![]() |
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Wersja do druku +- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl) +-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Historia (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? (/showthread.php?tid=5042) |
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Dreilinden - 12.02.2009 Oto prawdziwa równość! Liberté-Égalité-Fraternité, wszyscy po równo, tak samo zabici i tak samo martwi. Tyle że tak nie można. Czapa? Moze w niektórych przypadkach. Trzeba próbować zmienić tych ludzi. A najlepiej jest w ogóle nie dopuszczać do powstania takich idei. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Athei Overlord - 12.02.2009 Przykro mi, jest to niewykonalne. Ideowość wynikająca z przekonań. Ideowość wynikająca z "egzotyki" ("o jaaaa, ale fajne, ja też chcę mieć naszywkę ze swastyką!") Ta pierwsza jest gotowa do ofiar, lecz nieliczni są jej akolici. Ta druga jest modą, rozprzestrzenia się jak zaraza. Jedno plus drugie równa się "nie da rady". A prawdziwy przykład równości masz w moim podpisie - masońska grafika ![]() Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Adam_S - 12.02.2009 Bart napisał(a):Dla mnie takim samym skurwysynem jest ktoś, kto zamordował jednego człowieka, jak ten, który zamordował - lub kazał zammordować - milion. Obu należy się czapa.To jest wybór pomiędzy złymi a jeszcze gorszymi. Jedno i drugie złe, ale jak nie ma wyboru, to lepiej być w obozie tych "jedynie" złych, aby pokonać jeszcze gorszych. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Metallhard - 12.02.2009 Xenomorph, Twoja chęć prowadzenia dyskusji na podane przez Ciebie tematy jest irracjonalna, by nie powiedzieć infantylna, a jej motywacja wysoce dla mnie niejasna. Po pierwsze niesposób dyskutować nt. "Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze?". Oczywistym jest, że należy wszelkie formacje SS (jakie by one nie były) uznać za zbrodnicze. I nie jest to bezpodstawna ocena a priori, a niezaprzeczalny fakt gruntownie udokumentowany. Śmieszą mnie - choć przyznaję, że nie powinno być do śmiechu nikomu, gdy ktoś ewidentnie wybiela jeden z najbardziej charakterystycznych symboli jednej z najbardziej zbrodniczych ideologii w dziejach świata - Twoje próby nadania formacjom SS jakichś zasług; jakichkolwiek. Pozwolę sobie przytoczyć gwoli przykładu: "Leon Degrelle pisze w swojej pracy ''Gdyby Waffen SS nie istniało, Europa została by całkowicie zalana przez bolszewików do roku 1944. Dotarliby do Paryża na długo przed Amerykanami. Heroizm Waffen SS powstrzymał sowieckiego kolosa pod Moskwą, Charkowem, Czerkasami i Tarnopolem. Stracili oni ponad dwanaście miesięcy. Bez SS, Rosjanie osiągnęliby Normandię przed Eisenhowerem (...) Tak bezinteresownego idealizmu i bohaterstwa nie odnotowano od czasów średniowiecznych wielkich zakonów religijnych. W tym wieku materializmu, SS świeciło przykładem uduchowienia.'' Coś w tym jest, kiedy taka rzesza ludzi rusza do walki o wspólną sprawę. Kwestie narodowościowe czy nawet rasowe zeszły na plan dalszy, jednoczył ich wspólny cel- obrona Europy przed komunizmem". (Xenomorph) Zapewne jednymi z bardziej obiektywnych ocen są te, których udziela ktoś nt. czegoś, czego sam był nieodłącznym elementem, jak cytowany przez Ciebie Leon D. Fragment podkreślony uważam za wyjątkowo cyniczny, wręcz bezczelny. To już nie jest próba wybielania, a jawna gloryfikacja czegoś, co należałoby doszczętnie zetrzeć z powierzchni Ziemi. Żaden żołnierz