![]() |
|
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Kultura i sztuka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film (/showthread.php?tid=2890) |
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - kokkai - 31.08.2007 ... Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - kokkai - 31.08.2007 starocia: biały oleander, czułe słówka, wilk i dracula i te czarownice skądś tam o miłości tramwaj zwany pożądaniem i urodzeni mordercy (pewnie przez motyw węża i starego indianina) dziwne dni i after hours mafijne alles of ojciec krzesny, chłopcy z ferajny, kasyno i kobiece: opętanie żuławskiego plus seriale: miasteczko twin peaks i przystanek alaska (szaman telewizyjny popapraniec ![]() almodovar cały i linda (bez reichu no no no) czysty obciach i jeszcze perełka "ja natalie" ale albo tytuł kręcę albo coś innego i po raz drugi nie do obejrzenia
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Drednot - 31.08.2007 Właśnie wróciłem z "Grindhouse: Death Proof". Tarantino wyprodukował kolejny majstersztyk. Film nie wymagający, ale zdecydowanie obok Pulp Fiction i Wściekłych Psów najlepszy. I ten moment kiedy blondyna wyskakuje z krzaków : "I'm OK!" - to było coś
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Drednot - 31.08.2007 Właśnie wróciłem z "Grindhouse: Death Proof". Tarantino wyprodukował kolejny majstersztyk. Film nie wymagający, ale zdecydowanie obok Pulp Fiction i Wściekłych Psów najlepszy. I ten moment kiedy blondyna wyskakuje z krzaków : "I'm OK!" - to było coś
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - kokkai - 31.08.2007 blondyna zawsze mówi że ok nawet jak nie ma rąk i nóg i bez głowy i krew sika to niezaprzeczalna zaleta: nigdy nie marudzi Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - kokkai - 31.08.2007 ... Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Kilgore Trout - 31.08.2007 bot napisał(a):after hours Ze "After Hours" lekkie i przyjemne? Ja na tym filmie mialem drgawki ![]() Jeden z moich absolutnych naj-naj. Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Drednot - 31.08.2007 Widziałeś w ogóle film? A tak BTW: Jak Mike płakał po postrzale i później pod sam koniec - to dopiero były jaja. Bezbłędny film (no może poza tym pianinem w tle na początku filmu) Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - kacper - 05.09.2007 * Grindhouse: Death Proof - Tarantino MISTRZ! ![]() * Plaga - Reaping, The - E, średni dla mnie, ni to horror ni to thriller
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Zencognito - 25.09.2007 kacper napisał(a):* Grindhouse: Death Proof - Tarantino MISTRZ!Fajna duszna atmosfera, wręcz czeka się jak na szpilkach kiedy Kurt Russell zaatakuje. Film całkiem dobry, żadne arcydzieło, ale jest O.K. Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - kacper - 25.09.2007 Zencognito napisał(a):Film całkiem dobry, żadne arcydzieło, ale jest O.K.oczywiście, że nie arcydzieło, po prostu bardzo dobry film, na pewno lepszy niż Kill Bill ![]() * 1408 - jeden z lepszych horrorów, które oglądałem, ale teraz horrory wychodzą takie słabe, że to nie jest żaden wyznacznik, nie mniej, warto zobaczyć. * Hostel: Part II - właśnie takie słabe horrory miałem na myśli wyżej ![]() * Transformers - dźwięk, efekty - miodzio, ale film ogólnie średni. A, w niektórych momentach całkiem fajnie 'wprowadzony' humor, gdyby nie to, że nigdy mnie takie filmy za bardzo nie jarały, może i by mi się bardziej spodobał
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - pawel.wlodek - 25.09.2007 Pojutrze - w sumie wyłącznie dla sceny zalewania Nowego Jorku przez falę powodzi ![]() Van Wilder - dla tej blondyny ![]() Transformers - nie ma jak film gdzie nie trzeba się wysilać tylko patrzeć jak roboty sobie kopią d.pę Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Marcin_77 - 01.10.2007 * Gwiezdne Wojny - wszystkie części, niby prosta do bólu bajeczka ale wciąga, że ho ho! A najbardziej lubię "Zemstę Sithów" - wspaniała mroczna historia. * Terminator - części 2 i 3. * Armageddon - głupi do granic absurdu ale jakże świetnie się ogląda. I ten start dwóch wahadłowców naraz, miodzio. * Apollo 13 - ze względu na moje zainteresowania atronautyczne * Borat - za totalny debilizm i wieśniactwo ostatniej klasy pana Borata. I za "anusa" i hymn Kazachstanu ![]() * Psy, Psy 2, Kroll - pasikowszczyzna, wbrew pozorom filmy proste ale świetne. No i to w sumie już polska klasyka. "Franz, job jevo mat' skażi gdzie dieńgi?!!!!" Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - KBr - 30.01.2008 Pora odświeżyć temat. Nie wszywajcie, że przestaliście oglądać mniej ambitne kino. ![]() Ostatnio widziałem "Tenacious D: The Pick of Destiny". Film oryginalny, bo raczej rzadko spotykanego gatunku - Tenacious D to musical rockowy. Polecam wszystkim, może fabuła nie porywa, ale muzyka jest świetna. Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Al-Rahim - 30.01.2008 Cytat:Gwiezdne Wojny - wszystkie części,Masz chyba na myśli wszystkie 3 nowe cześci? Cytat:Terminator - części 2Hej hej hej! Nie kalać świętości! Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Drednot - 30.01.2008 KBr napisał(a):Ostatnio widziałem "Tenacious D: The Pick of Destiny". Film oryginalny, bo raczej rzadko spotykanego gatunku - Tenacious D to musical rockowy. Polecam wszystkim, może fabuła nie porywa, ale muzyka jest świetna. Widziałem. Żałosny film. Nie wysiedziałem do końca, wyłączyłem, usunąłem, wymazałem ze świadomości. Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Toto - 30.01.2008 KBr napisał(a):Pora odświeżyć temat. Nie wszywajcie, że przestaliście oglądać mniej ambitne kino.Godziny Szczytu ("Rush hour") - wszystkie czesci Troche humoru, troche akcji, fajnie sie oglada i oczywiscie to co najlepsze w filmach Jackiego Chana - wpadki na planie i teksty Chrisa Tuckera np "On juz nie zagra w trzeciej czesci" po tym jak koles w 2 cz. wypadl przez okno ;] Shoot'em up - baja na resorach ale klimat fajny i szybko sie oglada, duzo strzelania, bardzo duzo ;] Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - lumberjack - 30.01.2008 Najbardziej mnie rozwaliła ta akcja z marchewką
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - KBr - 30.01.2008 dGrey napisał(a):Widziałem. Żałosny film. Nie wysiedziałem do końca, wyłączyłem, usunąłem, wymazałem ze świadomości. Oj żałosny, wcale nie żałosny. W musicalu humor nie musi być wysokich lotów, fabuła nie musi porywać. Liczy się oprawa. Nie podobała Ci się? Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Toto - 30.01.2008 Zadar napisał(a):Najbardziej mnie rozwaliła ta akcja z marchewką Marchewka daje rade. Jest dobra na wzrok ;] Z ostatnio ogladanych, jeszcze polecam "Zgon na pogrzebie" |