Forum Ateista.pl
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Kultura i sztuka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film (/showthread.php?tid=2890)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Forge - 27.12.2009

W każdym kinie to dają? Bo nie wiem, czy warto iść Język


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Irse - 27.12.2009

forge napisał(a):W każdym kinie to dają? Bo nie wiem, czy warto iść Język

W każdym kinie dają, ale nie wszystkim. Ludzie ze zdolnoscią robienia zeza i utrzymywania gałek ocznych w takiej pozycji przez niemalże 4 godziny okularów nie dostają. Przed wejściem na salę musisz przejśc obowiązkowy test, który wykaże czy takie zdolnosci posiadasz:]8)


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - conrado666 - 28.12.2009

Dzisiaj miałem trochę czasu, więc wypadła kurtuazyjna wizyta z płytkami.
tak dzisiaj obejrzałem sobie postala. nieźle rąbnięty film.


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - heninsyn - 17.01.2010

Thobrze spędzone dwie godziny, może lekko burzące legendę , miłło zaskakująco-pierdolnięte, lekki abnegat w oparach ( tego za dużo ) magii i oczywiście " zakonu który rządzi GB a pośrednio całym światem " !
Momentami prawie kino akcji, acz humor na przednim poziomie !
Wg. mnie warto i wątek odpowiedni ...

Aha zwróćcie uwagę na " polski " akcent podczas walki na pięści za kasę w ringu a`la beczka i pikne babeczki ... !!!
:]


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - 666gonzo666 - 22.01.2010

wczoraj sobie kupiłem rodriguezowską część grindhouse'a(planet terror). niezłe, zabawne.


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - El Commediante - 22.01.2010

Porównanie: Sherlock Holmes vs Liga Niezwykłych Dżentelmenów

Zacznijmy od tego gorszego. Liga... nie ma nic do zaoferowania prócz klimatu. Twórcy nasikali na realizm, a nawet na najprostszą logikę i powszechną wiedzę geograficzną. Stwerdzili, że łodzią podwodną można było wpłynąć (niezauważenie!) do weneckich kanałów, a także rzekami do skutych lodem mongolskich jezior. Obraza dla rozumu, a rozrywka przy tym niewielka. Już zabawniejsze, przy podobnym zaangażowaniu intelektualnym, są zawody w piciu piwa.

Sherlock natomiast może pretendować do miana filmu roku. Fabuła klasyczna - detektyw demaskuje rzekome zjawiska nadprzyrodzone jako mistyfikację stworzoną przez Złego pragnącego władzy nad światem. Ale to nie o fabułę tutaj chodzi, choć też jest niezła jak na klasykę. Chodzi o Sherlocka i o Londyn. Ten pierwszy ma wiele wspólnego z dr House'em ale trzeba pamiętać, że to House wzorował się na Homesie, a nie na odwrót. Jest racjonalistą, fascynatem techniki, wynalazcą - da Vincim epoki rewolucji przemysłowej. Londyn z kolei jest pokazany ze wszystkich stron - mrocznych katakumb, wąskich uliczek, placów targowych, magazynów portowych, stoczni, barek węglowych, a nawet z perspektywy dopiero co budowanego Tower Bridge. Film warty polecenia.


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - 666gonzo666 - 22.01.2010

El Commediante napisał(a):Porównanie: Sherlock Holmes vs Liga Niezwykłych Dżentelmenów

Zacznijmy od tego gorszego. Liga... nie ma nic do zaoferowania prócz klimatu. Twórcy nasikali na realizm, a nawet na najprostszą logikę i powszechną wiedzę geograficzną. Stwerdzili, że łodzią podwodną można było wpłynąć (niezauważenie!) do weneckich kanałów, a także rzekami do skutych lodem mongolskich jezior. Obraza dla rozumu, a rozrywka przy tym niewielka. Już zabawniejsze, przy podobnym zaangażowaniu intelektualnym, są zawody w piciu piwa.

przypomnę że liga jest tylko i wyłącznie ekranizacją specyficznego komiksu. to że jest bezsensowna, to nie znaczy że nie może bawić. trzeba jednak móc wczuć się w klimat(akurak klimat to główny plus, tu racja) tak, by pomijać wady.


