![]() |
III WW - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Polityka (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: III WW (/showthread.php?tid=4508) |
III WW - FlauFly - 12.10.2008 kkap w innym temacie napisał(a):Na ten moment widzę, że wojna musi wybuchnąć w momencie kiedy pokój przestanie się opłacać. A może się to stać całkiem niedługo (oczywiście nie prorokuję daty bo byłoby to bezsensem). I możecie się śmiać tak jak w latach 30-ych masa ludzi, śmiała się z analityków, którzy prorokowali II WŚ. Wic polega na tym, że moja opinia nie jest jakimś zwykłym halem. Dla mnie to wynik pewnego równania. Proszę o szersze uargumentowanie swojego zdania przez kkapa bądź innych osobników z kkapem się zgadzających. III WW - Bloo - 12.10.2008 O tak. Ja też proszę o przedstawienie wszystkich przesłanek przemawiających za wojną, wraz z wyjaśnieniem. Stwierdzenie, że jest kryzys w finansach nie wystarczy. III WW - Kilgore Trout - 12.10.2008 III Wielka Wojna? Wojna Wakacyjna? bo III wojna swiatowa trwa juz od jakiegos czasu :-P Cytat: I możecie się śmiać tak jak w latach 30-ych masa ludzi, śmiała się z analityków, którzy prorokowali II WŚ. Wic polega na tym, że moja opinia nie jest jakimś zwykłym halem. Dla mnie to wynik pewnego równania. a ty jestes analitykiem i wyprowadzasz skomplikowane rownania dotyczace bierzacej sytuacji politycznej? :lol2: III WW - FlauFly - 12.10.2008 Cytat:III Wielka Wojna? Wojna Wakacyjna? Rozumiem, że to pytanie do użytego przeze mnie skrótu? Oczywiście chodzi o "World War" - napisałem tak z przyzwyczajenia, chociaż Wielka Wojna też chyba pasuje. Ale pewnie to sczaiłeś i po prostu jak to masz w zwyczaju żartujesz :p. Cytat:III wojna swiatowa trwa juz od jakiegos czasu Tzn? Wojna ekonomiczna? informatyczna? Wojną światową chyba nie można nazwać bowiem wielkie konflikty na Bliskim Wschodzie? Czy można? III WW - Bloo - 12.10.2008 Nie można :-P III WW - Kilgore Trout - 12.10.2008 Cytat:Wojną światową chyba nie można nazwać bowiem wielkie konflikty na Bliskim Wschodzie? Czy można? II WŚ tez na poczatku ograniczala sie do Europy i tam jakiejs Azji dalekiej. "Wojna z terroryzmem" wydaje mi sie wojna swiatowa. Kiedys samemu Buszowi sie wymsknelo ze trwa III wojna swiatowa. Ile krajow musi byc zaangazowanych w wojne zeby uznac ja za "swiatowa"? III WW - Bloo - 12.10.2008 Brak bezpośredniego zaangażowania w wojnę najważniejszych 'mocarstw' wyklucza WW. Oczywiście wg mnie, bo nie jest to żadną regułą. III WW - Kilgore Trout - 12.10.2008 czyli na ten przyklad inwazja Niemiec na Polske nie byla czescia wojny swiatowej? III WW - FlauFly - 12.10.2008 Właśnie spodziewałem się takiej argumentacji, że II WŚ na początku też ograniczała się do Europy, ale w tym wątku idzie o to, aby wykazać, że m.in. konflikty na Bliskim Wschodzie to początek III WŚ. A co do definicji - ja spotkałem się kiedyś z taką, że wojna światowa to taka, która rozgrywa się z udziałem/na terenie (niepotrzebne skreślić) kontynentów, najmniej 3 (słownie: trzech). Tylko to nie mówi za bardzo ile krajów z kontynentu musi brać udział w wojnie :|. III WW - Bloo - 12.10.2008 Kilgore Trout napisał(a):czyli na ten przyklad inwazja Niemiec na Polske nie byla czescia wojny swiatowej? Niemcy = mocarstwo. III WW - FlauFly - 12.10.2008 Cytat:czyli na ten przyklad inwazja Niemiec na Polske nie byla czescia wojny swiatowej? Nie no, tu już mamy do czynienia z bezpośrednią przyczyną konfliktu na skalę właśnie światową. III WW - Kilgore Trout - 12.10.2008 Cytat:Niemcy = mocarstwo. no a w tej wojnie masz USA, NATO i Rosje do pewnego stopnia. zreszta w sumie tak sobie tylko gadam. co ja tam w koncu wiem. poza tym cala koncepcja wojny sie przeciez zmienia, wszystko sie zlewa, zobaczcie sobie: http://en.wikipedia.org/wiki/Fourth_generation_warfare http://globalguerrillas.typepad.com/globalguerrillas/2004/05/4gw_fourth_gene.html http://globalguerrillas.typepad.com/globalguerrillas/2008/02/journal-on-supe.html a kkap pewnie spotkal tych samych swiadkow Jehowy co ja. III WW - FlauFly - 12.10.2008 Cytat:poza tym cala koncepcja wojny sie przeciez zmienia O, o! Dlatego właśnie pytałem o wojny ekonomiczne i informatyczne, chociaż jak widzę to jeszcze nie teraz, choć pewne elementy takowych w obecnym czasie można zauważyć. Problem, który nas chyba najbardziej interesuje to czy to dotknie nas jakoś "silniej". Czy nasze rodziny i bliscy