Forum Ateista.pl
Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Wersja do druku

+- Forum Ateista.pl (https://ateista.pl)
+-- Dział: Sprawy Forum (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Nasze publikacje (https://ateista.pl/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum (/showthread.php?tid=5589)



Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Łoś - 21.05.2014

Brainless napisał(a)::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - DziadBorowy - 21.05.2014

cobras napisał(a):Krzywa Laffera w ogóle nie może wyglądać, bo jest tylko ideologicznym bytem a nie prawdziwą funkcją.

Jakby napisał autor tej wiekopomnej mądrości: śmiechłem xD


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - cobras - 21.05.2014

Cytat:''Trzeba ustawą znieść ubóstwo'' - cobras
Od kiedy to jest temat ze zmyślonymi cytatami? Nie wiem co ten korsarz bierze, ale najpierw wkleja jakiś smieszny obrazek, a potem przypisuje mi autorstwo słów z niego.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Brainless - 21.05.2014

cobras napisał(a):Od kiedy to jest temat ze zmyślonymi cytatami? Nie wiem co ten korsarz bierze, ale najpierw wkleja jakiś smieszny obrazek, a potem przypisuje mi autorstwo słów z niego.

Co nie zmienia faktu, że zdanie jest bardzo śmieszne, nawet jeżeli jego faktycznym autorem jest korsarz.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - DziadBorowy - 22.05.2014

cobras napisał(a):Bo przy 100% podatkach, wcale nie ma pewności zerowych wpływów.


Ludzie uwielbiają wprost pracować za darmo, bez perspektywy, że cokolwiek kiedykolwiek zarobią Duży uśmiech


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Argen - 22.05.2014

Mysle, że w ramach polityki socjalnej każdy pracodawca powinien przyjmować imie na drugie imię państwo. Pozbylibysmy sie w ten sposób odwiecznego problemu wyzysku.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Soul33 - 22.05.2014

Jakoś nie przychodzi mi do głowy komentarz ale warto tu utrwalić:
Patafil napisał(a):...różnicami rasowymi, czyli międzygatunkowymi.



Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - semele - 23.05.2014

Soul33 napisał(a):Jakoś nie przychodzi mi do głowy komentarz ale warto tu utrwalić:
Daleko się zapędził.Szczęśliwy


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Argen - 25.05.2014

Z cyklu myśli Nonkonfa o kapitalizmie:

Nonkonformista napisał(a):Owszem, ale ten z ludzką twarzą, a nie ten typu XIX-wiecznego, który mamy u nas.

Buhahahahahahah.Duży uśmiech


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Nonkonformista - 25.05.2014

Argen napisał(a):Z cyklu myśli Nonkonfa o kapitalizmie:



Buhahahahahahah.Duży uśmiech
A uważasz, że 1900 brutto w Warszawie za znajomość dwóch języków obcych to w porządku? To wtedy nie stać cię na nic i jesteś jak ten robotnik z XIX wieku. QED.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Xeo95 - 25.05.2014

Nonk, odsyłam do dyskusji w wątku skąd pochodzi cytat twego autorstwa.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Wilk - 24.06.2014

Xeo95 napisał(a):-radykalna prawica, czyli w znacznej części (nie mówię że w całości) pożyteczni idioci, znów będą wychwalać jaka ta Rosja nie jest ,,konserwatywna" i w ogóle sprzeciwiająca się zachodniactwu, genderowi itp.

:lol2: Rozbawiło mnie to. Szczęśliwy


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - semele - 24.06.2014

Argen napisał(a):Z cyklu myśli Nonkonfa o kapitalizmie:



Buhahahahahahah.Duży uśmiech

Ale mamy XIX wieczny niestety. W tym sensie (zwłaszcza) , że wielu kapitalistów ma XIX wieczną mentalność. Smutne! Ale na mszy w niedzielę są zawsze!
W najlepszych kieckach;-)


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Nonkonformista - 24.06.2014

semele napisał(a):Ale mamy XIX wieczny niestety. W tym sensie (zwłaszcza) , że wielu kapitalistów ma XIX wieczną mentalność. Smutne! Ale na mszy w niedzielę są zawsze!
W najlepszych kieckach;-)
Młody jest, to jeszcze nie wie. Jak zaproponują mu 2000 brutto w Krakowie, to zmieni zdanie - nb. autentyk.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - DziadBorowy - 24.06.2014

Nonkonformista napisał(a):Młody jest, to jeszcze nie wie. Jak zaproponują mu 2000 brutto w Krakowie, to zmieni zdanie - nb. autentyk.


