Forum Ateista.pl
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Tematy społeczne (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Historia (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? (/showthread.php?tid=5042)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - mx1 - 23.02.2009

Xenomorph napisał(a):??

Zastanów się co piszesz Duży uśmiech

Cytat:Narodowo-Socjalistyczne Niemcy były jedynym krajem, który nie zakazał kobietom prawa do głosowania w czasie wojny;

Jak to jedynym???


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 24.02.2009

mx1 napisał(a):Jak to jedynym???

Proszę przypomnieć sobie datę kiedy Hitler dochodzi do władzy, proszę również zerknąc na datę którą przyjmuje się oficjalnie za datę rozpoczecia II wojny światowej.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - mx1 - 24.02.2009

Xenomorph napisał(a):Proszę przypomnieć sobie datę kiedy Hitler dochodzi do władzy, proszę również zerknąc na datę którą przyjmuje się oficjalnie za datę rozpoczecia II wojny światowej.

Hitler doszedł do władzy w 1933 roku, wojna wybuchła 1 września 1939, skończyła się (w Europie) 8 maja 1945. Wybory prezydenckie w USA odbywały się w roku 1940 i 1944. Brały w nich udział kobiety. Której części nie rozumiesz?


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 24.02.2009

mx1 napisał(a):Hitler doszedł do władzy w 1933 roku, wojna wybuchła 1 września 1939, skończyła się (w Europie) 8 maja 1945. Wybory prezydenckie w USA odbywały się w roku 1940 i 1944. Brały w nich udział kobiety. Której części nie rozumiesz?

Nie to Ty nie rozumiesz, 1933 jest wcześniej niż 1940, chociaż może się mylę Duży uśmiech


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 24.02.2009

Otto Skorzeny (12 czerwca 1908 - 5 lipca 1975), oficer niemieckich jednostek Waffen-SS. Do historii przeszły trzy spektakularne akcje które Skorzenny wykonał na osobisty rozkaz Hitlera.
[Obrazek: rys21.jpg]

Operacja Eiche (uwolnienie Mussoliniego)
Po ustaleniu miejsca pobytu Mussoliniego, 12 września 1943 Skorzeny dowodził atakiem komandosów na hotel Gran Sasso na zboczu góry w Apeninach, przewiezionych 9 szybowcami transportowymi. Po uwolnieniu Mussoliniego, Skorzeny wyewakuował go samolotem Fiesler Fi-156 Storch. Za tę akcję został promowany na stopień Sturmbannführer i odznaczony Krzyżem Rycerskim.
[Obrazek: rys22.jpg]
Operacja Mickey Mouse (porwanie syna admirała Miklosa Horthy'ego, regenta i dyktatora Węgier) - Operacja Panzerfaust (Zdobycie i utrzymanie Węgier)
Od tego momentu Skorzenny miał możliwość werbowania do swych oddziałów żołnierzy z wszelkich jednostek, tak więc jednostki specjalne spadochroniarzy Skorzennego składały się z “najlepszych z najlepszych”, stanowiły one najlepsze oddziały specjalne na wojennej arenie II wojny światowej. To jednak nie był koniec, kolejna misja także wyjątkowo trudna, która spoczęła na barkach Skorzennego miała na celu porwanie syna węgierskiego regenta Miklosa Horthyego. 15 października rozpoczęła się misja pod kryptonimem “Panzerfaust” mająca na celu powstrzymanie węgierskiego przywódcy przed zawarciem rozejmu z alintami. Misja zakończyła się tak jak poprzednio wielkim sukcesem, regent Horthy został zmuszony do abdykacji a jego miejsce zajął wierny III Rzeszy książę Ferenc Szalasi. Dzięki akcji w której pod dowództwem Skorzennego wziął udział 600. SS Fallschirmjaeger Battalion, Niemcy nie zostały odcięte od praktycznie jedynego źródła ropy pochodzące z rumuńskich pól w Ploesti.