SS, żaden żołnierz III Rzeszy nie walczył by bronić Europy przed komunizmem. To wprost żałosne. Wystarczy tylko sobie przypomnieć, jak żołnierze niemieccy traktowali żołnierzy radzieckich (m.in. jeńców) po agresji na ZSRR. Traktowali ich jak podludzi, prawie że ludzkie małpiszony, a było to efektem propagandy prowadzonej przez władze III Rzeszy. Poza tym II wojna światowa to było wielkie starcie dwóch potężnych ideologii skutecznie implementowanych w struktury dwóch ówczesnych ogromnych mocarstw - III Rzeszy i ZSRR. Walka, która się między nimi toczyła była bez wątpienia walką o tle narodowościowym, rasowym (rasa panów z Zachodu niewątpliwie bardziej zasługiwała na "przestrzeń życiową", która przypadła rasie podludzi ze Wschodu) i ideologicznym. Poza tym Fuhrer nienawidził komunizmu (nawet jako ideii) chyba najbardziej ze wszystkiego. Wiele zmieniło się, zwłaszcza dla rasy panów, gdy "karta obróciła" się pod Stalingradem. Co do zasady przestała to już być walka li tylko dla chwały Narodu Niemieckiego i przestrzeń życiową dla niego, ale walka o przetrwanie: żołnierza niemieckiego, rodziny żołnierza niemieckiego, kraju żołnierza niemieckiego i wszystkiego co do tej pory wywalczył żolnierz niemiecki, oraz Wielkiego Wodza żolnierza niemieckiego. Podejrzewam, że prawie każdy żołnierz niemiecki zdawał sobie sprawę z faktu, że w przypadku przegranej zostanie potraktowany tak, jak jeszcze niedawno sam traktował pokonanych. To dodatkowo musiało motywować do walki, czynić ją wręcz desperacką. Każdy żołnierz formacji SS i każdy inny żołnierz niemiecki walczył o przetrwanie swoje i swojego kraju. Walka z komunizmem na pewno była nieodłącznym elementem agresji na ZSRR, ale gdy widmo klęski zaczęło zaglądać w nazistowskie oczy, charakter owej walki zmienił się z walki z ideologią na walkę o przetrwanie, bo komunizm przestał już chyba jawić się jako ideologia, a raczej jako totalne unicestwienie. Po drugie: "Czy układ powojenny, sił politycznych w Europie to zasługa Waffen SS ?" (Xenomorph) Cóż dodać, cóż ująć? W sumie j.w. Wybacz, ale dyskusję z Tobą uważam za bezcelową. Tyle z mojej strony w tym temacie. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Dreilinden - 12.02.2009 Xenomorph napisał(a):Waffen SS była armią Europy. Niemcy stanowili tylko jedną trzecią całości, historycy szacują że ok. 400 000. Reszta ponad 650 000 stanowiła reszta europejskich ochotników, różnych rasowo ! Obcokrajowców było co najwyżej 360 tys., reszta to Niemcy. Na 950 tys. żołnierzy to chyba nie większość (za angielską Wikipedią) . Poza tym ta angielska Wikipedia to też fajne źródło informacji o indoktrynacji ludzi służących w SS. Jest tam napisane, zę wszyscy zostawali jej poddawani a idee te upadały na podatny grunt. Nie wiem skąd wziąłeś swoje dane. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Dreilinden - 12.02.2009 Uff, dzięki za pomoc Metall. Naprawdę cieszę się, że ktoś mnie jeszcze rozumie ![]() Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 12.02.2009 Metall napisał(a):Xenomorph, Twoja chęć prowadzenia dyskusji na podane przez Ciebie tematy jest irracjonalna, by nie powiedzieć infantylna, a jej motywacja wysoce dla mnie niejasna Zgadzam się kiedy ktoś ma klapki na oczach i bazuje tylko na tym co pisza historycy w szkolnych książkach, trudno o dyskusję. Historia pełna jest sprzeczności i dyskusji, zamykanie tematu to tylko chowanie głowy w piasek. Metall napisał(a):Po pierwsze niesposób dyskutować nt. "Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze?". W