne na co się może to przydać to na spotkania rodzinne - zawsze to łatwiej kogoś przenocować. Chociaż z drugiej strony - gdybym był kasiasty, to bym sobie jakoś zaadaptował te pokoje - wstawiłbym do jednego pokoju prawdziwy stół do bilarda. do drugiego flippery (jeden stół kosztuje ok. 15 000zł...), do trzeciego stół do pingponga albo siłkę bym sobie zrobił. Żarłak napisał(a): Współcześnie jest taka tendencja do tworzenia otwartego mieszkania. Ja lubię nowoczesne projekty, więc mnie to nie przeszkadza. A za parę lat będzie się mówiło, że są przestarzałe i życiowo niepraktyczne i że modne są mniejsze przedpokoje i większe pokoje Żarłak napisał(a): I ci biedni ludzie chcą żeby im zatwierdzać przeglądy na krzywy ryj. Odkładając na bok ich sytuację materialną, jest to po prostu wielkie ryzyko i brak odpowiedzialności. Także, warto tych jebanych eksperckich kurew czasem słuchać. Czasami tak. Galahad napisał(a): Cyrk na cztery fajerki. Jestem wielkim fanem tej akcji. Hipokryzja level hard. Powinni zrobić "Konwój Wstydu i Samokrytyki" w ramach którego wytykali by pisowską oraz platformianą pazerność i dążność do koryta. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 18.03.2018 Cytat:Ja tam jestem za grodzeniem posesji - jeśli ma się psa albo dziecko i chce się uniknąć błąkających się dzikich psów.Albo błąkających się żuli i innego tałatajstwa. Nie wyobrażam sobie mieszkania na wsi z posesją otwartą na wszystkie strony. Brak płotu to jak zaproszenie do wejścia. Identycznie jak z drzwiami w domu. RE: Polecane artykuły - Sofeicz - 18.03.2018 Bo Polak bez płotu i torby foliowej przestaje być Polakiem. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 18.03.2018 I zaczyna być Buszmenem... Nie wiem co w rozsądku jest takiego typowo polskiego. Na całym świecie ludzie cywilizowani się odgradzają od innych. Tacy Buszmeni jeszcze na to nie wpadli, ale czy to jest argument? RE: Polecane artykuły - Żarłak - 18.03.2018 Sofeicz napisał(a): Bo Polak bez płotu i torby foliowej przestaje być Polakiem. "Nie jest Polakiem ten, kto raz na jakiś czas nie wyciepie hasioka za płot do sąsiada. Ament." lumberjack napisał(a): Chociaż z drugiej strony - gdybym był kasiasty, to bym sobie jakoś zaadaptował te pokoje - wstawiłbym do jednego pokoju prawdziwy stół do bilarda. do drugiego flippery (jeden stół kosztuje ok. 15 000zł...), do trzeciego stół do pingponga albo siłkę bym sobie zrobił. No widzisz, a oni są jeszcze bogatsi niż twoje wyobrażenia o bogactwie, bo ty byś je wypełniał sprzętami, a oni są tacy bogaci, że mogą sobie pozwolić na to żeby stały puste i bezużyteczne. lumberjack napisał(a): A za parę lat będzie się mówiło, że są przestarzałe i życiowo niepraktyczne i że modne są mniejsze przedpokoje i większe pokoje Od tego są ścianki działowe żeby kreatywnie zmieniać przestrzeń, w której się żyje. Mogą też być ruchome jak ktoś się uprze żeby łączyć funkcje dwóch różnych pomieszczeń adekwatnie do bieżących potrzeb lokatora. lumberjack napisał(a):Ja tam jestem za grodzeniem posesji - jeśli ma się psa albo dziecko i chce się uniknąć błąkających się dzikich psów. A ja jestem za odpowiedzialnością, czyli np. dbaniem o to żeby psy się nie błąkały. I rzeczywiście, jest to