Niestety kariera wojskowa Otto Skorzennego 15 maja 1945 roku dobiega końca. Zostaje aresztowany przez wojska Amerykańskie w Steiemark i osadzony jako więzień wojenny. Dla aliantów był to cenny jeniec, pilnie strzeżony oczekiwał procesu przed Wielkim Trybunałem w Dachau ("Dachauer Prozesse"). Jednakże Skorzennemu udaje się uciec przed osądzeniem do przez niemieckie organy władzy z więzienia w Darmstadt. W lipcu 1948 roku udaje mu się uciec do Hiszpanii skąd na początku 1949 udaje mu się wyemigrować do neutralnej Argentyny. Jego pobyt w Argentynie nie jest zbyt długi, ale wystarczający by mógł zawrzeć wiele znajomości, które wykorzysta w trakcie swojej działalności handlowej. W 1951 roku powraca do Hiszpanii gdzie zajmuje się zarządzaniem importem i exportem w pewnej firmie handlowej, w między czasie reprezentuje niektóre firmy handlowe z RFN na rynkach Ameryki południowej i tu właśnie przydają mu się kontakty jakie zawarł w trakcie swego pierwszego pobytu w Argentynie.

Kilka następnych lat spędza na podróżach w kontaktach handlowych pomiędzy Buenos Aires a Madrytem a czasami nawet Paryżem. Jego szerokie znajomości i kontakty zawarte w trakcie tych podroży umożliwiły mu zawarcie znajomości z prezydentem Argentyny Julanem Peronem i jego małżonką Evitą. W trakcie pogłębiania się znajomości pomiędzy Peronem i Skorzennym, prezydent składa propozycje Skorzennemu aby ten zajął się szkoleniem jego tajnej policji. Propozycja została przyjęta i w niedługim czasie Argentyna posiada doskonale wyszkolone odziały specjalne. Niektóre źródła historyczne podają iż jest wysoce prawdopodobny romans Skorzennego i Evity, pewnym natomiast jest fakt udaremnienia ataku terrorystycznego na życie pani prezydentowej przez Skorzennego.

W Hiszpanii Skorzenny był osobą objętą ogromną swobodą gdyż cieszył się ochroną jaką zapewnił mu generał Francesco Franco. Gwarantowało mu to nie ograniczoną możliwości poruszania się po kraju a nawet udzielania wywiadów prasowych! Przedsięwziął odpowiednie kroki w kierunku pomocy w emigracji do Hiszpanii, belgijskiego narodowego socjalisty Leona Degrelle. Przyjacielskie stosunki między nimi doprowadziły do utworzenia przez nich w 1960 roku międzynarodowej organizacji NS “C.A.D.A.D.E.” ( Circulo Espanol de Amigos de Europe ), organizacji która miała pomagać w emigracji byłych członków SS, NSDAP i innych grup z okresu III Rzeszy nad którymi wisiało widmo represji ze strony aliantów. Obszerne kontakty Skorzennego sięgające aż po Kreml zapewniły mu dostęp do setek informacji cennych dla każdej ze stron. W 1953 roku wraz z wieloma towarzyszami broni zakłada organizację o nazwie “Gehlen” stanowiącą fundament dla późniejszych zachodnioniemieckich służb wywiadowczych BND ( Bundesnachrichtendienst ). Gehlen Skorzennego stanowiła jedyne źródło informacji dla CIA w Madrycie o wschodniej Europie i sprawach dotyczących bliskiego wschodu. Skorzenny był człowiekiem który podjął się a następnie w 100 % wywiązał się z zadania dla władz Egiptu, jakim było zwerbowanie, utworzenie i wyszkolenie egipskich służb specjalnych, fakt ten wiele nam uświadamia o wkładzie Skorzennego w sprawy międzynarodowe w okresie powojennym.

Dochodzenie agentów FBI tropiących byłych prominentów i działaczy najróżniejszych służb i formacji III Rzeszy, doprowadziło ich na ślad współpracy i wyjątkowo aktywnej działalności Otto Skorzennego w szeregach organizacji Odessa. Skorzenny był wyjątkowo barwną postacią w historii powojennej działalności działaczy narodowo socjalistycznych zarówno na arenie europejskiej jak i południowo amerykańskiej, był zagorzałym antysemitą, osobą która wszystkie swoje działania podporządkowała jedynemu wymażonemu celu - utworzeniu na gruzach historii podwalin pod narodzenie IV Rzeszy.