Skąd pomysł, że każdy mało zarabiający chce regulacji chroniących pracownika i państwa opiekuńczego? Znam wielu liberałów gospodarczych, którzy nie zarabiają najlepiej ale przyczyny tego umiejscawiają zupełnie gdzie indziej niż brak odpowiednich nakazów państwowych. Owszem postawa "to, że zarabiam mało to wina złych pracodawców i państwa, które im pozwala na wyzysk" jako typowa postawa roszczeniowa jest najpopularniejsza ale nie jest to reguła. Argument - jak będziesz mało zarabiał to wyleczysz się z liberalizmu jest o kant dupy potłuc.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Łoś - 25.06.2014

DziadBorowy napisał(a):Skąd pomysł, że każdy mało zarabiający chce regulacji chroniących pracownika i państwa opiekuńczego? Znam wielu liberałów gospodarczych, którzy nie zarabiają najlepiej ale przyczyny tego umiejscawiają zupełnie gdzie indziej niż brak odpowiednich nakazów państwowych.
Bo to moim zdaniem są ludzie świadomi. Wiedzą, że są mało konkurencyjni i zawsze mogą się zwolnić, jak im nie odpowiadają warunki. Do pracy idzie się dobrowolnie. Do tego jak się np: nie wykształcili i nie otworzyli własnej działalności to niech się cieszą, że w ogóle coś dostają. Są mało produkcyjni, gdyż gospodarka wytwarza ketchupy a nie wysokie technologie. Dlatego świadomie godzą się na takie warunki, a jak trzeba będzie, to i na gorszych się przeżyje. Wszystko jest zgodne z zasadami rynku, czyli jest sprawiedliwe i moralnie uzasadnione.
Cytat:Owszem postawa "to, że zarabiam mało to wina złych pracodawców i państwa, które im pozwala na wyzysk" jako typowa postawa roszczeniowa jest najpopularniejsza ale nie jest to reguła.
Znam takich, którzy są wyzyskiwani ale przyczyny tego umiejscawiają zupełnie gdzie indziej niż w winie złych pracodawców i państwa.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - DziadBorowy - 25.06.2014

Łoś napisał(a):Bo to moim zdaniem są ludzie świadomi. Wiedzą, że są mało konkurencyjni i zawsze mogą się zwolnić, jak im nie odpowiadają warunki. Do pracy idzie się dobrowolnie. Do tego jak się np: nie wykształcili i nie otworzyli własnej działalności to niech się cieszą, że w ogóle coś dostają. Są mało produkcyjni, gdyż gospodarka wytwarza ketchupy a nie wysokie technologie. Dlatego świadomie godzą się na takie warunki, a jak trzeba będzie, to i na gorszych się przeżyje. Wszystko jest zgodne z zasadami rynku, czyli jest sprawiedliwe i moralnie uzasadnione.

Nie do końca.Są świadomi i rozumieją podstawowe procesy gospodarcze jak np prawo podaży i popytu. Rozumieją, że przy wysokim bezrobociu ich pozycja będzie zawsze kiepska niezależnie od tego jakie prawa chroniące pracownika się wprowadzi. Często widzą, że firmy w której pracują nie stać na podwyżki i nie ulegają mitowi "pracodawcy wyzyskiwacza" bazując na pojedynczych przypadkach takich osób. Część z nich chciała by założyć własną firmę, ale się boi, że w początkowym okresie działalności zostaną zjedzeni przez daniny państwowe, a państwo będzie traktowało ich jak potencjalnych przestępców(do prowadzenia firmy w Polsce trzeba mieć albo bardzo małą wyobraźnię albo bardzo twardy charakter). No i biorąc wypłatę wiedzą doskonale, że połowę tego co na prawdę zarobili zjadł fiskus i ZUS.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Łoś - 25.06.2014

