Forum Ateista.pl
Religia w szkole - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Społeczeństwo (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Religia w szkole (/showthread.php?tid=2933)



Religia w szkole - Nonkonformista - 15.12.2012

Drogi Dziadzie Borowy,
dlaczego ultrakatolicka Hiszpania się zlaicyzowała w bardzo szybkim tempie?
Dlaczego jeszcze bardziej katolicka Portugalia jest dziś bardziej laicka niż Polska?
Jakoś nie słyszałem, by uczono tam religii w szkołach.
Jak wyjaśnisz to, że po upadku komunizmu, kiedy KK jest potrzebny psu na budę, wciąż jeszcze znajdują się ludzie, którzy w te brednie wierzą?
Czyż nie przez religijną indoktrynację od przedszkola aż do szkoły średniej?
Uzasadnienie jest proste: im mniej mówimy o religii, uczymy jej itd., tym szybciej laicyzuje się społeczeństwo.
Austria - w końcu katolicki kraj - laicka,
Chorwacja - podobnie,
Słowenia - jw.

Dlaczego Polska zatem laicyzuje się tak wolno? Co spowalnia ten proces? Moim zdaniem właśnie indoktrynacja religijna. Inne czynniki trudno znaleźć.


Religia w szkole - DziadBorowy - 15.12.2012

nonkonformista napisał(a):Dlaczego Polska zatem laicyzuje się tak wolno? Co spowalnia ten proces? Moim zdaniem właśnie indoktrynacja religijna. Inne czynniki trudno znaleźć.


Nie o to mi chodzi. Mi też religia w szkole przeszkadza (przynajmniej w formie w jakiej jest nauczana obecnie bo jest to niestety dno)tak jak wiele innych rzeczy w niej obecnych. Jak by tylko o to chodziło to bym się nie czepiał.
Tu chodzi o to dlaczego uważasz, ze laicyzacja jest korzystna dla wszystkich?

Ja jestem hetero, za gejami nie przepadam a ich hałaśliwi przedstawiciele mnie wręcz wkurwiają. Mimo to ich toleruję. I nie mam zamiaru nic robić aby społeczeństwo polskie bardziej się heteryzowało.
Ty natomiast w stosunku do osób religijnych tak nie potrafisz. Tobie nie chodzi nawet o sprawy takie aby np Kościół nie dostawał kasy z budżetu (co popieram) czy też o to aby w urzędzie nie wisiał krzyż (co akurat zwyczajnie mi nota bene wisi Duży uśmiech ) ale o to aby nie było ludzi religijnych. Bo ich nie po prostu lubisz. I tu niczym nie różnisz się od ludzi, którzy uważają, że gejów trzeba leczyć, nawet jeżeli oni sami tego nie chcą.


Religia w szkole - Nonkonformista - 15.12.2012

DziadBorowy napisał(a):Tobie nie chodzi nawet o sprawy takie aby np Kościół nie dostawał kasy z budżetu (co popieram) czy też o to aby w urzędzie nie wisiał krzyż (co akurat zwyczajnie mi nota bene wisi :mrgreen: ) ale o to aby nie było ludzi religijnych. Bo ich nie po prostu lubisz. I tu niczym nie różnisz się od ludzi, którzy uważają, że gejów trzeba leczyć, nawet jeżeli oni sami tego nie chcą.
Owszem, nie lubię, ale nie wysyłam ich do gazu. Niech sobie nawet łażą z tymi maryjkami pod baldachimami, a niech tam! Zmieniam się. Ale niech nie narzucają tej śmiesznej i żałosnej wizji świata innym. O to się rozchodzi w naszej dyskusji.
A krzyż w urzędzie państwowym czy gdzie tam, jest właśnie narzucaniem takiej wizji świata.
Urząd powinien służyć państwu, a jakie sprawia wrażenie dzięki obecności symboli religijnych? Że służy państwu? Wtedy na ścianie powinno wisieć godło RP, a na budynku powiewać biało-czerwona flaga. A tak wchodzisz do urzędu i co ci się rzuca w oczy? Jakiś gościu na narzędziu śmierci! To co sobie taki przeciętny Kowalski pomyśli? Że urzędnik służy jemu czy bardziej KK? No właśnie! Jak widzisz, nie ma dymu bez ognia. KK by najchętniej chciało zawłaszczyć dla siebie wszystko, a jak się przeciw temu protestuje, to jest się trollem, niedorosłym antyklerykałem i takie tam.
W ogóle jakoś flag państwowych jest mało. A wszędzie widać krzyże! O czym to świadczy? O wypraniu mózgu moich rodaków! To wstyd, że flagi państwowe tak rzadko można uświadczyć. A i w święta państwowe jakoś za wiele ich nie ma. Za to krzyży pełno! Indoktrynacja? Oczywiście, że indoktrynacja! Prymat ideologii religijnej nad państwem? Oczywista.
Jeśli zatem zwisa ci krzyż w urzędzie państwowym to bardzo niedobrze. Powinno cię to boleć, że przeciętny pan X woli się identyfikować z jakąś religią niż z własnym państwem. Mnie to bardzo boli!