Ten dobry żołnierz i oddany sprawie narodowego socjalizmu człowiek, niewątpliwie wpłynął znaczaco na sytuację Węgier i przyczynił się do utrzymania ich w rękach Rzeszy. Długo odpierał ataki Armii Czerwonej i próby sabotażu komunistów. Stał się symbolem walczeności i skuteczności.

Zapraszam do dyskusji o Otto Skorzennym.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Skywalker - 24.02.2009

Xenomorph napisał(a):Ten dobry żołnierz i oddany sprawie narodowego socjalizmu człowiek, niewątpliwie wpłynął znaczaco na sytuację Węgier i przyczynił się do utrzymania ich w rękach Rzeszy. Długo odpierał ataki Armii Czerwonej i próby sabotażu komunistów. Stał się symbolem walczeności i skuteczności.

Jak czytam niektóre twoje posty to odnoszę wrażenie że popierasz narodowy ale jednak socjalim Duży uśmiech.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Avx - 24.02.2009

Xenomorph napisał(a):Okej tylko ja przecież zaznaczyłem ''mniejsze zło''i ''większe zło'' - czytajcie ze zrozumieniem.

A dług Niemiec wynikał z Traktatu Wersalskiego

Mamy na myśli zupełnie inne długi...
Kredyty na autostrady czy rozwijanie gospodarki wojennej nie mają nic wspólnego z Traktatem Wersalskim. Rzesza musiała albo wywołać wojnę najpóźniej w okolicach 1940 właśnie, albo zbankrutować.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - mx1 - 24.02.2009

Xenomorph napisał(a):Nie to Ty nie rozumiesz, 1933 jest wcześniej niż 1940, chociaż może się mylę Duży uśmiech

No i co z tego że jest wcześniej. Napisałeś:

Cytat:Narodowo-Socjalistyczne Niemcy były jedynym krajem, który nie zakazał kobietom prawa do głosowania w czasie wojny;
Przeczytaj powyższe zdanie ze zrozumieniem i odpowiedz mi na pytanie jaki jest zbiór krajów, które okresie 1939-1945 zakazały kobietom prawa głosu. Bo powyższe zdanie oznacza, że były to wszystkie kraje za wyjątkiem III Rzeszy co jest bzdurą.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 24.02.2009

Skywalker napisał(a):Jak czytam niektóre twoje posty to odnoszę wrażenie że popierasz narodowy ale jednak socjalim Duży uśmiech.

Oczywiście narodowy socjalizm jest lewicowy, ale okazał się tą doskonalszą formą socjalizmu aniżeli komunizm.

mx1 napisał(a):Przeczytaj powyższe zdanie ze zrozumieniem i odpowiedz mi na pytanie jaki jest zbiór krajów, które okresie 1939-1945 zakazały kobietom prawa głosu. Bo powyższe zdanie oznacza, że były to wszystkie kraje za wyjątkiem III Rzeszy co jest bzdurą.

Ponieważ tak było, czy tego mx1 chce czy nie. Prosze wskazać jaki udział miały kobiety w procesie przystąpienia USA do wojny.
Piszesz o stanach które w tamtych czasach chciały być już żandarmem świata a w dalszym ciągu nie mogły wyjśc z własnych problemów- toalety, miejsca w autobusach ''white'' i osobne dla ''colours''. Nie ośmieszaj się USA, to akurat chybiony przykład, poszukaj w Afryce, może Zimbabwe Duży uśmiech

pzdr


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - mx1 - 24.02.2009

Xenomorph napisał(a):Ponieważ tak było, czy tego mx1 chce czy nie. Prosze wskazać jaki udział miały kobiety w procesie przystąpienia USA do wojny.

Odpowiedz na proste pytanie: czy kobiety w USA miały prawa wyborcze w latach 1939-1945? Odpowiedź prawidłowa: tak. Więc nie dywaguj tylko trzymaj się faktów. Twoje twierdzenie, że tylko w III Rzeszy kobiety mogły głosować jest bzdurą.