DziadBorowy napisał(a):Nie do końca.Są świadomi i rozumieją podstawowe procesy gospodarcze jak np prawo podaży i popytu. Rozumieją, że przy wysokim bezrobociu ich pozycja będzie zawsze kiepska niezależnie od tego jakie prawa chroniące pracownika się wprowadzi.
Tutaj się moim zdaniem mylą. Niektórzy na tym zyskują, inni tracą.
Cytat:Często widzą, że firmy w której pracują nie stać na podwyżki i nie ulegają mitowi "pracodawcy wyzyskiwacza" bazując na pojedynczych przypadkach takich osób.
I odwrotnie.
Cytat:Część z nich chciała by założyć własną firmę, ale się boi, że w początkowym okresie działalności zostaną zjedzeni przez daniny państwowe, a państwo będzie traktowało ich jak potencjalnych przestępców(do prowadzenia firmy w Polsce trzeba mieć albo bardzo małą wyobraźnię albo bardzo twardy charakter). No i biorąc wypłatę wiedzą doskonale, że połowę tego co na prawdę zarobili zjadł fiskus i ZUS.
Czyli jako świadome jednostki znające prawo podaży i popytu, kalkulują i wybierają pracę za wg nich niskie wynagrodzenie i w razie potrzeby zgodzą się na gorsze warunki pracy, bo rozumieją jak pracodawca ma ciężko, gdy sobie wyobrażą, że sami są pracodawcą.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - Baptiste - 25.06.2014

DziadBorowy napisał(a):Często widzą, że firmy w której pracują nie stać na podwyżki i nie ulegają mitowi "pracodawcy wyzyskiwacza" bazując na pojedynczych przypadkach takich osób.
Punkt w którym prowadzi się dyskusje na takie tematy powinien leżeć gdzie indziej.
Co to bowiem znaczy, że firmę nie stać lub pracodawcy się coś nie opłaca?
To zależy co ten podmiot robi z zarobionymi kwotami. Jeśli stale upycha to w inwestycje gdzie jedna goni drugą to teoretycznie kasę ma ale ukierunkowuje ją gdzie indziej i nie zostaje na podwyżki.
Jeśli właściciel postanowił wkroczyć na wysoki poziom życiowy to także jego zapotrzebowanie na większy zysk będzie rosło i ograniczało możliwości jego ukierunkowania w inną stronę.

Jeśli ktoś to rozumie to napewno nie będzie polemizował z tym, że danego pana X na podwyżkę nie stać. Będzie jednak krytykować przyczynę tego, że go nie stać (o ile ma ona związek, z którąś z opcji o której teraz napisałem). Przyczynę, która ma związek nie z działaniem władczym państwa lecz własną wolą.


Najśmieszniejsze wypowiedzi na forum - DziadBorowy - 25.06.2014

Baptiste napisał(a):Punkt w którym prowadzi się dyskusje na takie tematy powinien leżeć gdzie indziej.
Co to bowiem znaczy, że firmę nie stać lub pracodawcy się coś nie opłaca?
To zależy co ten podmiot robi z zarobionymi kwotami. Jeśli stale upycha to w inwestycje gdzie jedna goni drugą to teoretycznie kasę ma ale ukierunkowuje ją gdzie indziej i nie zostaje na podwyżki.
Jeśli właściciel postanowił wkroczyć na wysoki poziom życiowy to także jego zapotrzebowanie na większy zysk będzie rosło i ograniczało możliwości jego ukierunkowania w inną stronę.
.


Pisałem tu o drobnych firmach. Wiele z nich jako tako egzystuje ale nie może nawet marzyć o żadnych inwestycjach. A podwyżka dla pracowników o nawet drobną kwotę sprawiłaby spore problemy. Może na realnym przykładzie. Znajoma pracuje za minimalną w szkole językowej i akurat orientuje się w finansach. Przy końcu miesiąca zostaje średnio w kasie około 4 tys złotych.To jest cały zysk A z tego musi zostać jeszcze na okres wakacyjny - dla właściciela na utrzymanie oraz na opłacenie części pracowników - zajęć nie ma ale rekrutacja na następny semestr odbywa się właśnie wówczas. Tutaj ciężko o jakimkolwiek polu do podwyżek nawet o drobne kwoty bo nagle okazałoby się, że właścicielka pracująca w tej szkole na pełnym etacie nie wyciąga na miesiąc nawet tyle co najmniej opłacani pracownicy. A takich firm jest na prawdę sporo. To nie jest tak, że jak już ktoś ma firmę i zatrudnia ludzi to od razu stać go na sportowe auta i wczasy w tropikach z całą rodziną. A taki mit niestety wciąż da się spotkać.


Łoś napisał(a):Czyli jako świadome jednostki znające prawo podaży i popytu, kalkulują i wybierają pracę za wg nich niskie wynagrodzenie i w razie potrzeby zgodzą się na gorsze warunki pracy, bo rozumieją jak pracodawca ma ciężko, gdy sobie wyobrażą, że sami są pracodawcą.

Zupełnie nie. Możesz zgadywać jeszcze raz.