zasadzie Twoja bezwartościowa i poprawna politycznie lewacka wypowiedź nie wnosi niczego nowego. Zaznaczyłem w temacie o jaki aspekt mi chodzi, wojna jest wojną, pacyfiści czy ciotowaci społeczniacy moga pisać takie bzdury jak Ty, nie zmienia to jednak tego że możemy podyskutowac. Takie tematy są dla Was niebezpieczne, kneblem tolerancji i poprawności chcielibyście zapchać wszystko co wolne i nieskalane. Nie wybielam zbrodniarzy, rozpatruje tą kwestię w innych kategoriach - której najwyraźniej nie rozumiesz. Nie wnikam jakimi motywami się kierujesz, czy jesteś pedałem, żydem czy po prostu lewakiem - jeśli podejmujesz dyskusję to dyskutuj, a jeśli chciałeś dac popis swoim oratorskim wizjom to daruj sobie dalsze pisanie, nie jesteś pierwszy i nie ostatni który pisał takie oburzenia. Metall napisał(a):Zapewne jednymi z bardziej obiektywnych ocen są te, których udziela ktoś nt. czegoś, czego sam był nieodłącznym elementem, jak cytowany przez Ciebie Leon D. A kogo mam cytowac jak nie samego Leona Degrelle który uczestniczył w kampanii antykomunistycznej i osobiście walczył, dodatkowo uważa się go za jednego z twórców całej ideii Waffen SS. A może mam się powołac na wypowiedź takiego lewaka jak Ty który w zyciu nic nie przezył i pisze opinię siedzac w gaciach przed komputerem. Wolne zarty ![]() Metall napisał(a):żaden żołnierz III Rzeszy nie walczył by bronić Europy przed komunizmem. Waffen SS nie było armią III Rzeszy, naucz się pewnych faktów nieświadomy ignorancie. Waffen SS było tworem internacjonalistycznym, jego charakter niektórzy historycy porównują do NATO. Metall napisał(a):Wystarczy tylko sobie przypomnieć, jak żołnierze niemieccy traktowali żołnierzy radzieckich (m.in. jeńców) po agresji na ZSRR To przypomnij (?) ![]() Metall napisał(a):Wiele zmieniło się, zwłaszcza dla rasy panów, gdy "karta obróciła" się pod Stalingradem Karta obróciła się na łuku Kurskim. I dzięki temu Metall stał w latach 50-tych (o ile wtedy był już na świecie) z kartką po chleb. Metall napisał(a):ale walka o przetrwanie: żołnierza niemieckiego, rodziny żołnierza niemieckiego, kraju żołnierza niemieckiego i wszystkiego co do tej pory wywalczył żolnierz niemiecki, oraz Wielkiego Wodza żolnierza niemieckiego To ci heca. I co w tym złego ? Rozpisałeś się ale w zasadzie nie napisałeś nic istotnego co wniosło by jakiś pozytywny wkład w ten wątek. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Dreilinden - 12.02.2009 Xenomorph napisał(a):Zgadzam się kiedy ktoś ma klapki na oczach i bazuje tylko na tym co pisza historycy w szkolnych książkach, trudno o dyskusję. Historia pełna jest sprzeczności i dyskusji, zamykanie tematu to tylko chowanie głowy w piasek. No jasne, lepiej bazować na neonazistowskiej propagandzie. Xenomorph napisał(a):W zasadzie Twoja bezwartościowa i poprawna politycznie lewacka wypowiedź nie wnosi niczego nowego. Zaznaczyłem w temacie o jaki aspekt mi chodzi, wojna jest wojną, pacyfiści czy ciotowaci społeczniacy moga pisać takie bzdury jak Ty, nie zmienia to jednak tego że możemy podyskutowac. Takie tematy są dla Was niebezpieczne, kneblem tolerancji i poprawności chcielibyście zapchać wszystko co wolne i nieskalane. Ooch, może powiesz jeszcze, ze Waffen SS tak w ogóle było jednostka szpitalno-orkiestrowo-kucharską? Knebel tolerancji? Co to w ogóle ma być? Metall jest o wiele bardziej tolerancyjny niż ty, bo nie gloryfikuje zbrodniarzy. Xenomorph napisał(a):Nie wybielam zbrodniarzy, rozpatruje tą kwestię w innych