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Kriss V. - 22.01.2010

heninsyn napisał(a):może lekko burzące legendę
alez wlasnie nie burzy legendy - odkopuje ja spod grubej warstwy "poprawnych politycznie" obrazow.

oryginal ksiazkowy palil opium, wdawal sie w bojki (byl bokserem) i daleko mu bylo do "angielskiego gentlemana"


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - heninsyn - 22.01.2010

... @ Kriss V - pełna zgoda i racja po Twej stronie, pisałem o filmach nie o książce !
Oczko
Z brzydkiej zasady nie czytam kryminałów, ale zasięgłem języka u fanów takich lektur i jak powyżej pisnełem masz Rację !!!

:]


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Kriss V. - 22.01.2010

heninsyn napisał(a):... @ Kriss V - pełna zgoda i racja po Twej stronie, pisałem o filmach nie o książce !:]
no ok Oczko dla mnie "niestety" to sie scisle laczy i przenika. zwlaszcza, ze slyszalam juz duzo glosow pt "co oni zrobili ze starym dobrym sherlockiem, profanacja". a tu sie okazuje, ze w koncu pokazano na ekranie jego "prawdziwa" twarz


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Piotrek R. - 23.01.2010

Ciacho ! bardzo bardzo śmieszny i bardzo bardzo niepoważny film ze sprytnie obsadzonymi rolami Uśmiech


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - El Commediante - 23.01.2010

Kriss V. napisał(a):oryginal ksiazkowy palil opium, wdawal sie w bojki (byl bokserem) i daleko mu bylo do "angielskiego gentlemana"

Od kiedy bokser palący opium nie może być dżentelmenem? 8O Oczko


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - laid_back - 23.01.2010

Dziś u znajomego oglądałem Never Back Down / Po prostu walcz. Film nawet ciekawy, z pewnością jeszcze nie raz obejrzę.


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - lumberjack - 14.02.2010

Honey z Jessicą Albą. Fabuła... chuj z fabułą. Film warto obejrzeć dla samej Jessici. Zdezorientowanyzok:


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - El Commediante - 14.02.2010

"13-ta Dzielnica" i "13-ta Dzielnica - Ultimatum". Filmy o parkurowcach. Genialne sceny pościgów i walki wręcz. Mniamuśne od początku do końca, fabuła oczywiście na drugim planie, choć pewnie zainteresuje anarchokapitali, bo tłem jest anarchistyczna dzielnica Paryża Oczko Ultimatum trochę lepsze od jedynki.


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Python - 15.02.2010

Cytat:"13-ta Dzielnica" i "13-ta Dzielnica - Ultimatum".

Klasyka Duży uśmiech Uprawiam ten sport juz pare lat i pozycja obowiązkowa Oczko


Od siebie dodam tylko serie Harold&Kumar - nie-taka-znów-zwykła komedia amerykańska. Niby prosta, niby głupia ale chowa za sobą wiele ciekawych wniosków, głownie politycznych (chociażby przesadzonego uczulenia na 'terroryzm')

Poza tym ta dwójka bawi mnie do łez - świetny film do piwa i zioła Duży uśmiech

"Neil Patrick Harris jako ... Neil Patrick Harris " - postać Neil'a jest zaj&#$ Duży uśmiech


Film nie jest wysokich lotów, ale jest niesamowicie rozrywkowy. Polecam Duży uśmiech


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Skywalker - 19.02.2010

"Paranormal activity". Horror w stylu "REC". Nawet dobry ale mogliby go jeszcze lepiej wykończyć. Oglądał ktoś??


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - El Commediante - 19.02.2010

Skywalker napisał(a):"Paranormal activity". Horror w stylu "REC". Nawet dobry ale mogliby go jeszcze lepiej wykończyć. Oglądał ktoś??

Łojezu. Ja oglądałem. Zrobił wrażenie...


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - lumberjack - 19.02.2010

...usypiające. Oczko


Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - Python - 19.02.2010

Paranormal Activity momentami nużacy był ale zakończenia sie nie spodziewałem Oczko