będą umierać i cierpieć? Czy konflikty zbrojne rozleją się z Bliskiego Wschodu na Europę, Ameryki, Oceanię, a może nawet Australię? Dlatego za definicję "wojny światowej" przyjąłbym to, że dzieje się na kilku kontynentach. Czyli np. Ameryka Północna się nie liczy mimo, że Stany Zjednoczone aktywnie (ba!) uczestniczą w działaniach na Bliskim Wschodzie. III WW - Adam - 13.10.2008 Moim skromnym zdaniem, ludzie jak szympansy, biją się tylko, kiedy mają słabszego przeciwnika. Dwa razy odstąpiono od tej reguły, raz z powodu błędu a raz w amoku honoru i popatrzcie, co się porobiło... O ile się to nie powtórzy, to wojny już nie będzie. Powinna być w 1991, po pustynnej burzy, ewentualnie po Kosowie, kiedy już byli nowi w NATO. A tu przez ostatnie 20 lat Chińczycy i Hindusi ostro podskoczyli, a Rosjanie od 10 lat też nieźle sobie radzą. Zresztą jak cały świat. Średnia wzrostu gospodarczego dla USA UE to 2,5% (była przed kryzysem) dla świata 5,5%, czyli dla reszty świata jakieś 8,5%. To się odbija np. w inicjatywach, których nie da albo da się przeforsować w UN itd. No chyba że jeszcze jedna szansa będzie, kiedy ruski sprzęt atomowy zardzewieje a Chińskiego jeszcze nie będzie. NATO i UE dojdą na Kaukaz. Syria i Iran zostaną napadnięte, dołączając do Iraku i Afganistanu. Może też Pakistan. To faktycznie zaburzyłoby równowagę. Dlatego jestem przeciwnikiem tarczy. Strony w sprawie tarczy podobne są do ontologów. Każdy niefilozof wyznaje realizm naiwny, tak samo wielu protestuje przeciw tarczy, nie rozumiejąc fundamentów polityki międzynarodowej (bo terroryści tarczę napadną, bo jankeskie zakapiory robią w UE burdy, bo Ruscy wycelują rakiety); filozofowie pogmatwańcy wydumali sobie idealizm, podobnie yntelektualyści zapatrzeni w USA pragną zacieśnienia sojuszu poprzez bazy, postawienie się Rosji itd.; wreszcie prawdziwi filozofowie zdają sobie sprawę z immanentności świadomości, ale nie upierają się, że żyjemy w matriksie, podobnie niektórzy obejmują swoim umysłem i empatią również tę komunistyczną, tandetną, turbańcową, kokainową i głodującą część świata i rozumieją zagrożenia płynące dla całej ludzkości z konkretnych posunięć naszych "sojuszników" "skurwysynów ale naszych skurwysynów". III WW - Drednot - 13.10.2008 W pewnym sensie możemy już mówić o wojnie światowej, jeśli sporawa część mieszkańców bliskiego wschodu stanowi zagrożenie dla i atakuje większość europy i ameryki płn, które się odwdzięczają wysyłaniem kontyngentów wojskowych w te rejony. Wojna ta miała już odzwierciedlenie w atakach na 2 kraje, wiąże się z ciągłą propagandą polityków i przywódców w europie, usa i na bliskim wschodzie i stratami ekonomicznymi całego świata. Jak dla mnie to jest wybór między przyzwoleniem na ekspansję islamu i przyjęciem przez niego pozycji wręcz dominującej na świecie, a poparciem ekspansji militarnej ameryki i nie utraceniem przez nią pozycji dominującej w świecie. W zasadzie, można by rzec, że jesteśmy między młotem, a kowadłem i pozostał wybór mniejszego zła. III WW - kkap - 13.10.2008 Hmm... pytanie jest dobre. Jest trochę czynników, na podstawie, których spodziewam się wybuchu wojny. Może moje ostatnie chaotyczne posty brzmiały tak, jakbym uważał, że to kwestia kilku dni ![]() ![]() ![]() III WW - Avx - 13.10.2008 kkap napisał(a):Do wojny lepiej być przygotowanym, nie należy robić ze swoich przypuszczeń fobii ale lepiej też nie odsuwać w kąt myśli, której się panicznie boimy. Niezupełnie zgadzam się z całością rozumowania, ale zgadzam się z tym konkretnym twierdzeniem. Jeśli kiedyś będę miał nadmiar pieniędzy (na razie na takie rzeczy nie wydaję, bez przesady, nie jestem paranoikiem), to kupię sobie trochę przydatnego sprzętu. III WW - agnostos - 13.10.2008 Nie będzie wojny globalnej. Nie opłaca się III WW - Kilgore Trout - 13.10.2008 Dziwny determinizm, uwazasz ze na swiecie dzieja sie tylko rzeczy ktore sie oplacaja? ![]() W takim razie jak wytlumaczysz TO!? III WW - Avx - 13.10.2008 Też myślę, że raczej się nie opłaca. Przykładowo samo przerwanie wymiany handlowej między ChRL i USA oznaczałoby ogromne straty zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Nie można jednak 100 % wykluczyć mało prawdopodobnych zjawisk. Ubolewam przy okazji, że ruch libertariański w Polsce jest tak rozbity i nie ma żadnych schematów działania czy choćby komunikacji (no przecież internet działał nie będzie ![]() |