Religia w szkole - DziadBorowy - 15.12.2012

No to jesteś niekonsekwentny. Raz piszesz to raz siamto. Albo chodzi Ci o to, aby religia została zupełnie oddzielona od państwa (chociaż w znaczniej mierze tutaj histeryzujesz) albo chcesz aby jej nie było (jak wielokrotnie pisałeś) co jednak oznacza, że nie chcesz aby ktokolwiek sobie łaził "z tymi maryjkami pod baldachimami"

Ty zwyczajnie nie potrafisz zaakceptować, że ktoś myśli inaczej niż Ty i dla ludzi religijnych czujesz wyłącznie pogardę - która aż bije w Twoich postach po oczach. Co jest dość zabawne w kontekście twoich górnolotnych enuncjacji w temacie o karze śmierci. Duży uśmiech


Religia w szkole - Nonkonformista - 15.12.2012

DziadBorowy napisał(a):No to jesteś niekonsekwentny. Raz piszesz to raz siamto. Albo chodzi Ci o to, aby religia została zupełnie oddzielona od państwa (chociaż w znaczniej mierze tutaj histeryzujesz) albo chcesz aby jej nie było (jak wielokrotnie pisałeś) co jednak oznacza, że nie chcesz aby ktokolwiek sobie łaził "z tymi maryjkami pod baldachimami"

Ty zwyczajnie nie potrafisz zaakceptować, że ktoś myśli inaczej niż Ty i dla ludzi religijnych czujesz wyłącznie pogardę - która aż bije w Twoich postach po oczach. Co jest dość zabawne w kontekście twoich górnolotnych enuncjacji w temacie o karze śmierci. Duży uśmiech
Wiesz, czuję pogardę, ale nie chcę ich zabijać za przestępstwo wobec rozumu. Język Niech sobie żyją.
Nie mam nic do ludzi, którzy chodzą z maryjkami pod baldachimami. Jest to nawet śmieszne, gdy się nad tym głębiej zastanowić.
Wyśmiewam zabobony i gardzę zabobonami plebsu, ale w przeciwieństwie do ciebie nie chcę niektórych przedstawicieli tego plebsu uśmiercić.
Czym na dobrą sprawę różni się mamroczący nad kotłem jakieś zaklęcia czarownik z plemienia X od mamroczącego nad kielichem jakieś zaklęcia kapłana? Mam nie czuć pogardy, gdy rozum śpi? Mam nie czuć pogardy, gdy rozum po raz kolejny przegrywa ze ślepą wiarą?
Różnica między nami jest taka, że ja chciałbym społeczeństwo oświecić /pozbawić je religii/, usunąć mamroczących zaklęcia szamanów i w ich miejsce wprowadzić naukę, solidną wiedzę itd. Tobie oni nie przeszkadzają, chociaż krzywdzą rozum.


Religia w szkole - Iselin - 15.12.2012

nonkonformista napisał(a):Różnica między nami jest taka, że ja chciałbym społeczeństwo oświecić /pozbawić je religii/, usunąć mamroczących zaklęcia szamanów i w ich miejsce wprowadzić naukę, solidną wiedzę itd.
Nie ma nic gorszego niż uszczęśliwianie ludzi na siłę.


Religia w szkole - Aryman - 15.12.2012

nonkonformista napisał(a):Różnica między nami jest taka, że ja chciałbym społeczeństwo oświecić /pozbawić je religii/, usunąć mamroczących zaklęcia szamanów i w ich miejsce wprowadzić naukę

...której nie rozumiem, ale wielbię, ponieważ w dzieciństwie wpojono mi dla niej i jej przedstawicieli bezwzględny szacunek. Nauka nigdy się nie myli, a każde słowo wypowiedziane przez naukowca jest prawdą. Amen.


Religia w szkole - piotr35 - 15.12.2012

nonkonformista napisał(a):Różnica między nami jest taka, że ja chciałbym społeczeństwo oświecić /pozbawić je religii/, usunąć mamroczących zaklęcia szamanów i w ich miejsce wprowadzić naukę, solidną wiedzę itd.