kategoriach - której najwyraźniej nie rozumiesz. Nie wnikam jakimi motywami się kierujesz, czy jesteś pedałem, żydem czy po prostu lewakiem - jeśli podejmujesz dyskusję to dyskutuj, a jeśli chciałeś dac popis swoim oratorskim wizjom to daruj sobie dalsze pisanie, nie jesteś pierwszy i nie ostatni który pisał takie oburzenia. No tak, pedały, Żydzi i lewacy, zawsze jedna śpiewka. A może wreszcie zrozumiesz, ze ludzie mają się o co oburzać, skoro przyrównujesz Waffen SS do bohaterów? Xenomorph napisał(a):A kogo mam cytowac jak nie samego Leona Degrelle który uczestniczył w kampanii antykomunistycznej i osobiście walczył, dodatkowo uważa się go za jednego z twórców całej ideii Waffen SS. A może mam się powołac na wypowiedź takiego lewaka jak Ty który w zyciu nic nie przezył i pisze opinię siedzac w gaciach przed komputerem. Wolne zarty A może ty "coś" przeżyłeś, co Xeno? Może zabiłeś kiedyś kogoś poprzez strzał w czoło? Może uczestniczyłeś w masowym mordzie? Albo pacyfikacji getta? O takie "coś" ci chodziło? A może chciałbyś to zrobić, co Xeno? Na pewno poczyłbyś się silniejszy i pewny siebie, jeżeli zastrzeliłbyś takiego adVice-a za to, ze ma innych niż ty przodków co? Degrelle to szmata, która zdradziła swój kraj i całą ludzkość, wyrzekając się podstawowych uczuć a teraz chce chronić swój tyłek pisząc peany na cześć Waffen SS. Xenomorph napisał(a):Waffen SS nie było armią III Rzeszy, naucz się pewnych faktów nieświadomy ignorancie.A czyją jeśli nie III Rzeszy? Może to była armia San Marino? Xenomorph napisał(a):Waffen SS było tworem internacjonalistycznym, jego charakter niektórzy historycy porównują do NATO.... Xenomorph napisał(a):To przypomnij (?)No jasne. Żadnych. Żaden żołnierz niemiecki nie przeżył spotkania z armią czerwona. Żaden. Nigdy. Xenomorph napisał(a):Karta obróciła się na łuku Kurskim. I dzięki temu Metall stał w latach 50-tych (o ile wtedy był już na świecie) z kartką po chleb.W latach 50-tych z kartką po chleb? Coś ci się pomyliło Xenomorph napisał(a):To ci heca. I co w tym złego ? Rozpisałeś się ale w zasadzie nie napisałeś nic istotnego co wniosło by jakiś pozytywny wkład w ten wątek. Taa... Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 12.02.2009 adVice napisał(a):No jasne, lepiej bazować na neonazistowskiej propagandzie. Wypraszam sobie. Gdybym bazował na neonazistowskiej propagandzie inaczej bym pisał. Podałem lektury i źródła, których niestety nie czytałeś a szczekasz tutaj jak najęty ![]() adVice napisał(a):Metall jest o wiele bardziej tolerancyjny niż ty, bo nie gloryfikuje zbrodniarzy. A kto gloryfikuje zbrodniarzy ? Przysłałeś na to forum Metalla bo nie dawałeś rady w tym wątku ? Jeju ludzie czytajcie ze zrozumieniem :/ adVice napisał(a):A może ty "coś" przeżyłeś, co Xeno? Może zabiłeś kiedyś kogoś poprzez strzał w czoło? Może uczestniczyłeś w masowym mordzie? Albo pacyfikacji getta? O takie "coś" ci chodziło? Nie, dlatego powołuje się na osoby które brały w tym udział. Widzisz różnicę ? Metall pisze ''wystarczy przypomnieć jak traktowali jeńców'' - zatem proszę, czekam na relację jakiegoś radzieckiego oficera. Prosze przytoczyć fakty a nie rzucac co ślina na język przyniesie. adVice napisał(a):Degrelle to szmata, która zdradziła swój kraj i całą ludzkość, wyrzekając się podstawowych uczuć a teraz chce chronić swój tyłek pisząc peany na cześć Waffen SS. Degrelle już nie żyje, daj mu spokój ![]() adVice napisał(a):A czyją jeśli nie III Rzeszy? Może to była armia San Marino? Armią III Rzeszy był Wehrmacht, znawco