Cytat:Piszesz o stanach które w tamtych czasach chciały być już żandarmem świata a w dalszym ciągu nie mogły wyjśc z własnych problemów- toalety, miejsca w autobusach ''white'' i osobne dla ''colours''. Nie ośmieszaj się USA, to akurat chybiony przykład, poszukaj w Afryce, może Zimbabwe Duży uśmiech
pzdr
Nie mówimy tu o problemie rasowym tylko o prawach wyborczych kobiet.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 25.02.2009

mx1 napisał(a):Odpowiedz na proste pytanie: czy kobiety w USA miały prawa wyborcze w latach 1939-1945? Odpowiedź prawidłowa: tak. Więc nie dywaguj tylko trzymaj się faktów. Twoje twierdzenie, że tylko w III Rzeszy kobiety mogły głosować jest bzdurą.

Nie mówimy tu o problemie rasowym tylko o prawach wyborczych kobiet.


Ponawiam pytanie na które nie odpowiedziałeś : Prosze wskazać jaki udział miały kobiety w procesie przystąpienia USA do wojny ?


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Bieniu - 25.02.2009

Xeno, dostrzegasz różnicę pomiędzy "Narodowo-Socjalistyczne Niemcy były jedynym krajem, który nie zakazał kobietom prawa do głosowania w czasie wojny", a "Narodowo-Socjalistyczne Niemcy były jedynym krajem, w którym kobiety współdecydowały o rozpoczęciu wojny"? Napisałeś to pierwsze, mając na myśli to drugie.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Skywalker - 25.02.2009

Xenomorph napisał(a):Oczywiście narodowy socjalizm jest lewicowy, ale okazał się tą doskonalszą formą socjalizmu aniżeli komunizm.

Gdyby pominąć nienawiść NSDAP do wszystkich nie-nordyków (cecha raczej skrajnej prawicy) to nawet bym się z tobą zgodził.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 25.02.2009

Bieniu napisał(a):Xeno, dostrzegasz różnicę pomiędzy "Narodowo-Socjalistyczne Niemcy były jedynym krajem, który nie zakazał kobietom prawa do głosowania w czasie wojny", a "Narodowo-Socjalistyczne Niemcy były jedynym krajem, w którym kobiety współdecydowały o rozpoczęciu wojny"? Napisałeś to pierwsze, mając na myśli to drugie.

Wy nic nie rozumiecie, albo udajecie tępaków albo imbecyli, jedno z dwóch.

Czy kobiety w USA miały prawo głosu w kwestiach wojennych ? NIE

I o to chodzi, a mx1 wypisuje dyrdymały na które nie mam już ochoty odpowiadac.

Ps-btw: Ciekawe że nikt nie odniósł się do akcji Skorzennego które przytoczyłem Smutny


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - mx1 - 25.02.2009

Xenomorph napisał(a):Wy nic nie rozumiecie, albo udajecie tępaków albo imbecyli, jedno z dwóch.

Czy kobiety w USA miały prawo głosu w kwestiach wojennych ? NIE

A w III Rzeszy miały? Chyba się nasłuchałeś propagandy Goebbelsa i Związku Kobiet Niemieckich. III Rzesza była rządzona przez fuhrera i jego bliski krąg współpracowników. Natomiast zarówno w III Rzeszy jak i w USA kobiety miały prawo głosu, co powoduje, że to co napisałeś jest zwykłą bzdurą.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Wilk - 25.02.2009

Xenomorph napisał(a):Ps-btw: Ciekawe że nikt nie odniósł się do akcji Skorzennego które przytoczyłem Smutny

Pisz o Dresden. Masz głowę do tej tematyki.


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 25.02.2009

mx1 napisał(a):A w III Rzeszy miały? Chyba się nasłuchałeś propagandy Goebbelsa i Związku Kobiet Niemieckich..

Na nieszczęście mx1 miały Smutny ale to przecież tylko hitlerowska propaganda Duży uśmiech


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - heninsyn - 26.02.2009

Zawaliłem kilka nocy wczytując się w strony forum Drugiej Wojny Światowej np. wątek o prawie znajomym tytule - " Waffen SS - wojska doborowe, czy organizacja zbrodnicza "
http://dws.org.pl/viewtopic.php?f=84&t=1628&sid=54acb4482462861f5d8916507afd7a9b

Jest zresztą jak zauważycie w historii IIWŚ cały dział dws.org. - " SS i Waffen SS " !