... mającą sprawić, ze będą potrafili i mieli odwagę zakwestionować każdy irracjonalny dogmat, niezależnie od tego, czy będzie on wygłaszany przez polityków, nauczycieli, naukowców, opiekunów, czy kapłanów. Będą potrafili nie tyle się ślepo sprzeciwiać, co umieć rzeczowo i racjonalnie uzasadnić swój sprzeciw. Na zimno, bez emocji i ładną, kulturalną polszczyzną.


Religia w szkole - DziadBorowy - 15.12.2012

piotr35 napisał(a):... mającą sprawić, ze będą potrafili i mieli odwagę zakwestionować każdy irracjonalny dogmat, niezależnie od tego, czy będzie on wygłaszany przez polityków, nauczycieli, naukowców, opiekunów, czy kapłanów. Będą potrafili nie tyle się ślepo sprzeciwiać, co umieć rzeczowo i racjonalnie uzasadnić swój sprzeciw. Na zimno, bez emocji i ładną, kulturalną polszczyzną.



Niestety nic takiego nie nastąpi. Większość ludzi po zastąpieniu religii nauką, czego Ty i Nonkomformista jesteście doskonałym przykładem zwyczajnie z nauki uczyni sobie fetysz, którym bez jej zrozumienia będzie wymachiwało na lewo i prawo, a w najlepszym przypadku będzie używało owej nauki w ich prostym jej pojmowaniu jako wygodnego narzędzia do obrony swoich własnych tym razem dla odmiany "słusznych" dogmatów. I nie będzie w stanie zastosować naukowej rzetelności nawet do tak prostej dziedziny jaką jest historia, o czego przykład nie było by trudno nawet na tym forum.
Ileż to tu było "racjonalistów" od siedmiu boleści, zafascynowanych nauką, którym sceptycyzmu nie wystarczyło nawet na to aby sprawdzić jak to z tą inkwizycją i paleniem na czary było :lol2: Nie mówię już o "zafascynowanych nauką" którzy zdjęcia Ludwika Mullera wklejali na tym forum jako dowód na współpracę KRK z kościołem tylko po to aby obronić dogmat w który wierzą Duży uśmiech Duży uśmiech


Religia w szkole - semele - 15.12.2012

Maniac napisał(a):Moje zdanie jest takie, jeżeli chcą uczyć religii ok, ale niech uczą o wszystkich religiach by dzieci wiedziały co je otacza, by wiedziały że oprócz Jezusa jest Jahwe, Zeus czy inny Belzebub i to ze są ludzie, którzy uznają naukę i zdrowy rozsądek i wtedy niech dziecko podejmie decyzje kim chce być.
Sprawę nauczania religii w szkole należy postrzegać w szerszym kontekście.
Pytanie pierwsze komu służy szkoła?
Pytanie drugie - czy może istnieć szkoła w próżni?
Pytanie trzecie - czy szkoła ma wychowywać i jak ma wychowywać?
Religii w szkole po prostu się naucza i będzie się nauczać bo tego chcą ponoć rodzice. Szkoła dzisiaj ma spełniać wymagania klientów a nie umacniać jakąś ideologię- społeczeństwo obywatelskie:?:. Czy dywagacje na ten temat nie są oderwane od rzeczywistości??


Religia w szkole - Maniac - 15.12.2012

teresa124 napisał(a):Sprawę nauczania religii w szkole należy postrzegać w szerszym kontekście.
Pytanie pierwsze komu służy szkoła?
Pytanie drugie - czy może istnieć szkoła w próżni?
Pytanie trzecie - czy szkoła ma wychowywać i jak ma wychowywać?
Religii w szkole po prostu się naucza i będzie się nauczać bo tego chcą ponoć rodzice. Szkoła dzisiaj ma spełniać wymagania klientów a nie umacniać jakąś ideologię- społeczeństwo obywatelskie:?:. Czy dywagacje na ten temat nie są oderwane od rzeczywistości??

ok więc co z dziećmi rodziców innych wyznań jak katolickie czy bezwyznaniowe, ich rodzice też chca by uczyć ich dzieci religii, są tak samo "klientami" szkoły.


Religia w szkole - Nonkonformista - 17.12.2012

Maniac napisał(a):ok więc co z dziećmi rodziców innych wyznań jak katolickie czy bezwyznaniowe, ich rodzice też chca by uczyć ich dzieci religii, są tak samo "klientami" szkoły.
Chcą, by uczyć ich dzieci religii, bo są zindoktrynowani albo nie wiedzą, że mają wybór: albo etyka, albo nieposyłanie ich na religię. Swoją drogą, czy jest jeszcze europejski kraj, gdzie tych farmazonów uczy się w szkole?