tematu. A ów Wehrmacht dzielił się na Luftwaffe, Kriegsmarine i piechotę. Teraz widac jasno...To sie nazywa zabieranie głosu w temacie w którym nie za wiele ma się do powiedzenia poza oczywiście oczernianiem przeciwnika i wyzywaniem go od nazisty. pzdr Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Dreilinden - 12.02.2009 Xenomorph napisał(a):Wypraszam sobie. Gdybym bazował na neonazistowskiej propagandzie inaczej bym pisał. Podałem lektury i źródła, których niestety nie czytałeś a szczekasz tutaj jak najętySkoro historycy tak piszą w książkach, to może tak było? Skończ z tą spiskową historia dziejów i tezą o oczernianiu SS. Xenomorph napisał(a):A kto gloryfikuje zbrodniarzy ? Przysłałeś na to forum Metalla bo nie dawałeś rady w tym wątku ? Jeju ludzie czytajcie ze zrozumieniem :/Ty gloryfikujesz zbrodniarzy, ponieważ, mówisz, że są bohaterami. To gloryfikacja prawda? Xenomorph napisał(a):Nie, dlatego powołuje się na osoby które brały w tym udział. Widzisz różnicę ?Tacy ludzie kłamią jak najęci, byle tylko ocalić swoją skórę i twarz. Xenomorph napisał(a):Metall pisze ''wystarczy przypomnieć jak traktowali jeńców'' - zatem proszę, czekam na relację jakiegoś radzieckiego oficera. Prosze przytoczyć fakty a nie rzucac co ślina na język przyniesie.-zamordowanie koło Dunkierki ok. 65 brytyjskich jeńców, -zamordowanie w Taganrogu ok. 4 tysięcy jeńców radzieckich, -zamordowanie ok. 20 tys. mieszkańców Charkowa[2], obywateli radzieckich, w masowej egzekucji w marcu 1943 -spalenie żywcem 32 polskich jeńców w Podgajach -mord na 103 bezbronnych jeńcach alianckich (103 kanadyjskich, 3 brytyjskich i 1 amerykańskim), wziętych do niewoli w Normandii, 7-21 czerwca 1944 -masakra od 71 do 84 żołnierzy armii amerykańskiej wziętych do niewoli pod Malmedy (Masakra w Malmédy), grudzień 1944, To chociażby niektóre zbrodnie Waffen SS na jeńcach. Xenomorph napisał(a):Degrelle już nie żyje, daj mu spokójTo nie oznacza jeszcze, że nie jest szmatą. Ładnie byśmy wyglądali, gdyby śmiercią można by się było od wszystkiego wykręcić. Xenomorph napisał(a):Armią III Rzeszy był Wehrmacht, znawco tematu. A ów Wehrmacht dzielił się na Luftwaffe, Kriegsmarine i piechotę.Użyłem słowa armia w znaczeniu oddziały zbrojne. Wiem jak się dzielił Wehrmacht i wiem o jego opozycji w stosunku do SS. Xenomorph napisał(a):Teraz widac jasno...To sie nazywa zabieranie głosu w temacie w którym nie za wiele ma się do powiedzenia poza oczywiście oczernianiem przeciwnika i wyzywaniem go od nazisty.Skąd wiesz, ze nie znam się na temacie? Xenomorph napisał(a):pzdr No tak, nie ma to jak ponaigrywać się z kogoś a później go pozdrowić. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 12.02.2009 adVice napisał(a):Skoro historycy tak piszą w książkach, to może tak było? Skończ z tą spiskową historia dziejów i tezą o oczernianiu SS. No przecież po to przytoczyłem tytuły książek historycznych - czytaj co piszę. Narazie tylko ja przytoczyłem nazwiska historyków i książki z tej tematyki. Ty ani metall nie zrobiliście niczego poza zwyczajnym nieracjonalnym oburzeniem. adVice napisał(a):Ty gloryfikujesz zbrodniarzy, ponieważ, mówisz, że są bohaterami. To gloryfikacja prawda? Nieprawda. Po prostu popieram tezę o wkładzie Waffen SS w zatrzymanie komunizmu. adVice napisał(a):Tacy ludzie kłamią jak najęci, byle tylko ocalić swoją skórę i twarz No tak, pytanie tylko co Ci zrobił Degrelle, skoro oceniasz go surowiej aniżeli oceniła go historia (?) I na jakiej podstawie dokonujesz tej oceny ? Wyładowujesz tylko emocje, nic więcej. adVice napisał(a):-zamordowanie koło Dunkierki ok. 65 brytyjskich jeńców, Nie wykręcaj się, prosiłem o przedstawienie w jaki sposób Niemcy traktowali jeńców radzieckich - żołnierzy a Ty wyskakujesz z Dunkierką. Tak na marginesie wszystkiego Dunkierka była klęską brytyjczyków i efekt był zwyczajnym efektem wojennym. Wróg wroga bije. Tego typu, podobne zestawienie można przygotować w odniesieniu do morderstw aliantów, pytanie tylko co to wniesie ? NIC. Tym bardziej że ludzie Twojego pokroju do dnia dzisiejszego twierdzą że za Katyń odpowiedzialni są Niemcy. O ironio losu ![]() adVice napisał(a):To chociażby niektóre zbrodnie Waffen SS na jeńcach. Podobne na swoim koncie mają siły alianckie i co to wnosi ? adVice napisał(a):To nie oznacza jeszcze, że nie jest szmatą. Leon Degrelle był wybitnym mówcą, wojskowym strategiem i charyzmatyczną postacią. Nic złego w tym że po wojnie schował się pod pachę gen. Franco. adVice napisał(a):Skąd wiesz, ze nie znam się na temacie? Ponieważ stwierdziłeś że Waffen SS było armią III Rzeszy. pzdr Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Dreilinden - 12.02.2009 Wiesz co, to śmieszne. Poza tym wiem, że za Katyniem stali Rosjanie, komunistów nienawidzę tak samo jak faszystów. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Skywalker - 13.02.2009 Xenomorph napisał(a):A Hiszpania ? Pod koniec wojny Franco zasłużył się aliantom więc pozostał nietykalny. Chodzi mi o to że powiedziałeś że Armia Czerwona jak gdzieś weszła to już nie wyszła. To prawda ale to samo by się tyczyło Wehrmachtu. Tak więc pytanie, po której stronie byli bohaterowie a po której zbrodniarze jest proste: byli po obu. Jeśli chodzi o system polityczny to moim zdaniem mniejszym złem dla Europy był komunizm, co nie zmienia faktu że Stalin odpowiada za milionowe ludobójstwa na Polakach, Ukraińcach i innych. Też pzdr i szacunek za w końcu kulturalną debatę ![]() Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Adam_S - 13.02.2009 Gdyby naziści nie stępili zębów komunistom swoim atakiem na nich, nic by ZSRR nie powstrzymało przed zajęciem całej Europy, co najmniej Europy. Pomimo wszystkich ich zbrodni które uczynili, to trzeba im przyznać. Zrujnowali plan, który Stalin miał dla Europy i reszty świata. Gdyby to się nie stało, zimna wojna samotnych USA (ze wsparciem Kanady i Australii, oraz możliwym wsparciem Japonii, jeśli ta nie zostałaby zajęta przez komunistów) przeciwko rozciągającemu się na całą Europę i Azję, a prawdopodobnie i większość Afryki obozowi komunistycznemu mogłaby mieć niezbyt ciekawe wyniki. Potencjał przemysłowy i ludnościowy tego obozu byłby przytłaczający. Co gorsza, do czasu osiągnięcia potencjału pełnego nuklearnego odstraszania ze strony USA w latach 50 (lub później, z racji braku pomocy europejskich sojuszników w tej wersji zdarzeń), nowy, wielki ZSRR miałby wolną rękę do inwazji na USA, i znaczące szanse powodzenia. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 13.02.2009 Skywalker napisał(a):Pod koniec wojny Franco zasłużył się aliantom więc pozostał nietykalny. W jaki sposób Franco zasłużył się aliantom ? Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - tomasz_s - 13.02.2009 Xenomorph napisał(a):Proszę zatem wskazać państwa w których Armia Czerwona weszła na pomoc i wyszła nie zostawiając śladu?Różnica jest taka, że Waffen SS była częścią systemu, która chciała nas(Polaków) zniszczyć jako naród a Armia Czerwona nie. Wolę Stalina, jego Armię Czerwoną i komunizm od Hitlera, Waffen SS i hitlerowskiego faszyzmu, który by nas fizycznie zniszczył jako naród Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - mimia - 13.02.2009 Naziści z Waffen ratowali własne tylki .Wiedzieli co ich czeka.Zasłużona kara za masowe ludobójstwa szczególnie na terenie Europy wschodniej , obłąkany antysemityzm, doprowadzenie Europy do materialnej ruiny.Stalinizm powstrzymał rozwój nazizmu, ponieważ nie był tak obłąkańczo destrukcyjny.Prawdziwym bohaterem okresu wojny jest wysiłek wojenny Anglików dowodzonych przez Churchilla, który nie miał dziecinnych złudzeń co do nazimu czy bolszewizmu.Tam przetrwała wolnośc. Alianci mogli przyśpieszyć interwencję ale gdzie dwóch się bije....Co do nazistów z Waffen oni wiedzieli co z nimi zrobią bolszewicy, czekała ich pełna męki długa droga do śmierci, którą oni sami fundowali swoim ofiarom.Niech teraz w neonazistowskich pisemkach nie pisza bzdur, że służyli twórczym ideom.Zbrodnicza organizacja.A teraz osobista reflesja:osobliwa jest selekcja tematów na tym forum .Subiektywna.Problem odnośnie wafen ss jest fałszywy i prowokujący.Niczemu nie służa te rozważania w sensie merytorycznym.Ale jakieś cele pewnie sa. Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 13.02.2009 mimia napisał(a):Naziści z Waffen ratowali własne tylki .Wiedzieli co ich czeka No i co z tego ? Ty byś nie ratował własnego tyłka ? Poza tym wciąż zapominasz że w Waffen SS większość nie była nazistami ale ochotnikami, którzy dobrowolnie zaciągnęli się do tej formacji, kiedy ogłoszono że ideą jest powstrzymanie komunizmu. mimia napisał(a):Prawdziwym bohaterem okresu wojny jest wysiłek wojenny Anglików dowodzonych przez Churchilla, który nie miał dziecinnych złudzeń co do nazimu czy bolszewizmu Churchill był największym tchórzem w II wojnie światowej. Sprawa z Polską powinna dać Ci do myślenia. Z drugiej strony wypada też wspomnieć że w pewnym momencie Churchill skłonny był do rokowań i sojuszu z Hitlerem przeciwko Stalinowi. Po co poleciał Hess do Anglii ? Niestety było już za późno. Po wojnie komuniści zamordowali Hessa w Spandau. mimia napisał(a):Alianci mogli przyśpieszyć interwencję ale gdzie dwóch się bije Nie mogli przyspieszyć. Sami Anglicy nie mieli na tyle środków by działać, zobacz na operację w Grecji, albo kompletnie bezsensowny front we Włoszech. mimia napisał(a):Niczemu nie służa te rozważania w sensie merytorycznym.Ale jakieś cele pewnie sa. Tak, chcemy uruchomić Auschwitz... co Ty bredzisz ? Może to jakiś spisek ? Wehrwolf ? ![]() Uważaj na nas. pzdr Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Athei Overlord - 13.02.2009 Już był podobny temat: http://forum.ateista.pl/showthread.php?t=1647 ![]() A z drugiej strony Xeno podaje sporo ciekawych informacji. Ich wartości nie umiem ocenić, bo nie jestem historykiem. Natomiast skłaniają do zainteresowania się tematem. Inna sprawa, że nie każdy ma na to czas - ja wcale. Dlatego lubię poczytać, jak inni dyskutują, sprzeczają się (czyli prostują wzajemnie). Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 13.02.2009 Ciekawostką jest oddział muzułmański; Waffen SS - Handżar. Kiedy świat obiegła idea walki z komunizmem, mufti Jerozolimy al-husajni skontaktował się z Hitlerem w celu powołania ochotniczej dywizji na bałkanach. Powód tego kontaktu był prosty- Al-Husajni był zagorzałym przeciwnikiem ZSRR. Komunizm też dał się we znaki islamistom ![]() ![]() Dla zainteresowanych http://www.serbianna.com/columns/savich/104.shtml pzdr |