Ale do czego zmierzam - na 22 stronach, pięciuset z hakiem postach nie znajdziecie nawet 1% zajadłej złośliwości i ideologicznej pianki jaka pojawiła się w podobnym przecie wątku na ateista.pl
! Smutny

Pikuś, że "niedouczeni" dyskutanci za nic mają wyjątkowość dokonań / prócz , rzecz jasna zbrodni / Waffen SS na frontach w tym sztandarowym wschodnim, to jeszcze piszący o pewnych zasługach bojowych oddziałów Waffen SS nie zostają nazwani faszystami, a przygniatająca większość piętnująca ww. organizm nie zostaje przedstawiona jako lewacy, Żydzi i krypto-trockistowskie gnidy z rysami stalinizmu !

Znakiem tego można o skomplikowanej historyj rozprawiać bez ideologicznego zacietrzewienia i pustych inwektyw !

A może 4000 użytkowników DWS upadło tak nisko i dało się zmanipulować " poprawności wszelakiej " i tylko moje ulubione forum ateista.pl , klawiaturą autora wątku zakłamaną historyję odczaruje ?


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - Wilk - 26.02.2009

heninsyn napisał(a):Ale do czego zmierzam - na 22 stronach, pięciuset z hakiem postach nie znajdziecie nawet 1% zajadłej złośliwości i ideologicznej pianki jaka pojawiła się w podobnym przecie wątku na ateista.pl
! Smutny

Pikuś, że "niedouczeni" dyskutanci za nic mają wyjątkowość dokonań / prócz , rzecz jasna zbrodni / Waffen SS na frontach w tym sztandarowym wschodnim, to jeszcze piszący o pewnych zasługach bojowych oddziałów Waffen SS nie zostają nazwani faszystami, a przygniatająca większość piętnująca ww. organizm nie zostaje przedstawiona jako lewacy, Żydzi i krypto-trockistowskie gnidy z rysami stalinizmu !

Znakiem tego można o skomplikowanej historyj rozprawiać bez ideologicznego zacietrzewienia i pustych inwektyw !

Nie bardzo rozumiem o co heninsynowi chodzi [pomijając fakt że nie przestał pisać w niezrozumiały sposób i odszyfrowanie jego postu jest już wyczynem]. Xeno dyskutuje merytorycznie. To że dyskusji tej towarzyszy jego specyficzny ton, to nic nie znaczy. Nic. Ba. Sam podkreślał że Waffen SS ma na swoim sumieniu zbrodnie. I czyny heroiczne. Jego oponenci widzą tylko zbrodnie i są oburzeni samym faktem że taki temat się pojawił. Więc jeżeli pojawia się tutaj jakies zacietrzewienie ideologiczne, zajadła złośliwość i puste inwektywy, to ze strony tych właśnie lewackich ideologów. Domyślam się ze to miałeś na myśli? Oczko


Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ? - xeno - 26.02.2009

Wychodzac naprzeciw mordom i sabotażom jakie zarzucają forumowicze tylko żołnierzom Waffen SS, wypada też wspomnieć o naszych bohaterskich czynach i akcjach dokonanych wobec oddziałów niemieckich.

11 lipca 1944 roku przeprowadzona została przez polski podziemny ruch oporu akcja bojowa Koppe.

Zdarzenie miało miejsce w Krakowie, na rogu ulic Zwierzynieckiej i Powiśla. Akcją dowodził Stanisław Leopold pseudonim ''Rafał'' Rozpoznanie prowadziły gwiazdy polskiego podziemia "Rayski", "Kama" i "Dewajtis".