Religia w szkole - zefciu - 17.12.2012

nonkonformista napisał(a):Swoją drogą, czy jest jeszcze europejski kraj, gdzie tych farmazonów uczy się w szkole?
Kolejny, co mu się google popsuło:

http://en.wikipedia.org/wiki/Religious_education#Europe


Religia w szkole - piotr35 - 17.12.2012

zefciu napisał(a):Kolejny, co mu się google popsuło]

Nie pisze jednak tam, ze np. w niemieckiej szkole, do której chodzi mój syn, religii naucza ateista, niejedyny w Niemczech. Nie uczy tylko katolicyzmu, ani protestantyzmu, ani islamu, tylko wiedzy o religii. Z naciskiem na wiedzę, a nie na wiarę.

To jest właśnie normalność.


Religia w szkole - Constal - 17.12.2012

Mi to tam wisi czy będzie nauczana religia w szkołach. Może sobie być ale pod pewnymi warunkami:
- nie może być obowiązkowa
- nie powinno być ocen z religii na świadectwie
- nauczanie religii nie powinno być finansowane z budżetu państwa/gminy


Religia w szkole - zefciu - 17.12.2012

piotr35 napisał(a):Nie pisze jednak tam, ze np. w niemieckiej szkole, do której chodzi mój syn, religii naucza ateista, niejedyny w Niemczech. Nie uczy tylko katolicyzmu, ani protestantyzmu, ani islamu, tylko wiedzy o religii. Z naciskiem na wiedzę, a nie na wiarę.

To jest właśnie normalność.
Tutaj Cię poprę. Uważam, że program nauczania religii w szkole powinien być tak skonstruowany, żeby niewierzący był w stanie otwarcie deklarując niewiarę nadal zdać ten przedmiot na 6. Jaka szkoda więc, że politycy w Polsce nie walczą o to, aby program miał merytoryczną wartość, ale o to, aby był zgodny z ich ideologią.


Religia w szkole - DziadBorowy - 17.12.2012

nonkonformista napisał(a):Swoją drogą, czy jest jeszcze europejski kraj, gdzie tych farmazonów uczy się w szkole?

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,10563,nauczanie-religii-w-polsce-i-europie.html


Tu masz to opisane nieco dokładniej niż w wikipedi. Źródło takie sobie, ale wszystko możliwe do weryfikacji. O nauczaniu religii w krajach europejskich jest gdzieś w połowie artykułu.



Dodatkowo religia nauczana jest w Belgii (do wyboru religia, etyka albo nic), Finlandii (znowu religia albo etyka - można je wybrać na maturze) W Hiszpanii jako dodatkowe zajęcia nieobowiązkowe (ale wciąż finansowane przez państwo). Ciekawie rozwiązano tą sprawę na Węgrzech - religia jest nauczana w szkołach, ale państwo udostępnia jedynie związkom religijnym infrastrukturę w postaci sal lekcyjnych. Za resztę, łącznie z finansowaniem odpowiadają same związki religijne.


Religia w szkole - piotr35 - 17.12.2012

zefciu napisał(a):Tutaj Cię poprę

Ponieważ jesteś w prawosławnej mniejszości, takie poparcie wcale nie dziwi. Masz wspólne mity i symbole z katolicyzmem, ale katolicka indoktrynacja także tobie już przeszkadza.

Ciekawe, ze tylko wierzący z dominującej sekty tego nie zauważają. Duży uśmiech


Religia w szkole - zefciu - 17.12.2012

piotr35 napisał(a):Ponieważ jesteś w prawosławnej mniejszości, takie poparcie wcale nie dziwi. Masz wspólne mity i symbole z katolicyzmem, ale katolicka indoktrynacja także tobie już przeszkadza.
Wybacz, ale nie trafiłeś. Nie przeszkadza mi katolicka indoktrynacja, bo z żadną indoktrynacją nie mamy do czynienia (kto chce wierzy, kto nie chce - nie wierzy). Przeszkadza mi mizerny poziom wiedzy nt. chrześcijaństwa tak wśród wierzących, jak wśród niewierzących.
Cytat:Ciekawe, ze tylko wierzący z dominującej sekty tego nie zauważają. Duży uśmiech
Z pewnością wielu zauważa. Ale katechecie jest łatwiej zagrać na gitarze trzy wesołe piosenki niż przygotować się do merytorycznego wykładu teologii. Kościół prawdopodobnie w ogóle nie ma kadr, by przeprowadzić porządną katechezę.


Religia w szkole - Maniac - 17.12.2012

piotr35 napisał(a):tylko wiedzy o religii. Z naciskiem na wiedzę, a nie na wiarę.

To jest właśnie normalność.

I tak powinna wyglądać lekcja religii w szkole, i byłaby uzasadniona opcjamatury z religii a nie z "katechizmu" czyinnych "Biblii" (celowo z dużej bo by zefciu znowu swoje żale zaczął wylewać)