powszechny problem, a nie wyjątkowy... (sarkazm) Najlepiej to od małego ludzi na smyczach ciągajmy żeby za mocno się swobody nie uczyli, bo jeszcze wpadną na pomysł, że mogą mieć własne zdanie. Galahad napisał(a): I zaczyna być Buszmenem... Nie wiem co w rozsądku jest takiego typowo polskiego. Na całym świecie ludzie cywilizowani się odgradzają od innych. Tacy Buszmeni jeszcze na to nie wpadli, ale czy to jest argument? A co, Buszmeni mają sobie odgradzać chatki z gówna? Fakt, że ktoś nie postawił sobie płotu nie prowokowałby mnie do robienia spacerów pod jego oknem, bo potrafię sobie wyobrazić, że pewne granice istnieją. Ale spoko, rozumiem, że większość ludzi potrzebuje namacalnych barier, które potrafią zrozumieć, a nie zawoalowanych abstrakcyjnych norm kulturowych, na których nie da się nabić sobie guza. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 18.03.2018 Właśnie Buszmeni wchodzą w szkodę ludziom cywilizowanym. I fakt istnienia płotu w namacalny sposób utrudnia im włażenie w jeszcze większą szkodę. A że tak się dziwnie składa, że mentalność buszmeńska występuje na Kalahari i we wschodniej Polsce a pewnie i w innych rejonach to ja już nic nie poradzę... RE: Polecane artykuły - Łazarz - 19.03.2018 Opłocić to się opłaca ze zwykłej potrzeby prywatności. Jak chcę się poopalać w ogródku w samych gaciach albo i bez gaci, to jednak wolę mieć płot i to porządny. RE: Polecane artykuły - Fanuel - 19.03.2018 http://forsal.pl/swiat/rosja/artykuly/1111985,kreml-do-brytyjczykow-pokazcie-dowody-ze-otrulismy-skripala-albo-przeproscie.html Z pewnością to nie Putin. To Ci wszyscy, którzy chcą zniszczyć Rossiję. RE: Polecane artykuły - lumberjack - 19.03.2018 Żarłak napisał(a): No widzisz, a oni są jeszcze bogatsi niż twoje wyobrażenia o bogactwie, bo ty byś je wypełniał sprzętami, a oni są tacy bogaci, że mogą sobie pozwolić na to żeby stały puste i bezużyteczne. Aha... rozumiem. Chodzi o upajanie się swoim bogactwem okazywane poprzez celowe marnowanie zasobów. Tak jak gangsta mudżiny w USA, które odpalają sobie szlugi, skręty i cygara od podpalanych dolarów. Raczej kiepska mentalność. Żarłak napisał(a): A ja jestem za odpowiedzialnością, czyli np. dbaniem o to żeby psy się nie błąkały. Ja też za tym jestem, ale póki ideał się nie ziści, to trza podejmować jakieś środki prewencyjne. Żarłak napisał(a): Najlepiej to od małego ludzi na smyczach ciągajmy żeby za mocno się swobody nie uczyli, bo jeszcze wpadną na pomysł, że mogą mieć własne zdanie. Niektórzy to nawet już tak zaczynają robić. Widziałem już raz coś takiego w galerii... RE: Polecane artykuły - Żarłak - 21.03.2018 Łazarz napisał(a): Opłocić to się opłaca ze zwykłej potrzeby prywatności. Jak chcę się poopalać w ogródku w samych gaciach albo i bez gaci, to jednak wolę mieć płot i to porządny. Wszystko jasne! Teraz rozumiem dlaczego Polacy "parawanują" nadbałtyckie plaże. Bez parawanów nie mogliby się osmalić. A tak, płotek czy parawanik ściąga promienie słoneczne, które sprawiają, że czerniak może dojrzewać jak mu się podoba. Głupi ja! że też nie wpadłem na tak oczywiste wytłumaczenie problemu płotów wcześniej. Ech. Galahad napisał(a): Właśnie Buszmeni wchodzą w szkodę ludziom cywilizowanym. I