Celem ataku był generał SS Wilhelm Koppe, szef gestapo i policji w Generalnym Gubernatorstwie, członek rządu Generalnego Gubernatorstwa, pierwszy zastępca generalnego gubernatora Franka. (poniżej zdjęcie)
[Obrazek: Wilhelm_Koppe.JPG]

Przebieg akcji :
Grupa dwudziestu osób wyrusza pięcioma samochodami i pociągami do Krakowa. Wszelkie przygotowania związane z akcją w obcym mieście są już gotowe. Mają tu oni jeszcze dwa tygodnie na zgranie się z miastem. W trzecim tygodniu zaczęło się. Jedna grupa ma za zadanie uderzyć na samochód Koppego, druga na jego ubezpieczenie (czterech policjantów). Kierowca - Otwocki - zajedzie ciężarówką drogę Koppemu. Niestety, pierwszego dnia (8.07.) Koppe nie nadjechał. Tak samo drugiego (9.07.). Pojechał inną trasą, których do wyboru miał trzy. Koppe zmienia również samochody, a różnice w czasie przejazdu sięgają godziny. Pewnie właśnie tym wywołane zmęczenie (lato, długie płaszcze do ukrycia broni) i wyczerpanie nerwowe spowodowało, że po tym jak "Dewajtis" zeszła po schodach i "Rafał" zdjął nakrycie głowy uderzenie zostało opóźnione, a Otwocki nie zdążył do końca zajechać Koppemu drogi. Wóz Niemca przejechał. Koppe jest jednak ranny. "Kruszynka", "Ali", "Akszak" i "Orlik" gonią Koppego półciężarówką prowadzoną przez "Kruszynkę", cały czas strzelając. Mercedes ma podziurawione opony. Wtedy "Rafał" wzywa pościg wybuchem filipinki do powrotu. Reszta załadowała się już do aut czekających na pl. Kossaka. Jedynym rannym jest Mietek, któremu "dr Maks" podczas jazdy wyjmuje kulę z ramienia. Wyjechali z miasta. Jeden z wozów prowadzi "Korczak" ubrany w mundur SS-manna. Jadą na Wolbrom, aby w tamtejszych lasach skryć się u wcześniej umówionych partyzantów. Mijają ich samochody niemieckie. Jeden z nich zatrzymuje się i ostrzeliwuje ich. Dietrich jest ciężko ranny w brzuch. Po godzinie "dr Maks" załatwia mu miejsce w pobliskim folwarku. "Dr Maks" udaje się tam z przydzielonymi mu dwoma ludźmi oraz wozem. Reszta jedzie dalej. W wąwozie jednak natchnęli się na ciężarówkę pełną żandarmów. Wyskoczyli z wozów. Jeremi, który pełnił w akcji rolę obserwatora, osłania odskok wybuchem filipinki. Nadjeżdża druga ciężarówka, pełna SS-mannów. W pewnej chwili zorientowali się, że w samochodzie została "Zeta". Zawróciwszy, z Jeremim na czele rzucili się do samochodu, lecz ogień niemiecki był tak silny, że szturm załamuje się całkowicie. "Zeus" i "Warski" są ranni. "Zeta" ostrzeliwuje się. "Jeremi" zarządza odwrót. Biegną pod górę, w stronę lasu. Las oddalony jest o ok. 5 km. Bije kilkadziesiąt niemieckich karabinów maszynowych. Ich pistolety maszynowe nic przy nich nie znaczą. Wielu pada po drodze ze zmęczenia. Dostrzegając jednak psy, znów się podnoszą. Kilku jest rannych. "Rafał" rezygnuje z dalszej walki. Podnosi go jednak "Jeremi". Staszek "Ali" pada ranny, rzuca się na niego pies. "Jeremi" obejmuje dowództwo. Dowlekli się do lasu. Po krótkim odpoczynku ruszyli do oddziału "Hardego". Znalazł się tam także "dr Maks". Ocalało ich piętnastu.

Oto zdjęcie ''Rafała'' naszego bohatera Duży uśmiech

[Obrazek: 200px-Stanisław_Leopold.jpg]

Akcja polskiego ruchu oporu nie powiodła się, AK-owcy i leśni ponieśli dosyć duże straty w tym incydencie->zostało zamordowanych 5 żołnierzy AK a 4 zostało rannych.

Wszystkim malkontentom polecam książkę :

[Obrazek: 559134861]
pzdr