fakt istnienia płotu w namacalny sposób utrudnia im włażenie w jeszcze większą szkodę. A że tak się dziwnie składa, że mentalność buszmeńska występuje na Kalahari i we wschodniej Polsce a pewnie i w innych rejonach to ja już nic nie poradzę... Może na natrętów trzeba zastosować pastucha. lumberjack napisał(a): Ja też za tym jestem, ale póki ideał się nie ziści, to trza podejmować jakieś środki prewencyjne. No tak, bo liczba ataków dzikich psów jest tak wielka w skali kraju, że uzasadnia opłotowanie każdego domostwa! A ciekawe ile z tych ataków miało miejsce na drogach i terenach otwartych? Bo pewnie taki dziki pies specjalnie poluje na swoje ofiary i wybiera sobie podwórza, na które może wejść... I tak mało powodów podaliście uzasadniających stawianie płotów dookoła działki, bo zaledwie trzy (po jednym od każdego z was; może ilość głów nie sprzyja w tym przypadku kreatywności), a przy tym i tak żaden z tych powodów nie uzasadnia stawiania płotu po całym obrysie nieruchomości. Uzasadnieniem jest głównie lokalna kultura, a nie bezsprzeczne walory takiego rozwiązania. lumberjack napisał(a):Cytat:W artykule zostały wymienione mankamenty tej technologii. Dodatkowym jest kiepska użyteczność od strony społecznej, która nie integruje wspólnoty (problem "blokowisk"). Wracając do społecznej strony "wielkich socjalnych projektów" można przytoczyć wiele przykładów. Poniżej przykład brytyjski i holenderski. W nich wspomniane są też inne państwa, które próbowały poradzić sobie z bombą demograficzną i niedoborem mieszkań. W Polsce z pewnością uda się wskazać podobne przykłady nieudanych rozwiązań. A na końcu podaję odsyłacz do galerii gdzie można sobie porównać warunki mieszkaniowe dawniej i dziś w Wlk. Brytanii, co prawda, ale bez problemu można odnieść sytuację do Polski, bo i w naszym kraju postęp pod tym względem jest zauważalny. I niech posłuży to też za dowód poprawy jakości życia w ogóle pośród ogółu populacji. Dowód bądź co bądź namacalny, a przez to niezaprzeczalny. Dla dociekliwych interesujące publikacje (zasadniczo przeznaczone są dla włodarzy miast, ale mieszkaniec może się z nimi zapoznać żeby wiedzieć czego wymagać od samorządowców) o lepszym kształtowaniu ulic i rewitalizowaniu zapomnianych przestrzeni miejskich. Odsyłacze do podręczników w tekście: Cytat:„Przepis na ulicę” oraz „Przepis na rewitalizację” – to dwie publikacje przygotowane przez Pracownię Zrównoważonego Rozwoju, z którymi warto się zapoznać. Cytat: Przedmieścia Amsterdamu Cytat:Podmiejskie Bijlmermeer zostać miało „miastem przyszłości”, wypełniającym ideę równości społecznej. Jednak już pierwsze dziesięciolecie pokazało, że wielkie idee przyświecające realizacji projektu musiały zderzyć się z rzeczywistością. Osiedle stało się miejscem wysokich wskaźników przestępczości i wandalizmu oraz odstawało od reszty miasta poziomem ekonomicznym mieszkańców. Dodatkowo, Bijlmermeer zamieszkiwała znaczna liczba nielegalnych imigrantów m.in. z Surinamu czy Ghany. Sytuacji osiedla nie pomagała lokalizacja na dalekich przedmieściach. Brytyjski syf, kiła i mogiła połowu ub. wieku: https://www.manchestereveningnews.co.uk/news/greater-manchester-news/gallery/25-pictures-show-poverty-1960s-10862606 |